Wyróżnienie w biuletynie nagrodą za ofiary
Włoski czołgista dostaje się do niewoli, nie wszyscy jego koledzy mieli takie szczęście, straty załóg pojazdów pancernych pod El-Alamein były wyjątkowo ciężkie. Ciąg dalszy artykułu o „Littorio”, choć włoski autor wyraźnie zestawia ją z „Ariete” w niefajny sposób. Chcąc bronić honoru tej pierwszej dywizji skupiłbym się na szczegółowym opisie jej walki, a nie takich licytacjach.
Według relacji dowódcy Dywizji „Ariete”, gen. Francesco Antonio Arena, złożonej w sztabie XX KA, z walk w dniu 4 listopada przetrwały: sztab 8. pułku bersalierów z 200 ludźmi, osiem dział holowanych 75/27 i 105/28, trzy działa 90/53 zamontowane na pojazdach, sześć dział samobieżnych 75/18 i 31 czołgów M14.
Niektóre czołgi Dywizji „Littorio” walczyły wraz z Niemcami i nie cofały się ze swoją jednostką. Z okrążenia samotnie zdołało się przedrzeć także kilka czołgów z „Ariete”, koncentrowano je w rejonie Mersa Matruh. 133. pułk z „Littorio” utworzył improwizowany batalion, składający się z 20 pojazdów: pięciu ocalałych z bitwy, kolejne pięć znajdowało się w warsztatach na tyłach, a resztę stanowiły pojazdy dowodzenia i radio (odpowiednio carri comando i radio). Czołgi sprawne, a było ich tuzin, zatrzymano, pozostałe przewożono na pojazdach i holowano w stronę baz tyłowych.
Z powodu ciężkich strat poniesionych pod El Alamein sprawność bojowa Dywizji „Littorio” spadła praktycznie do zera, stracono praktycznie wszystkie środki walki, czołgi i artylerię. Straty wśród personelu nie były już tak wysokie, 18 listopada zebrano w rejonie Syrty 4150 ludzi, z 5574, którzy w jej szeregach przystępowali do boju. Dnia 21 listopada naczelne dowództwo wojsk włoskich w Libii rozwiązało dywizję.
Zgodnie z oficjalnymi dokumentami „Ariete” wydzieliła część swoich sił do wsparcia „Littorio” 27 października (zgrupowanie taktyczne w składzie IX batalion czołgów i VI dywizjon dział samobieżnych 75/18), a całością sił do walki weszła dopiero ostatniego dnia. Podczas gdy „Littorio” przez całą bitwę nieprzerwanie biła się u boku jednostek niemieckich. Dlatego 28 października „Ariete” posiadała 129 czołgów M14, Dywizja Zmotoryzowana „Trieste” 34, a „Littorio” pozostało ledwie 30 sprawnych czołgów.
Dziennik historyczny XX KA pod dniem 30 października donosił: „…w uznaniu bohaterskiej postawy Dywizji „Littorio” w walkach pomiędzy 24-29 października, ekscelencja Gen. De Stefanis wysłał propozycję do Delease (Delegazione Comando Supremo in Africa Settentrionale – delegatura naczelnego dowództwa w Afryce Północnej), by ta dywizja została wymieniona w biuletynie Comando Supremo”.
Wiadomość wysłana do Delease brzmiała: „W walkach w dniach 24-29 października Dywizja „Littorio” zrobiła co było w jej mocy, aby stać się niezrównaną barierą dla powtarzających się brutalnych ataków przeciwnika. Proponuję powyższą dywizję, której straty podaję, do wyróżnienia w biuletynie Comando Supremo: zabici oficerowie 11, ranni 14, zabitych żołnierzy 62, rannych 156, w większości czołgiści; zaginieni oficerowie 7, żołnierzy 60, w większości obserwatorzy…”.