„Falco” kontra SM.79
Cant Z.1007bis na jednym z afrykańskich lotnisk, jesień 1941 r. Króciutki wpis z kategorii „zdarza się i tak…”.
Powracające znad Mersa Matruh osiem ocalałych SM.79 z 33. Gruppo B.T. (dwa bombowce strąciły do morza brytyjskie myśliwce, po obu załogach ślad przepadł) natrafiło w rejonie lotniska Ain El Gazala Z1 na bitwę powietrzną toczoną przez „Blenheimy”, prawdopodobnie z 113. Sqn., oraz Fiaty CR.42 z 2. Stormo. W całym zamieszaniu „Falco” z 13. Gruppo C.T. przez pomyłkę zaatakowały Savoie. Był to jeden z pierwszych udokumentowanych przypadków ostrzelania własnych maszyn w Regia Aeronautica. Najwięcej pecha miał S. Ten. Mario Fabbricatore z 77. Squadriglia, który atakował bombowiec pilotowany przez S. Ten. Barion z 59. Sq. SM.79 zapalił się, na pokładzie wybuchła panika. Z płonącego samolotu ze spadochronem skakali Primo Aviere Luigi Martini i Allievo Aviere Armiere Pietro Pinna, jednak pułap był niewielki i obaj zginęli uderzając w ziemię. Reszta załogi bombowca zdołała ugasić pożar. Maszyna lądowała awaryjnie 15 km od własnego lotniska.