Wojna Mussoliniego

La guerra di Mussolini

RSS Feed
  • Home
  • Od Autora
  • Publikacje
  • FRONTY
    • Afryka Północna – „Heia Safari”
    • Morze Śródziemne – „Mare Nostrum”
    • Wojna na Bałkanach 1939-1945
    • Kampania Włoska – „Guerra E’ Finita?”
    • Front Wschodni – „Contro il Bolscevismo!”
    • Sommergibili na Atlantyku
    • Etiopia 1935-1936 – Brudna wojna Mussoliniego
  • Armia Włoska
    • 26 Dywizja Piechoty „Assietta”
    • 4 Dywizja Alpejska „Monte Rosa”
    • 54 Dywizja Piechoty „Napoli”
    • 4 Dywizja Piechoty „Livorno”
    • Włosi w Waffen-SS
    • Organizacja Obrony Sycylii
    • Esercito Nazionale Repubblicano(ENR):
    • Aeronautica Nazionale Repubblicana
    • Jednostki Włoskiej Kawalerii
    • 132 Dywizja Pancerna „Ariete”
    • 101 Dywizja Zmotoryzowana „Trieste”
    • Armia Pancerna “Afrika” w bitwie pod El-Alamein
    • M.V.A.C. i inne organizacje współpracujące z Włochami na Bałkanach
    • Doktryna
    • 1. Dywizja Piechoty (Górska) „Superga”
    • 6. Dywizja Alpejska „Alpi Graie”
    • 1° Battaglione Paracadutisti Carabinieri Reali
    • 185. Divisione Paracadutisti „Folgore”
    • 1ª Divisione libica „Sibelle”
    • 2ª Divisione libica „Pescatori”:
    • Raggruppamento sahariano „Maletti”
    • 4. Divisione CC.NN. „3 Gennaio”
    • Początek wojsk spadochronowych – Fanti dell’Aria
    • Koszty wojny w Hiszpanii
  • Leksykon Uzbrojenia
    • Myśliwce Regia Aeronautica i ANR w latach 1923-1945
    • BIBLIOGRAFIA – lotnictwo włoskie
    • Wodnosamoloty, Łodzie Latające, Samoloty Rozpoznawcze i inne
    • Bombowce i samoloty szturmowe Regia Aeronautica
    • Samoloty obcej produkcji w Regia Aeronautica
    • Okręty podwodne typu Marcello
    • Pierwszy włoski Blenheim
    • Czołgi średnie
  • Osoby
    • Italo Balbo
    • Bibliografia dla działu Osoby
    • Giovanni Messe
    • Rodolfo Graziani
    • Pietro Badoglio
    • Galeazzo Ciano
    • Dino Grandi
    • Gabriele D’Annunzio
    • Roberto Farinacci
    • Ugo Cavallero
    • Alfredo Rocco
    • Giovanni Gentile
    • Giuseppe Bottai
    • Arconovaldo Bonaccorsi
    • Pietro Maletti
    • Emilio Faldella
    • Mario Roatta
    • Annibale Bergonzoli
    • Emilio De Bono
  • Benito Mussolini
    • Spotkanie z Hitlerem – Rastenburg IX.1943
    • Konferencja z Hitlerem, Feltre 19.VII.1943
    • Duce porwany… Duce wolny!
    • Więzień Gargnano
    • Śmierć dyktatora
    • Ostatnie spotkanie dyktatorów
    • Rodzina Mussolini
    • Benito Mussolini – cytaty
    • Dzieciństwo i młodość
    • Kochanki Mussoliniego
    • Socjalistyczny dziennikarz Benito Mussolini
    • W alpejskich okopach
    • Clara Petacci i klan Petacci
    • Benito Mussolini – osobowość
    • Benito Mussolini i Adolf Hitler – trudna przyjaźń dyktatorów
  • Włochy Mussoliniego
    • Antyfaszyzm
    • Polityka wewnętrzna Repubblica Sociale Italiana
    • Squadristi, manganello i olej rycynowy
    • Polityka wewnętrzna faszystowskich Włoch – lata dwudzieste
    • Sport w faszystowskich Włoszech
    • Doktryna faszyzmu
  • Zdjęcia
    • Afryka Północna
    • Morze Śródziemne
    • Wojna na Bałkanach
    • Italo Balbo
    • Rodolfo Graziani
    • Pietro Badoglio
    • 29 Dywizja Grenadierów Waffen-SS
    • Galeazzo Ciano
    • Kampania Włoska
    • Aeronautica Nazionale Repubblicana
    • Spotkania Dyktatorów
    • uwięzienie i uwolnienie Mussoliniego
    • Repubblica Sociale Italiana
    • Rodzina Mussolini
    • Front Wschodni
    • Giovanni Messe
    • Dino Grandi
    • Myśliwce Regia Aeronautica
    • Gabriele D’Annunzio
    • Wodnosamoloty, Łodzie Latające, Samoloty Rozpoznawcze
    • Początki faszyzmu
    • Bombowce i samoloty szturmowe Regia Aeronautica
    • Roberto Farinacci
    • Ugo Cavallero
    • Alfredo Rocco
    • Giovanni Gentile
    • Giuseppe Bottai
    • Benito Mussolini: dzieciństwo – I Wojna Światowa
    • Kochanki Mussoliniego
    • Włochy Mussoliniego na zdjęciach
    • Włoskie czołgi eksperymentalne
    • Czołgi ciężkie (carri armati pesanti)
    • Czołgi lekkie (carri armati leggeri)
    • Samochody pancerne (Autoblindi)
    • Żołnierze włoscy
    • Inwazja na Etiopię 1935-1936 r.
    • Corpo Aereo Italiano
    • Hiszpania 1936-1939
    • Benito Mussolini
    • Wielka Wojna na morzu
    • Ascari del Cielo
    • Betasom 1940-1945
  • Mapy, Struktury…
    • Afryka Północna
    • Front Wschodni
    • Armia Włoska
      • 28 Dywizja Piechoty „Aosta”
  • Filmy z YouTube
  • KINO
  • Linki
pinflix yespornplease porncuze.com porn800.me porn600.me tube300.me tube100.me watchfreepornsex.com
  • Wojna Mussoliniego
  •   » Repubblica Sociale Italiana »
paź
16

Głos Duce ponownie dociera do Włoch

Żołnierze włoscy po złożeniu broni przed niemieckimi spadochroniarzami, wrzesień 1943 roku.

Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego
————————————
W niezliczonych miejscach doszło do włosko-niemieckich starć zbrojnych na małą lub średnią skalę, ale najcięższe boje toczyły się o Rzym, doliny alpejskie w regionach Trentino i Friuli, w Toskanii, Apulii oraz na Korsyce.

Poza Włochami (warto zauważyć, że cytowana praca traktuje Korsykę jako włoską…) walczono o wiele wysp egejskich, zaś w Grecji, z wyłączeniem Kefalonii, walka nie była tak zaciekła, jak dla przykładu w Albanii.

W Jugosławii sytuacja była bardzo skomplikowana, gdyż, oprócz partyzantów Tito, należało jeszcze uwzględniać chorwackie roszczenia dotyczące Dalmacji oraz Istrii. Ewakuacji do Włoch spróbowały te jednostki, które zdołały skoncentrować się w portach jugosłowiańskich czy albańskich i miały dostateczne środki, by spróbować przeprawić się przez Adriatyk. Odbywało się to przy całkowitej bierności Regia Marina oraz marynarek anglo-amerykańskich.

W Grecji Dywizja „Pinerolo” spisała porozumienie z lokalnym ruchem oporu, jednak wybuch walk pomiędzy komunistami i innymi formacjami spowodował, że Włochów rozbrojono, a danych żołnierzy Regio Esercito odesłano do obozów. W Albanii żołnierze włoscy w czynny sposób kontynuowali walkę aż do całkowitego wyzwolenia tego kraju. W Jugosławii dywizji „Venezia” oraz „Taurinense” (alpejska) połączyły się w Dywizję „Garibaldi” i dołączyły do Tito.

