O 16.20 14 września 1942 „Alabastro” (tenente di vascello Giovanni Bonadies) został zatopiony na północ od Bougie przez Sunderlanda z 202. Sqn. RAF. Dzień wcześniej okręt opuścił Cagliari i udał się na swój pierwszy rejs bojowy. Dla Włochów dopiero po wojnie stało się jasne, że wspomniany samolot zatopił wówczas idący na zachód w pozycji nawodnej włoski okręt. Wraz z „Alabastro” zginął dowódca, czterech innych oficerów oraz 39 podoficerów i marynarzy.
We wrześniu 1942 21 misji wykonało 18 sommergibili. „Velella” i „Asteria” na początku miesiąca patrolowały w pobliżu Balearów, podczas gdy „Argo” i „Alabastro” operowały wzdłuż wybrzeży północno-afrykańskich, później zmienione przez „Argento” i „Nichelio”. W połowie miesiąca na wschód od Rodos patrolował „Sirena”. „Ametista” i „Nereide” od 24-go patrolowały obszar na południe od Krety. Wody krajowe dwukrotnie patrolowały okręty Typu „H”. Osiem misji transportowych dla frontu w Afryce wykonały „Atropo”, „Zoea”, „Bragadin”, „Narvalo” i „Santarosa”.
W październiku 1942 „Argento”, „Niechelio”, „Mocenigo”, „Dandolo”, „Emo” i „Brin” operowały w rejonie Balearów. W związku z akcją „Furious’a” pod koniec miesiąca wysłano w ten rejon „Corallo”, „Turchese”, „Topazio” i „Axum”. W ostatnich dniach miesiąca „Porfido”, „Nichelio”, „Asteria” i „Argo” wysłano na polowanie w rejon wyspy La Galite. Podjęto 10 misji transportowych, osiem z nich zakończyło się powodzeniem, podczas nich pięć sommergibili dostarczyło do Afryki 570,4 t materiałów.
Na początku listopada sommergibile „Granito” (tenente di vascello Leo Sposito) przewiózł do Afryki 22,4 t amunicji. 5-go osiągnął Tobruk, po wyładowaniu powrócił do bazy w Auguście 8 listopada. Jeszcze tego samego dnia ponownie wyszedł w morze, przekroczył Cieśninę Messyńską i ruszył ku algierskim wybrzeżom, gdzie jak inne okręty miał przeciwdziałać operacji „Torch”. Ostatni meldunek z „Granito” nadano o 10.15 następnego dnia. 9 listopada 1942 brytyjski okręt podwodny „Saracen” zaatakował i zatopił ten sommergibile. Miało to miejsce w pobliżu Trapani (na północny zachód od przylądka San Vito), Włosi szli w wynurzeniu do wyznaczonej strefy. O 15.44 „Saracen” wystrzelił cztery torpedy z dystansu 730 m, trzy trafiły, włoski okręt zatonął na pozycji 38°34’ N i 12°09’ E. Wraz z okrętem zginęła cała załoga: dowódca, czterech innych oficerów oraz 42 podoficerów i marynarzy.
W listopadzie poniesiono także dalsze straty. „Antonio Sciesa” został zatopiony przez samoloty USAAF. 3 listopada okręt opuścił Tarent i z 85 t amunicji popłynął do Tobruku. 6-go osiągnął punkt docelowy. Tego samego dnia przystąpiono do rozładunku, wówczas, ok. 16.00, sommergibile został zaatakowany przez samoloty i trafiony przez trzy bomby. Z załogi okrętu zginęło pięciu oficerów oraz 18 podoficerów i marynarzy, okręt opadł na dno portu. 12 listopada, w obliczu zbliżania się aliantów, jego wrak wydobyto i wysadzono w powietrze. Okręt wykonał między innymi sześć misji transportowych, w których przewiózł 369,5 ton dostaw.
„Emo” (tenente di vascello Giuseppe Franco) został zaskoczony 10 listopada na algierskich wodach. Wówczas będący w zanurzeniu włoski okręt został zaatakowany przez trawler zwalczania okrętów podwodnych „Lord Nuffield”. 7 listopada „Emo” opuścił Cagliari i skierował się do wyznaczonej strefy polowania na południe od Sardynii, a następnie na północ od Algierii. Tam „Emo” spotkał swojego pogromcę, został obrzucony bombami głębinowymi, ciężko uszkodzony i zmuszony do wynurzenia. Doszło do krótkiego, ale gwałtownego pojedynku artyleryjskiego, w którym zginęło 14 członków załogi „Emo”. Franco nie mógł uciekać, silniki były uszkodzone, wobec tego zarządził samozatopienie. Pozostałych przy życiu członków załogi wzięli do niewoli Brytyjczycy.
8 listopada 1942 doszło do zderzenia dwóch zanurzonych okrętów podwodnych! Do zdarzenia doszło w pobliżu przylądek Bougaroni. Były to „Diaspro” i „Alagi”. Oba okręty zajmowały właśnie swoje pozycje w wyznaczonym im sektorze polowania. „Diaspro” nie został poważnie uszkodzony, „Alagi” odniósł poważne uszkodzenia kiosku i zawrócił do Neapolu. W grudniu okręt ponownie był już w morzu.
Oprócz włoskiej floty słynnemu konwojowi „Pedestal” (Piedestał) zagrażało 21 niemieckich i włoskich okrętów podwodnych, skoncentrowano je w Cieśninie Sycylijskiej. Siedem włoskich sommergibili zostało rozmieszczonych między Balearami i Algierem, w tym „Dagabur” i „Uarsciek”. Natomiast w rejonie na północ od Tunezji (Tunisu) i koło przylądka Bon dalsze 12, w tym „Alagi”, „Ascianghi”, „Axum” i „Dessiè”.
Pierwsze ataki na konwój o wczesnych godzinach rannych 11 sierpnia przeprowadziły „Volframio” i „Uarsciek”. 7 sierpnia „Volframio” został wysłany w obszar pomiędzy Algierią, Ibizą i Majorką, zamknięty południkami 1°40’ E i 2°40’ E. W tym samym obszarze znajdował się także „Uarsciek”. O 4.38 ten sommergibilie jako pierwszy natrafił na konwój. Udało mu się wystrzelić trzy torpedy do lotniskowca „Furious”. Włosi zgłosili dwa trafienia, które pozostały bez potwierdzenia ze strony brytyjskiej. Następnie „Uarsciek” przez kilka godzin był atakowany bombami głębinowymi. Dopiero o 9.30 zdołał się wynurzyć i nadać sygnał o dostrzeżeniu statków operacji „Pedestal”. 13 sierpnia „Uarsciek” został zaatakowany z powietrza, uszkodzony i zmuszony do powrotu do macierzystego portu.
W nocy 12 sierpnia niszczyciel „Wolverine” wykrył radarem niezidentyfikowany okręt podwodny w niewielkiej odległości. Niszczyciel ruszył z prędkością 26 węzłów, staranował i zatopił włoski okręt podwodny „Dagabur” (tenente di vascello Renato Pecori). „Wolverine” doznał takich uszkodzeń, że ledwo dowlekł się do Gibraltaru. Do zdarzenia doszło na południe od Balearów, około godz. 1.00. Okręt opuścił Cagliari i zajął pozycję w tym samym obszarze co m.in. „Uarciek”. 11 sierpnia na południe od Balearów „Dagabur” dostrzegł „Furious” w eskorcie ośmiu niszczycieli. Włosi próbowali w wynurzeniu zająć dogodną pozycję do ataku, właśnie wówczas zostali staranowani w pozycji 37°18’ N i 1°58’ E. Zginął Pecori, pięciu innych oficerów oraz 39 podoficerów i marynarzy (cała załoga).
W ciągu dnia 12 sierpnia utracono okręt podwodny „Cobalto”. Sommergibile wszedł do służby niedawno – 18 marca 1942, jego portem została Augusta i dotąd wykonał ledwie jeden patrol, 30 lipca operował w okolicy La Galite, jednak nie napotkał przeciwnika. 11 lub 12 sierpnia ponownie wyszedł w morze, „Cobalto” (tenente di vascello Raffaele Amicarelli) także miał przeciwdziałać operacji „Pedestal”. Planowanym rejonem operacyjnym były wody w pobliżu północnych wybrzeży Tunezji. O godzinie 13.45 12-go okręt znajdował się 30 Mm na północny wschód od La Galite. Wówczas dostrzeżono grupę 12 niszczycieli (według innej literatury okręt przymierzał się do ataku na dwa pancerniki lub też dwukrotnie znalazł się w idealnej pozycji by posłać na dno lotniskowiec „Indomitable”), dystans wynosił 12-18 tys. m. Okręt zszedł na 50 m i próbował zająć pozycję do ataku, dwu lub trzykrotnie sprawdzając swoją pozycję wychodząc na głębokość peryskopową. Około 14.00 okręt był gotowy do odpalenia torped, wyszedł na głębokość peryskopową i wykonywał zwrot na północ, wtem na dystansie ledwie 300 m dostrzeżono wrogi niszczyciel. W rzeczywistości bomby rozpoczęły zrzucać dwa niszczyciele HMS „Ithuriel” i „Pathfinder”. „Cobalto” znajdował się wówczas na zaledwie 18 m, uszkodzeniu uległ jego kiosk i stery. Pospiesznie zanurzono się na 120 m, wówczas w wodzie znalazła się druga seria bomb przeznaczona dla Włochów. Tym razem wyłączono z użycia silnik znajdujący się na prawej burcie oraz odniesiono inne uszkodzenia, m.in. zniszczono radio. Mimo starań załogi okręt zaczął się wynurzać. Co gorsza okazało się, że włazy zostały zdeformowane i nie dało się ich szybko otworzyć. Po szamotaninie udało się w końcu odblokować właz główny i ten znajdujący się w przedniej części okrętu. Obsada działa próbowała wydostać się na pokład i podjąć walkę. „Ithuriel”, który znajdował się 300-350 m od „Cobalto”, natychmiast otworzył ogień z dział i broni maszynowej. Jeden z pocisków wyrwał sporą dziurę w kiosku, w końcu niszczyciel ruszył do taranowania. Dowódca sommergibile nakazał zatopienie okrętu i jego ewakuację. Chwilę potem doszło do zderzenia, rufa okrętu podwodnego była już mocno zanurzona, a dziób tkwił nad wodą, wówczas w prawą burtę, tuż za kioskiem, wbił się niszczyciel. Obie jednostki szczepiły się dość mocno, trzech ludzi z „Cobalto” skorzystało z okazji i dostało się na pokład „Ithuriela”. W drugą stronę zeskoczyło natomiast czterech Brytyjczyków. O 17.02 włoski okręt skrył się pod wodą. Załoga sommergibile dostała się do niewoli, podjął ich „Ithuriel”. Dwóch Włochów poległo w walce, byli to sottotenente di vascello Giovanni Gardella i marynarz Mario Volpe. W ryzykownej próbie przechwycenia „Cobalto” życie straciło też dwóch Brytyjczyków. Dziób niszczyciela nie wytrzymał taranowania, musiał on zawrócić do Gibraltaru.
