Przebudowana „Ariete”
Jedno z pierwszych przybyłych do Afryki dział samobieżnych Semovente da 75/18 w drodze na front, zima 1942 r. Jednak jeszcze jakiś czas pomęczę Was włoską bronią pancerną.
21 stycznia 1942, zaledwie 16 dni po przybyciu pod El Agheila ostatnich wycofujących się oddziałów Osi, Rommel postanowił znów przejść do ofensywy. Wielki wpływ na poprawę sytuacji w Afryce miały wzmożone naloty na Maltę oraz sukcesy Regia Marina w drugiej bitwie pod Syrtą i w Aleksandrii. Przybycie 55 niemieckich czołgów skłoniło Rommla do ataku na ścigające go rozciągnięte brytyjskie siły. Lis Pustyni nie powiadomił o swoim zamiarze włoskich zwierzchników. Zaskoczenie było całkowite i alianci szybko musieli szukać ratunku w odwrocie. Następca CAM, włoski XX Korpus Zmechanizowany, którym dowodził gen. Francesco Zingales, 58 letni oficer piechoty, pełnił jedynie pomocniczą funkcję podczas operacji. 27 stycznia włoski korpus zbliżał się do Bengazi od południa, podczas gdy w tym samym czasie na północ od miasta Niemcy odcięli odwrót indyjskiej 7. BP. Hindusi zdecydowali się wyjść z okrążenia marszem na południe w stronę Schleidema, przedkładając ten zamiar przed marsz na wschód w stronę Mechili. W ten sposób podjęli ryzyko marszu w pobliżu rejonu marszu Włochów. Okropna pogoda i duża dawka szczęścia pozwoliły przemknąć się im pod nosem rozciągniętych sił włoskich. Hindusi napotykali jedynie pojedynczych Włochów, którzy zdołali jedynie ostrzelać ich z broni osobistej. Brygada indyjska dotarła w końcu do Mechili, ale porzuciła po drodze całą swoją ciężką broń. Siły Osi nie kontynuowały pościgu, zatrzymując się w pobliżu Bengazi. Powodem tego był brak paliwa, ale też chęć zabezpieczenia ogromnych łupów pozostawionych w mieście przez Brytyjczyków.
Ta krótka kampania nie zaangażowała włoskiej broni pancernej w znaczący sposób, ale była dobrym poligonem doświadczalnym dla nowego włoskiego działa samobieżnego Semovente da 75/18. W styczniu 1942 r. do Afryki Północnej przybyły dwa dywizjony Semoventi 75, każdy składał się z ośmiu dział samobieżnych i czterech wozów dowodzenia. Przydzielono je do 132. pułku artylerii z Dywizji Pancernej „Ariete”. Podczas ofensywy włoskie działa samobieżne przydzielono jednak do jednostek niemieckich i stanowiły mile widziane wsparcie.
Podczas zimy Włosi zrestrukturyzowali swoje dywizje pancerne bazują na doświadczeniach z 1941 r. Jako ich największy minus uznano brak dostatecznej ilości dział przeciwpancernych i słabość dywizyjnej artylerii polowej. Starano się zwiększyć ilość luf, ale równocześnie zmniejszyć ilość obsługującego je personelu. Mniej gęb do wyżywienia i mniej transportu potrzebnego do ich przewozu. Nowa dywizja pancerna typu „Afryka Północna 1942” miała być zatem mniej liczna, ale równocześnie być silniejsza dzięki większemu wsparciu własnej artylerii. Nowy etat zakładał liczebność 6500 oficerów i żołnierzy. Jej artyleria została rozbudowana o 12 105 mm dział, osiem nowych dział plot. 90 mm – odpowiednik niemieckiej osiemdziesiątki ósemki i podobnie skutecznej w roli działa ppanc. (wg. części literatury włoski odpowiednik był nawet lepszy, ale jak to u Włochów, było tych dział mało i zwykle używano ich do obrony własnych wojsk przed nalotami), sześć dział ppanc. kal. 47 mm, 26 działek plot. 20 mm i 24 Semoventi (aż osiem w wersji wozu dowodzenia – carro comando).