Reakcja Niemców, starannie przygotowana w poprzednich miesiącach, była natychmiastowa i zabójcza. Po pierwsze ich celem było odblokowanie najważniejszych dróg komunikacyjnych. Dlatego priorytetem było zabezpieczenie nadgranicznych przełęczy (Alpy), opanowanie węzłów kolejowych, portów oraz lotnisk. Później Niemcy skupili się na pokonaniu żołnierzu C.A.M. (Corpo Armata di Manovra), którzy mogli podjąć obronę Rzymu, a nade wszystko, zapewnili swobodę komunikacji z północy na południe, by móc przygotować należytą obronę wokół alianckiego przyczółka pod Salerno.

Później należało zająć się dziesiątkami tysięcy żołnierzy włoskich należących do różnych formacji, czyli deportować ich do obozów w Niemczech i Polsce, a następnie zebrać wszelką pozostawioną przez Włochów broń.

Liczba żołnierzy włoskich odesłanych do obozów internowania pozostaje do dzisiaj obiektem dyskusji. Najmniejsze dane mówią o 550/600.000, a najwyższe o 800.000 jeńców. Należy jednak przyznać, że realna cyfra to około 650/700.000.

Deportowanych żołnierzy określano jako IMI (Internati Militari Italiani). Wsparły ich władze wojskowe rządu RSI, które w lipcu 1944 roku, po długich i trudnych negocjacjach, uzyskały dla nich zmianę statusu na robotników cywilnych pracujących w Rzeszy.

Po 8 września 1943 roku odrodziły się struktury faszystowskie, zepchnięte do podziemia po upadku Mussoliniego. Od 9 września w całych Włoszech poczęto odbierać radio Monachium, które rozpoczęło nadawać także transmisje w języku włoskich (nadawało także na inne tereny okupowane). Badoglia nazywano zdrajcą i zalecano odrzucenie wydanych przezeń rozkazów. Zapowiedziano także narodzenie Governo Nazionale Fascista (Narodowego Rządu Faszystowskiego), który ukaże wszystkich zdrajców i odpowiedzialnych za klęskę. Wzywano do dalszej walki u boku Niemców. Na łamach radia wypowiadali się Pavolini, Vittorio Mussolini oraz Cesare Rivelli.

12 września Mussoliniego oswobodzono z niewoli w Gran Sasso i przewieziono do Monachium na spotkanie z Hitlerem. 15 września puszczono w eter pięć rozkazów dnia, w których Mussolini deklarował ponowne „kierownictwo faszyzmu we Włoszech” i nakazywał wszystkim władzom wojskowym, politycznym, administracyjnym etc. by pozostały na swoich stanowiskach i nadal wykonywały obowiązki.

23 września powstał rząd nowego Stato Nazionale Repubblicano d’Italia, od 1 grudnia znanego jako Repubblica Sociale Italiana, który odbył pierwsze posiedzenie 28 września. Ministrem obrony został marszałek Włoch Rodolfo Graziani.
—————————————————
Zapraszam na anglojęzyczny profil promujący książki mojego autorstwa: https://www.facebook.com/War-of-Mussolini-books-by-Marek-Sobski-100807141516911

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 40 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron-podwodna-w…

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atla…

https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-…

  • Posted on 16 października, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Repubblica Sociale Italiana
  • Tags: kapitulacja Włoch 1943, kapitulacja Włoch 8 września 1943, Włoska Republika Socjalna
lut
03

Nieudany atak na Bolonię

Partyzanci włoscy.

Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Pomiędzy 8 września 1943 roku i 31 października roku następnego za liniami alianckimi udało się zatrzymać 223 faszystowskich partyzantów, szpiegów lub sabotażystów. Cześć z nich stracono. Antyfaszystowscy partyzanci nie mieli w zwyczaju oddawać swoich jeńców Aliantom lub włoskim władzom, więc liczba zatrzymanych faszystów jest z pewnością większa, podobnie jak liczba egzekucji, gdyż z rąk powstańców mało kto uchodził z życiem.

Antyfaszystowscy partyzanci mieli pretensje do Aliantów o zatrzymanie się ich wojsk na przedwojennej granicy włosko-francuskiej. Jedynie w październiku Francuzi zajęli miasta Menton i Sospel. Partyzanci nie mieli świadomości, że to Amerykanie nie mieli zaufania wobec swoich francuskich sojuszników, których podejrzewali o chęć przyłączenia do swego kraju dużego obszaru Włoch. Rząd USA nakazał amerykańskiej 6. GA, by francuskiemu dowództwu alpejskiemu (w oryginale Alpine Command) przekazać jedynie tyle zaopatrzenia, by starczyło go na odparcie kontrataku Osi. Gdy włoscy partyzanci przedostali się przez pokryte śniegiem góry do Francuzów i poprosili o przesłanie im kilku karawan mułów, to Amerykanie odmówili wydania na to zgody.

Jednakże 15. GA Alexandra i jego brytyjscy przełożeni, nie będąc świadomymi amerykańskiego braku zaufania, poprosili 6. GA o dostarczenie zaopatrzenia partyzantom. Wobec tego Amerykanie zdecydowali, że jeśli dotrą do nich grupy Włochów, to zostaną one zaopatrzone. Do Włoch wysłano także kilka francuskich i amerykańskich kolumn mułów. Oś nie miała dość ludzi, by obsadzać całą granicę, więc takie wyprawy zyskiwały powodzenie.

Alexander musiał podjąć ciężką decyzję: kolejna ofensywa Aliantów była możliwa dopiero za pół roku, gdyż zimowe warunki we Włoszech nie pozwalały na manewr nowoczesnych armii. Włoskim partyzantom nakazano więc wspaniałomyślnie, by spróbowali przetrwać.

28. Brygada „Garibaldi” miała szczęście, chwilę po jej ataku na Ravennę zjawili się tam także Alianci. 1 września partyzanci spróbowali ataku na Bolonię, licząc, że szybko ją oswobodzą. Doszło do ciężkich walk, a miasta broniły Czarna Brygada „Eugenio Facchini” i boloński batalion GNR. Ten drugi poprosił nawet o przeniesienie na front, bo walki z partyzantami były tak ciężkie. Niemcy wyrazili na to zgodę i niebawem bardzo sobie chwalili postawę tych Włochów.

Dwoma największymi formacjami walczącymi na terenie Włoch z partyzantami były 24. DG SS „Karstjäger” i kozacka 1. DK SS. Hitler zgodził się, że jeśli Kozacy zniszczą partyzantów w rejonie Tolmezzo, to stanie się on ich nowym domem.

Mussolini zaoferował amnestię: każdy dezerter z oddziałów partyzanckich, który do 10 listopada zgłosi się do władz RSI trafi do sił zbrojnych północnych Włoch „bez dodatkowych pytań”. Odnotowano jedynie nieliczne przypadki takiej zmiany barw. Bardziej adekwatna wydawała się jednak metoda kija niż marchewki. 15 listopada ruszyła kolejna ofensywa w północnych Włoszech, w której wzięła udział 24. DG SS „Karstjäger”, Dywizja Grenadierów „Littorio”, kilka batalionów GNR i Czarnych Brygad, a także oddziały niemieckie.
—————————————————————-
Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)”! Wszystkie szczegóły znajdziesz tutaj: http://wojna-mussoliniego.pl/?p=5897

Wystarczy zgłosić taką chęć w komentarzach lub na PW na fan page’u lub napisać na e-mail: marek.sobski@interia.eu

Książka dostępna jest także na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk

https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html

  • Posted on 3 lutego, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Esercito Nazionale Repubblicano, Repubblica Sociale Italiana
  • Tags: Czarne Brygady RSI, ruch oporu we Włoszech, włoscy partyzanci II wojna światowa, wojna domowa we Włoszech
sty
30

Krwawe oblicze włoskiej wojny domowej

Żołnierze jednej z Czarnych Brygad podczas akcji przeciwpartyzanckiej.

Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Mussolini nieustannie próbował wykorzystać wszystkich niemieckich hiwisów i kawisów dla własnych celów, więc słał prośbę za prośbą do Niemców. Zamiast tego Niemcy jedynie wzmogli rekrutację Włochów. W październiku 1944 roku Hitler wymusił wysłanie kolejnych 8 tys. Włochów celem obsadzenia baterii artylerii przeciwlotniczej.

Trzy czarne brygady, którym nadano status jednostek SS, tworzyły teraz 24. Dywizję Górską SS „Karstjäger”. Żołnierze byli opłacani i ekwipowani przez SS, ich zadaniem była walka z partyzantami we Włoszech. Jednak ich przełożonym był teraz SS-Gruppenführer Karl Wolf, a nie Pavolini.

W październiku ze szkolenia w Niemczech wróciła Dywizja Grenadierów „Littorio”, ale ponieważ front był bierny, więc Graziani rzucił ją do walki z partyzantami.

9 października duża formacja GNR wsparta kilkoma batalionami Niemców zaatakowała tzw. partyzancką republikę Domodossola. Pierwszego dnia zajęto Cannobio, a następnie ruszono w stronę Domodossoli, pokonując 25 mil (40 km) pogórza alpejskiego w ciągu sześciu dni walk. Nawet po zdobyciu Domodossoli kolejnych dziewięciu dni trzeba było by rozbić partyzantów na małe grupki.

Tymczasem we Friuli przeprowadzano inną operację, gdzie 2000 milicjantów z GNR i 1500 Niemców przeczesywało zachodnie brzegi Tagliamento. Niebawem dalszych 2000 funkcjonariuszy GNR i 4000 Niemców wdarło się w serce Friuli i atakowało partyzantów w Karnii i rejonie Tolmezzo. 12 października Niemcy i Kozacy zaatakowały w dolinie Piavy zajmując San Stefano. Te trzy akcje zepchnęły partyzantów w rejon Ampezzo, gdzie musieli w małych grupach ukrywać się w górach.

Dzięki raportowi oficera niemieckiego wywiadu można zrozumieć jak zacięte były to walki. W jednej operacji stracono 33 poległych włoskich faszystów, a ponadto 183 rannych i 28 zaginionych, a wśród niemieckich sił zbrojnych (a w tej liczbie Włosi służący w niemieckich mundurach) odnotowano 50 zabitych, 183 rannych i 4 zaginionych. Wynikiem akcji było oswobodzenie 161 Niemców i 125 Włochów, zabicie 1539 partyzantów, schwytanie 1248 partyzantów oraz aresztowanie 1973 lokalnych mieszkańców oskarżonych o pomoc oddziałom powstańczym. W innej akcji zginęło 53 włoskich faszystów, 155 raniono, a 7 zaginęło, siły niemieckie (ponownie licząc z Włochami w niemieckich mundurach) straciły zaś 53 zabitych, 116 rannych i 4 zaginionych. Zginęło 532 partyzantów, pojmano 868, ponadto złapano 13 dezerterów, zatrzymano 1097 mężczyzn w wieku poborowych, którzy mieli zasilić przemysł zbrojeniowy lub siły zbrojne RSI, a także aresztowano 1101 lokalnych mieszkańców podejrzanych o pomoc powstańcom.

Dezerterów w takich przypadkach rozstrzeliwano. Większość partyzantów stracono lub odesłano do obozów koncentracyjnych. Podejrzanych wysyłano do pracy przymusowej. W dwóch akcjach partyzanci stracili wobec tego 8371 ludzi a Oś 511.

Od początku sierpnia do końca października żołnierze 16. Dywizji Grenadierów Pancernych SS „Reichsführer SS” wymordowali około 2000 mieszkańców w takich miejscowościach jak Bardine San Terenzo, Monzuno, Grizzana Morandi i Marzabotto, w tym 45 dzieci. Większość tych zbrodni to zasługa batalionu rozpoznawczego dowodzonego przez Austriaka, Sturmbannführera Waltera Redera.

W rejonie Lucca esesmani odkryli 60 Żydów ukrywających się w klasztorze Farneta. Wymordowano ich wraz z księżmi i zakonnikami, którzy ich ukrywali.
—————————————————————-
Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)”! Wszystkie szczegóły znajdziesz tutaj: http://wojna-mussoliniego.pl/?p=5897

Wystarczy zgłosić taką chęć w komentarzach lub na PW na fan page’u lub napisać na e-mail: marek.sobski@interia.eu

Książka dostępna jest także na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk

https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html

  • Posted on 30 stycznia, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Esercito Nazionale Repubblicano, Repubblica Sociale Italiana
  • Tags: Czarne Brygady RSI, ruch oporu we Włoszech, włoscy partyzanci II wojna światowa, wojna domowa we Włoszech
lis
23

Batlion SS Dębica i inne nowe twory

Włoscy esesmani z armatą przeciwpancerną, którą jest stare poczciwe „słoniątko” (elefantino), czyli Cannone da 47/32 Mod. 35. Dalej książka J.L. Ready’ego i początki sił zbrojnych RSI.

Po wyjechaniu włoskich dywizji na niemieckie poligony, Gambara nadal miał do dyspozycji we Włoszech kilka mniejszych jednostek. Większość z nich z przeznaczeniem do obrony wybrzeża: batalion piechoty górskiej, osiem batalionów i 20 samodzielnych kompanii piechoty, cztery bataliony bersalierów, 10 dywizjonów artylerii nadbrzeżnej (liczące po trzy lub cztery baterie) oraz 15 samodzielnych baterii brzegowych. Personel dużej części z nich stanowiły Czarne Koszule. Istniało także 27 „engineer battalions” – musi chodzić o bataliony budowlane. Od listopada były także dwie grupy pancerne – Leoncello (część starej Dywizji „Centauro II”) i nowa „San Giusto”. W użyciu było wszystko, co tylko udało się znaleźć – działa samobieżne (Semoventi), czołgi M14 i stare tankietki L3. Istniała także 63. grupa batalionów Czarnych Koszul „Tagliamento”, teraz przekształcony w pułk liczący cztery bataliony.

W Alpenvorland Ordnugsdienst nie był w stanie równocześnie pełnić funkcji policyjnej i zwalczać partyzantów, dlatego za zgodą Himmlera pułk policji „Bozen” miał pomóc zwalczać ich w tej gau. Milicja, Landschutz, również została stworzona: każdy jej członek spędzał po kilka godzin w tygodniu na służbie wartowniczej.

W Kuestenland słoweńska Narodowa Straż Obrony Wybrzeża (w oryginale – Slovene Littoral Guard) powstała z zadaniem polowania na partyzantów, a straż obywatelska pełniła normalne funkcje policyjne. Jej dowódca, Cesare Paganini, okazał się biegłym negocjatorem w kontaktach z SS, Wehrmachtem, włoskimi faszystami, włoskimi partyzantami, słoweńskimi nacjonalistami i partyzantami Tity.

W Trydencie tamtejszy korpus bezpieczeństwa reagował na partyzantów jedynie wtedy, gdy został przez nich zaatakowany.

Działania partyzantów były słabo skoordynowane, przywódcy wielu z grup byli tylko przekaźnikami politycznej woli partii zrzeszonych w CLN. Jednak po drugiej stronie było jeszcze gorzej – niemiecka armia, SS, włoska policja, włoskie formacje do zwalczania partyzantki, jedne podległe Ricciemu, inne Buffarino-Guidi lub Gambarze czy Borghese, do tego dochodzili obcokrajowcy ściągnięci do Włoch przez Niemców. Nie było żadnego wspólnego dowództwa dla sił walczących z partyzantami.

