Pierwsze strzały na froncie włoskim
1915 r.:
23 maja: o 23.30 padły pierwsze strzały na froncie włoskim. Strzelało dwóch włoskich funkcjonariuszy finansowych, Pietro Dell’Acqua i Costantino Carta z II. batalionu Guardia di Finanza (straży finansowej), którzy dozorowali mosty na granicznej rzece Judrio w pobliżu Corno di Rosazzo. Podczas swojej straży obaj widzieli ludzkie sylwetki na moście i niezwyczajny ruch w okolicy: dlatego otworzyli ogień. Ich interwencja uniemożliwiła grupie austriackich saperów zaminowanie starego drewnianego mostu, przy którym ulokowano komorę celną. O świecie 24 maja odnaleziono w pobliżu mostu narzędzia i materiały wybuchowe porzucone przez Austriaków zmuszonych do odwrotu. Następnego dnia wspomniany most przekroczyła piechota brygad „Re” i „Pistoia”, która pomaszerowała w kierunku Cormòns. Istnieją także inne wspomnienia o podobnych epizodach, w tym przypadki ostrzelania się nawzajem przez jednostki straży granicznej. Wspomnianych funkcjonariuszy odznaczono brązowymi Medalami Waleczności Wojskowej.
O 23.15, gdy jeszcze trwał pokój, w Porto Buso, pomiędzy lagunami Grado i Marano, włoski kontrtorpedowiec „Zeffiro”, dowodzony przez Arturo Ciano, otworzył ogień do przygranicznych koszar austrowęgierskich. Pierwszym poległym na froncie włoskim okazał się kucharz garnizonu Eugenio Sandrigo. Załodze niszczyciela poddało się 47 żołnierzy austriackich, a reszta uciekła dzięki pomocy lokalnych rybaków.
24 maja: Włochy wypowiadają wojnę Austro-Węgrom. Generał Luigi Cadorna został szefem Sztabu Generalnego, a książę Abruzzów, Luigi Amadeo di Savoia (brat księcia d’Aosta, dowódcy 3. Armii – chodzi o https://pl.wikipedia.org/wiki/Emanuel_Filiberto_d’Aosta który z kolei był ojcem https://pl.wikipedia.org/wiki/Amedeo_d’Aosta czyli głównodowodzącego armią włoską w kampanii wschodnioafrykańskiej 1940-1941 r.) dowodził flotą. Wojska włoskie przekroczyły granicę i zajęły terytoria porzucone przez Austriaków, którzy wycofali się na bardziej dogodne do obrony pozycje.
Regia Marina utraciła swój pierwszy kontrtorpedowiec, „Turbine”.
W Trieście zwolennicy Austrii ograbili włoskie sklepy i spalili siedzibę dziennika „Il Piccolo”.
Postępy włoskiego natarcia z nocy 23/24 maja przyniosły kilka pozytywnych rezultatów na różnych odcinkach frontu. Na froncie 1. Armii gen. Roberto Bruscati Włosi zajęli przełęcz Tonale w dolinie Valcamonica (https://pl.wikipedia.org/wiki/Val_Camonica) i osiągnęli stoki Monte Pasubio (2232 m n.p.m.). Okolice przygraniczne okazały się być opuszczone i słabo bronione przez Austriaków.
W regionie Karnia (Carnia – trochę ciekawostek: http://www.urcpie-aquitaine.eu/na-polnoc-od-udine-karnia-carnia/) włoska artyleria prowadziła intensywny ostrzał szczytów zajętych przez Austriaków i fortyfikacji, o których wiedzę posiadały włoskie sztaby.
W regionie Cadore (https://en.wikipedia.org/wiki/Cadore) 4. Armia gen. Luigi Nava zajęła wszystkie przygraniczne przełęcze, najczęściej niebronione, gdyż Austriacy wycofali się w górne partie terenu, by wobec braku sił na nowym froncie zyskać czas na ustabilizowanie się sytuacji.
2. Armia gen. Pietro Frugoni w sektorze górnego Isonzo osiągnęła długi grzbiet Monte Stol (1673 m n.p.m.), zajęła Caporetto oraz wzniesienia pomiędzy Judrio i Isonzo. 3. Armia, nad środkowym i dolnym Isonzo, zajęła Cormòns, Versa, Cervignano i Terzo. Powolny i trudny był zwłaszcza marsz 1. DKaw., która według planu Cadorny miała dokonać głębokiego włamania na teren wroga. Próbujący spowolnić włoską jazdę Austriacy przerwali wały przeciwpowodziowe na kanale Dottori, zalewając duże obszary rolnicze. Ta strata czasu, na najbardziej wrażliwym odcinku frontu, jakim było południowe Friuli, okazała się być fatalna w skutkach dla całej włoskiej ofensywy. Generał Vercellana, dowodzący mieszanymi siłami jazdy i bersalierów wkrótce został zdjęty ze stanowiska, ale było już za późno. Austriacy zyskali czas potrzebny na zorganizowanie obrony.
W odpowiedzi na podjęcie działań zaczepnych przez Włochów, Austriacy zorganizowali pierwszej wojennej nocy łączoną operację morsko-lotniczą na włoskim wybrzeżu adriatyckim. Austriackie bombowce zrzuciły bomby na Wenecję, Jesi i Brindisi; kontrtorpedowce ostrzelały pomiędzy 4.00 i 6.00 Porto Corsini, Anconę, Rimini, Senigallię, Barlettę, Manfredonię, Pesaro, Fano, Potenza Picena, Porto Recanati i Tremiti. Efekt militarny tych akcji był żaden, akcja miała jednak przede wszystkim wpływ na morale ludności cywilnej.
Akcje skierowane w bazy austriackie przeprowadziła także Regia Marina. Wykonały je głównie eskadry kontrtorpedowców, kierujące się w rejon Grado, Porto Buso, ujścia rzeki Drin (Albania), Pola, Cattaro i wyspy Pelagosa (umówmy się: wszystkie nazwy podaję zgodnie z ich ówczesnym brzmieniem, kto zechce, ten poszuka ich obecnego nazewnictwa – choć podpowiem, ktoś poszedł po rozum do głowy i zmienił ich włoskie brzmienie… abstrahując, że partyzanci Tity dokonali czystek etnicznych pod koniec II WŚ i tak oto włoskie pretensje do tych terenów pozornie zniknęły). W włoskiej flocie panował nastrój obawy przed silniejszą flotą austriacką, rozpoczęły się akcje patrolowe wzdłuż adriatyckich wybrzeży Włoch. Akcja zaczepna włoskiej floty trafiła w próżnię, zaatakowane porty okazały się puste, a c.k. okręty znajdowały się w morzu, same wykonując akcje zaczepne. Tylko w Porto Corsini krążownik „Novara” zaskoczył austriacką obronę, wdzierając się do kanału portowego: reakcja obrony wybrzeża zmusiła Włochów do odwrotu, spowodowała też uszkodzenie okrętu.
Edit: W tekście jest ewidentny błąd. „Novara” była austriackim krążownikiem, a Porto Corsini leży we Włoszech.