12 sierpnia konwój dotarł do najniebezpieczniejszego miejsca swojej podróży – Cieśniny Sycylijskiej. O 19.00 zgrupowanie „Z” zgodnie z planem wycofało się. Dalej płynęły statki handlowe, 12 niszczycieli i 4 krążowniki. Konwój z czterech kolumn przeformował się teraz w dwie. Dowodzenie przejął kontradmirał Burrough na krążowniku lekkim „Nigeria”. Godzinę później statek ten został storpedowany przez „Axum” i zawrócił do Gibraltaru…
Pierwszym sommergibile jaki przypuścił wówczas atak (o 18.55) był „Dessiè” (tenente di vascello Renato Scandola). W krótkim odstępie czasów wystrzelił osiem torped w stronę parowca „Brisbane Star” (12 971 BRT), który został poważnie uszkodzony. Statek początkowo został unieruchomiony, później jednak udało mu się osiągnąć Maltę. Po drodze został jeszcze ponownie uszkodzony przez atak niemieckich samolotów torpedowych. Włoski okręt został zaatakowany przez niszczyciele eskorty, przez półtora godziny poświęcono mu 120 bomb głębinowych, nie zadano mu jednak żadnych poważnych uszkodzeń. 13 sierpnia „Dessiè” ponownie był atakowany przez okręty eskorty, z rannymi i licznymi uszkodzeniami powrócił do Włoch. „Dessiè” przypisuje się jeszcze storpedowanie i zatopienie brytyjskiego frachtowca „Deucalion” (7516 BRT), padł on jednak ofiarą torpedowych He 111.
O 19.27 dowodzący „Axum” tenente di vascello Renato Ferrini podniósł swój peryskop, było już ciemno. Ferrini rozpoczął manewrować, by zająć dogodną pozycję, kwadrans później znów spojrzał przez peryskop. Na wprost jego pozycji znajdowały się dwa okręty i statek handlowy, odległość wynosiła pomiędzy 1300-1800 m. Wszystko rozgrywało się na północny wschód od Bizerty. O 19.55 Ferrini odpalił cztery torpedy, 63 sekundy później słychać było eksplozję, 27 sekund później także dwie kolejne. Torpedy „Axum” sięgnęły krążownik „Nigeria” (8530 t), który został trafiony w lewą burtę na wysokości masztu dziobowego, torpeda wyrwała w bakburcie dziurę długości ponad 10 m, zalana została m.in. przednia kotłownia i wiele innych przedziałów, okręt nabrał przechyłu i na 15 minut utracił napęd. Trzy niszczyciele odprowadziły go do Gibraltaru z 52 zabitymi i wieloma rannymi, do września 1943 r. był wyłączony z użytku. Krążownik lekki (p-lot.) „Cairo” (4190 t) został trafiony dwiema torpedami w rufę, zaczął nabierać wody, został unieruchomiony i płonął, załoga opuszczała pokład. Okręt został zatopiony przez niszczyciel „Panthfinder, nie chciano osłabiać zespołu, dlatego nikt go nie holował. Zginęły 23 lub 24 osoby, a resztę ewakuowano. Ostatnią ofiarą został tankowiec „Ohio” (9514 t), został trafiony w śródokręcie i stanął w płomieniach, pożar opanowano, uszkodzony kontynuował rejs. Jego kapitan 39-letni Dudley Mason widząc torpedy trafiające w okręty wojenne zdążył powiedzieć tylko: „Trzymać się! Jeżeli była jeszcze trzecia torpeda, to…”. I po chwili jego tankowiec miał ogromną, szeroką na osiem metrów dziurę w kadłubie.
Zamieszanie powstałe w konwoju w wyniku ataku było ogromne. Frachtowiec „Empire Hope” zmienił gwałtownie kurs, by nie wpaść na płonący „Ohio”. Szyk konwoju rozproszył się, statki manewrowały, by uniknąć zderzeń. Pięć minut po swoim ataku „Axum” przeżywał ciężkie chwile, atakowany bombami głębinowymi. Włosi zeszli na 100 metrów i wyłączyli silniki, atak potrwał dwie godziny. O 22.30 próby zniszczenia okrętu dobiegły końca, „Axum” wyszedł na powierzchnię. Oczom Włochów ukazały się trzy płonące sylwetki i dwa komunikujące się sygnałami świetlnymi niszczyciele. „Axum” czym prędzej zanurzył się i uszedł pościgowi. Dalsza trasa konwoju była prosta do przywidzenia, ograniczały ją brzegi Tunezji, płycizny i pola minowe.
Zamęt wykorzystał kolejny włoski okręt podwodny, „Alagi” (tenente di vascello Sergio Puccini), który znajdował się na pozycji 37°28’N i 10°38’E, z odległości 1800 m wystrzelił o 21.05 pełną salwę dziobową, jedna z torped trafiła krążownik „Kenya” (o 21.12, 8500 t), eksplodowała na sterburcie, blisko rufy. Jednostka ta jednak nie zatonęła, wśród jej załogi były trzy ofiary. „Kenya” do grudnia przechodziła naprawy. Druga torpeda przeszła pod kadłubem krążownika. Ten sam okręt trafił dwiema torpedami także brytyjski frachtowiec „Clan Feruson” (7347 BRT), statek rozpadł się w wyniku eksplozji. Frachtowiec już wcześniej ciężko uszkodziły niemieckie samoloty.
O zmierzchu (ok. 21.00) miał miejsce kolejny atak z powietrza na konwój. Atakowały Ju 88 i włoskie Savoie, samoloty Osi nadleciały na niskim pułapie, by zrzucić torpedy na rozproszony konwój. Statek „Empire Hope” (12 688 BRT) doznał poważnych uszkodzeń. W momencie trafienia bombami przewożone na pokładzie statku paliwo lotnicze eksplodowało w potężnym rozbłysku. „Empire Hope” szedł teraz powoli i płonął. Statek uznano za stracony, jego załogę ewakuował niszczyciel HMS „Penn”. Dodatkowo o 23.45 statek został trafiony torpedą wystrzeloną przez sommergibile „Bronzo” (tenente di vascello Cesare Buldrini). Atak miał miejsce kilka kilometrów dalej niż poprzednie ataki sommergibili. Utrzymujący się nadal na wodzie wrak dobił w końcu niszczyciel HMS „Bramham”, stało się to w pobliżu tunezyjskiego miasta La Goletta.
Tuż przed świtem 14 sierpnia z pokładu wynurzonego „Granito” (tenente di vascello Leo Sposito) dostrzeżono powracające do Gibraltaru okręty Force „X”. Okręt 6-go wysłano w rejon na wschód od La Galite. 12-go zaobserwowano statki konwoju, ale nie zdołano zaatakować. O 4.47 widoczne były dzioby trzech pierwszych okrętów, które zygzakowały. Dystans do dwóch najbliższych jednostek wynosił wówczas około czterech kilometrów. Włosi skrócili dystans o połowę i o 4.51 wystrzelili torpedę. Zidentyfikowano też cztery niszczyciele idące od strony prawej burty. O 4.52 i 4.53 „Granito” wystrzelił kolejne torpedy w stronę już uszkodzonego lekkiego krążownika „Kenya” i towarzyszącego mu niszczyciela, ogółem wystrzelono pięć torped. Następnie sommergibile pospiesznie zszedł pod wodę, gdyż w jego stronę wyraźnie zbliżały się dwa okręty, których celem było staranowanie „Granito”. Faktycznie jednym z tych okrętów była „Kenya”. Minutę później Włosi usłyszeli dwie eksplozje, uważali, że drugi cel został przez nich trafiony. Owym celem był niszczyciel „Ashanti”, który teraz kontratakował za pomocą bomb głębinowych. O 5.50 „Granito” wynurzył się i nadał sygnał o kontakcie. O 6.10 ponownie pospiesznie zanurkował, dostrzeżono bowiem samolot, choć prawdopodobnie była to maszyna rozpoznawcza Luftwaffe.
Na początku sierpnia 1942 r. „Axum”, „Velella” i „Granito” znajdowały się na wschód od La Galite. Od 3 sierpnia w środkowo-zachodnią część akwenu kierowane były kolejne sommergibili. „Giada”, „Dagabur”, „Uarsciek” i „Volframio” operowały na wodach algierskich. Inne okręty rozmieszczane były na przewidywanej drodze konwoju mającego iść na Maltę. W poszczególnych strefach rozmieszczono: w Zona „A” – „Ascianghi”, „Axum”, „Alagi”, „Bronzo” i „Dessiè”; w Zona „B” – „Avorio”, „Cobalto” i „Granito”; w Zona „C” – „Emo”, „Dandolo” i „Otaria”. W drugiej połowie miesiąca na wodach w pobliżu Walencji pojawił się „Porfido”, jednak nie osiągnął żadnych sukcesów. „Bandiera”, „Menotti”, „Pisani”, „Sqalo” i „H 2” przeprowadzały patrole na wodach metropolitarnych. W tym miesiącu przeprowadzono także 11 misji transportowych, podczas których przewieziono 710,8 t materiałów.