W listopadzie 1943 r. odziały OW Gambary zostały zaatakowane przez partyzantów, nikt nie mógł lub nie chciał przyjść im z pomocą. Dlatego z niewielkich podległych mu sił samodzielnie stworzył kilka formacji antypartyzanckich: Reparti Autonomi Bersaglieri (w sile dwóch pułków); Reparti Anti-Partigiani Gruppo (pięć batalionów); Cacciatore degli Appennini Gruppo (dziewięć batalionów alpejskich). Prawie natychmiast jeden z batalionów bersalierów zaczął deptać po piętach grupie partyzanckiej w dolnie górnego biegu rzeki Isonzo.

Powszechny pobór spowodował rozdźwięk pomiędzy faszystowskimi liderami. Ricci był przekonany, że wielu z nich zdezerteruje. W celu uspokojenia Ricciego Mussolini dał mu więcej władzy. Zrobił z niego przywódcę nowej Guardia Nazionale Repubblicana (GNR) – zreformowanej milicji faszystowskiej (dawnej MVSN, z formacjami bojowymi w postaci Czarnych Koszul), której głównymi zadaniami była walka z partyzantami i obrona jedności narodowej. Rdzeniem GNR było 80 tys. karabinierów i 2 tys. funkcjonariuszy Policji Kolonialnej (P.A.I.), których wzmocniło 25 tys. nowych poborowych. Ricci chwycił przynętę, jak przywidział to Mussolini, i używając poborowych dla swoich celów nie chciał teraz dzielić się nimi z innymi.

Te 25 tys. poborowych pochodziło z roczników 1921-1924, co oznaczało, że spośród nich pozostało jeszcze 180 tys. młodych mężczyzn do zadysponowania, a których w swojej armii chciałby widzieć Gambara. Jednak Hitler domagał się 44 tys. włoskich pracowników dla organizacji Fritza Sauckela w Niemczech i Organziacji Todta w Europie. Jako poborowi podlegali prawom dotyczącym pracowników przymusowych i nie otrzymywali takiej płacy i warunków jak ochotnicy. Dziewięćdziesiąt trzy tysiące poborowych nie zgłosiło się na służbę i postanowiło ukryć się. Dla Gambary oznaczało to, że tylko 18 tys. spośród nich zasiliło jego armię. (pula 180 tys. – 44 dla Hitlera – 25 dla GNR – 93 w górach i lasach = 18)

Ricci nadal chciał zwiększać swoje wpływy, dlatego nakazał każdej Czarnej Koszuli, która nie była w jakiś sposób zaangażowana w zadania związane z wojną, by zgłosiła się do GNR. Dzięki poborowym i „ochotnikom” udało mu się wystawić kolejne formacje: cztery nowe pułki („Isonzo”, „Istria”, „D’Annunzio” i „Tagliamento”), 16 samodzielnych batalionów piechoty, Legion „Tagliamento” (cztery bataliony), batalion pancerny „Leonessa”, batalion spadochronowy, dwa bataliony przeciwczołgowe, i batalion zwalczania spadochroniarzy „Vesubio”. Ponadto udało mu się przekonać kilka tysięcy Czarnych Koszul z niemieckich jednostek plot., by porzucili dotychczasową służbę i przyłączyli się do niego. Umieszczono ich w nowej Dywizji Przeciwlotniczej „Etna”.

Dla udobruchania Buffarino-Guidiego Mussolini dał mu nominalną zwierzchność nad GNR.

W ten sposób w dwa miesiące Mussolini zebrał wokół siebie znaczne siły zbrojne: trzy tysiące marynarzy, 10 tys. ludzi w Dywizji „Condottieri”, 12 tys. piechoty morskiej, 47 500 ochotników i poborowych w siłach zbrojnych (ENR), 80 tys. podporządkowanych GNR karabinierów, 2000 podporządkowanych GNR funkcjonariuszy P.A.I., 25 tys. poborowych w GNR, 43 tys. Czarnych Koszul na ochotnika w GNR, 20 tys. funkcjonariuszy policji, około 5 tys. lotników i 10 tys. ludzi w Dywizji Plot. „Etna”. Razem ponad ćwierć miliona ludzi.

W niemieckich siłach zbrojnych, w roli hiwisów lub kawisów, służyło przynajmniej 100 tys. ludzi i liczba ta stale rosła. Po Włochów zaczęło sięgać także SS. Z 600 ochotników z dywizji „Julia” i „Lombardia” stworzono na poligonie w Dębicy liczący 600 ludzi batalion „Dębica”, którym dowodził mjr Guido Fortunato.

  • Posted on 23 listopada, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Esercito Nazionale Repubblicano, Repubblica Sociale Italiana
  • Tags: Esercito Nazionale Repubblicano, Guardia Nazionale Repubblicana, Włosi w SS, wojna domowa we Włoszech
lis
12

Rywalizacja o wpływy po obu stronach frontu

Plakat werbunkowy do Legionu „Ettore Muti”. Wpis to dalej tematyka po wrześniu 1943 r. Źródło bez zmian (książka „Avanti! Mussolini and the Wars of Italy”).

Pod koniec 1943 r. największym partyzanckim bastionem były Piemont, gdzie do w góry poszli żołnierze 4. Armii, Carnia-Friuli, gdzie dominowały brygady Garibaldiego, północne Apeniny, gdzie byli garybaldczycy oraz brygady Partii Czynu (znano jako GL -„Giustizia e Liberta” – zachęcam przy okazji do poczytania starej daty tekściku o włoskim antyfaszyzmie – http://wojna-mussoliniego.pl/?page_id=703), oraz wybrzeża jeziora Lago Maggiore, gdzie ponownie dominowali komuniści.

Mario Ricci, antyfaszysta, który walczył przeciwko Mussoliniemu w Hiszpanii, dołączył do Osvaldo Poppi, z zamiarem wystawienia brygady Garibaldiego w rejonie Sassuolo na południowy wschód od Modeny. Mario Lizzero, którego Badoglio zwolnił z więzienia, organizował kolejną taką brygadę w regionie Friuli, wybierając Lino Zocchi na jej dowódcę. Candido Grassi zorganizował brygady ludowe w rejonie Osoppo, gdzie były także oddziały katolików i konserwatystów. Grassi komunistów bał się niemniej jak faszystów, dochodziło do starć poszczególnych grup partyzanckich (przeciwnikiem wszystkich byli komuniści, starć zbrojnych w innej konfiguracji nie było).

Na początku listopada kilka brygad Garibaldiego zebrało się w rejonie Val d’Ossola na północny zachód od Lago Maggiore i stąd przypuścili atak na inną dolinę. Przez trzy dni trwały walki z Niemcami, po ich zakończeniu około 500 ocalałych partyzantów wycofało się w góry oprószone pierwszym śniegiem.

Pomimo tej porażki i braku sukcesów odniesionych gdzie indziej, partyzanci stawali się powodem rosnącego bólu głowy sił Osi. Przez góry właściwie nie dało się przejechać bez dużej eskorty. Linie telefoniczne i telegrafu były nieustannie przerywane, a ich naprawa wiązała się z koniecznością zorganizowania małej wyprawy zbrojnej. Faszystowscy bonzowie musieli organizować sobie ochronę. Tylko w listopadzie zamordowano 28 faszystowskich oficjeli.

W ostatnim tygodniu listopada wybuchł strajk w Turynie, który szybko rozlał się także na Mediolan i inne przemysłowe miasta. Buffarino-Guidi opisał Mussoliniemu sytuację jako chaos – w całym Mediolanie było tylko 900 policjantów, nie wszyscy mieli broń. W efekcie policja zwróciła się o pomoc do Czarnych Koszul, jednak wielu milicjantów było piętnastoletnimi podrostkami i nie miało dostatecznego wyszkolenia.

