Mogą być niemiłe niespodzianki w starciach z Włochami…
Kontratak włoskiej piechoty w Afryce Północnej. Fragment raportu amerykańskiego wywiadu o taktyce włoskiej piechoty, który opublikowano w „Tactical and Technical Trends” nr. 14 z 17 grudnia 1942:
Pewna słabość armii włoskiej w porównaniu do jej niemieckiej odpowiedniczki powoduje skłonność do zaciemniania pewnych włoskich cech, których ignorowanie byłoby nierozsądne. Wśród nich jest umiejętność i gotowość do przeprowadzania przez Włochów kontrataków na małą skalę z ich pozycji obronnych. Dla przykładu, podczas bitwy pod Keren w Erytrei, poprzez tę taktykę niejednokrotnie wyrzucano Brytyjczyków z dopiero co zajętych pozycji.
Ponieważ wielu włoskich młodszych oficerów nie ma wystarczającego wyszkolenia, tego rodzaju kontrataki nie zawsze mają miejsce. Ale, gdy młodszy oficer ma odpowiednie wyszkolenie i jest gorliwy, może okazać się groźnym rywalem, i należy się przygotować, że wszędzie, gdzie przeciwnikiem będą Włosi, może dochodzić do takich sytuacji.
Ważną rolę w tego rodzaju akcjach odgrywa świetny włoski moździerz kal. 81 mm [Breda 81/14 Modello 35]. Znamiennym jest, że ilość moździerzy kal. 81 mm dywizji piechoty stacjonujących we Włoszech wzrosła ostatnimi czasy z 24 do 36, a w dywizjach zmotoryzowanych nowego typ do 45 [być może chodzi o jednostki wysyłane do Rosji]. W dywizjach walczących w Afryce nadal jest ich 18.
Od lipca 1942 r. odnotowano trzy przypadki, gdy włoski opór podczas walk w Egipcie okazał się przykrą niespodzianką. We wszystkich byli okopani i zajmowali dogodne pozycje. Przynajmniej w jednym przypadku zidentyfikowano obecność moździerzy kal. 81 mm, które poczyniły znaczące szkody.