Regia Marina zdobywa panowanie na Morzu Śródziemnym
Konwój
N, który późno w nocy dotarł w rejon Trypolisu, nie mógł natychmiast
wejść do portu, gdyż ten był celem bombardowania alianckiego lotnictwa,
dlatego dwie pierwsze grupy czekały na koniec nalotu na wodach w pobliżu
Tajury (osady), pod osłoną zapór minowych, natomiast na pomoc
ariergardzie (atakowanej z powietrza) wysłano niszczyciele „Malocello” i „Pessagno”, torpedowce „Perseo” i „Prestinari” oraz kilka holowników.
W ich towarzystwie wszystkie frachtowce konwoju N osiągnęły Trypolis
pomiędzy 10.00 a 14.00 19 grudnia, a tego samego dnia do Bengazi
bezpiecznie dotarła także „Ankara” i jej eskorta.
Bez dalszych
ataków swoje porty osiągnęły okręty grupy bliskiej osłony konwojów i
dalekiej osłony. Wyjątkiem był 7. Dywizjon Krążowników, który po
osiągnięciu linii Santa Maria di Leuca (miasto w Apulii)-Capo Colonna
(przylądek; są to punkty graniczne wyznaczające Zatokę Tarencką), o
17.03 19 grudnia stał się celem dla torped brytyjskiego okrętu
podwodnego P.31. Dzięki czujności załogi będącego elementem eskorty
SM.79 (dostrzegł ślad torowy torped wymierzonych w „Duca d’Aosta”) udało
się za pomocą zwrotów uniknąć ataku; lotnicy zwrócili uwagę załogi
krążownika wystrzeliwując kilka pocisków w wodę od strony, z której miał
miejsce atak.
Tak zwana „Pierwsza bitwa pod Syrtą” okazała
się bardziej włoskim sukcesem strategicznym niż zwycięstwem strony
brytyjskiej, chociaż zarówno Vian jak i Iachino wypełnili powierzone im
zadania. Frachtowce Osi przeprowadzone do Afryki przywiozły dla wojsk
walczących na „czarnym lądzie” 312 pojazdów, 1137 ton amunicji, 3121 ton
paliw, 103 ton smarów i 10 409 ton materiałów różnych, zaopatrzenia,
które w tym momencie było na wagę złota, podczas gdy tankowiec
„Breconshire” dowiózł na Maltę kilka tysięcy niezbędnych materiałów
pędnych.
Z punktu widzenia taktyki adm. Iachino, dzięki
zdecydowanie silniejszym środkom oddanym do jego dyspozycji, miałby
szansę łatwego zniszczenia wrogich sił morskich. Jednak, przez wzgląd na
błędne informacje przekazane mu przez zwiad lotniczy i przez swoją
niechęć do podejmowania starcia nocą, nie zdołał osiągnąć będącego w
zasięgu jego ręki zwycięstwa.
Royal Navy musiała jednak
zapłacić wysoką cenę za wydarzenia związane z operacją „M.42”.
Krążowniki „Aurora”, „Neptune” i „Penelope” wraz z czwórką niszczycieli,
ukończywszy misję doprowadzenia tankowca na Maltę, 18 grudnia ponownie
wyszły w morze z zadaniem odszukania i przechwycenia trzech frachtowców
kierujących się do Trypolisu, których ruchy, podobnie jak samotnej
„Ankary”, alianci mogli na bieżąco śledzić dzięki Ultrze. Płynąc z dużą
prędkością, brytyjska formacja, dowodzona przez komandora Rory’ego
O’Connora z „Neptune’a”, dotarła około 1.00 19 grudnia na 20 Mm na
wschód od Trypolisu i rozpoczęła poszukiwania włoskich statków, które
jednak w tym czasie znajdowały się dalej na zachód. Korzystano z trałów
(parwanów trałowych), ten na sterburcie „Neptune”, idącego na czele
zespołu, spowodował eksplozję jednego ładunku, która jednak nie
wyrządziła okrętowi żadnej szkody. Krążownik dał wstecz, próbując
wydostać się z pola minowego, ale spowodował eksplozję kolejnej miny,
która tym razem uszkodziła jego rufę i wyłączyła z użycia ster oraz
śruby. Dwa podążające za nim krążowniki, chcąc uniknąć zderzenia,
wykonały zwroty, jeden w lewo, a drugi w prawo, ale zarówno „Aurora” jak
i „Penelope” same weszły na miny, których eksplozje ciężko uszkodziły
pierwszą z jednostek, a druga odniosła tylko mniejsze obrażenia, gdyż
eksplozję miny sprowokował jej trał.
