Dywizja niegodna upamiętnienia?
Włoski czołg średni pędzi w kłębach pyłu przez pustynię. Zaczynamy cykl wpisów o Dywizji Pancernej „Littorio” pod El-Alamein (zachowam taką pisownię, rodzime Al-Alamajn jakoś mi nie pasuje). Dywizji zapomnianej, jej nazwa oznacza słowo Liktor, czyli jak powszechnie wiadomo jeden z większych symboli faszyzmu, powiedzmy tylko, że najbardziej jego skrajny odłam nazywano „faszyzmem liktorskim” itp. itd.
Wspominając bitwę pod El-Alamein (tzw. drugą 24 października-4 listopada 1942) najczęściej pisze się o wyczynach Dywizji Spadochronowej „Folgore” (walczyła jako zwykła dywizja piechoty) i Dywizji Pancernej „Ariete”. W rzeczywistości z honorem walczyły i poniosły ciężkie straty także inne wielkie jednostki, o których pamięć jednak popada dzisiaj w zapomnienie. Mowa głównie o dywizjach „Trento” i „Littorio”, które brały udział w najcięższych walkach razem z niemieckimi oddziałami pancernymi z Afrika Korps. Natychmiast po wojnie oddziałom przyznano liczne wysokie odznaczenia. Za walki sprzed października 1942 r. najwyższe włoskie odznaczenie – Medaglia d’Oro al Valor Militare (złoty Medal Waleczności Wojskowej) udekorowało sztandary pułków Dywizji „Ariete” – 132. pancerny, 132. artylerii i 8. bersalierów. Za drugą bitwę pod El-Alamein podobne odznaczenia otrzymały wszystkie pułki DSpad. „Folgore” (186. i 187. spad. i 185. art. spad.), 7. pułk bersalierów, a Medaglie d’Argento al Valor Militare (srebrny medal) otrzymały pułki Dywizji „Trento” (61. i 62. piechoty i 46. art.), 40. pp z Dywizji „Bologna” i XXXI Battaglione Gustatori del Genio (batalion saperów szturmowych).
Żadnych odznaczeń nie otrzymały od Ministerstwa Obrony pułki Dywizji „Littorio”, podczas gdy za walki w Rosji wysokie odznaczenia otrzymywały nawet jednostki drugiej linii. Jest to wynikiem brudnej gry politycznej, zanegowano poświęcenie i osiągnięte przez dywizję wyniki jedynie z powodu jej nazwy. Trzeba przy tym pamiętać, że pułki i bataliony dywizji nie wywodziły się z MVSN, wszystkie pochodziły z armii, żołnierze nosili jej mundury i oznaczenia. Powojenny rząd Włoch nigdy nie uhonorował żadnej jednostki wywodzącej się z faszystowskiej milicji, co więcej, cofnięto odznaczenia przyznane podczas wojny, co np. spotkało 63. Legion Czarnych Koszul „Tagliamento”, który wyróżnił się w Rosji (Czarnymi Koszulami w Rosji zajmę się jeszcze we wrześniu). Nie istnieje żaden czynnik, który wiązałby w jakiś szczególny sposób dywizję i jej ludzi z ówczesnym faszystowskim rządem.
Dywizja Pancerna „Littorio” powstała 18 września 1939 w Parmie. Jej rodowód wywodzi się z okrytej chwałą wojny w Hiszpanii dywizji ochotniczej „Littorio”, wówczas dokonano jej transformacji w związek pancerny. Nawiązując do powyższych rozważań, „Littorio” z wojny hiszpańskiej była jedyną dywizję sformowaną z ochotników z armii, pod koniec tej wojny miała w składzie pułk Czarnych Koszul, ale w 1939 r., po powrocie do Włoch, został on wyłączony ze składu dywizji. Początkowo w skład Dywizji Pancernej „Littorio” wchodziły: 12. pułk bersalierów (motocykliści), 33. pułk pancerny (dokładniej: Reggimento Fanteria carista, tłumacząc na siłę pułk piechoty pancernej) i 133. pułk artylerii pancernej. Latem 1941 r. 33. pułk pancerny został zastąpiony przez 133. pułk pancerny. W kwietniu 1941 r. dywizja brała udział w inwazji na Jugosławię, poruszając się z Fiume do południowej Dalmacji. Na początku stycznia 1942 r. rozpoczął się przerzut „Littorio” do Libii. Armia włosko-niemiecka szykowała się do swojej drugiej ofensywy, potrzebne były wszystkie siły, pododdziały dywizji docierały osobno i natychmiast ruszały na front, gdzie walczyły podporządkowane, w wyniku bieżących potrzeb taktycznych, dywizjom już w Afryce obecnym (co chyba nie było wielkim kłopotem, Włosi osiągnęli wysoki procent perfekcji w organizowaniu ad hoc grup bojowych i może nawet nie ustępowali w tym zagadnieniu sojusznikom).