Sytuacja była tak napięta, że Niemcy zdecydowali się ściągnąć własne oddziały przeciwpartyzanckie. Tym ruchem Hitler udowodnił Włochom jedynie to, że jego siły są na wyczerpaniu. Do Włoch ściągnięto: Białoruski Korpus Bezpieczeństwa, dywizję złożoną z mieszkańców Kaukazu i Tatarów, kilka szwadronów Kałmuków, batalion litewskiej policji pomocniczej, trzy francuskie kompanie NSKK (Narodowosocjalistyczny Korpus Motorowy) i pięć pułków Kozaków (u tego autora ma prawo coś się nie zgadzać, więc specjaliści od niemieckich sił zbrojnych niech interweniują). Ci ludzie nie mówili po włosku, a i po niemiecku znali zaledwie po kilka słów. Niemcy, wiedząc, że żołnierze tych formacji są mocno religijni i przez to darzą komunistów szczerą nienawiścią, przekonywali ich, że każdy włoski partyzant jest komunistą.

Włoski personel także został zaangażowany do walki z partyzantami. Jednak policja i karabinierzy rzadko współpracowali z powodu rywalizacji o władzę pomiędzy oboma formacjami. Niedługo z prośbą o pomoc przyszli do Mussoliniego Niemcy. Dywizja „Condottieri” (J.L. Ready upiera się przy tej nazwie) licząca 10 tys. piechurów morskich nie miała akurat zajęcia. Rzucono ją więc w wir walki przeciwko zrewoltowanym rodakom. Początkowo walczyli w małych grupach w górach Piemontu, Lombardii i w okolicach miasta Gorizia. Do starć dochodziło jednak sporadycznie, a partyzanci zwykle zdołali się wymknąć. Atakowali także linie zaopatrzeniowe dywizji, co komplikowało jej działania.

Minister bezpieczeństwa wewnętrznego, Buffarino-Guidi, stworzył nową formację policji pomocniczej, której jedynym zadaniem było bezustannie tropić partyzantów. Udało mu się stworzyć dziewięć takich batalionów.

Walka o wpływy trwała z dużą siłą, więc Ricci także powołał formację antypartyznacką rekrutowaną spośród jego Czarnych Koszul. Każda z formacji przybrała własne imię. Największą był Legion „Ettore Muti”, nazwany na cześć faszystowskiego męczennika, którego kazał zamordować Badaglio.

Niemcy chcieli, by do walki z partyzantami włączyły się oddziały regularne z tworzonej armii Gambary, ale Graziani oponował, chcąc, by wojsko walczyło przeciwko aliantom. Dodatkowo zwrócił się do Niemców z prośbą, by pomogli w szkoleniu nowych włoskich dywizji. Zgodę wyrażono z jednym warunkiem – proces szkoleniowy miał odbyć się na terenie Rzeszy. Strony zawarły porozumienie i niebawem trzy dywizje armijne i jedna floty trafiły na niemieckie poligony.

  • Posted on 12 listopada, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Repubblica Sociale Italiana
  • Tags: włoscy partyzanci II wojna światowa, wojna domowa we Włoszech
lis
06

Partyzanckie brygady rosną jak grzyby po deszczu

Partyzanci podczas walk w Turynie. Dalsze fragmenty wielokrotnie już przywoływanej pracy J.L. Ready’ego.

Na północ od linii frontu (części rządzonej przez RSI) cywile wrócili do trudnej codzienności. Stawką dla nich było przetrwanie każdego kolejnego dnia. Powodem kłopotów były przede wszystkim nieustanne naloty anglo-amerykańskie. Niewiele mniej dokuczliwe było wprowadzenie przez niemieckich okupantów prawa wojennego. Trzecim powodem był powrót policji politycznej OVRA, która doradzała Gestapo i poszukiwała wszystkich wrogów Mussoliniego i faszyzmu. Dochodziło do aresztowań i tortur na podstawie najmniejszych nawet podejrzeń. Racjonowanie żywności i innych artykułów było ściślejsze niż dotąd, na czarnym rynku panowała drożyzna. Tylko członkowie partii faszystowskiej wiedli dość wygodne życie.

Nawet jeśli nastroje się zmieniły, to walkę partyzancką byli głównie w stanie podjąć żołnierze, którzy zbiegli z bronią w ręku w góry. Jednym z nich był weteran Dywizji Alpejskiej „Julia” Germano Baron. Innym był marynarz Augusto Bazzino. Cywile chcący do nich dołączyć musieli zdobyć dla siebie broń, wyposażenie i podstawowe zapasy. Spośród nich wielu było weteranami różnych wojen. Franco Anselmi walczył dla Mussoliniego w Etiopii i Hiszpanii. Byli też ludzie zupełnie przypadkowi, jak znany architekt Gian Luigi Banfi. Dla „zwykłej wygody” szeregowi partyzanci akceptowali poglądy polityczne przywódców grup. Byłoby bowiem absurdem wierzyć, że akurat jedną dolinę zamieszkiwali sami komuniści, a inną chrześcijańscy demokraci. Komuniści odnosili największe sukcesy w tworzeniu oddziałów, gdyż prowadzili cichą walkę z faszyzmem od 21 lat.

W trzech regionach Włoch zaanektowanych przez Hitlera wielu partyzantów było Słoweńcami, Chorwatami, Friulami, a nawet Austriakami.

Już 9 września 1943 r. (dzień po zawieszeniu broni) liderzy opozycyjnych partii spotkali się, by zorganizować opór wobec Niemców i faszystów. Głównymi reprezentowanymi partiami były: komunistyczna, socjalistyczna, konserwatywna, chrześcijańsko-demokratyczna i liberalna. Uzgodniono stworzenie Komitetu Wyzwolenia Narodowego Północnych Włoch (CLNAI). Na spotkaniu byli także przedstawiciele mniejszych partii, jak katolicka, anarchistyczna i demokratyczna.

20 września północni reprezentanci CLNAI spotkali się potajemnie, by powołać do życia organizację, która miała kontrolować partyzanckie oddziały rozproszone w górach. W ten sposób stworzono Narodowy Korpus Wyzwolenia (CLN), który miał pełnić funkcję łącznikową pomiędzy partyzantami i dowództwem alianckim.

Z liczącej 45 mln mieszkańców włoskiej populacji (w 1940 r.), było ok. 10 mln mężczyzn w wieku 18-50 lat, z czego do października 1943 r. 1,8 mln poległo, znalazło się w niewoli (lub byli internowani) lub służyło u Badoglia. Milion i 700 tys. żyło w południowej części Włoch, kontrolowanej przez aliantów, a 6,5 mln w części rządzonej przez Mussoliniego.

Pomijając faszystów, w północnych Włoszech nadal znajdowało się około 5,8 mln mężczyzn, którzy z różnych powodów mogliby chcieć dołączyć do partyzantów. Większość z nich miało jednak rodziny i wybierali pozostanie przy nich, by zapewnić im ochroną. Nieobecność męskich członków rodziny mogła też oczywiście ściągnąć represje na resztę jej członków.

Zryw wywołany wydarzeniami po 8 września 1943 r. wypalił się. Wówczas to wielu Włochów spontanicznie dołączyło do wojska, by stawić czoło niemieckiej okupacji. Przez wiele kolejnych miesięcy wojna partyzancka nie mogła liczyć na porównywalny entuzjazm.

