Tankietki wkraczają na scenę…
Na zdjęciu Carro Veloce 29 (czołg szybki). W historii rozwoju włoskiej broni pancernej dochodzimy do chwili, którą później przeklinały tysiące włoskich żołnierzy, czyli odważnego postawienia na broń pancerną opartą na tankietkach. Przypominam jednak, że w latach dwudziestych poszukiwano pojazdu do walki w górskich rejonach północnych Włoch, o żadnych podbojach wówczas nie myślano…
W 1928 r. Inspektorat Techniki Samochodowej (Ispettorato tecnico automobilistico) wysłał do Londynu kpt. de Brauda, którego zadaniem było zapoznanie się z czołgami Carden-Lloyd. De Brauda nie wybrano przypadkowo, od dawna tematem jego zainteresowań były brytyjskie pojazdy, kierował biurem studiów i badań, przygotowywał opracowania wszystkich angielskich artykułów z prasy fachowej. Dzięki jego staraniom udało się wypożyczyć jeden egzemplarz w celu przeprowadzenia testów we Włoszech. Próby terenowe odbyły się w drugiej połowie 1929 r. w Ligurii. Testy wypadły pomyślnie i Włochy zakupiły w tym samym roku cztery tankietki Carden-Loyd Mk. VI, pozyskano również prawo do ich produkcji licencyjnej. W 1930 r. sformowano z tych pojazdów Sezione sperimentale carri veloci. Skierowano je do IV. batalionu czołgów w Udine, gdzie w czerwcu 1930 r. sformowano Sezione Carden-Loyd. Dzięki współpracy Fiata i Ansaldo zbudowano kolejne 24 tankietki oznaczone C.V.29. Prace nad tankietkami kontynuowano, w ich wyniku skonstruowano pojazd C.V.3. Jednak dopiero C.V.33 z 1933 r. spełnił wszystkie oczekiwania i trafił do masowej produkcji. Tankietki zrobiły we Włoszech oszałamiającą karierę, dość powiedzieć, że w latach 1933-38 miało powstać nawet między 2000 a 2500 C.V.33 i ich następcy C.V.35 (wraz z wersjami specjalnymi)! Tankietki aż do 1940 r. stały się podstawowym wozem włoskich wojsk pancernych.