„Aurora”, eskortowana
przez dwa niszczyciele, została zmuszona do powrotu na Maltę, a
„Penelope” próbował pomóc „Neptune”, który z kolei wszedł na trzecią już
minę i dostał silnego przechyłu na bakburtę. Komandor O’Connor, widząc
ciężki stan swojej jednostki, zasygnalizował „Penelope”, by ten się nie
zbliżał i nie ryzykował odniesienia kolejnych, cięższych uszkodzeń,
które z kolei przytrafiły się niszczycielowi „Kandahar”, gdy ten chcąc
pomóc „Neptune” stracił na minie swoją rufę. O 4.00 19 grudnia pod
ciężko uszkodzonym krążownikiem eksplodowała czwarta mina, po czym
zatonął on położywszy się na burtę, a z całej jego załogi ocalał jeden
szczęśliwiec, którego cztery dni później podjął z wody włoski
torpedowiec „Calliope”. „Kandahar”, na poły zatopiony, pozostawał w
dryfie, ryzykując, że w każdej chwili może wejść na kolejną minę, i
dopiero rankiem 20 grudnia doczekał się pomocy ze strony niszczyciela
„Jaguar”, który jednak nie był w stanie podjąć holu ze względu na stan
morza, zostając zmuszonym do dobicia uszkodzonej jednostki i uratowania
jej załogi.
Opisane wydarzenia należy połączyć w logiczną
całość z udanym atakiem włoskich komandosów morskich na bazę morską w
Aleksandrii. Nocą 18/19 grudnia żywe torpedy słynnej Dziesiątej Flotylli
spowodowały ciężkie uszkodzenie pancerników „Queen Elizabeth” i
„Valiant” (położyły się na dno portowego basenu), powodując na kilka
miesięcy kryzys całej Mediterranean Fleet. Została ona bowiem pozbawiona
swoich pancerników i lotniskowców, gdyż należy pamiętać o mającym
miejscu 13 listopada zatopieniu lotniskowca „Ark Royal” za sprawą U-81, a
także 25 listopada pancernika „Barham” za sprawą U-331. To nagłe
zmniejszenie sił morskich Imperium Brytyjskiego obecnych we wschodniej
części Morza Śródziemnego, połączone z ciągłą presją lotnictwa Osi na
Maltę, spowodowała, że począwszy od stycznia 1942 roku przez kilka
kolejnych miesięcy zdecydowana większość konwojów docierała do Afryki
bez ponoszenia ciężkich strat, które były ich udziałem w listopadzie i
pierwszej połowie grudnia 1941 roku, pozwalając w efekcie wojskom
niemiecko-włoskich przeprowadzić ofensywę, której efektem było zdobycie
Tobruku i głębokie wdarcie się w głąb Egiptu.
—————————————————————-
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego
Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń
podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)”! Wszystkie szczegóły
znajdziesz tutaj: http://wojna-mussoliniego.pl/?p=5897
Wystarczy zgłosić taką chęć w komentarzach lub na PW na fan page’u lub napisać na e-mail: marek.sobski@interia.eu
Książka dostępna jest także na Allegro i w księgarniach:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk
https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261
https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html