Ostatni cios Włochów
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego
1918 r.:
24 października-3 listopada: Włoska ofensywa w rejonie masywu Grappa i nad Piavą, którą zamknęła bitwa pod Vittorio Veneto.
Była to ostatnia bitwa na froncie włoskim, operację przyspieszono wbrew
oczekiwaniom włoskiego głównodowodzącego, Armando Diaza, a stały za tym
naciski rządu i parlamentu, gdyż wyraźnie widziano, że na froncie
zachodnim już dokonał się przełom i upadek Niemiec jest tylko kwestią
dni. Włochy nie mogły skończyć wojny w defensywie, musiały atakować.
Bitwa rozpoczęła się 24 października, nieprzypadkowo: była to pierwsza
rocznica klęski pod Caporetto.
Przygotowując się do ofensywy
włoski Sztab Generalny postanowił stworzyć dwie nowe armie, nadal
trzymając się poglądu, że nie należy tworzyć zbyt dużych związków
operacyjnych. Pierwszą z tych armii była 10., mająca w składzie dwie
dywizje brytyjskie i dwie włoskie, a drugą była 12., licząca trzy
dywizje włoskie i jedną francuską. Dowodzenie obu armiami z powodów
politycznych powierzono obcokrajowcom – angielskiemu generałowi Cavanowi
oraz francuskiemu generałowi Cesar Graziani.
Sprawy ułożyły
się tak, że obie armie odegrały bardzo ważną rolę w nadchodzących
wydarzeniach, dodając do tego brak obiektywizmu alianckiej pracy, która
lubiła umniejszać wysiłek żołnierza włoskiego, wobec tego na zachodzie
zbudowano mit, że Vittorio Veneto było możliwe tylko dzięki
zdecydowanemu wsparciu anglo-francuskiemu. Nie można napisać, że owo
wsparcie nie było znaczne, ale żaden badacz motywowany dobrą wiarą nie
ma prawa twierdzić, że było ono decydujące dla rozstrzygnięć Wielkiej
Wojny na froncie włoskim.
Na punkt, w którym Włosi zamierzali
uzyskać przełamanie, wytypowano odcinek frontu pomiędzy Pederobba,
Montello i Grave di Papadopoli. Ostrzem ofensywy miała stać się 8. Armia
gen. Enrico Caviglii, obsadzająca rejon Montello. Pierwszymi celami
ataku były Valdobbiadene i Conegliano, a następnie Oderzo i Vittorio
Veneto (wówczas Vittorio).
Nim do szturmu miały pójść armie 8.,
10. i 12. stacjonujące nad Piavą, ofensywę miała rozpocząć stojąca w
rejonie masywu Grappa 4. Armia, wykonując atak dywersyjny z zamiarem
ściągnięcia w rejon świętej góry Włoch austriackich rezerw z innych
odcinków frontu, które tym łatwiej miały być dzięki temu przełamane.
Austriacy nadal mieli przewagę w ludziach i cekaemach, ale Diaz wiedział
o załamaniu się morale przeciwnika, czego wyrazem były plaga dezercji i
głód, a nastroje pogarszały jeszcze fatalne wieści dochodzące z całego
imperium Habsburgów. W Comando Supremo pokładano wielkie nadzieje w
przewadze, jaką miała włoska artyleria, która na odcinku ataku trzech
armii nad Piavą miała 4955 luf przeciwko 3568 po stronie przeciwnika.
Wyjątkowo ciężkie zadanie czekało 4. Armię: znajdujące się naprzeciwko
pozycje austriackie były dobrze przygotowane i fortyfikowane od
dłuższego czasu. Spodziewano się, że poniesione zostaną ogromne straty,
które jednak miały być gwarantem sukcesów na innych odcinkach. Młodzi
rekruci z 4. Armii mieli zwłaszcza próbować odbić pozycje utracone przez
Włochów w poprzednich walkach: Col Moschin, Col della Beretta, Col
Caprile, Monte Pertica, Monte Solaroli. Wszystkie ataki Włochów
zakończyły się sukcesem, ale nie należy umniejszać postawy wojsk
austro-węgierskich. Do zdobycia Monte Pertica potrzeba było aż ośmiu
zaciekłych szturmów.
—————————————————————-
Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń
podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)”! Wszystkie szczegóły
znajdziesz tutaj: http://wojna-mussoliniego.pl/?p=5897
Wystarczy zgłosić taką chęć w komentarzach lub na PW na fan page’u lub napisać na e-mail: marek.sobski@interia.eu
Książka dostępna jest także na Allegro i w księgarniach:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk
https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261
https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html