Guastatori szturmują Tobruk
Zaraz dostanę przez to zawału, ale osoba składająca East Africę 1940-1941 dopiero jutro ma znaleźć dla mnie czas, a ciągnie się to od 2 listopada… W każdym razie są nadzieje, że książka w przyszłym tygodniu będzie dostępna także drukiem (e-book sprawdzano parę godzin, ale domyślam się, że książkę papierową trzeba najpierw testowo wydrukować i dopiero puścić do sprzedaży). Późno, ale pod choinkę jeszcze zdąży. Strasznie mi przykro, że tak to się ślimaczy i przepraszam za opóźnienie. Tymczasem zainteresowanych zapraszam po e-booka. Książkę można także wypożyczyć za darmo mając aktywną usługę Kindle unlimited.
14 stycznia 1941 3. i 4. Kompania Guastatorów przybyły do Afryki Północnej, gdzie stworzyły prowizoryczny Battaglione Guastatori (Cap. Giuseppe Cappuccio). Ówczesna siła batalionu wynosiła 15 oficerów, 28 podoficerów, 276 guastatorów i 73 żołnierzy wojsk inżynieryjnych, ale bez patentu sapera szturmowego. Obie kompanie miały po sześć samochodów ciężarowych Fiat 626. Początkowo zatrudniono je przy wznoszeniu fortyfikacji polowych, szlifowali również swoje umiejętności. Ten stan zmieniła włosko-niemiecka kontrofensywa i wkroczenie do Cyrenajki w kwietniu 1941 r.
27 kwietnia obie kompanie przerzucono w rejon twierdzy Tobruk i rozdzielono pomiędzy DPanc. „Ariete”, DZmot. „Trento” i DP „Brescia”, z których żołnierzami guastatorzy wykonali pierwsze ograniczone akcje, ponosząc też pierwsze straty.
4. Kompania brała udział w ataku „Brescii” w rejonie koty 209 znanej jako Ras el Medauar. Celem było zdobycie posterunków S 9 i S 11 na pierwszej linii fortyfikacji Tobruku. Nocą 30 kwietnia z powodzeniem udało się otworzyć przejścia przez pola minowe i zapory z drutu, ale w ciemnościach pobłądzili piechurzy, którzy poruszali się w stronę posterunku S 5. 3 maja wykonano kolejną podobną akcję, ponownie z powodzeniem otwierając drogę dla piechoty. Nocą 15/16 maja 4. Kompania wykonała jeszcze dwa nieudane ataki.
Od 29 kwietnia 3. Kompania była przydzielona do „Ariete”. Wieczorem jej 1. Pluton współpracował z plutonem bersalierów i dwoma czołgami M 13. Saperzy szturmowi otworzyli przejście przez pas min i zapór osłaniających pozycję R3, którą następnie zdobyli atakiem z użyciem ładunków wybuchowych i miotaczy ognia. Nocą 30 kwietnia przeprowadzono większą akcję. Stworzono grupę bojową majora Gagetti z 8. Pułku Bersalierów. W jej skład wszedł V Batalion Bersalierów, dwie kompanie tankietek L 3 (część uzbrojona w miotacze ognia), trzy czołgi M 13, 11. Dywizjon Artylerii, trzy działka plot. kal. 20 mm i dwa plutony guastatorów. Celem ataku było Ras el Medauar bronione przez Australijczyków. O świcie saperzy rozbroili miny i przedarli się przez rów przeciwczołgowy i utworzyli przejścia przez zapory z drutu. Pod ogniem artylerii i cekaemów guastatorzy zaatakowali wrogie pozycje z pomocą miotaczy ognia, ładunków wybuchowych i granatów ręcznych. Do niewoli wzięto trochę Australijczyków, reszta uciekła pozostawiwszy swoich rannych i poległych kolegów. Udało się zdobyć kilka wrogich pozycji, ale w kolejnych dniach z trudem broniono zajętego terenu. W ciężkich walkach pozycyjnych 3. Kompania utrzymała do 9 maja pozycje R3, R5 i R6, gdy zluzowali ich bersalierzy. Stracono 11 poległych (w tym dowódcę por. Tuci, który otrzymał pośmiertnie srebrny Medal Waleczności Wojskowej), 31 rannych i czterech zaginionych.
Obie kompanie miały 95 zabitych, rannych i zaginionych. Nie dokonano przełamania, ale nadzwyczajna postawa guastatorów przyniosła im nagrodę od generała Erwina Rommla, który 11 maja wizytował ich szeregi. Przy okazji niemiecki generał udekorował trzech włoskich saperów szturmowych Krzyżami Żelaznymi 2 klasy. Guastatorowi Emilio Caizzo z 3. Kompanii przyznano pośmiertnie złoty Medal Waleczności Wojskowej. Było to pierwsze najwyższe włoskie odznaczenie przyznane nowej formacji.
Obie kompanie wysłano na wypoczynek i reorganizację. Pomimo przybycia 50 żołnierzy uzupełnień z Włoch, obie zredukowały ilość plutonów z czterech do dwóch. 15 sierpnia obie niekompletne kompanie oficjalnie utworzyły XXXII Battaglione Guastatori. 1 września dowodzenie objął major Enea Franceschini.
Nocą 14/15 września XXXII Batalion i niemiecki Pionier-Bataillon 900 atakowały kotę 146 (Marsa el Zeitun) wewnątrz perymetru obrony Tobruku. Atak Niemców został odkryty, mimo to zdobyto wzgórze, ale za cenę dużych strat. Niebawem rozpoczął się kontratak Australijczyków. Z własnej inicjatywy z pomocą ruszyły włoskie 3. i 4. Kompania. Niemiecki batalion, mający ponad 100 poległych, wycofał się, a guastatorzy utrzymali pozycje. 15 września włoski batalion ponownie wizytował Rommel, przy tej okazji odznaczył czterech Włochów Krzyżami Żelaznymi 2 klasy.