6 lipca 1942 sommergibile „Perla” (tenente di vascello Gioacchino Ventura ruszył w stronę Cypru, swojego rejonu polowania. 9 lipca w pobliżu Bejrutu „Perla”, idący na powierzchni, zaatakował dwiema torpedami korwetę HMS „Hyacint”. Brytyjczycy wyminęli torpedę i kontratakowali „Perlę”. Włoski okręt odniósł uszkodzenia, które zmusiły go do wynurzenia i rozpoczęcia procedury samozatopienia. Załoga opuściła okręt. „Perla” tonęła powoli, na tyle, że na jej pokład zdołała się wedrzeć uzbrojona grupa abordażowa z „Hyacinta”. Sommergibile udało się utrzymać na powierzchni i wziąć na hol przez korwetę. „Perlę” odprowadzono do Bejrutu, okręt wcielono do Royal Navy jako P 712 i poddano testom, a następnie sprzedano greckiej marynarki, gdzie okręt służył do 1954 r. jako „Matrozos”. W starciu zginął sergente Antonio De Maria, reszta załoga trafiła do niewoli.
9 lipca 1942 ok. 20.00 „Alagi” (tenente di vascello Sergio Puccini) zatopił dwiema torpedami turecki tankowiec „Antares” (3723 BRT). Statek był brytyjskim czarterem. Do zdarzenia doszło w pobliżu libańskiego portu w Tripoli, na pozycji 34°59’ N i 35°32’ E.
11 lipca 1942 r. dwa południowoafrykańskie trawlery „Walrus” i „Southern Maid” wspólnie z brytyjskimi samolotami na południe od Cypru zatopiły włoski okręt podwodny „Ondina” (tenente di vascello Gabriele Andolfi). Sommergibile został ciężko uszkodzony i zmuszony do wynurzenia. „Ondina” wpadł na przeciwnika ok. 14.00, zanurzył się i szykował do ataku. Alianci wiedzieli o obecności Włochów i rozpoczęli atak bombami głębinowymi. O 16.35 ciężko uszkodzony okręt został zmuszony do wynurzenia. Na „Ondinę” oczekiwały już cztery wrogie jednostki, które natychmiast otworzyły ogień z dział. Do walki włączył się także samolot, który trafił włoski okręt jedną z bomb. Na pokładzie sommergibile eksplodowała amunicja, zabijając kilku członków załogi. Włoscy marynarze zdołali zatopić okręt i trafili do niewoli. W walce poległ oficer, dwóch podoficerów i trzech innych marynarzy.
21 lipca 1942 o 3.17 „Dandolo” wystrzelił cztery torpedy w stronę lotniskowca „Eagle”, który przewoził samoloty przeznaczone dla Malty. Atak okazał się niecelny, a włoski okręt został zaatakowany przez jednostki eskorty.
W pierwszej połowie lipca 1942 r. „Emo” i „Otaria” operowały na południe od Balearów, następnie zmieniły je „Dandolo” i „Platino”. W tym samym okresie „Ascianghi” i „Onice” patrolowały wody oblewające wyspę La Galite, Od 15 lipca szlak morski pomiędzy La Galite, wyspą Cani (Isola dei Cani), przylądkiem Bon i przylądkiem Kelibia patrolowały, najpierw „Cobalto”, „Dessiè” i „Axum”, a następnie „Malachite”, „Velella”, Dagabur”, „Bronzo” i „Cobalto”. „Axum” (tenente di vascello Renato Ferrini) dostrzegł szybki stawiacz min „Welshman”, który pływał z zaopatrzeniem dla Malty, nie zdołano jednak zająć korzystnej pozycji do ataku. We wschodniej części akwenu operowały „Nereide”, „Ondina”, „Perla”, „Asteria” i „Alagi”. Wykonano też 15 misji transportowych, przewieziono w nich 1.104,7 t materiałów, w tym: 800,4 t benzyny, 244,2 t amunicji, 50,2 t żywności i 9,9 t części zamiennych.
10 sierpnia zatopiono w okolicy Hajfy włoski okręt podwodny „Scirè” (capitano di corvetta Bruno Zelik), zasłużony w czasie akcji w Aleksandrii. Akurat przeprowadzał podobną akcję (operacja „Gamma”), celem była właśnie Hajfa, gdzie atak miało przeprowadzić 10 nurków. 27 lipca sommergibile opuścił La Spezię, 2 sierpnia był już na Leros. 6 sierpnia opuszczono wyspę, nocą 11-go miało dojść do ataku. Od tego dnia aż do 10 sierpnia „Scirè” kontaktował się z bazą na Rodos, gdzie swój sztab miał capitano di corvetta Max Candiani, z lądu dowodzący operacją. Później kontakt urwał się, do 18-go tego miesiąca próbowano nawiązać łączność, było już jednak oczywiste, że przydarzyło się coś złego. 31 sierpnia uznano oficjalnie, że okręt zaginął na morzu w czasie wykonywania operacji wojennej. Informację o planowanej operacji brytyjski wywiad uzyskał dzięki Enigmie. Anglicy dobrze zabezpieczyli wody w pobliżu Hajfy, odcinając „Scirè” wszelką możliwość odwrotu. O 10.30 okręt zlokalizował samolot, niebawem został on zaatakowany przy pomocy bomb głębinowych przez trawler zwalczania okrętów podwodnych „Islay”. Poważnie uszkodzony „Scirè” wynurzył się celem ratowania załogi, natychmiast dostał się pod ogień baterii nadbrzeżnej. Okręt został trafiony w kiosk i dziób, zaczął pospiesznie tonąć, nim ktokolwiek zdołał opuścić jego pokład. Do miejsca zatonięcia zbliżył się wówczas „Islay” i zrzucił jeszcze sześć bomb głębinowych. 14 sierpnia na brzegu morza odkryto zwłoki dwóch ludzi „Gamma” (płetwonurków), jest więc prawdopodobne, że udało im się wydostać z częściowo zatopionego okrętu i zginęli w wyniku eksplozji ostatniej serii bomb głębinowych. Wraz z okrętem zginął dowódca, sześciu innych oficerów, 42 podoficerów i marynarzy z załogi okrętu, a także 11 osób z Decima Flottiglia MAS.
W dniach 29 kwietnia – 25 maja 1942 trwała operacja „G.A.4”, okręt „Ambra” podwiózł w rejon Aleksandrii trzy „żywe torpedy”. Akcja zakończyła się niepowodzeniem, nurkowie zatopili swoje „maiale” i dostali się do niewoli. Jeden z Włochów przez cały miesiąc ukrywał się w Aleksandrii, po czym został pojmany.
Stałym i rosnącym zagrożeniem stawały się alianckie samoloty, w krótkim okresie pomiędzy 22-29 maja 1942 „Argo” został trzykrotnie zaatakowany z powietrza, okręt na trzy miesiące trafił do remontu.
Wieczorem 17 maja „Veniero” (tenente di vascello Elio Zappetta) opuścił Cagliari i skierował się w wyznaczony rejon na południe od Balearów. 29 maja nadszedł ostatni sygnał od tego sommergibile, o 16.25 okręt zameldował dostrzeżenie wrogiej jednostki, a o 23.30 przesłał wiadomość, której nie udało się odczytać. Prawdopodobnie został utracony w wyniku działania przeciwnika pomiędzy 29 maja a pierwszymi dniami czerwca. Po wojnie ustalono, że jednostka rozpoznana jako włoski okręt podwodny była wczesnym rankiem 7 czerwca atakowana przez Catalinę, miało to miejsce pomiędzy Majorką a Sardynią. Około południa powtórzono atak, jednostka poruszała się w wynurzeniu, z pewnością była uszkodzona, w jego wyniku została zatopiona. Wspomnianym okrętem prawdopodobnie był właśnie „Veniero”, a jego pogromcą Australijczyk R.M. Corrie, pilotujący Catalinę z 202. (lub 204.) Sqn. Wraz z „Veniero” zginął dowódca, pięciu innych oficerów oraz 52 podoficerów i marynarzy.
W tym rejonie znajdował się wówczas także wspomniany „Argo”, wielokrotnie atakowany przez samoloty bronił się zacięcie, trafiając ogniem plot. część z napastników, mimo uszkodzeń zdołał jednak powrócić do bazy.
W maju 1942 r. 24 misje wykonały 22 sommergibili. Na południe od Balearów patrolowały „Mocenigo”, „Otaria”, „Turchese” i „Dessiè”, następnie zastąpione przez „Brin”, „Veniero” i „Argo”. Jedynie „Mocenigo” 18-go nieudanie atakował wrogie okręty, które opuściły Gibraltar i kierowały się ku Malcie, by przesłać jej nowe samoloty. Wzdłuż wybrzeży tunezyjskich i w Kanale Sycylijskim operowały najpierw „Uarsciek” i „Perla”, następnie zastąpiły je „Corallo” i „Aradam”, aż w końcu pojawił się w tym rejonie „Alagi”. We wschodniej części akwenu patrolowały najpierw „Galatea” i „Nereide”, a potem „Asteria”, „Platino” i „Beilul”.
W czerwcu wiekowy „Enrico Toti” opuścił Scuola Sommergibili w Poli (został tam przydzielony 1 marca 1941) i wykonał trzy misje transportowe do Libii z pilnymi materiałami, w każdym rejsie zabierał ok. 65 t zaopatrzenia.
Rankiem 7 czerwca „Corallo”, w pobliżu Bizerty, zatopił ogniem z działa barkę „Hady M’Hamed” (26 BRT), podejrzaną o transport na rzecz nieprzyjaciela. Sześciu członków załogi wzięto na pokład okrętu.
