Z wolna kiełkująca armia R.S.I.
Plakat werbunkowy zachęcający do wstąpienia w szeregi 3ª divisione di fanteria di marina „San Marco. Dalej wdzieramy się w tragiczną historię Włoch po II WŚ.
Mussolini potrzebował wartościowego materiału ludzkiego. Jego wysłannicy wizytowali Dywizję „Piave”, która pełniła służbę garnizonową w Rzymie (na mocy zawartego po wrześniowych walkach zawieszenia broni z Niemcami). Jednak zgłaszających się do szeregów armii R.S.I. z wrogością traktowali Niemcy, uważając ich za wrogów wewnętrznych. Niebawem Niemcy złamali warunki zawieszenia broni, okrążyli Rzym i rozbroili żołnierzy Dywizji „Piave”, których odesłano do obozów jenieckich.
Wobec tego Duce rozkazał Gambarze stworzyć na początek niewielką armię. Sięgnął także po inne środki, by pomóc stworzyć mu armię. Ricci kontrolował 487 tys. Czarnych Koszul, ale ta liczba była myląca, gdyż uwzględniała kobiety, a wódz faszyzmu nie chciał dawać im broni do ręki. Wielu z nich przekroczyło już pięćdziesiątkę i było w kiepskiej kondycji fizycznej. Wielu z nich było rezerwistami i w cywilu byli zatrudnieni na ważnych stanowiskach. Pełnoetatowych członków faszystowskiej milicji zatrudniały natomiast Milicja Leśna, Milicja Portowa, Milicja Poczty i Telegrafów, Milicja Przeciwlotnicza, Milicja Graniczna i Milicja Drogowa. Większość Czarnych Koszul zgłosiła gotowość, by nadal wiernie służyć Mussoliniemu. Chociaż Niemcy w międzyczasie wcielili wielu z nich do własnych jednostek plot.
Po tygodniu trwania rekrutacji nowa flota Borghese miała do dyspozycji nie mnie niż 12 tys. piechoty morskiej i 13 tys. marynarzy. Z tych pierwszych sformowano Dywizję „San Marco” (gen. Amilcare Farina), a marynarzy umieszczono na kutrach torpedowych MAS, w flotylli miniaturowych okrętów podwodnych, flotylli ścigaczy okrętów podwodnych, flotylli trałowców oraz w siłach szturmowych floty (żywe torpedy i płetwonurkowie „Gamma”). Większość marynarzy nadal pozostawała bezrobotna, więc stworzono z nich dywizję nazwaną „Decima MAS”. Nazwa nie miała nic wspólnego z ich zadaniami, ale oddawała hołd formacji komandosów morskich, którymi dowodził wcześniej Borghese. Dywizja nazywana także Dywizją Condottieri (pierwsze słyszę, raczej powinno być Divisione fanteria di marina Xª) miała liczyć 13 batalionów piechoty, trzy dywizjony artylerii, batalion saperów i jednostkę rozpoznawczą (coś się tutaj potencjalnie nie zgadza, ale będę pilnował sprawy).
W akcie wdzięczności Mussolini powierzył Borghese funkcję podsekretarza ds. marynarki wojennej. Niezadowoleni z tego powodu byli Niemcy, którzy żądali anulowania tej nominacji. Duce uległ. Widząc słabą pozycję Mussoliniego, Ricci kazał swoim Czarnym Koszulom aresztować Borghese, widząc w nim potencjalnego rywala politycznego. Duce zażądał jego zwolnienia. Borghese nadal czuł się bezbronny, dlatego szukał pomocy u Gambarry. Ceną za jej udzielenie był przekazanie pod kontrolę Gambarry Dywizji „San Marco”.
Gambarra potrzebował piechoty morskiej, do końca września ledwie 16 500 ochotników zgłosiło się do jego armii. Jedynym sposobem pozyskania rekrutów wydawał się powszechny pobór. Mussolini nigdy nie miał możliwości uciec się do powszechnego poboru, bo brakowało mu wyposażenia; uciekając się do procentów – Amerykanie powołali pod broń dwukrotnie większą cześć swojej populacji niż Włosi. Dotąd powołania nie otrzymały roczniki 1921-1924, choć część z nich zgłosiła się na ochotnika. Graziani sugerował pobór tych roczników. Ricci był przeciwny, argumentując, że skoro sami się nie zgłosili, to mogą ukazać się bezużyteczni dla sprawy. Mussolini zignorował Ricciego, uważając, że zazdrości możliwości Grazianiemu i Gambarze.
W połowie października Gambarra mógł poinformować Mussoliniego, że ma 50 baterii artylerii nadbrzeżnej obsadzonych przez Czarne Koszule, 10 mobilnych dywizjonów artylerii, oraz trzy dywizje – „Italia” bersalierów, „Monterosa” strzelców alpejskich oraz „Littorio” grenadierów. Do tej chwili zgłosiło się 16 500 ochotników, ale trwał pobór. Zalążkiem Dywizji „Italia” byli weterani z 3. i 8. pułku bersalierów, którzy wraz z nowymi rekrutami tworzyli teraz nowe 1. i 2. pułki bersalierów.
Nareszcie Mussolini przekonał Hitlera, by ten zgodził się na rekrutację do armii R.S.I. jeńców przebywających w obozach jenieckich, ale Niemcy ograniczyli tę liczbę do 13 tys. ludzi.