150. Gruppo – od CR.32 do Bf 109
Karabinier pełniący wartę, z lewej Fiat CR.42 z zdemontowanym górnym płatem, front grecki, zima 1941 r. Wpis z książki C. Dunninga „Courage Alone: The Italian Airforce 1940-1943” o 150. Gruppo C.T.
150. Gruppo C.T. składał się z 363., 364. i 365. Squadriglie i organizacyjnie wchodził w skład 53. Stormo C.T. W maju 1939 r. otrzymano Fiaty CR.42. Zastąpiły one CR.32, które służyły w jednostce od 1936 r.
Operacje podczas II WŚ rozpoczęto od lotów na metropolitarną Francją (z lotniska Torino Caselle). 14 czerwca CR.42 z 364. Sq. przechwyciły nad Turynem bombowce RAF, które bazowały we Francji. 23 października Gruppo zyskał status samodzielnego i przeniósł się do Albanii (Valony).
Od 28 października 1940 150. Gruppo bardzo aktywnie uczestniczył w kampanii greckiej. Poszczególne eskadry, liczące po 12 myśliwców, rozdzielono na następujące lotniska: Tirana (363. Sq.), Valona (364. Sq.) i Argirocastro (365. Sq.). Już podczas pierwszych akcji rozpoczęło się przezbrajanie dywizjonu na MC.200. 365. Sq. czasem korzystała z lotniska w Scutari. Dochodziło do licznych starć z „Gladiatorami” RAF. Na początku kampanii jugosłowiańskiej posiadano 20 MC.200 sprawnych operacyjnie, głównie w Valonie.
Po zakończonej sukcesem kampanii bałkańskiej jedna z eskadr została przerzucona do Grecji, gdzie pełniła rolę eskorty przy konwojach. Niebawem dwie eskadry wyruszyły z Tirany jej śladem, wcześniej jednak krótko wykonywały patrole antypartyzanckie.
Pod koniec 1941 r. 150. Gruppo skierował się do Afryki. Rozpoczął się okres intensywnych lotów eskortowych, ataków na niskim pułapie na cele lądowe i lotów na wymiatanie, co potrwało do wiosny 1942 r. W lipcu 1942 r. sekcja MC.202 operowała z lotniska w Bengazi. Ochraniała tamtejszy port, a także eskortowała konwoje pomiędzy Trypolisem i Tobrukiem. 20 września posiadano 25 sprawnych MC.200. W listopadzie ocalałe myśliwce przekazano do 8. Gruppo, a cztery dni później samoloty S.A.S. (Servizi Aerei Speciali) ewakuowały personel dywizjonu z Derny do Lecce.
Początek 1943 r. to dla 150. Gruppo przezbrojenie w Bf 109 przekazane z niemieckiego JG 53. Początkowo włoscy piloci kręcili nosem na jego słabszą niż w włoskich myśliwcach manewrowość, ale niebawem doceniono jego silne uzbrojenie i prędkość. Ku zaskoczeniu Niemców, ich sojusznicy błyskawicznie zdołali opanować pilotaż Messerschmittów. Podczas tej operacji sekcja trzech MC.202 stacjonowała w Furbara. Od kwietnia dywizjon zaangażowano w obronę Sycylii. Gruppo otrzymał 49 Bf 109 F-4, G-4 i G-6. Wiele z tych myśliwców zostało zniszczonych podczas alianckich bombardowań, nim zdołały się wykazać skutecznością. Uważa się, że tylko jeden lub dwa Bf 109 F zostały użyte operacyjnie (warto jednak mieć na uwadze, że raczej otrzymywano Gustavy).
CDN.