Nowa republika staje u boku Hitlera
Król Wiktor Emanuel III wizytuje żołnierzy, Brindisi, okres po kapitulacji Włoch. Dalej brniemy w fragmenty książki J.L. Ready’ego.
Reżim Badoglia był dla Włochów anatemą (za wiki: słowo oznaczające klątwę, wyłączenie ze społeczności). Nie był wybrany, nie miał zaplecza w postaci partii. Etiopczycy, sojusznik aliantów, oskarżał go właśnie o zbrodnie wojenne (użycie gazów bojowych, co uczynił nawet bez autoryzacji rozkazu przez Mussoliniego). Prawdopodobnie marszałek był najgorszym możliwym wyborem, by pokierować rozdartymi Włochami. Król był użyteczny jako symbol kontynuacji (w końcu Włochy Mussoliniego były królestwem). Alianci wymyślili koncepcję stworzenia „włoskiego De Gaulle’a”. Negocjacje w tej sprawie toczono z bardzo popularnym gen. Bergonzoli (słynna „elektryczna broda”, bohater zwłaszcza walk w Hiszpanii). Nic jednak z tego nie wyszło.
Tymczasem 23 dywizje zgromadzone u boku Badoglia pałały wolą walki. Większość jej żołnierzy pochodziła z północy Włoch, teraz będących po drugiej linii frontu, i jak najszybciej chciała pomóc w wyzwoleniu tego obszaru.
Marszałek Giovanni Messe przebywał w niewoli od kapitulacji wojsk Osi w Tunezji. Po 8 września 1943 r. przyłączył się do Badoglia, który widział w nim dowódcę swojej armii. Alianci znali go jako wyśmienitego oficera i w pełni poparli ten wybór. Messe natychmiast zażądał udziału swoich sił w walce. Jego zdaniem tylko przelana krew mogła zapewnić Włochom godne miejsce przy stole rokowań pokojowych.
Siły włoskie podporządkowano 5. Armii gen. Clarka, który nie walczył wcześniej z Włochami, ale podchodził do nich bez uprzedzeń. Pierwszą jednostką bojową została Brygada „Dapino” od nazwiska generała, który wcześniej dowodził DP „Legnano”. Dla Włochów nowa jednostka była wg. ich terminologii Primo Raggruppamento Motorizzato (Pierwszym Zgrupowaniem Zmotoryzowanym – powstało 26 września 1943 r.). Składało się ono z 4. pułku bersalierów (dwa bataliony; wielu żołnierzy pochodziło też z 11. pułku bersalierów), 68. pp z Dywizji „Legnano” (trzy bataliony), 11. pułku artylerii z Dywizji „Mantova” oraz jednostek wsparcia. [Takie OdB jest prawie na pewno z błędami, włoska wiki podaje inaczej: https://it.wikipedia.org/wiki/Primo_Raggruppamento_Motorizzato). Zgrupowanie liczyło 8500 żołnierzy.
Tymczasem po drugiej stronie zagrożeni faszyści w oczywisty sposób szukali pomocy u Niemców, by u ich boku rozpocząć zemstę na zdrajcach w kręgach rojalistycznych i wojskowych. Wielu nie oszukiwało się co do końcowych losów wojny, dla nich wybór ograniczał się do tego, czy zawisną samotnie, czy u boku hitlerowców.
Pomijam szerokie fragmenty o m.in. odbiciu Mussoliniego – zainteresowanych zapraszam tutaj: http://wojna-mussoliniego.pl/?page_id=771 i tutaj: http://wojna-mussoliniego.pl/?page_id=792
Wkrótce także Niemcy zaczęli ponownie ufać Włochom, wcielając ich do własnej armii czy Waffen-SS. Np. na Rodos 4000 Włochów służyło w jednostkach liniowych lub jako pomocnicy armii niemieckiej (J.L. Ready pisze o nich jako kawisach i hiwisach, ale nie wiem, czy to dokładnie oddaje ich status).
Dla Mussoliniego było to za mało. Natychmiast powołał nowy rząd, siły zbrojne i partię – Republikańską Partię Faszystowską. Przymiotnik „republikańska” miał ostatecznie zerwać związki faszyzmu z królem. Sekretarzem partii został Alessandro Pavolini. Ponownie powołano milicję faszystowską, mającą więcej swobody niż kiedykolwiek dotąd. Jej dowódcą został gen. Renato Ricci. Był on zagorzałym faszystą – w I WŚ walczył jako bersalier, brał udział w opanowaniu Fiume u boku D’Annunzia, był podsekretarzem partii faszystowskiej i dowodził Czarnymi Koszulami na froncie.
Nowa Republika obejmowała 80% włoskiej populacji i 3/4 terenu metropolitarnych Włoch. Na północny znajdował się prawie cały włoski przemysł. Nowa Policja Republikańska Tamburiniego liczyła 20 tys. ludzi i z miejsca rozpoczęła tropić antyfaszystów. Generał Riccardo Maraffa miał pod swoimi rozkazami 2000 członków P.A.I. (Policji Włoskiej Afryki), którzy nadal pozostawali wierni. Sam Maraffa był mało uległy wobec Niemców, został aresztowany przez gestapo i wysłany do Dachau, gdzie zmarł. Także 8000 karabinierów zadeklarowało wierność wobec Duce.
Spokojny o sprawy bezpieczeństwa wewnętrznego, Mussolini mógł przystąpić do tworzenia nowych sił zbrojnych. Najpierw trzeba było znaleźć odpowiedniego głównodowodzącego, który mógł być dobrą opozycją wobec Badoglia. Wybór padł na „rzeźnika” marszałka Rodolfo Grazianiego. Pomagać mu miał gen. Gambara, którego korpus nie podjął walk z Niemcami we wrześniu, co zostało mu zapamiętane. Kolejny wierny faszysta, „Czarny Ksiażę” Junio Valerio Borghese przejął dowodzenie flotą.