Odbudowa wojsk spadochronowych na północy
Włoski spadochroniarz w rozmowie z niemieckimi kolegami, front pod Anzio. Zapraszam na krótką serię wpisów o spadochroniarzach z RSI. Źródło to Osprey o elitarnych formacjach włoskiego lotnictwa i floty.
We wrześniu 1943 roku liczni spadochroniarze wywodzący się z Regio Esercito i Regia Aeronautica zdecydowali się dołączyć do Niemców, by kontynuować walkę. W przypadku armii był to personel batalionów XII/184 pspad. i III/185 pspad. z Dywizji „Nembo”, elementy formowanej DSpad. „Ciclone” i regimentu X Arditi, a w przypadku lotnictwa był to personel batalionu ADRA. Razem było to ok. 350 ludzi skupionych w Raggruppamento Volontari Paracadutisti pod dowództwem 2. Fallschirmjäger-Division, stacjonującej nad brzegami Morza Tyrreńskiego na zachód od Rzymu. Ciągły napływ ochotników podniósł liczebność zgrupowania do 760 w listopadzie 1943 r. 25 grudnia dowodzący niemieckimi wojskami powietrznodesantowymi gen. Kurt Student nakazał sformować włoski pułk spadochronowy z planowaną siłą 2200 ludzi w czterech batalionach. Włoski pułk miał wejść w skład powstającej 4. Fallschirmjäger-Division. 1 grudnia w Tradate powstała Scuola Paracadutisti della RSI, którą zorganizowało lotnictwo RSI (Aeronautica Nazionale Repubblicana). Formowanie planowanego pułku rozpoczęto od wysłania części personelu do Spoleto na północ od Rzymu; 150 wyselekcjonowanych ludzi wysłano do niemieckiej szkoły spadochronowej w Freiburgu (Fryburgu), a kolejną grupę na specjalistyczny kurs w Awinionie we Francji.
W Tradate formalnie stacjonowało Raggruppamento Arditi Paracadutisti pod dowództwem ppłk Edvino Dalmas; w rzeczywistości było to jedynie dowództwo, które w styczniu 1944 r. przystąpiło do formowania batalionu nazwanego „Azzurro” dla nowej formacji Arditi Distruttori Aeronautica Repubblicana (APAR), która wywodziła się bezpośrednio z istniejącej przed zawieszeniem broni ADRA. W marcu 1944 r. Raggruppamento i batalion „Azzurro” liczyły razem około 900 ludzi.
Formowanie jednostek spadochronowych spowolniały problemy z zebraniem i szkoleniem ludzi z różnych jednostek. (W lutym 1944 r. około 20% personelu wysłanego do Spoleto było „nieobecnych bez przepustki”, w wielu przypadkach dołączyli do niemieckich oddziałów, by walczyć na froncie).
Pierwszy batalion nowego pułku „Folgore” został stworzony dopiero po alianckim desancie pod Anzio w styczniu 1944 r. Battaglione Paracadutisti „Nembo”, sformowany pod koniec stycznia, liczył tylko 433 ludzi w dwóch kompaniach. Wraz z jednostkami niemieckiej 4. DSpad. został wysłany pod Anzio pod dowództwem kpt. Corradino Alvino, przybywając tam 10 lutego i zajmując pozycję w północno-zachodnim sektorze. Chociaż batalion nie uczestniczył w najcięższych starciach tej kampanii to jednak wyraźnie dało o sobie znać jego pobieżne przeszkolenie. Na początku marca, po kilku atakach na brytyjskie pozycje, batalion praktycznie przestał być formacją bojową, mając duże ubytki w szeregach i liczne przypadki szoku bojowego u pozostałych żołnierzy. W okresie końca marca – początku kwietnia 1944 r. włoscy spadochroniarze wzięli udział w operacjach przeciw partyzanckich na tyłach frontu pod Anzio, ale w kwietniu batalion „Nembo” przekształcono w kompanię nazwaną „Nettunia-Nembo”. Do 19 marca z początkowych 433 żołnierzy w szeregach pozostało ledwie 152.
Pod koniec kwietnia 1944 r. udało się nareszcie zakończyć formowanie pułku „Folgore”, a to dzięki powrotowi w marcu-kwietniu kursantów ze Spoleto i ochotnikom z ostatniej fali rekrutacji. 1 maja włoscy spadochroniarze oficjalnie stali się częścią ANR, podobnie jak miało to miejsce w przypadku niemieckich wojsk spadochronowych. 19 maja batalion „Azzurro” został włączony do nowopowstałego Reggimento Paracadutisti „Folgore”. Dowodzony przez ppłk Dalmasa, 27 maja pułk liczył 1200 Włochów i 130 Niemców (ponadto w jego skład wchodziła kompania „Nettunia-Nembo”), jego organizacja była następująca:
-I Battaglione „Folgore” (mjr Rizzati), kompanie 1-4;
-II Battaglione „Nembo” (kpt. Recchia), kompanie 5-8;
-III Battaglione „Azzurro” (kpt. Bussoli), kompanie 9-12.