Serce Etiopii staje otworem
Kapłan w czasie posługi w oddziale Czarnych Koszul.
BITWA O SCIRE
Kolejna operacja była wymierzona przeciwko armii rasa Imru, wzmocnionej oddziałami degiacc Aialeu Burru, w rejonie Scire. Razem wojska te liczyły ok. 30 tys. ludzi. Te siły stały naprzeciwko II. Korpusu, rozlokowanego na południowy-zachód od Axum. Do uderzenia przeznaczono także IV. Korpus, który powstał niedawno, w jego skład weszła 5. DP „Cosseria” i 5. DCK „1 Febbraio”. Stacjonował on w rejonie Debre Mariam, na terenie Erytrei, na północ od granicznej rzeki Mareb. Badoglio nakazał swoim dowódcom wywierać presję na przeciwnika. By zmiażdżyć Armię Shoa, nakazał atak II. Korpusowi z rejonu Adua-Axum ku zachodowi i IV. Korpusowi znad rzeki Mereb ku południu. II. Korpus składał się z dywizji: 3. DCK „21 Aprile”, 19 DP „Gavinana”, 24. DP „Gran Sasso”, brygady erytrejskich askarysów oraz Erytrejskiego Korpusu Wielbłądziego.
29 lutego ruszyła operacja. IV. KA pierwszego dnia borykał się jedynie z trudnym terenem i brakiem wody, zorganizowanego oporu nie napotkano. Osiągnięto region na północ od Ad Nebrid. Idąca jako forpoczta II. KA DP „Gavinana” uwikłała się w ciężkie walki, biorąc licznych jeńców. 1 marca IV. KA przemieszczał się pomiędzy Ad Nebrid i Az Daro, dalej walcząc z ekstremalnie trudnym terenem i warunkami klimatycznymi. Nadal toczyły się ciężkie walki na odcinku II. KA, Etiopczycy kontratakowali, jednak Włosi, dzięki artylerii, panowali nad sytuacją.
Pod Selaclaca (Selaclaw) dwa bataliony „Gavinany” zostały kontratakowane przez sześć tysięcy wojowników. Mimo przewagi wynoszącej 5:1 Włosi utrzymali swoje pozycje, co pozwoliło podciągnąć resztę dywizji. Etiopczycy musieli się wycofać. Po południu 2 marca 1936 na całym froncie II. Korpusu atakowały Armia Shoa oraz elementy Armii Simien. Natarcie trwało też całą noc i kolejny poranek. Żołnierze włoscy byli przerażeni widokiem jaki się przed nimi roztaczał. Całe przedpole było zasłane zwałami trupów, a jęczący z bólu ranni próbowali wygrzebać się z kłębowiska ciał etiopskich wojowników. Ku zdumieniu Włochów Etiopczycy zaatakowali jeszcze po południu. Doszło do kolejnej masakry.
O świcie 3 marca oba korpusy były już blisko siebie. Etiopczycy widząc zagrożenie cofali się w kierunku rzeki Tacazze, nie dawało im przy tym spokoju natrętne włoskie lotnictwo. Bitwa była wygrana. W tej operacji i drugiej bitwie o Tembien Etiopczycy stracili łącznie 15.000 zabitych i rannych, Włosi stracili 1.353 ludzi. Trzy wygrane bitwy (Amba Aradam, Tembien i Scire) zadecydowały, że serce Etiopii stało otworem przed najeźdźcą. Po raz kolejny Włosi zatrzymali się, by rozbudować swój system logistyczny, przerwa nie trwała jednak długo. Zbudowano min. 110 metrowy most na Tacazze.
Dotychczasowa treść artykułu: Etiopia 1935-1936 – Brudna wojna Mussoliniego