66. Pułk Piechoty przed planowanym szturmem Tobruku
Jesienią
1941 roku gen. Rommel przygotowywał plany ataku na twierdzę Tobruk. 13
października zaprosił na naradę w Gambut gen. Navariniego, d-cę XXI
Korpusu Armijnego (przypomnijmy: ostatecznie to ten włoski oficer
przyjął kapitulację Tobruku), oraz gen. Boettchera, dowódcę artylerii
Panzergruppe Afrika, z którymi omówił szczegóły operacji.
Przełamania miał dokonać DAK w rejonie położonym w niewielkiej
odległości na północ od fortu Airenti, skąd jedna kolumna miała ruszyć w
kierunku tobruckiego portu, a druga wyjść na tyły pozycji Ras Belgamel;
włoski XXI KA miał wejść w wybity przez Niemców wyłom i zapobiec, by
kontrataki wrogich rezerw mogły zagrozić odcięciem od podstaw
wyjściowych nacierające w głąb twierdzy wojska niemieckie. Oba
poruszające się w głąb perymetru obrony korpusy miały ubezpieczać swoje
flanki tworząc na nich silne węzły oporu bronione siłami kompanii.
Od 10 listopada niemieckie i włoskie dywizje ruszyły ku rejonom
koncentracji: „Trieste” w rejonie Bir Hacheim, „Ariete” w Bir el Gobi,
niemiecka „Afrika” (90. DLekk.) pomiędzy Sidi Rezegh i Sidi Haibi, 21.
DPanc. w rejonie Gasr el Arid, a 15. DPanc. na południe od Gambut. W tym
czasie twierdzę oblegały dywizje włoskiej piechoty: „Brescia”,
„Bologna” i „Trento”.
W 66. pułku piechoty z 101. DZmot.
„Trieste” także trwały przygotowania. 22 października o 6.30, na rozkaz
ze sztabu dywizji, pułk podzielony na dwa rzuty rozpoczął marsz do
rejonu koncentracji. O 18.00 zatrzymano się na nocleg wzdłuż szlaku El
Mechili-Bir el Gobi. O świecie 23 października wznowiono marsz, ok.
13.00 osiągając rejon Segnali (Gadd el Ahmar), gdzie rozpoczęto
porządkować oddziały.
25 października elementy pułku wykonały
rozpoznanie w rejonie Segnali-El Mechili. Patrol, dowodzony przez
Capitano Pellizzari, był złożony z pułkowych ardytów (konia z rzędem
temu, kto mi wytłumaczy, o co chodzi z tymi ardytami w tym przypadku –
oryginalną formację tych elitarnych wojsk szturmowcy rozwiązano w 1920
r., ale to nazewnictwo non stop powraca, zawsze miałem wrażenie, że
chodzi o nieformalne określenie, takie trochę dla otuchy, dla oddziałów
szykowanych do akcji specjalnych – szturmów etc.), sekcji działek kal.
20 mm, i drużyny armat ppanc. Hotchkiss kal. 25 mm (prawdę mówiąc sekcji
i drużyny w tym przypadku też nie odróżniam).
26 października
rozwiązano oddział wydzielony „Scirocco” (wspominany w poprzednim
wpisie), a 7. kompania strzelców powróciła pod rozkazy 66. pp.
Także tego dnia 66. pp wykonał dwie akcje rozpoznawcze w rejonie Uadi el
Mra (ok. 15 km na południowy zachód od Segnali) i w rejonie wzgórz
Garet el Meibar (10 km na południowy zachód od Segnali). 29 października
sztab dywizji wydał rozkaz stworzenia dwóch punktów obserwacyjnych:
jeden na szlaku do Uadi el Mra, a drugi w rejonie wspomnianych wzniesień
(wydm zapewne). Punkty miały być oddalone od pozycji dywizji na dystans
nieprzekraczający 15 km. Pierwszy punkt miał przygotować batalion
II/66. pp, a drugi I/66. pp, a III batalion w nadchodzących dniach miał
wysłać oddział rozpoznawczy w kierunku Mechili. Punkty obserwacyjne
osadzono następującymi siłami: dowodzący oficer, drużyna strzelców,
ciężki karabin maszynowy, radiostacja R.F.2, dwóch motocyklistów, 2
ciężarówki Taurus wyposażone w sznur holowniczy. Posterunki miały
meldować o wykryciu przeciwnika, jego sile i kierunku marszu, unikać
starcia, ale wycofać się jedynie w przypadku, gdy wroga obecność
uniemożliwi wykonanie powierzonego zadania.
Oddział
rozpoznający w kierunku Mechili miał zaś następujący skład: dowodzący
oficer, armata Hotchkiss, drużyna ckm, pluton strzelców, radiostacja
R.F.3 C, 4 x Taurus. Oprócz samego szlaku do Mechili miano także zwrócić
baczną uwagę na obszar znajdujący się na południe od niego. W razie
spotkania z przeciwnikiem nakazywano przyjęcie postawy ofensywnej lub w
razie wyraźniej jego przewagi obserwację z bezpiecznego dystansu i
rozpoznanie jego siły.
1 listopada „Distaccamento mobile”
(oddział mobilny) Magg. Pece z rejonu Mechili (wywodził się ze
wspomnianego oddziału „Scirocco”) został podporządkowany Dywizji
„Trieste” i rozmieszczony około kilometra na wschód od Segnali,
przyjmując nazwę „Distaccamento esplorante divisionale” (dywizyjny
oddział rozpoznawczy).
3 listopada, gdy zasygnalizowano
obecność 24 wrogich samochodów pancernych ok 150 km na południe od
pozycji dywizji, wysłano dwa oddziały rozpoznawcze:
-oddział
mjr Togna z IX Pułku Bersalierów na południowy wschód, który patrolował
aż do nawiązania kontaktu z elementami Dywizji „Ariete”;
-oddział mjr Taddei z 66. pp, który poruszał się na południe, osiągając Uadi Mra.
Obie grupy nie nawiązały styczności z przeciwnikiem.