Wzgardzone Macchi
Fiaty CR.42 „Falco” z 91. Squadriglia. Pierwsza część historii 10. Gruppo C.T.
10. Gruppo C.T. składał się z 84., 90. i 91. Sq., wchodził w skład 4. Stormo. Od września 1939 r. dywizjon latał na CR.42, a jego piloci bardzo cenili sobie swoje „Falco”. W 1940 r. do jednostki trafiły nowe myśliwce MC.200, jednak piloci, podobnie jak ich koledzy z 9. Gruppo (także 4. Stormo), poprosili o możliwość dalszego latania na dwupłatach, wobec tego myśliwce Macchi trafiły do 1. Stormo.
Na początku wojny jednostka stacjonowała w Libii, a jej głównym zadaniem było patrolowanie granicy z Egiptem, od września 1940 r. wspierała ofensywę na Sidi Barrani. Podczas brytyjskiej kontrofensywy Gruppo poniósł wysokie straty, zadane przez przeciwnika, ale spowodowane także trudnymi warunkami eksploatacji maszyn. Zdarzały się także momenty chwały. 6 sierpnia 1940 trzy CR.42 atakowały „Sunderlanda” z 228. Squadron RAF. W ciągu kwadransa wyeliminowano pozycje strzelców, wyłączono z użycia jeden z silników i raniono kilku członków załogi. Samolot został posadzony na wodzie, a jego załogę wziął do niewoli włoski niszczyciel wezwany przez zwycięzców. Na początku stycznia 1941 r. jednostka wróciła do Włoch (Gorizia), tam w końcu otrzymała nowe MC.200.
W kwietniu 1941 r. Gruppo działał przeciwko Jugosławii (z lotniska Ronchi), posiadał wówczas 23 maszyny. Dwa miesiące później operowano z Sycylii nad Maltą i Kanałem Sycylijskim. Pod koniec roku dywizjon otrzymał MC.202, ponownie stacjonował wówczas na swoim macierzystym lotnisku w Gorizia. W kwietniu 1942 r. powrócił na dwa tygodnie na Sycylię.