W październiku socjaliści donosili, że mają ok. 500 ludzi w Brygadzie „Matteoti”, a chrześcijańscy demokraci wraz liberałami dodawali, że mają ok. 1500 ludzi w trzech swoich brygadach. Konserwatyści oceniali swoje sił na 1500 partyzantów. Istniały także mniejsze jednostki katolików i anarchistów. Komuniści, najbardziej doświadczeni w tej robocie, szacowali, że w ich brygadach Garibaldiego jest ok. 12 tys. ludzi. Obranie za patrona Garibaldiego miało przekonać naiwnych rekrutów, że komunistyczna wierchuszka to prawdziwi Włosi, a nie lokaje Moskwy.

Około ośmiu tysięcy żołnierzy włoskiej 4. Armii zbiegło w góry Piemontu, by kontynuować walkę, ale nie identyfikowali się z żadną opcją polityczną. Wiele spośród plutonów nie straciło swojej spójności, w tym wiele z nich składało się ze strzelców alpejskich, doskonale przeszkolonych w dziedzinie walki w górach.

Partyzanci powszechnie używali terminu „brygada”. Rozwój grup partyzanckich do siły brygady początkowo znajdował się jedynie w sferze marzeń ich przywódców. Określenie to miało stworzyć poczucie siły, co miało zachęcić nowych rekrutów. Inną i chyba najważniejszą sprawą było wyrachowanie i chciwość. Niebawem CLN przekonywał aliantów, że w górach czekają całe partyzanckie brygady, dla których zrzucano zaopatrzenie jak dla jednostki taktycznej tej wielkości (jak podaje J.L. Ready – faktycznie zrzucano zapasy dla 3000 ludzi, a nie pół tysiąca…).

  • Posted on 6 listopada, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Repubblica Sociale Italiana
  • Tags: włoscy partyzanci II wojna światowa, wojna domowa we Włoszech
paź
18

Z wolna kiełkująca armia R.S.I.

Plakat werbunkowy zachęcający do wstąpienia w szeregi 3ª divisione di fanteria di marina „San Marco. Dalej wdzieramy się w tragiczną historię Włoch po II WŚ.

Mussolini potrzebował wartościowego materiału ludzkiego. Jego wysłannicy wizytowali Dywizję „Piave”, która pełniła służbę garnizonową w Rzymie (na mocy zawartego po wrześniowych walkach zawieszenia broni z Niemcami). Jednak zgłaszających się do szeregów armii R.S.I. z wrogością traktowali Niemcy, uważając ich za wrogów wewnętrznych. Niebawem Niemcy złamali warunki zawieszenia broni, okrążyli Rzym i rozbroili żołnierzy Dywizji „Piave”, których odesłano do obozów jenieckich.

Wobec tego Duce rozkazał Gambarze stworzyć na początek niewielką armię. Sięgnął także po inne środki, by pomóc stworzyć mu armię. Ricci kontrolował 487 tys. Czarnych Koszul, ale ta liczba była myląca, gdyż uwzględniała kobiety, a wódz faszyzmu nie chciał dawać im broni do ręki. Wielu z nich przekroczyło już pięćdziesiątkę i było w kiepskiej kondycji fizycznej. Wielu z nich było rezerwistami i w cywilu byli zatrudnieni na ważnych stanowiskach. Pełnoetatowych członków faszystowskiej milicji zatrudniały natomiast Milicja Leśna, Milicja Portowa, Milicja Poczty i Telegrafów, Milicja Przeciwlotnicza, Milicja Graniczna i Milicja Drogowa. Większość Czarnych Koszul zgłosiła gotowość, by nadal wiernie służyć Mussoliniemu. Chociaż Niemcy w międzyczasie wcielili wielu z nich do własnych jednostek plot.

Po tygodniu trwania rekrutacji nowa flota Borghese miała do dyspozycji nie mnie niż 12 tys. piechoty morskiej i 13 tys. marynarzy. Z tych pierwszych sformowano Dywizję „San Marco” (gen. Amilcare Farina), a marynarzy umieszczono na kutrach torpedowych MAS, w flotylli miniaturowych okrętów podwodnych, flotylli ścigaczy okrętów podwodnych, flotylli trałowców oraz w siłach szturmowych floty (żywe torpedy i płetwonurkowie „Gamma”). Większość marynarzy nadal pozostawała bezrobotna, więc stworzono z nich dywizję nazwaną „Decima MAS”. Nazwa nie miała nic wspólnego z ich zadaniami, ale oddawała hołd formacji komandosów morskich, którymi dowodził wcześniej Borghese. Dywizja nazywana także Dywizją Condottieri (pierwsze słyszę, raczej powinno być Divisione fanteria di marina Xª) miała liczyć 13 batalionów piechoty, trzy dywizjony artylerii, batalion saperów i jednostkę rozpoznawczą (coś się tutaj potencjalnie nie zgadza, ale będę pilnował sprawy).

W akcie wdzięczności Mussolini powierzył Borghese funkcję podsekretarza ds. marynarki wojennej. Niezadowoleni z tego powodu byli Niemcy, którzy żądali anulowania tej nominacji. Duce uległ. Widząc słabą pozycję Mussoliniego, Ricci kazał swoim Czarnym Koszulom aresztować Borghese, widząc w nim potencjalnego rywala politycznego. Duce zażądał jego zwolnienia. Borghese nadal czuł się bezbronny, dlatego szukał pomocy u Gambarry. Ceną za jej udzielenie był przekazanie pod kontrolę Gambarry Dywizji „San Marco”.

Gambarra potrzebował piechoty morskiej, do końca września ledwie 16 500 ochotników zgłosiło się do jego armii. Jedynym sposobem pozyskania rekrutów wydawał się powszechny pobór. Mussolini nigdy nie miał możliwości uciec się do powszechnego poboru, bo brakowało mu wyposażenia; uciekając się do procentów – Amerykanie powołali pod broń dwukrotnie większą cześć swojej populacji niż Włosi. Dotąd powołania nie otrzymały roczniki 1921-1924, choć część z nich zgłosiła się na ochotnika. Graziani sugerował pobór tych roczników. Ricci był przeciwny, argumentując, że skoro sami się nie zgłosili, to mogą ukazać się bezużyteczni dla sprawy. Mussolini zignorował Ricciego, uważając, że zazdrości możliwości Grazianiemu i Gambarze.

W połowie października Gambarra mógł poinformować Mussoliniego, że ma 50 baterii artylerii nadbrzeżnej obsadzonych przez Czarne Koszule, 10 mobilnych dywizjonów artylerii, oraz trzy dywizje – „Italia” bersalierów, „Monterosa” strzelców alpejskich oraz „Littorio” grenadierów. Do tej chwili zgłosiło się 16 500 ochotników, ale trwał pobór. Zalążkiem Dywizji „Italia” byli weterani z 3. i 8. pułku bersalierów, którzy wraz z nowymi rekrutami tworzyli teraz nowe 1. i 2. pułki bersalierów.

Nareszcie Mussolini przekonał Hitlera, by ten zgodził się na rekrutację do armii R.S.I. jeńców przebywających w obozach jenieckich, ale Niemcy ograniczyli tę liczbę do 13 tys. ludzi.

  • Posted on 18 października, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Esercito Nazionale Repubblicano, faszystowska propaganda, Repubblica Sociale Italiana
  • Tags:
paź
14

Hitler dzieli włoski tort

Żołnierze 1. batalionu SS-Polizeiregiment Bozen podczas operacji antypartyzanckiej, Chorwacja, kwiecień 1944 r. Cytowane źródło i temat bez zmian (trochę mało militariów, ale też jest dobrze).

