Pierwsza Syrta: kontakt balistyczny
O
17.05 17 grudnia 1941 roku na okrętach włoskiej grupy dalekiej osłony
zwolniono obsadę pomostów dowodzenia, ale o 17.23 wachty zameldowały w
kierunku na wschód gęsty ogień przeciwlotniczy okrętów brytyjskich
stawiających osłonę w obliczu nadchodzącego ataku lotniczego. Iachino
został zaskoczony zarówno meldowaną pozycją przeciwnika
jak i jego bliskością, ale ten ostatni czynnik obudził w nim nadzieję,
że zdoła dosięgnąć przeciwnika przed zapadnięciem ciemności. Natychmiast
zarządzono ponowne obsadzenie stanowisk bojowych, całą formacją
wykonano zwrot 90° na bakburtę i zwiększenie prędkości do 24 węzłów;
grupa dalekiej osłony szła wprost na wroga.
Po kolejnym zwrocie
o 90°, tym razem na sterburtę, o 17.53 „Littorio”, przy mocno
zachmurzonym niebie, wzburzonym morzu i umiarkowanym wietrze z
południowego-zachodu, otworzył ogień z dział kal. 381 mm z dystansu
szacowanego na 32 000 m do jednostki idącej na przedzie wrogiej
formacji, którą stanowisko dalmierza głównego centrum kierowania ogniem
(I Direzione tiro) błędnie zidentyfikowała jako pancernik. Chwilę
później w ślad za okrętem admiralskim poszły „Doria”, „Cesare”
(pancerniki), „Gorizia” i „Trento” (ciężkie krążowniki), które otworzyły
ogień do przeciwnika, który, jak zaobserwowano, płynął w dwóch grupach.
Faktycznie admirał Vian, teraz skutecznie przechwycony przez
przeciwnika, wdrożył w życie plan odesłania na południe tankowca
„Breconshire” z niszczycielami „Decoy” i „Havock”, podczas gdy w stronę
wroga szły krążowniki „Aurora”, „Euryalus”, „Naiad”, „Penelope” oraz
niszczyciele „Hiran”, „Isaac Sweers”, „Jervis”, „Kimberley”, „Kipling”,
„Maori”, „Lance”, „Legion”, „Lively” i „Sikh”.
Brytyjczycy
natychmiast poczęli stawiać gęstą zasłonę dymną, i oprócz ostrzału
samolotów kontynuujących swoje ataki, otworzyli także ogień do okrętów
Iachina. Ten ostatni zauważywszy, że w międzyczasie dystans pomiędzy
przeciwnikami został skrócony, nakazał otworzyć ogień także działom
średnich kalibrów pancerników oraz przejść do ataku torpedowego
niszczycielom 12. i 13. Eskadry, który jednak ostatecznie nie doszedł do
skutku z powodu zapadnięcia ciemności. To w tym momencie Włosi odnieśli
wrażenie, iż jedna z salw krążownika „Gorizia” trafiła we wrogi
niszczyciel, powodując jego przełamanie, gdy w rzeczywistości tylko
kilka odłamków pocisków kal. 203 mm dosięgło niszczyciela HMS „Kipling”.
Vian, mając pewność, że jego manewr dywersyjny przyniósł efekt i
„Breconshire” z dwoma niszczycielami oddalił się niezagrożony,
zadecydował o odwrocie, nie chcąc narażać się na starcie z silniejszym
przeciwnikiem. Korzystając z zapadających ciemności wykonał odskok (z
załączonego schematu wynika, że o 18.00 wykonano zwrot na wschód), ale
„Naiad”, „Euryalus” (krążowniki), „Hiran”, „Jervis”, „Kimberley” i
„Kipling” miały nadal poszukiwać konwoju kierującego się do Bengazi, o
którego obecności wiedziano dzięki Ultrze. Ofensywne zadania otrzymały
także krążownik „Neptune” oraz niszczyciele „Jaguar” i „Kandahar”,
którym, po opuszczeniu Malty o 15.00 17 grudnia celem wzmocnienia
eskorty tankowca „Breconshire”, nakazano poszukać włoskiego konwoju
idącego do Trypolisu, w czym miało pomóc kilka bombowców Vickers
Wellington. Ten zespół został z kolei wykryty najpierw przez samolot
rozpoznawczy Osi, a o 18.15 także przez okręt podwodny „Squalo”,
polujący na wodach Malty, który jednak zidentyfikował przeciwnika jako
dwa krążowniki. Ogółem więc bezcennego tankowca broniły teraz, oprócz
niszczycieli „Decoy” i „Havock”, także krążowniki „Aurora” i „Penelope”
wraz z niszczycielami „Isaac Sweers”, „Lance”, „Legion”, „Lively”,
„Maiori” i „Sikh”, które kierowały się na Maltę.
Iachino, już
po zawieszeniu przez jego okrętu ognia, co miało miejsce pomiędzy 17.59 i
18.11, wydał rozkaz zebrania się całej grupy dalekiej osłony i nakazał
trzymać kurs wschodni czterem frachtowcom, które wraz z bliską eskortą i
grupą wsparcia, płynęły nadal w jednej formacji. O 19.00 włoski admirał
nakazał konwojowi położyć się na kontrkurs i skierować się prosto na
Libię, ale cały manewr udało się zakończyć dopiero trzy godziny później,
tak przez wzgląd na ilość jednostek pływających tworzących formację,
jak i całkowity brak zdecydowania zademonstrowany przy tej okazji przez
kapitanów części motorowców.
—————————————————————-
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego
Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń
podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)”! Wszystkie szczegóły
znajdziesz tutaj: http://wojna-mussoliniego.pl/?p=5897
Wystarczy zgłosić taką chęć w komentarzach lub na PW na fan page’u lub napisać na e-mail: marek.sobski@interia.eu
Książka dostępna jest także na Allegro i w księgarniach:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk
https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261
https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html