Krzyżowiec rozbija się o Ariete
Włosi oglądają brytyjskie wyposażenie pozostawione na polu bitwy pod Bir el Gobi. CD. przerwanego wątku o tej bitwie.
Twardy opór Włochów wyhamował brytyjski atak i wprowadził zauważalny nieporządek w szeregach przeciwnika. Definitywne załamanie się ataku nastąpiło, gdy 3. Country of London Yeomanry na lewej flance Brytyjczyków stał się celem kontrataku większości sił 132. Pułku Pancernego. Włoski pułk już wcześniej zgrupował 8. i 9. batalion pancerny oraz dwie kompanie z 7. batalionu do podobnej akcji. O 16.30 poważnie poturbowana 22. Brygada Pancerna wycofała się poza zasięg ognia Włochów. Na ten dzień walka została skończona.
Brytyjczycy później ogłosili, że stracili tylko 25 czołgów i 10 kolejnych uszkodzonych, jednak te dane wydają się zaniżone. Bardziej wiarygodną wydaje się liczba 50 straconych wozów podawana przez Włochów i przyjęta przez część źródeł brytyjskich. Sami alianci ogłosili zniszczenie 45 M13 i wzięcie do niewoli 12 oficerów i 193 żołnierzy. Włosi przyznają stratę 34 M13 i 15 uszkodzonych, ale nadających się do naprawy. Ponadto stracono cztery działa 75 mm, osiem dział ppanc. 47 mm, 15 zabitych, 80 rannych i 82 zaginionych. Włosi uznali, że zniszczyli 50 czołgów, oraz wzięli do niewoli sześciu oficerów i 31 żołnierzy.
Było to pierwsze starcie, które zaangażowało siły całej Dywizji „Ariete”. To była ciężka walka, ale włoska dywizja osiągnęła sukces. Widoczna była różnica pomiędzy armią włoską z 1940 r., złożoną ze słabo wyszkolonych i wyposażonych dywizji piechoty, która została łatwo pobita, a dobrze wyszkoloną i uzbrojoną „Ariete”, która uczyniła pożytek ze wszelkiej dostępnej jej broni. Włoska dywizja zaabsorbowała siłę jednej trzeciej 7. DPanc. w decydującym momencie początkowej fazy brytyjskiej ofensywy (operacja „Crusader”). Przeciwnika udało się zatrzymać i utrzymać wszystkie pozycje w pobliżu Bir el Gobi przez cały dzień. Wszystkie konsekwencje tej bitwy uwidoczniły się później. Ostatecznie do najważniejszego celu operacji – Sidi Rezegh, dotarła zaledwie jedna brytyjska brygada, a opór Włochów już na początku wymusił modyfikację planu ofensywy.
Ironią losu twarda obrona Włochów pod Bir el Gobi niemal całkowicie umknęła uwadze Rommla. Generał Balotta spodziewał się kolejnych ataków czołgów przeciwnika. Postawa jego podkomendnych w dotychczasowych walkach spowodowała, że dowódca „Ariete” uważał za możliwe odparcie każdego przyszłego natarcia. Przez resztę dnia doszło jedynie do kilku przypadków wymiany ognia artyleryjskiego. Nadal nie było jasnym jak wygląda sytuacja.