Około 21.20 8 czerwca 1942 „Alagi” (tenente di vascello Sergio Puccini) wystrzelił omyłkowo trzy torpedy do własnego niszczyciela „Antoniotto Usodimare” (capitano di fregata Luigi Merini). Po otrzymaniu trafienia niszczyciel przełamał się i w ciągu pięciu minut skrył się pod wodą, 72 Mm na północ od przylądka Bon. Z 306 ludzi na pokładzie 141 zginęło a 165 zdołano uratować. Niszczyciel należał do konwoju o którym, w wyniku różnych błędów komunikacyjnych, nie poinformowano „Alagi”. W jego skład wchodził motorowiec „Vettor Pisani” i kilka okrętów Regia Marina jako eskorta. „Usodimare” opuścił Neapol ok. 2.00 nocą 8 czerwca, konwój zmierzał do Trypolisu. Był to jedyny przypadek zatonięcia włoskiego niszczyciela w wyniku własnego ognia. Pucciniego należy usprawiedliwić, otrzymał wyraźną informację, że każdy statek, który znajdzie się w jego sektorze będzie jednostką wroga.
Między 9 a 22 czerwca utracono w niewyjaśnionych okolicznościach „Zaffiro” (tenente di vascello Carlo Mottura). Dzień wcześniej opuścił on port w Cagliari i skierował się w rejon 50 Mm na południe od przylądka Solinas na Majorce. W związku z operacją „Harpoon” okręt, wraz z „Bronzo”, „Emo” i „Velella”, miał zająć pozycję pomiędzy przylądkami Falcon i Ferrat w rejonie Oranu. Rozkaz prawdopodobnie nie dotarł do „Zeffiro”. Nie otrzymano od niego więcej wiadomości, łączność z okrętem próbowano nawiązać do 22 lipca. Dopiero w latach osiemdziesiątych zidentyfikowano zaginiony okręt na zdjęciach zrobionych z alianckiego samolotu. Prawdopodobnie już 9 czerwca sommergibile został zaatakowany przez łódź latającą PBY Catalina z 240. Sqn. RAF (pilot Flight Lieutenant D. E. Hawkins). Samolot leciał z Wielkiej Brytanii do Indii, przy okazji pełniąc funkcję patrolową. Z jego pokładu dostrzeżono wynurzony okręt podwodny, skierowano się do ataku, a cel odpowiedział intensywnym ogniem przeciwlotniczym. Zrzucone bomby prawdopodobnie śmiertelnie uszkodziły okręt, ostrzelano też członków załogi obsługujących działo. W międzyczasie z pomocą przybyła druga Catalina (Flight Officer Godber), która zrzuciła osiem bomb głębinowych nastawionych na 15 m. „Zaffiro” zanurzył się na chwilę, po czym ukazał się znowu, unosił się unieruchomiony na powierzchni. Załoga wyszła na pokład z zamiarem poddania się, później okręt zatonął rufą (na pozycji 38°03’ N i 04°00’ E lub 38°21’ N i 03°21’ E). Hawkins (otrzymał za tą akcję swój drugi Distinguished Flying Cross) próbował lądować celem ratowania rozbitków, ale uniemożliwiło mu to wzburzone morze, które uszkodziło pływaki. Okręt zatonął ok. 35 Mm na południowy zachód od Ibizy. Nikt z załogi nie ocalał, zginęli: dowódca, czterech innych oficerów oraz 42 podoficerów i marynarz (wg. części literatury załoga miała liczyć 49 osób). Także współczesne źródła często podają nieprawdziwą informację, że 24 czerwca 1942 brytyjski okręt podwodny „Ultimatum” (d-ca Peter R.H. Harrison) zatopił „Zaffiro”.
Podczas operacji „Harpoon” (11-16 czerwca) niecelną próbę ataku przeprowadził „Uarsciek”. Na przypuszczalnej trasie rejsu konwoju rozmieszczono m.in. pięć okrętów typu Adua. W czerwcu 29 sommergibili wykonało 53 misji. „Brin” i „Malachite” patrolowały wody przybrzeżne Algierii, następnie zjawiły się tam „Giada”, „Acciaio”, „Corallo” i „Aradam”, ten ostatni zajął także pozycje w pobliżu Balearów. Od 9 czerwca „Velella”, „Zaffiro” i „Alagi” zjawiły się na wodach tunezyjskich. Od 15 czerwca pozycje wokół Malty zajęły: „Dessiè”, „Aradam”, „Bronzo”, „Otaria”, „Corallo”, „Ascianghi”, „Axum”, „Atropo”, „Micca”, „Zoea” i „Platino”. Część z nich była atakowana przez okręty i samoloty przeciwnika. „Giada” i „Uarsciek” atakowały statki konwoju „Harpoon”, jednak bez rezultatu. „Ascianghi” i „Onice” wysłano do przeciwdziałania wrogiej formacji, która powracała do bazy w Gibraltarze. Pod koniec miesiąca „Dessiè”, „Onice” i „Axum” operowały pomiędzy Kanałem Sycylijskim i Maltą. W tym czasie w zachodniej części akwenu patrolowały „Emo”, „Malachite”, „Giada”, „Velella” i „Uarsciek”. Przeciwko operacji „Vigorous” przeciwdziałały „Beilul”, „Sirena”, „Ondina” i „Galatea”. Sommergibili ponownie wykonywały misje transportowe, „Micca” i „Zoea” dostarczyły do Derny i Bengazi 240,5 t materiałów (zwłaszcza benzyna i niewielkie ilości żywności). W pierwszej połowie 1942 r. sommergibili przewiozły w dziewięciu misjach 733,8 ton zaopatrzenia.
W pierwszej połowie marca 1942 r. Włosi przeprowadzili operację konwojową „V 5” Dwa transportowce eskortowała duża grupa jednostek nawodnych oraz pięć okrętów podwodnych, rozstawionych na pozycjach na wschód od Malty z zadaniem atakowania okrętów chcących wyjść na spotkanie z konwojem. Wśród tych okrętów był „Ammiraglio Millo” (capitano di corvetta Vincenzo Amato), który od 6 marca operował na południe od Malty. Przeciwnika nie dostrzeżono, więc zgodnie z planem „Millo” 12 marca rozpoczął marsz powrotny.
„Millo” powracał do Tarentu, kiedy 14 marca o 13.23 został zaatakowany koło przylądka Stilo przez brytyjski okręt podwodny „Ultimatum” (d-ca por. mar. Peter R.H. Harrison). Włosi płynęli na powierzchni zygzakując. Brytyjczycy wystrzelili pełną salwę dziobową, dwie torpedy trafiły w śródokręcie i rufę. Włoski okręt momentalnie zatonął na pozycji 38°27’ N i 16°37’ E. Włosi zauważyli ślady torped, dlatego wielu z nich zdążyło w porę wyskoczyć za burtę. Z załogi uratował się zastępca dowódcy tenente di vascello Marcello Bertini, trzej inni oficerowie oraz 10 podoficerów i marynarzy. Szczęśliwie uratowanych Włochów wzięli do niewoli Brytyjczycy. Dodatkowo sergente elettricista Lingua został o 14.08 podjęty z wody przez łódź, której załoga z brzegu widziała zatopienie. Zginęło 57 osób w tym dowódca okrętu (inne źródła podają, że oprócz Amato, zginęło jeszcze dwóch innych oficerów oraz 52 podoficerów i marynarzy).
Około 6.00 17 marca „Guglielmotti”, wcześniej operujący na Morzu Czerwonym i Atlantyku, został zatopiony przez okręt podwodny HMS „Unbeaten”, 15 Mm na południe od Przylądka Spartivento (na pozycji 37°42’ N i 15°38’ E). Włoski okręt dwa dni wcześniej wypłynął z Tarentu do Cagliari. Cała załoga zginęła wraz z jednostką. Byli to: dowódca tenente di vascello Federico Tamburini, sześciu innych oficerów, 54 podoficerów i marynarzy.
O 17.30 18 marca sommergibile „Tricheco” (capitano di corvetta Giovanni Cunsolo) został zatopiony przez inną jednostkę podwodną przeciwnika – HMS „Upholder”. Włosi płynęli w wynurzeniu z Augusty do Brindisi, znajdowali się zaledwie 4 Mm od celu, gdzie okręt miał przejść przegląd techniczny. „Tricheco” został trafiony jedną torpedą w dziobową część okrętu, przełamał się i szybko zatonął. Zginął zastępca dowódcy tenente di vascello Ermanno Tonti oraz 37 podoficerów i marynarzy. Dowódca i 10 jego podwładnych zdołało ocalić życie.
W tym miesiącu zanotowano także skromne sukcesy. W okolicy połowy marca „Mocenigo” i „Dandolo” operowały w pobliżu wybrzeży północnoafrykańskich. Ten pierwszy 14 marca zatopił w pobliżu przylądka Carbon tankowiec (5000 BRT). 16 marca „Galatea” (tenente di vascello Mario Baroglio) zatopił 35 Mm od Bejrutu grecką barkę „Zoodochos Pighi” (170 BRT) przewożącą benzynę. Statek ostrzelano z działa, pozwolono zejść załodze do szalupy ratunkowej, a następnie podpłynięto do niego i zatopiono przy pomocy podłożonego na pokładzie ładunku wybuchowego. W międzyczasie dostrzeżono okręt eskortowy, który poszukiwał okrętów podwodnych, Włosi podpłynęli ku niemu i niecelnie zaatakowali pojedynczą torpedą.
