Ciężkie walki „Modeny”
Ewakuacja rannego podczas walk ulicznych w Mentone, czerwiec 1940 r. Dzisiaj o pasie natarcia DP „Modena”, na północ od Mentone.
Podczas gdy rozwijał się atak DP „Cosseria” w stronę Mentone, DP „Modena” atakowała pozycje francuskie w rejonie Monte Grammondo (1 378 m n.p.m.). Bataliony II/41 pp i XXXIV Czarnych Koszul zdobyły nieco terenu, po przekroczeniu granicy w rejonie przełęczy Passo del Cuore i wdarciu się w dolinę rzeki Albarea, maszerując w stronę przełęczy Col Razet. Po pierwszych twardych starciach Francuzi zdecydowali wycofać się w stronę Mont Razet. Włoscy piechurzy oczyścili teren i ruszyli w pościg, z dużymi problemami pokonując gęste zapory z drutu na wschodnich stokach góry. Wówczas na Włochów spadł straszliwy ostrzał dużych grup warownych Linii Maginota – Monte Grosso, Agaisen i Barbonnet.
Nocą 23 czerwca II batalion, który poniósł dotąd wyjątkowo duże straty, został zastąpiony przez batalion III/41. Świeży batalion, także za cenę ciężkich strat, zdołał osiągnąć Baisse de Scuvion (Avant-poste de la Baisse de Scuvion). Teraz próbowano uciszyć ten obiekt, który zagradzał Włochom dalszą drogę na szczyt. Odezwała się artyleria forteczna z okolicznych fortów, kładąc skuteczny ogień zaporowy odcięła włoskiej piechocie wszelkie podejścia do atakowanej pozycji.
Włosi ze szczególnym uporem atakowali pobliską pozycję Pierre Pointue (Avant-poste de Pierre Pointue), którą otoczono wczesnym rankiem 22 czerwca. Obsadę fortyfikacji stanowiło 34 ludzi z 76. BAF (pod dow. aiutante-capo ? Lanteri), którzy posiadali siedem erkaemów, cztery cekaemy i moździerz kal. 81 mm.
Wieczorem 22. Pierre Pointue izolowało kilka plutonów Czarnych Koszul i piechurów z batalionu II/41 pp. Pod osłoną mgły udało się Włochom utworzyć niewielkie przejście w zaporach okalających francuski punkt oporu. Atak z zaskoczenia zakończył się zajęciem jednego ze stanowisk znajdującego się poza głównym kompleksem obrony. Lanteri i 16 żołnierzy skryło się wewnątrz fortu, 14 pozostałych próbowało osiągnąć francuskie linie (razem tylko 31 – straty?), strzelcom alpejskim Maurel i Limon nie powiódł się ten zamiar i trafili do niewoli.
Tymczasem sytuacja oblężonych stała się tak trudna, że dla ratowania sytuacji na chroniące wejście do fortyfikacji drzwi pancerne położyły ogień cekaemy z Ouvrage de Sainte-Agnès, stopując w ten sposób włoskie próby wysadzenia ich w powietrze. Na Pierre Pointue skierowano także ogień starego francuskiego fortu Barbonnet, dzięki czemu prawdopodobnie uniknięto jego kapitulacji.
Rankiem 24 czerwca (po zawieszeniu broni) do intensywnej pracy przystąpili włoscy noszowi, tylko z Mont Razet zniesiono 156 poległych i rannych Włochów.