Hitler powołał grupę kontrolującą to, co dzieje się w nowej włoskiej republice. Albert Speer zarządzał również włoskim przemysłem zbrojeniowym, SS Gruppenführer Karl Wolf dbał o bezpieczeństwo wewnętrzne, zwierzchnikiem wojsk włoskich na linii frontu był marszałek Albert Kesselring, ponadto sprawował kontrolę nad liniami komunikacyjnymi oraz bazami lotnictwa i floty. We Włoszech zjawili się nastoletni pracownicy z Reichsarbeitsdienst (Służba Pracy Rzeszy), którzy sprawowali kontrolę nad robotnikami i służbami garnizonowymi. Organizacja Todt rozpoczęła budowę instalacji militarnych, zatrudniając do tego Włochów i pracowników zagranicznych. NSKK (Narodowosocjalistyczny Korpus Motorowy) werbowała kierowców, kierujących ruchem i mechaników dla armii i celów rządowych. Do października 1943 r. sama SS zatrudniło 10 tys. włoskich Kawisów i Hiwisów (w jednostkach liniowych, do służby garnizonowej, w roli strażników w obozach pracy itp.). Batalion Czarnych Koszul „9 Settembre” był pierwszą jednostką bojową nowej armii R.S.I., która początkowo pełniła funkcje zabezpieczające na bezpośrednim zapleczu frontu.

Graziani wezwał wszystkich żołnierzy, lotników i marynarzy, by zameldowali się na najbliższym posterunku policji, gdzie mieli otrzymać rozkazy. Dotyczyło to także Włochów służących jako Kawisi i Hiwisi w jednostkach niemieckich, co szybko doprowadziło do zatargu z Niemcami. Ze względu na wyższą płacę i świetne warunki tylko nieliczni spośród nich zdecydowali się porzucić niemieckie szeregi.

Hitler nie zgodził się na zwolnienie włoskich jeńców przebywających w niemieckich obozach. Niemcy traktowali tych ludzi „nikczemnie”. Wielu z nich wymordowali. Przebywających w niewoli Amerykanów i Brytyjczyków traktowano pomimo kłopotów gospodarczych względnie dobrze, Włochów traktowano jako zdrajców. Włoski jeniec miał tylko jedną możliwość, by uciec z tego piekła – zgłosić się do niemieckiej służby. Wielu z nich tak uczyniło. Hitler ufał tym ludziom, nie ufał zaś tym, którzy odmówili służby jemu, a deklarowali wierność wobec Mussoliniego. Doradcy Hitlera podpowiadali mu, że po uwolnieniu wielu z nich będzie chciało zdezerterować.

Nawet jeśli Mussolini uważał siebie za głowę państwa to wielu wiedziało, że to Hitler tak naprawdę rządzi w R.S.I. Nie ma lepszego przykładu na to niż sprawa Południowego Tyrolu (https://pl.wikipedia.org/wiki/Trydent-Górna_Adyga). Ten sporny z Austrią teren Włochy uzyskały wraz z austriacką populacją w 1919 roku. Od września 1943 r. Hitler planował powrót tych ziem do Austrii. Tylko sojusz i przyjaźń Hitlera i Mussoliniego sprawiły, że nie domagano się tego w sposób zdecydowany wcześniej (i tak i nie – nawet w latach 1939-1940 Włosi się tam fortyfikowali i trzymali sporo wojska). Od 1939 r. mieszkańcy tego regionu mieli możliwość podjęcia służby wojskowej w armii niemieckiej, co wielu z nich uczyniło.

We wrześniu 1943 r. powołano komisję graniczną, która miała rozsądzić spór. Dwoma najbardziej wpływowymi jej członkami byli Friedrich Rainer z NSDAP i Obergruppenführer SS Odilo Globocnik. Obiektywizm nigdy nie był mocną stroną Hitlera i również w tym przypadku wybrał dobrych ludzi. Obaj byli Austriakami z Triestu i widzieli jak w 1919 r. ich miasto zajmują Włosi. 19 września odbyło się głosowanie, którego efektem był wniosek o zwrócenie całego Południowego Tyrolu Austrii. Z prowincji Bolzano i Belluno stworzono tzw. Alpenvorland Gau, którym zarządzał Friedrich Hofer, czołowy nazista z Południowego Tyrolu. Prowincje Udine, Gorizia, Trieste i Pola stworzyły Kuestenland Gau, którym zarządzał Friedrich Rainer. Za sprawy bezpieczeństwa w obu gau odpowiadał Globocnik. Prowincja Trento została odłączona od Włoch i zyskała status autonomicznej.

Hitler zgodził się jednak, by mieszkańcy obu gau i prowincji Trento mieli prawo służyć w armii R.S.I. W Alpenvorland żyło 150 tys. Austriaków, 14 tys. Friulów (https://pl.wikipedia.org/wiki/Friuli) (w książce określono ich jako Friuli-Ladins i nie wiem, czym jest drugi z członów) oraz kilka tysięcy Włochów. Pierwsi wybrali służbę Hitlerowi, drudzy byli rozdarci pomiędzy nim i Mussolinim. Populacja Kuestenland była mieszanką Włochów, Austriaków, Chorwatów, Słoweńców (i Friuli-Ladins), i tylko Austriacy w przytłaczającej większości opowiedzieli się za Hitlerem.

Austriacy z tych ziem świętowali krótko, szybko odkryli prawdziwą twarz nazizmu, gdy poczęto traktować ich jako obywateli trzeciej kategorii. Policja w Alpenvorland otrzymała status Ordungsdienst a nie Ordnungspolizei, co było celową zniewagą, a ponadto dostała niemieckich nadzorców. Policja Kuestenland została „strażą obywatelską”, w której służyli najczęściej włoscy faszyści, w tym wielu byłych policjantów. Policja prowincji Trento została nazwana Trydenckim Korpusem Bezpieczeństwa i składała się prawie wyłącznie z Włochów. Swoje łapy na miejscową ludność położyło także SS, które z ludzi do 19 września 1943 r. będących obywatelami włoskimi sformowało Pułk Policji Bozen (Bolzano).

  • Posted on 14 października, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Repubblica Sociale Italiana
  • Tags: republika Salo, Włoska Republika Socjalna
gru
07

Odbudowa wojsk spadochronowych na północy

Włoski spadochroniarz w rozmowie z niemieckimi kolegami, front pod Anzio. Zapraszam na krótką serię wpisów o spadochroniarzach z RSI. Źródło to Osprey o elitarnych formacjach włoskiego lotnictwa i floty.

We wrześniu 1943 roku liczni spadochroniarze wywodzący się z Regio Esercito i Regia Aeronautica zdecydowali się dołączyć do Niemców, by kontynuować walkę. W przypadku armii był to personel batalionów XII/184 pspad. i III/185 pspad. z Dywizji „Nembo”, elementy formowanej DSpad. „Ciclone” i regimentu X Arditi, a w przypadku lotnictwa był to personel batalionu ADRA. Razem było to ok. 350 ludzi skupionych w Raggruppamento Volontari Paracadutisti pod dowództwem 2. Fallschirmjäger-Division, stacjonującej nad brzegami Morza Tyrreńskiego na zachód od Rzymu. Ciągły napływ ochotników podniósł liczebność zgrupowania do 760 w listopadzie 1943 r. 25 grudnia dowodzący niemieckimi wojskami powietrznodesantowymi gen. Kurt Student nakazał sformować włoski pułk spadochronowy z planowaną siłą 2200 ludzi w czterech batalionach. Włoski pułk miał wejść w skład powstającej 4. Fallschirmjäger-Division. 1 grudnia w Tradate powstała Scuola Paracadutisti della RSI, którą zorganizowało lotnictwo RSI (Aeronautica Nazionale Repubblicana). Formowanie planowanego pułku rozpoczęto od wysłania części personelu do Spoleto na północ od Rzymu; 150 wyselekcjonowanych ludzi wysłano do niemieckiej szkoły spadochronowej w Freiburgu (Fryburgu), a kolejną grupę na specjalistyczny kurs w Awinionie we Francji.