Pomiędzy 7-11 marca 1942 roku Włosi przeprowadzili operację zaopatrzeniową „V 5” dla frontu w Afryce. Trzy operacje zaopatrzeniowe dla Malty przeprowadzili także Anglicy. W marcu 19 sommergibili wykonało zaledwie 20 misji, była to najniższa wartość od początku wojny. 27-29 marca 1942 „Aradam”, „Turchese”, „Santarosa” i „Narvalo” patrolowały w Kanale Sycylijskim, miały przeciwdziałać okrętom Force „H” z Gibraltaru, które przeprowadzały operację dostarczenia samolotów na Maltę. „Corallo”, „Millo” i „Veniero” rozmieszczono na południe od Malty. Od 18 marca „Onice” i „Platino” zajęły pozycje na południowy zachód od wyspy Gavdos, zostały zaatakowane przez samoloty i okręt podwodny przeciwnika. Te sommergibili zgłosiły dostrzeżenie konwoju, który począwszy od 20-go przemieszczał się z Aleksandrii w stronę Malty. To odkrycie doprowadziło do podjęcia działań przez Supermarinę i w efekcie do Drugiej Bitwy pod Syrtą. „Ametista” i „Galatea” patrolowały w tym miesiącu na południe od Cypru.
5 kwietnia 1942 Maltę opuścił niszczyciel „Havock” i samotnie udał się w stronę Gibraltaru. 6 kwietnia na wschód od przylądka Kelibia (Tunezja), włoski okręt podwodny „Aradam” (tenente di vascello Oscar Gran) dostrzegł niszczyciel płynący na zachód, w kierunku przylądka Bon. O 03.17 z położenia podwodnego trafił go torpedą wystrzeloną z odległości 500 m. Ciężko uszkodzony i płonący niszczyciel próbował wyrzucić się na mieliznę, jednak w wyniku eksplozji amunicji przełamał się na pół, całą scenę obserwowano z wynurzonego „Aradama”. Spawa niszczyciela jest nieco zagadkowa, inna wersja głosi bowiem, że Brytyjczycy sami weszli na mieliznę. Nie udało im się z niej zejść, dlatego załoga opuściła okręt i została internowana przez Francuzów. Dopiero bezbronny okręt miał trafić torpedą „Aradam”. Podawana pozycja owej mielizny to 36°48′ N i 11°08′ E. W trzeciej wersji spekuluje się, że niszczyciel mógł wejść na nią próbując uniknąć torpedy. Tam miał zostać zniszczony przez załogę.
W kwietniu 1942 r. najpierw „Brin”, „Veniero” i „Argo”, a po połowie miesiąca „Emo” i „Velella” operowały w zachodniej części Morza Śródziemnego. „Turchese” i „Aradam” zostały wysłane w rejon Przylądka Bon, a następnie zmienione przez „Onice” i „Corallo”. Ten drugi, dowodzony przez tenente di vascello Gino Andreani, zatopił 28 kwietnia dwie tunezyjskie barki, które poruszały się w zabronionej strefie, bez zezwolenia jakie musiały mieć vichistowskie jednostki. O 4.10 wpadły one na patrolujący okręt, były to dwie małe jednostki – „Dar es Salaam” (138 BRT) oraz „Tunis” (41 BRT). Zostały zatopione ogniem artyleryjskim na pozycji 37°01′ N i 11°09′ E. W trzeciej dekadzie miesiąca wybrzeże Cyrenajki patrolowały „Accaio” i „Perla”, następnie „Malachite” i „Uarsciek” i wreszcie „Ondina” i „Sirena”. Pomiędzy 5-15 kwietnia Morze Egejskie na północ od Cykladów patrolował „Nereide”. Nocą 22-go, 23-go i 30 kwietnia „H2” i „H8” wykonały patrole na zwalczanie wrogiej broni podwodnej w Zatoce Tarenckiej. 22 misje wykonało 21 okrętów.
W styczniu 1942 roku wojska Osi w Afryce podjęły działania ofensywne. Paliwo do Afryki woziły też włoskie okręty podwodne, ich mankamentem było wydzielanie się toksycznych i niebezpiecznych oparów, przewożone paliwo wzmagało to zagrożenie. By usunąć groźne opary często trzeba było płynąć w wynurzeniu, wentylując okręt.
4 stycznia sommergibile „Saint Bon” (capitano di corvetta Gustavo Miniero) wypłynął z Tarentu w rejs do Trypolisu. Jego ładunek stanowiło ponad 155 ton paliwa i amunicji. Po drodze miał w Palermo uzupełnić zapas paliwa. W nocy „Saint Bon” pokonał Cieśninę Messyńską i o świcie 5 stycznia znalazł się w pobliżu przylądka Milazzo. Włosi zostali wypatrzeni z pokładu brytyjskiego okrętu podwodnego HMS „Upholder”. Dowodzący brytyjską jednostką kmdr ppor. M.D. Wanklyn nakazał alarmowe zanurzenie, za pomocą peryskopu ustalił, że zaobserwowanym okrętem była wroga jednostka. Miniero także dostrzegł wroga, ale z nieznanych powodów nie zanurzył „Saint Bon”, wykonując jedynie zwrot na pełnej prędkości. Anglicy nie zamierzali przegapić takiej okazji. O 5.39 wystrzelono z dystansu 800 m pierwszą torpedę, niecelnie. Druga o 5.42, po 35 s biegu, wybuchła na lewej burcie włoskiego okrętu, poniżej dziobowej armaty (inna literatura podaje, że trafiono w śródokręcie z prawej burty). „Saint Bon” błyskawicznie poszedł na dno, 8 Mm od wspomnianego przylądka. Przeżyło tylko kilka osób, które przebywały na pomoście kiosku okrętu. Po 10 minutach „Upholder” wynurzył się zabierając trzech rozbitków, w tym oficera wachtowego, szczęśliwcami byli sottotenente di vascello Luigi Como, sergente silurista Valentino Ceccon oraz capo silurista Ernesto Fiore. Z okrętem zginął dowódca, siedmiu innych oficerów i 49 podoficerów i marynarzy.
30 stycznia 1942 utracono sommergibile „Medusa” (capitano di corvetta Enrico Bertarelli). Okręt był przydzielony do Scuola Sommergibili w Poli (Pula), akurat powracał z rejsu szkoleniowego prowadzonego w Zatoce Kotorskiej (między Wyspą Cres a wybrzeżem Istrii). Na jego pokładzie znajdowało się 60 osób, w tym sześciu oficerów oraz 21 podoficerów i marynarzy, którzy przechodzili szkolenie. „Medusa” płynął z parowcem „Grado”, okrętem podwodnym „Mameli” i starym torpedowcem „Insidioso”. O 14.10 został storpedowany w pobliżu przylądka Promontore (Istria). Los włoskiego okrętu przypieczętował jedną torpedą brytyjski odpowiednik HMS „Thorn”, który z odległości kilometra wystrzelił cztery torpedy, trzy udało się Włochom wyminąć, ostatnia okazała się celna. „Medusa” skrył się pod wodą w zaledwie 10 sekund, zatonął na pozycji 44°45′ N i 13°36′ E (około kilometra od wyspy Fenera). Siedem osób, sami oficerowie, w tym dowódca, znalazło się w wodzie. Parowiec „Carlo Zeno” podjął z wody jedynie trzech rannych, guardiamarina Arturo Fei zmarł następnie w szpitalu w Poli z powodu odniesionych obrażeń. Pozostałe 53 osób poszło na dno wraz z okrętem. Część załogi (14 osób) nadal pozostawała przy życiu, uwięziona wewnątrz rufowego przedziału „Medusy”. Udało im się skontaktować z ratownikami za pomocą boi telefonicznej. Podjęto próbę akcji ratunkowej, jednak fatalna pogoda przyczyniła się do niepowodzenia akcji.
W styczniu 1942 r., w związku z podjęciem działań zaczepnych w Afryce, Regia Marina przeprowadziła dwie duże operacje zaopatrzeniowe – „M 43” i „T 18”. Także Brytyjczycy przeprowadzali dwa konwoje z Aleksandrii na Maltę. Włoskie sommergibili działały w pobliżu Malty oraz wzdłuż linii łączącej wyspę Gavdos i Bengazi, pozostałe rejony Morza Śródziemnego nie były patrolowane. W pierwszych dniach stycznia, podczas operacji „M 43” w pobliżu Malty pozycje zajęły „Axum”, „Turchese”, „Aradam”, „Platino”, „Onice”, „Delfino” i „Alagi”, a bardziej na wschód „Galatea”, „Beilul” i „Dessiè”. Między 22-25 stycznia, podczas operacji „T 18”, w pobliżu archipelagu maltańskiego i w kanale sycylijskim operowały natomiast „Squalo”, „Narvalo”, „Santarosa”, „Topazio”, „Platino” i „Corallo”, tymczasem „Galatea”, „Ametista” i „Turchese” oczekiwały w rejonie pomiędzy Ras Aamer i Tobrukiem. Przeprowadzano także sześć misji transportowych.
W luty 1942 r. 24 sommergibili wykonały zaledwie 31 misji. Operowały one zwłaszcza w centralno-wschodniej części akwenu. Ich działania miały związek z włoską operacją „K 7”, czyli konwojem do Libii, oraz brytyjską „MF 5”, czyli kolejną operacją zaopatrzeniową Malty. Pomiędzy 15-24 lutego „Alagi”, „Brin”, „Axum”, „Aradam” i „Turchese” operowały na wodach tunezyjskich i algierskich. „Santarosa”, „Narvalo” i „Mocenigo” działały w pobliżu Malty. „Menotti”, „Ondina”, „Tricheco”, „Topazio”, „Sirena”, „Dandolo”, „Malachite”, „Platino” i „Perla”, pomiędzy 10-13 lutego, zajęły pozycje u wybrzeży Cyrenajki, przeczesując obszar wielkości 800 mil kwadratowych. Ich zadaniem było przeciwdziałać operacji „MF 5”, której okręty wyszły z Aleksandrii. Dodatkowo pomiędzy 13 a 19 lutego wzdłuż wybrzeża syryjsko-palestyńskiego operowały „Beilul” i „Dagabur”. 14 lutego 1942 „Topazio” (capitano di corvetta Bruno Zelik) nieskutecznie atakował wrogi niszczyciel.