Batalion ponownie przeszedł do rezerwy. Żołnierze odbyli kolejny cykl szkoleniowy, ćwicząc zwłaszcza zwalczanie wrogich czołgów. 2 lutego 1942 roku żołnierze batalionu otrzymali karabiny przeciwpancerne Solothurn kal. 20 mm.
Podczas udanej próby deblokady Tobruku – operacji „Crusader” – XXXII Batalion, walczył w rejonie Tobruku. Poniósł straty, sięgające ok. 17% jego stanu. Następnie brał udział w drugiej ofensywie Rommla na Cyrenajkę, w styczniu-lutym 1942 r. W maju 1942 r. siła batalionu spadła do 263 ludzi wszystkich stopni.
W międzyczasie, po chrzcie bojowym w pierwszych etapach inwazji na Jugosławię, 18 kwietnia 1941 roku 1., 2., 7. i 8. kompania zostały zebrane w XXXI Battaglione Guastatori (Cap. Nicola Cicchese, od sierpnia Magg. Dante Caprini), liczącym ok. 1300 ludzi. Po okresie szkolenia w rejonie Turynu w sierpniu, w połowie września także ten batalion trafił do Afryki, gdzie został podporządkowany XXI KA w rejonie Tobruku. Tam saperzy przygotowywali się do szturmu na tę twierdzę.
Podróż mogła skończyć się katastrofą. 16 września 1941 roku port w Tarencie opuściły trzy motorowce pasażerskie „Vulcania”, „Neptunia” i „Oceania”, które eskortowało pięć niszczycieli. Na swoje szczęście guastatorzy zostali rozlokowani na pokładzie „Vulcanii”. 18 września pozostałe dwa statki zatopił brytyjski okręt podwodny HMS „Upholder”. Każdy z nich miał na pokładzie ponad 2900 ludzi. Śmierć w wodach Morza Śródziemnego znalazło 394 ludzi.
18 listopada 1941 roku, kiedy zaczęła się aliancka operacja „Crusader”, XXXI i XXXII bataliony guastatorów zostały zaangażowane w walce, w jakiej ich nie szkolono i do jakiej nie były należycie wyekwipowane. XXXI batalion, współpracujący z dywizjami „Pavia” i „Bologna”, walczył najpierw w rejonie Belhamed, a potem Bu Hamed, używając swoich materiałów wybuchowych przeciwko brytyjskim czołgom. 5 grudnia cały batalion ześrodkowano i niebawem zajął on pozycje w rejonie koty 147 na szlaku Trigh Capuzzo. 18 grudnia zaordynowano odwrót wojsk włosko-niemieckich.
Saperzy w większości maszerowali pozbawieni transportu kołowego. 19 grudnia grupę pojazdów przewożących całe wyposażenie batalionu zaatakowała brytyjska kolumna samochodów pancernych. Lekko uzbrojeni i zaskoczeni w marszu Włosi nie byli w stanie skutecznie stawiać oporu. Stracono w zabitych, zaginionych i wziętych do niewoli ośmiu oficerów, 19 podoficerów i 171 żołnierzy, w tym majora Caprini (dowodzenie batalionem przejął Cap. Chiolero). Nie koniec na tym nieszczęść, 3 kwietnia 1942 roku doszło do wypadku z niekontrolowaną eksplozją, co kosztowało życie 4 oficerów oraz 19 podoficerów i żołnierzy (według innych danych zginęło 16 ludzi, a rannych zostało 22). Wśród poległych był także kapitan Chiolero, dlatego nowym dowódcą został kpt. Amoretti. Do stycznia 1942 r. XXXI Batalion stracił 362 ludzi. Batalion wysłano do Trypolisu celem reorganizacji, w jej wyniku ilość kompanii zmniejszono do trzech, najbardziej wykrwawioną 2. Kompanię wchłonęła 1.
W maju 1942 r., kiedy Rommel atakował linie obrony pod Gazalą i kierował się w stronę Tobruku, XXXI i XXXII bataliony guastatorów powróciły na linię frontu. 20 czerwca oba bataliony (XXXI liczył ledwie 260 ludzi) atakowały umocnienia Tobruku. Nocą 19 czerwca XXXI Batalion zajął pozycje wyjściowe – 7. Kompania w El Adem, 8. Kompania w Bellafa, a 1. Kompania pozostawała w rezerwie. 7. Kompania, która działała na rzecz DPanc. „Ariete”, otworzyła o 8.00 korytarz przez pole minowe pomiędzy pozycjami R 55 i R 57, a o 8.30 także pomiędzy R 55 i R 53. Dopiero od 10.30 przez drugie z przejść zaczęli przedzierać się bersalierzy z XII Batalionu. Teren znajdował się pod ciężkim ostrzałem artylerii i cekaemów, co hamowało natarcie. Guastatorzy wdzierali się dalej w głąb twierdzy. Złoty Medal Waleczności Wojskowej otrzymał pośmiertnie starszy kapral Leccis bezpośrednio trafiony pociskiem armaty przeciwpancernej. 8. Kompania wykonywała podobne zadania na rzecz DZmot. „Trieste”. XXXII Batalion wspierał atak Dywizji „Trento”.
—————————————————
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego
Zapraszam na anglojęzyczny profil promujący książki mojego autorstwa: https://www.facebook.com/War-of-Mussolini-books-by-Marek-Sobski-100807141516911
Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 40 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu
Ponadto książka dostępna na Allegro i u Odkrywców :
https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron…