„Tagliamento” w Bitwie Bożonarodzeniowej
1. Kawalerzysta z pułku kawalerii „Savoia”, 1941 r. 2. Kozacki ochotnik z dywizjonu „Savoia”, 1942 r. 3. Camicia Nera scelta (kapral) z 14. batalionu M „Leonessa”, Raggruppamento CC.NN. „23 Marzo”, 1941 r. Kontynuujemy wątek Czarnych Koszul na froncie wschodnim.
23 grudnia 1941 dowództwo Legionu „Tagliamento” otrzymało ostrzeżenie o zbliżającym się nieprzyjacielskim ataku jak i wskazówki dotyczące jego odparcia. Rosjanie znaleźli bowiem najsłabszy punkt obrony, którym była lewa flanka Dywizji Celere (3ª Divisione Celere „Principe Amedeo Duca d’Aosta”), gdzie jej pozycje stykały się z LXIX Gebigskorps, skąd sowieci mogli osiągnąć drogę prowadzącą do Charzik, a stamtąd bez większych problemów dotrzeć do Stalino (dzisiejszy Donieck) zagrażając tyłom 1. Armii Pancernej von Kleista.
Na obszarze zagrożonym nadciągającym atakiem włoskie siły nie były liczne: pięć batalionów z 3. Zgrupowania Bersalierów (3. Raggruppamento bersaglieri), cztery dywizjony artylerii oraz 63. i 79. bataliony z „Tagliamento”.
W noc bożonarodzeniową 1941 r. rozmieszczenie Legionu prezentowało się następująco:
-Dowództwo Legionu i pluton dowodzenia, dowództwo 63. batalionu „Sassari” i jego pluton dowodzenia w Krestowce;
-63. batalion Czarnych Koszul ( z wyjątkiem 2. kompanii i plutonu karabinów maszynowych) wzmocniony przez 2 plutony przeciwpancerne armat 47mm/32 i pluton moździerzy kalibru 81mm w Mało Orłowce;
-79. batalion Czarnych Koszul, wzmocniony przez trzy plutony karabinów maszynowych z tegoż batalionu, dwa inne plutony karabinów maszynowych, pluton zwiadowczy, pluton przeciwpancerny z działami 47/32 i pluton moździerzy kalibru 81mm w Nowej Orłówce (odpowiednio Malo Orlowka i Nowaja Orlowka).
Wczesnym rankiem w dzień Bożego Narodzenia, posterunek w Nowej Orłówce zostaje zaatakowany przez przeważające siły sowieckie i wpadł w ich ręce. Kolejny atak miał miejsce w Michajłówce, gdzie siły włoskie były nieliczne, jednakże niektórym formacjom 2. dywizjonu Regimentu Artylerii Konnej z Dywizji Celere udało się przemieścić z Krestwki do Małej Orłówki i odeprzeć nieprzyjaciela. W ciągu dnia również i punkt w Michajłowce został zaatakowany, jednak i tym razem akcja sowietów nie zakończyła się powodzeniem. Poniesione straty Czarnych Koszul tego dnia wyniosły 48 zabitych, 61 rannych, 13 przypadków odmrożeń i 89 zaginionych.
Następnego dnia miała miejsce bezowocna próba odzyskania punktu umocnionego w Nowej Orłówce przez 63. batalion, ale za to udało się powstrzymać nieprzyjacielski kontratak. Także 26 grudnia punkt oporu w Michajłowce był celem rosyjskich ataków, jednakże zostały one odparte, także dzięki wsparciu niemieckich czołgów i 18. batalionu bersalierów.
27-go udało się w końcu odbić Nową Orłówkę. Sukces operacji został osiągnięty dzięki akcji 63. batalionu Czarnych Koszul wspartego kompanią moździerzy z 81. Regimentu Piechoty „Torino” i batalionu z tego samego regimentu. Siły radzieckie, po tym jak zostały ostrzelane przez włoskie samoloty, opuściły Krestowkę. Dzień później console Nicchiarelli objął dowództwo nad rezerwami Dywizji Celere, którą stworzyły 79. batalion Czarnych Koszul i 18. batalion Bersalierów. O godzinie 16.00, 79. batalion, wraz z dwoma plutonami moździerzy kalibru 81mm, dwoma plutonami dział 47mm/32 i jedną kompanią moździerzy kal. 81 mm z Dywizji „Torino” zajęły miejscowość Woroszyłowa. 29-go grudnia miały miejsce liczne rosyjskie kontrataki na pozycje zdobyte przez Włochów i następnego dnia, z powodu wyłomu powstałego w rejonie okupowanym przez dwa plutony niemieckie, doszło do rosyjskiej infiltracji. W wyniku tego „Tagliamento” został odcięty w Woroszyłowej bez łączności z innymi dowództwami sojuszniczymi. Czarne Koszule w sile dwóch plutonów próbowały dokonać wyłomu, jednakże bez powodzenia. 31 grudnia, ostatniego dnia tzw. Bitwy Bożonarodzeniowej, miała miejsce próba powtórzenia akcji z dnia poprzedniego, tym razem udana. Jeden z plutonów będących pod rozkazami capomanipolo Menegozzo pierwszy dotarł na pozycję 331,7 a następnie do Swarnowskij łącząc się z siłami dywizji Celere.