W grudniu 1941 r. „Ammirgalio Millo” odbył trzy rejsy z zaopatrzeniem do Afryki. Mniej szczęścia miał inny z „admirałów”. 8 grudnia 1941 z Tarentu wyszedł „Ammiraglio Caracciolo” (capitano di corvetta Alfredo Musotto), był to dziewiczy rejs tego okrętu. Od czerwca tego roku kompletowano i szkolono jego załogę. Na jego pokładzie znajdowało się 140 t amunicji i paliwa, głównie dla DAK. Już rankiem tego dnia idący na powierzchni, bez wywieszonej bandery, okręt zaatakował omyłkowo niemiecki samolot. W końcu pilot rozpoznał, że atakuje sojuszników i oddalił się. Na wodach afrykańskich okręt był ponownie atakowany przez samolot, tym razem brytyjski. Podczas ataku zginął jeden członek załogi – guardiamarina Milos Baucer. Włoscy strzelcy zdołali strącić wrogą maszynę do morza. „Caracciolo” stał się także obiektem ataku jednostek nawodnych, ale zdołał umknąć w zanurzeniu. Przed wejściem do portu oddano morzu ciało poległego, słowa modlitwy recytował przy tym dowódca sommergibile. O 18.00 10 grudnia okręt osiągnął Bardię, został rozładowany i opuścił szybko port z grupą włoskich i niemieckich żołnierzy na pokładzie (głównie oficerowie bersalierów i karabinierów oraz ranni).
Przypis: W międzyczasie załoga zjadła także kolację, znany jest nawet jadłospis: gotowane ziemniaki, tuńczyk, owoce z puszki oraz wino.
Od 23.00 okręt zmierzał do Zatoki Suda na Krecie, gdzie miał zostawić pasażerów, odebrać kolejny ładunek i znowu skierować się do Bardii. Około drugiej w nocy 11 grudnia w odległości ok. 30 Mm od Bardii „Caracciolo” natrafił na aliancki konwój TA-2 (Tobruk-Aleksandria). Morze było bardzo wzburzone, a prowadzenie obserwacji w całkowitych ciemnościach bardzo utrudnione. Około 2.40 Włosi zaatakowali z położenia nawodnego wystrzeliwując dwie torpedy z rufowych wyrzutni w stronę frachtowca, obie niecelnie. Musotto złamał tym samym rozkaz, który zakazywał mu podejmowanie ataków. Po wykonaniu zwrotu „Caracciolo” odpalił kolejne dwie torpedy, tym razem z wyrzutni dziobowych, do kontratakującego niszczyciela eskortowego HMS „Farndale”. Niszczyciel zdołał wyminąć torpedy i obrzucił pospiesznie zanurzony włoski okręt bombami głębinowymi. Włosi zeszli na 160 metrów, ale nie uniknęli ciosów. „Farndale” cierpliwie śledził ruchy okrętu podwodnego, starając się oszczędzać swoje bomby głębinowe i zadawać jedynie precyzyjne ciosy. Ataki nastąpiły o 3.12 i 3.45, dwie serie bomb wystarczyły. Poważnie uszkodzony „Caracciolo” wynurzył się, załoga próbowała odpowiedzieć ogniem, ale pociski przeciwnika były niezwykle celne, masakrując włoskich marynarzy. Sommergibile próbował uchodzić z maksymalną prędkością 18 w, ścigany przez pociski wroga. O 4.04 „Farndale” przeszedł 370 m przed dziobem włoskiej jednostki i zmniejszył prędkość. Brytyjczycy jeszcze dwukrotnie trafili kadłub okrętu podwodnego, a następnie zrzucili do wody trzy bomby głębinowe, które eksplodując tuż pod powierzchnią wody miały dobić uciekających Włochów. Marynarze z „Caracciolo” rozpoczęli procedurę samozatopienia swojej jednostki, po czym skakali w ciemne i wzburzone wody Morza Śródziemnego. Sternik Osvaldo Uttaro zobaczył jednego ze swoich kolegów, który zaplątał się na pokładzie, wrócił i oswobodził pechowca, sam jednak przepadł w morzu. Za swój czyn dwudziestojednoletni Uttaro otrzymał Medaglia d’Argento al Valor Militare. Niszczyciel ostrzelał opuszczających pokład Włochów. Zginęło 15 członków załogi (dowódca, który utonął, czterech podoficerów oraz 10 marynarzy) oraz 33 pasażerów, uratowało się 53 ludzi, których z wody podjął „Farndale”. Okręt zatonął na pozycji 32º09’ N i 25º19’ E.
Nocą z 14 na 15 grudnia, 30 mil na północny zachód od Aleksandrii, zatonął brytyjski krążownik lekki „Galatea” (5200 ton). Okręt wykrył włoski sommergibile „Dagabur” (capitano di corvetta Alberto Torri). Włosi wystrzelili dwie torpedy i usłyszeli dwie detonacje. „Dagabur” patrolował razem z U-557, który także wystrzelił torpedy. Która z załóg odniosła sukces nie zostało ustalone. Wraz z brytyjską jednostką zginęło 350 osób. Tajemnicę tego zatopienia zabrała ze sobą do grobu załoga niemieckiej jednostki. Niebawem po zatopieniu krążownika U-557 odszedł do bazy na Salaminie. Późnym wieczorem 16 grudnia 1941 r., 15 mil na zachód od Krety, spostrzegł go włoski torpedowiec „Orione”. Włosi uznali U-Boota za wrogi okręt, ruszyli na pełnej prędkości, strzelając ze wszystkich luf i taranując nieznaną jednostkę. U-557 zatonął z całą załogą (43 ludzi). „Orione” ledwo trzymał się na wodzie, ale zdołał powrócić do bazy. Gdy Włosi zameldowali zatopienie wrogiego okrętu podwodnego wysłano samoloty na poszukiwanie rozbitków, niestety nie odnaleziono nikogo z załogi U-Boota.
Pomiędzy 3 a 19 grudnia „Scirè” przeprowadzał Operację „G.A.3”, kolejny atak na Aleksandrię. Nocą 18 grudnia 1941 trzy torpedy wolnobieżne SLC wdarły się do portu w Aleksandrii, wykorzystały otwarcie siatki ochronnej dla wpływających okrętów. Brytyjczycy wiedzieli o tym, że jakaś akcja jest planowana, nie wiedzieli jednak jakiego rodzaju. Operację przeprowadziła 10 Flotylla Lekka (czyli słynna Decima).
„Scirè” opuścił „maiale” na wodę milę od wejścia do portu w Aleksandrii. Dowódcą okrętu podwodnego był capitano di corvetta Junio Valerio Borghese. Ten legendarny sommergibile wyruszył z bazy La Spezia, u wybrzeży Włoch przejął z transportowca „maiale” i umieścił w specjalnych pojemnikach chroniących przed uszkodzeniami w wyniku transportu. Potem okręt skierował się na Leros, gdzie na pokład wsiedli marynarze mający przeprowadzić atak. Leros opuszczono 14 grudnia. W drodze do Aleksandrii podwodni komandosi odpoczywali, pili bogate w witaminy soki owocowe i korzystali ze skromnych wygód okrętu podwodnego. Z powodu wzburzonego morza i by uniknąć brytyjskich samolotów „Scirè” szedł w zanurzeniu. W ciągu dnia 18 grudnia wynurzył się by odebrać najświeższe meldunki wysłane drogą radiową z Aten. Zwiad donosił o obecności w Aleksandrii wielu celów w tym dwóch pancerników. Okręt uciekł ponownie w głębiny morza, a załogi „maiali” wybrały sobie cele które pragnęły zaatakować.
Gdy „Scirè” wynurzył się, Borghese każdemu wyruszającemu na akcję, kiedy wspinali się po drabince w kiosku okrętu, dał kopniaka na szczęście. Po otwarciu zaworów aparatów tlenowych nurków, sommergibile opadł na muliste dno. Dziesięć metrów pod wodą załogi torped zaczęły wydobywać je z zasobników. Jedna z torped utknęła, udało się ją wyciągnąć dopiero po wielu próbach. Po 21.00 wszyscy zajęli swoje miejsce, uruchomiono silniki. W wynurzeniu Włosi ruszyli ku ciemnej linii brzegowej. Dalszy przebieg wydarzeń jest już dobrze znany, dwa ciężko uszkodzone pancerniki Royal Navy, uszkodzony tankowiec i niszczyciel. Wielkie zwycięstwo Włochów, ale częściowo niewykorzystane, pozwoliło jednak na zwiększenie dostaw do Afryki.
Wczesnym popołudniem 17 grudnia 1941, „Bragadin” opuścił Mar Piccolo w Tarencie i skierował się na Trypolis. Na pokładzie okrętu znajdowało się 40 t benzyny, 14 t amunicji i tona żywność. Z powodu słabej widoczności, o 23.30 24-go okręt wszedł na mieliznę w pobliżu afrykańskiego brzegu. Następnego dnia ok. 17.30 z pomocą przybył holownik „Ciclope”, trzy godziny później sommergibile został uwolniony z tej groźnej pułapki.
W grudniu 1941 r. „Santarosa”, „Squalo”, „Veniero”, „Ametista”, „Ascianghi”, „Galatea” i „Dagabur” operowały na wschód od Malty i na południe od Krety. Na Morzu Egejskim patrolował jedynie „Dessiè”, który miał przeciwdziałać ewentualnemu ruchowi wrogiej floty w rejonie Północnych Cykladów. Miniaturowe okręty „CB” ponownie patrolowały wody Kampanii, sektor ich działania rozszerzono o rejon w pobliżu portów Gaeta i Ischia.
W drugiej połowie roku sommergibili w 34 misjach przewiozły 3132 tony zaopatrzenia. W samym grudniu 1941 r. wykonano 17 misi, przewożąc 1.757,6 t zaopatrzenia – najwięcej w całej wojnie. W pozostałych miesiącach wyglądało to następująco: w kwietniu, maju i listopadzie wykonano po pięć misji, cztery w maju, trzy w sierpniu i październiku, po dwie w lutym i kwietniu oraz jedną we wrześniu.