W Tradate formalnie stacjonowało Raggruppamento Arditi Paracadutisti pod dowództwem ppłk Edvino Dalmas; w rzeczywistości było to jedynie dowództwo, które w styczniu 1944 r. przystąpiło do formowania batalionu nazwanego „Azzurro” dla nowej formacji Arditi Distruttori Aeronautica Repubblicana (APAR), która wywodziła się bezpośrednio z istniejącej przed zawieszeniem broni ADRA. W marcu 1944 r. Raggruppamento i batalion „Azzurro” liczyły razem około 900 ludzi.

Formowanie jednostek spadochronowych spowolniały problemy z zebraniem i szkoleniem ludzi z różnych jednostek. (W lutym 1944 r. około 20% personelu wysłanego do Spoleto było „nieobecnych bez przepustki”, w wielu przypadkach dołączyli do niemieckich oddziałów, by walczyć na froncie).

Pierwszy batalion nowego pułku „Folgore” został stworzony dopiero po alianckim desancie pod Anzio w styczniu 1944 r. Battaglione Paracadutisti „Nembo”, sformowany pod koniec stycznia, liczył tylko 433 ludzi w dwóch kompaniach. Wraz z jednostkami niemieckiej 4. DSpad. został wysłany pod Anzio pod dowództwem kpt. Corradino Alvino, przybywając tam 10 lutego i zajmując pozycję w północno-zachodnim sektorze. Chociaż batalion nie uczestniczył w najcięższych starciach tej kampanii to jednak wyraźnie dało o sobie znać jego pobieżne przeszkolenie. Na początku marca, po kilku atakach na brytyjskie pozycje, batalion praktycznie przestał być formacją bojową, mając duże ubytki w szeregach i liczne przypadki szoku bojowego u pozostałych żołnierzy. W okresie końca marca – początku kwietnia 1944 r. włoscy spadochroniarze wzięli udział w operacjach przeciw partyzanckich na tyłach frontu pod Anzio, ale w kwietniu batalion „Nembo” przekształcono w kompanię nazwaną „Nettunia-Nembo”. Do 19 marca z początkowych 433 żołnierzy w szeregach pozostało ledwie 152.

Pod koniec kwietnia 1944 r. udało się nareszcie zakończyć formowanie pułku „Folgore”, a to dzięki powrotowi w marcu-kwietniu kursantów ze Spoleto i ochotnikom z ostatniej fali rekrutacji. 1 maja włoscy spadochroniarze oficjalnie stali się częścią ANR, podobnie jak miało to miejsce w przypadku niemieckich wojsk spadochronowych. 19 maja batalion „Azzurro” został włączony do nowopowstałego Reggimento Paracadutisti „Folgore”. Dowodzony przez ppłk Dalmasa, 27 maja pułk liczył 1200 Włochów i 130 Niemców (ponadto w jego skład wchodziła kompania „Nettunia-Nembo”), jego organizacja była następująca:
-I Battaglione „Folgore” (mjr Rizzati), kompanie 1-4;
-II Battaglione „Nembo” (kpt. Recchia), kompanie 5-8;
-III Battaglione „Azzurro” (kpt. Bussoli), kompanie 9-12.

  • Posted on 7 grudnia, 2017
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Aeronautica Nazionale Repubblicana, Repubblica Sociale Italiana
  • Tags: spadochroniarze RSI, włoskie wojska spadochronowe
sie
11

Ostatni etap istnienia Divisione Decima

Piechota morska z jednego z batalionów Divisione Decima.

Podczas gdy większość Divisione Decima zgrupowano przed wysłaniem jej na wschód, batalion „Lupo” przydzielono na początku grudnia 1944 r. do 16. SS-Panzergrenadier-Division Reichsführer SS, która walczyła w Apeninach. W tym samym miesiącu bataliony „Valanga” i „Fulmine” działały przeciwko partyzantom w rejonie Wenecji. Od połowy grudnia większa część dywizji (bataliony „Sagittario”, „Fulmine” i „Barbarigo”, elementy batalionów „NP” i „Freccia”, a także dywizjony artylerii „San Giorgio” i „Da Giussano”) przeznaczono do walki z jugosłowiańskimi partyzantami w rejonie kontrolowanej przez Niemców granicy włosko-słoweńskiej; w między czasie batalion „Valanga” i część batalionu „Freccia”, wraz z dywizjonem art. „Colleoni”, pozostały w rejonie Wenecji. Działania na wschodniej granicy Włoch nie miały szczęśliwego początku: podczas akcji oczyszczania z partyzantów 19-31 grudnia zginął capitano di corvetta Carallo, którego zastąpił gen. Giuseppe Corrado. W styczniu 1945 r. sformowano dwie grupy bojowe („Fulmine” i „Sagittario” w jednej, „Barbarigo”, „Valanga” i „NP” w drugiej) i rozmieszczono je w rejonie dolin rzek Isonzo i Natisone. Na niedługo przed wyjazdem na front, 19 stycznia 1945 batalion „Fulmine” został zaatakowany przez jugosłowiańskich partyzantów w izolowanym garnizonie w Selva di Tarnova; batalion walczył samotnie przez dwa dni, do czasu przybycia posiłków. „Fulmine” został zredukowany do siły 131 ludzi, a jego stan i tak był już niski i wynosił 214 ludzi. (jakkolwiek postawa batalionu była bardzo dobra i Tarnova przeszła do legendy)

Na początku lutego elementy dywizji ponownie zgrupowano w rejonie Vicenzy. Pilnie potrzebną reorganizację łączono ze zwalczaniem partyzantów, ale zamierzano stworzyć grupę bojową z przeznaczeniem na front. Z powodu poniesionych ciężkich strat rozwiązano cztery nowopowstałe bataliony, a ich personel, wraz z personelem wywodzącym się z floty i różnych organizacji terytorialnych, zasilił pozostałe bataliony. 15 marca 1945 Divisione Decima miała następujący skład:

I Gruppo Combattimento „Scirè” (tenente di vascello Antonio De Giacomo):
-batalion „Lupo” (od lutego 1945 r.)
-batalion „Barbarigo”
-batalion „NP”
-dywizjon artylerii „Colleoni”
-kompania saperów z batalionu „Freccia”

II Gruppo Combattimento „Castagnacci” (tenente di vascello Corrado de Martino):
-batalion „Sagittario”
-batalion „Fulmine”
-batalion „Valanga”
-dywizjon artylerii „San Giorgo”
-dywizjon artylerii „Da Giussano”
-batalion zapasowy „Castagnacci”
-dwie kompanie saperów z batalionu „Freccia”

Batalion „Lupo”, walczący od grudnia 1944 r., wysłano w lutym 1945 r. na północ – nad rzekę Pad. W marcu niemiecka 10. Armia użyła bojowo I Gruppo Combattimento (1400 ludzi) nad rzeką Senio na wschodnim odcinku frontu, walczyła z jednostkami V Korpusu z brytyjskiej 8. Armii. W rejonie Vicenzy pozostała licząca 2200 II Grupa Bojowa z Divisione Decima. I Gruppo Combattimento walczyła podczas alianckiej ofensywy w kwietniu 1945 r., wszystkie jej bataliony kapitulowały przed aliantami pod koniec tego miesiąca. Część personelu Decimy zeszła do podziemia, korzystając z ukrytej broni i pieniędzy, po zakończeniu wojny szybko zostało rozwiązane. Później wielu jej członków pracowało dla alianckich agencji wywiadowczych (w większości ze względu na pogląd, że to komuniści byli wówczas wspólnym wrogiem).

  • Posted on 11 sierpnia, 2017
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Repubblica Sociale Italiana
  • Tags: armia RSI, Decima MAS RSI, Divisione Decima
Page 1 of 3123
REKLAMA
Wojna Mussoliniego All Rights Reserved.
Kontakt poczta@wojna-mussoliniego.pl
Designed & Developed by Carla Izumi Bamford
Powered by Wordpress
Go back to top