Nocą 10 października 1941 roku oceaniczny okręt „Saint Bon” wyruszył z Tarentu w swój pierwszy rejs. Okręt przewoził 153 t benzyny w kanistrach. Portem docelowym była Bardia. 12 października, ok. 100 Mm od celu, okręt był atakowany z powietrza. 14 października, gdy wracał po wykonaniu zadania, znów padł ofiarą nalotu 75 Mm od Krety. Oba ataki nie spowodowały żadnych uszkodzeń. W listopadzie i grudniu okręt odbył trzy kolejne rejsy z zaopatrzeniem i pięć bezowocnych patroli.
Pomiędzy 15-22 października „Ammiraglio Cagni”, także jednostka oceaniczna, odbył rejs zaopatrzeniowy z Tarentu do Bardii. Przewieziono 140 t paliwa i amunicji przeciwpancernej. W drodze powrotnej okręt został ostrzelany i obrzucony bombami głębinowymi przez jednostkę nawodną aliantów. Szczęśliwie obeszło się bez uszkodzeń. 18 listopada i dwa razy w grudniu „Cagni” wykonał podobne rejsy.
W październiku 1941 r. flota brytyjska była mniej aktywna. W Zona „A” nie operowały w tym miesiącu żadne sommergibili. W Kanale Sycylijskim aktywne były „Bandiera”, „Corallo”, „Ametista” i „Ambra”, które później uzupełniły także „Alagi”, „Diaspro”, „Serpente”, „Turchese”, „Squalo”, „Narvalo” i „Delfino”, ten ostatni z powodu awarii różnych urządzeń został 19 października zastąpiony przez „Settembrini”. Wspomniane jednostki nie były w stanie przeszkodzić Force „H”, która eskortowała lotniskowiec z samolotami przeznaczonymi dla Malty oraz okrętom, które na Malcie utworzyły Force „K”. Między La Galite i Cyrenajką patrolowały min. „Alagi”, „Axum”, „Diaspro” i „Uarsciek”. „Dagabur”, „Topazio” i „Zaffiro” patrolowały na wodach w pobliżu Aleksandrii, w okolicy Cypru oraz wzdłuż linii łączącej Hajfę z Port Saidem. Kilka miniaturowych okrętów „CB” patrolowało wody Zatoki Neapolitańskiej. W październiku 30 sommergibili wykonało 57 misji, bez poniesienia strat i bez żadnych sukcesów.
4 listopada w pobliżu Algieru „Dandolo” (tenente di vascello Walter Auconi) uszkodził torpedą tankowiec „Le Tarn” (4220 BRT). Francuski statek znajdował się na wodach zamkniętych dla neutralnej żeglugi, został wezwany do zatrzymania, ale zamiast tego z jego pokładu otworzono ogień. Załoga „Dandolo” odpowiedziała ogniem, w stronę statku odpalono też cztery torpedy. „Tarn” został trafiony kilkoma pociskami i jedną z torped. Włosi uznali, że tankowiec niebawem zatonie, ten jednak zdołał dotrzeć do Algieru.
8 listopada „Dandolo” na wodach w pobliżu hiszpańskiej Melilli dostrzegł o 7.20 parowiec, który nie miał żadnych oznaczeń przynależności państwowej, w związku z tym uznano go za wrogą jednostkę. Zatopiony pojedynczą torpedą statek okazał się być hiszpańskim statkiem handlowym „Castillo de Oropesa” (6600 BRT).
W listopadzie, w związku z aktywnością Force „K” i Force „H”, w Zona „B”, pomiędzy zachodnią częścią Morza Śródziemnego, Kanałem Sycylijskim i wodami na wschód od Malty, operowało pięć sommergibili. W pierwszej dekadzie miesiąca „Corallo”, „Settembrini” i „Delfino” zajęły pozycje wokół Malty, a kilka dni później na wody Kanału Sycylijskiego udały się „Turchese”, „Bandiera” i „Onice”. „Delfino”, „Squalo”, „Tricheco” i „Settembrini” działały na wschód od Malty. „Tricheco” atakował grupę brytyjskich okrętów – cztery krążowniki i dwa niszczyciele, jednak nie uzyskał żadnego trafienia. „Dagabur”, „Zaffiro” i „Beilul” były aktywne w centralno-wschodniej części Morza Śródziemnego. Na wodach metropolitarnych działania defensywne prowadziły „Emo”, „Mameli”, „H2”, „H8” oraz miniaturowe okręty „CB” oznaczone numerami „1-6”. Nie poniesiono w tym miesiącu żadnych strat. W tym miesiącu starcie z wrogim samolotem zaliczył „Tricheco”. Okręt płynął w stronę sycylijskiej bazy w Auguście, wówczas zaatakował go Blenheim. Włochom udało się odeprzeć atak dziurawiąc wroga pociskami kal. 13,2 mm.
1 sierpnia 1941 Short Sunderland (ten sam, który w 1940 r. zatopił „Gondar”) atakował włoski okręt podwodny „Delfino”. Do wydarzenia doszło nocą, na północ od Ras Azzaz. Atak był na tyle nieudany, że łódź latająca rozbiła się i zatonęła w Zatoce Sallumskiej, wcześniej doznając ciężkich uszkodzeń. Czterech z dwunastu lotników uratowali Włosi. Był to pierwszy morski samolot patrolowy RAF strącony przez wrogi okręt podwodny.
W nocy 2 sierpnia 1941 „Tembien” został staranowany z prędkością 28 węzłów w Kanale Sycylijskim przez brytyjski krążownik lekki (plot.) „Hermione”, który podążał w stronę Malty. Włosi dostrzegli i zaatakowali grupę wrogich okrętów, ich torpeda przeznaczona dla krążownika chybiła. „Tembien” zatonął wraz z całą załogą na pozycji 36°21′ N i 12°40′ E. Zginął dowódca jednostki capitano di corvetta Guido Gozzi, czterej oficerowie oraz 37 podoficerów i marynarzy.
Na początku sierpnia „Alagi”, „Diaspro”, „Serpente” i „Aradam” były aktywne na południe od Sardynii i na wodach przybrzeżnych Tunezji. W tym samym okresie operujące z Augusty „Bandiera”, „Manara”, „Tembien”, „Settimo” (na zachodzie) i „Zaffiro” (na wschodzie) zajęły pozycje wokół Malty. Pod koniec miesiąca we wschodniej części akwenu patrolował „Delfino”. Na Morzu Egejskim operowały „Ondina”, „Nereide” i „Ascianghi”.
Około dziewiątej wieczorem 10 września sommergibile „Topazio” (capitano di corvetta Emilio Berengan) natrafił w pozycji 33°27’ N i 34°54’ E, u wybrzeży Bejrutu, na niewielki brytyjski parowiec „Murefte” (691 BRT). Ostrzelany z karabinów maszynowych i armaty statek został unieruchomiony, porzucony przez załogę i na koniec posłany na dno trzema torpedami.
Między 16 a 26 września na wodach Kanału Sycylijskiego zaginął włoski okręt podwodny „Smeraldo”, prawdopodobnie wszedł na minę. Od 15 czerwca do 1 września okręt przechodził prace konserwacyjne w Auguście, wówczas jego dowódcą został tenente di vascello Bartolomeo La Penna. 15 września „Smeraldo” wyszedł w morze, jego zadaniem było patrolowanie wód u wybrzeża Tunezji. Wraz z okrętem zaginął dowódca, czterech oficerów oraz 40 podoficerów i marynarzy.
20 września sommergibile „Ascianghi” (tenente di vascello Olinto Di Serio) został skierowany na patrol szlaku morskiego między syryjskimi portami Tripoli i Bejrut. Następnego dnia Włosi natrafili na mały palestyński tankowiec „Antar” (389 BRT), który według załogi okrętu miał znajdować się w brytyjskim czarterze. Mimo ryzyka pozostawania w niebezpiecznym obszarze, Di Serio pozwolił załodze opuścić statek, a następnie za pomocą torped i pokładowej armaty zatopił go.
Tego samego dnia żywe torpedy typu SLC zatopiły brytyjskie tankowce „Fiona Shell” (2444 BRT) i „Denbydale” (8145 BRT; statek został podniesiony i wyremontowany) w pobliżu Gibraltaru. Poważnie uszkodzono motorowiec „Durham” (10893 BRT). Akcję przeprowadził okręt podwodny „Scirè” (capitano di corvetta Junio Valerio Borghese). O godzinie 1.00 opuszczono do wody trzy „maiale” wraz z dwuosobowymi załogami. Po udanej misji wszyscy marynarze dotarli do hiszpańskiego brzegu i bezpiecznie wrócili do Włoch. Operacja „B.G.4” trwała między 16 a 25 września.
28 września 1941 utracono sommergibile „Fisalia”, na północny zachód od portu Jafa zatopiła go bombami głębinowymi brytyjska korweta „Hyacinth”. 23 września jednostka opuściła Leros, a następnie zaginęła między Jafą a Hajfą. Także los tego okrętu wyjaśnił się dopiero po wojnie. Z okrętem zaginął dowódca tenente di vascello Girolamo Acunto, czterech oficerów, 14 podoficerów i 26 marynarzy.
23 września port w Cagliari opuścił okręt „Adua”, który miał wziąć udział w działaniach przeciwko wrogiemu konwojowi (operacja „Halberd”). 26-go zajął pozycję na północ od przylądka Palos, w pobliżu Kartageny. Konwój dotarł do celu, a los „Aduy” miał dopełnić się gdy okręt zaatakował powracającego do Gibraltaru przeciwnika. 30 września 1941 o 3.50 „Adua” dostrzegł grupę 11 niszczycieli, poruszających się pomiędzy przylądkami Palos i Caxine. Z jego pokładu wystrzelono pełną salwę dziobową. Torpedy chybiły. O 5.25 z pokładu sommergibile wysłano do Maricosom informację o położeniu wrogich okrętów i przeprowadzonym ataku. Potem wszelki kontakt z „Aduą” ustał, jest prawdopodobne, że nawiązanie łączności radiowej z dowództwem przypieczętowało los okrętu. Kontratak przeprowadziły niszczyciele HMS „Gurkha” i „Legion”. Sommergibile został namierzony azdykiem i po 10.00 zatopiony bombami głębinowymi. Pozycja zatonięcia okrętu nie jest do końca znana, podawane są dwie lokalizacje 37°10’ N i 00°56’ E oraz 36°50’ N i 00°56’ E. Wraz z okrętem zginął jego dowódca tenente di vascello Luigi Riccardi, czterech oficerów, ośmiu podoficerów oraz 34 marynarzy.
We wrześniu 1941 r. sommergibili działały głównie w centralno-wschodniej części Morza Śródziemnego, miało to związek z operacjami „Status” i „Halberd”. Początek miesiąca to bezowocne patrole okrętów „Colonna”, „Beilul”, „Da Procida” i trzech starych typu H. 3 września port w Cagliari opuściły „Alagi” i „Serpente”, ich zadaniem były patrole i ofensywne rozpoznanie na wysokości Oranu i Algieru, „Axum” i „Adua” zajęły pozycje na południe od Balearów, a „Turchese”, „Aradam”, „Diaspro” i „Settembrini” umieszczono w gotowości w pułapce na wodach okalających wyspę La Galite i w innych ważnych punktach w pobliżu tunezyjskiego wybrzeża. 23 września Neapol i Cagliari opuściły „Dandolo”, „Adua” i „Turchese”, które miały zastawić pułapkę na wschód od Gibraltaru, „Axum”, „Serpente”, „Aradam” i „Diaspro” zajęły pozycje na Morzu Sardyńskim, na wschód od Minorki. „Diaspro” i „Serpente”, a później także „Delfino” i „Narvalo”, zajęły w ostatnich dniach miesiąca pozycje na wodach okalających przylądek „Bon”. W tym samym okresie wschodnią część Morza Śródziemnego patrolowały „Topazio”, „Ascianghi” oraz „Fisalia”. Na wodach Kampanii, w trzeciej dekadzie miesiąca, miniaturowe okręty typu CB przeprowadziły patrole, których celem była ochrona własnych statków na wodach w rejonie Neapolu i Salerno.
W związku z brytyjskimi działaniami przeciwko wojskom Vichy w Syrii, Maricosom (dowództwo włoskich okrętów podwodnych) wysłało sommergibile „Jantina”, „Dagabur” i „Ondina” na polowanie wzdłuż wybrzeża syryjsko-palestyńskiego. Spodziewano się tam zastać nasilony ruch morski aliantów.
„Ondina” (tenente di vascello Corrado Dal Pozzo) wyruszył 17 czerwca, jego rejonem operacyjnym był obszar pomiędzy Cyprem i Aleksandrią. Około 20.00 20 czerwca 1941, 25 Mm od Przylądka Apostolos Andreas na Cyprze, „Ondina” dostrzegł, a o 21.33 zatopił trzema torpedami wystrzelonymi z dystansu 1000 m turecki parowiec „Refah” (3805 BRT). Torpedy trafiły w śródokręcie, doszło do wybuchu kotłów, po czym statek zatonął. „Refah” nie posiadał wymaganych znaków rozpoznawczych jednostki neutralnej, Del Pazzo uznał go za brytyjski czarter.
11 czerwca z Sycylii na wody w rejon Hajfy wyruszył okręt „Jantina”. Jednak po czterech dnia na pokładzie doszło do awarii silników, jednostka musiała zawinąć na Leros. 21 czerwca zakończono naprawy. Okręt wysłano teraz na egipskie wody. O 5.45 27-go, gdy tylko dotarł do wyznaczonego obszaru, jedną torpedą zaatakował obiekt rozpoznany jako niszczyciel Typu H. Włosi słyszeli eksplozję, jednak nie przypisano im żadnego zatopienia. Narazili się za to na dwudniowy pościg z użyciem bomb głębinowych. Ciężko uszkodzony okręt ponownie wrócił na Leros.
18 czerwca z Messyny wyszedł „Salpa” (tenente di vascello Renato Guagni), który miał patrolować wzdłuż wybrzeża Cyrenajki, pomiędzy Ras Uleima i Marsa Matruh, niebawem utracono kontakt radiowy z okrętem. Okoliczności utraty tej jednostki stały się jasne dopiero po wojnie. 27 czerwca 1941 zatopiono wspominany włoski okręt podwodny. Dokonał tego w nawodnej walce brytyjski odpowiednik HMS „Triumph”. Po dostrzeżeniu Włochów okręt brytyjski wynurzył się o 8.11, otwierając ogień z armaty pokładowej i karabinów maszynowych Lewis, dystans wynosił 1370 metrów. Załoga „Salpa” próbowała odpowiedzieć ogniem, ale celny ogień Brytyjczyków zmusił marynarzy do porzucenia działa i zejścia pod pokład. Włoski okręt został unieruchomiony i zaczął tonąć rufą. „Triumph” podszedł na 550 m i o 8.18 wystrzelił dwie torpedy. Drugi strzał okazał się celny, „Salpa” zniknął w ogromnej kolumnie wody i dymu, a jego szczątki zostały rozrzucone po okolicy. Sommergibile natychmiast zatonął na pozycji 32°05′ N i 26°47′ E, 20 Mm na północ od Sidi Barrani. „Salpa” poszedł na dno wraz z całą załogą – dowódcą, czterema innymi oficerami oraz 42 podoficerami i marynarzami. Z dniem 20 lipca załogę okrętu uznano za zaginioną.
W czerwcu 1941 r. spadło zaangażowanie sommergibil w centralnej części basenu Morza Śródziemnego, miało to oczywisty związek z udanym podbojem Krety. Okręty angażowane były teraz zwłaszcza we wschodnim rejonie akwenu. Ilość wykonanych patroli była identyczna do tej z maja. „Alagi”, „Axum”, „Jantina”, „Salpa”, „Uarsciek” i „Tembien” zostały zaangażowane, pomiędzy 5 a 30 tego miesiąca, na wodach pomiędzy Tobrukiem i Aleksandrią. 14 misji na wodach włoskich wykonały stare okręty „H1”, „H2”, „H4”, „H6” i „H8”. W pierwszej połowie roku sommergibili przewiozły w 13 misjach 1014 t materiałów.
Między 3 a 14 lipca „Malachite” i „Ametista” operowały na północ od Ras Azzas, 50 Mm na wschód od Tobruku. Sommergibili bezskutecznie atakowały dwie grupy brytyjskich okrętów. Następnie w tej okolicy zjawił się „Settembrini” (capitano di corvetta Alcide Bardi). Nocą 10-go na pokładzie „Settembrini” dostrzeżono dwa duże motorowce, kolejnej nocy zaś dwa niszczyciele, które poruszały się zbyt szybko, by stać się celem ataku. 13 lipca ten sam okręt bezskutecznie atakował kolejny niszczyciel. Sukces przyszedł o 1.35 16 lipca, wówczas „Settembrini” zaatakował przy użyciu armaty i jednej torpedy mały zbiornikowiec (700 BRT), który na koniec został staranowany, by szybciej zatonął. Był to jedyny sukces włoskich okrętów podwodnych w tym miesiącu. Pod koniec miesiąca w tym rejonie operowały jeszcze „Squalo”, „Narvalo”, „Dagabur” i „Uarsciek”.
Między 4 a 18 lipca „Alagi”, „Diaspro” i „Corallo” operowały na południowy-zachód od Sardynii, co miało związek z aliancką operacją „Substance”. Pierwsze dwa operowały bardziej na wschodzie, próbując odnaleźć statki zmierzające na Maltę. „Diaspro” odkrył przeciwnika i przekazał jego pozycję, w wyniku czego z Trapani wyszły w morze „Bandiera”, „Manara”, „Dessiè” i „Settimo”. Okręty zajęły wyznaczone im pozycje pomiędzy Pantellerią i Maltą.
5 lipca na Morzu Egejskim stracono sommergibile „Jantina”. Uszkodzony w poprzednim miesiącu okręt powracał w wynurzeniu do Włoch, gdzie miał przejść prace remontowe w Neapolu. O 18.45 „Jantina” został dostrzeżony i zatopiony przez brytyjski okręt podwodny „Torbay”. Anglicy wystrzelili sześć torped, Włosi zdołali je dostrzec, ale na manewr nie było już czasu. Dwie torpedy okazały się celne, uderzyły w dziób i śródokręcie włoskiego okrętu. „Jantina” poszedł na dno w mniej niż minutę na pozycji 37°21’ N i 25°20’ E, na wodach okalających wyspę Mykonos. Guardiamarina Giadrossi oraz pięciu podoficerów lub marynarzy, którzy znajdowali się na pokładzie, zostało wyrzuconych do wody siłą wybuchu. Ta szczęśliwa szóstka zdołała dopłynąć na Mykonos. Z okrętem na dno poszedł dowódca capitano di corvetta Vincenzo Politi, trzech innych oficerów oraz 38 podoficerów i marynarzy. W tym miesiącu aktywność wrogich sił podwodnych na wodach greckich wyraźnie wzrosła.
21 lipca niszczyciel HMAS „Nestor” eskortował konwój WS-9C na Morzu Śródziemnym w ramach operacji zaopatrzeniowej dla Malty „Substance”. Podczas niej, 21 lipca, osłaniając lotniskowiec HMS „Ark Royal”, był atakowany przez włoski okręt podwodny „Diaspro” koło Bougie, lecz torpeda chybiła.
Aktywność włoskich okrętów podwodnych w lipcu 1941 r. uzupełniają działające w oparciu o bazę na Leros, patrolujące na Morzu Egejskim „Galatea”, „Sirena” i „Jantina”.