Wojna Mussoliniego

La guerra di Mussolini

RSS Feed
  • Home
  • Od Autora
  • Publikacje
  • FRONTY
    • Afryka Północna – „Heia Safari”
    • Morze Śródziemne – „Mare Nostrum”
    • Wojna na Bałkanach 1939-1945
    • Kampania Włoska – „Guerra E’ Finita?”
    • Front Wschodni – „Contro il Bolscevismo!”
    • Sommergibili na Atlantyku
    • Etiopia 1935-1936 – Brudna wojna Mussoliniego
  • Armia Włoska
    • 26 Dywizja Piechoty „Assietta”
    • 4 Dywizja Alpejska „Monte Rosa”
    • 54 Dywizja Piechoty „Napoli”
    • 4 Dywizja Piechoty „Livorno”
    • Włosi w Waffen-SS
    • Organizacja Obrony Sycylii
    • Esercito Nazionale Repubblicano(ENR):
    • Aeronautica Nazionale Repubblicana
    • Jednostki Włoskiej Kawalerii
    • 132 Dywizja Pancerna „Ariete”
    • 101 Dywizja Zmotoryzowana „Trieste”
    • Armia Pancerna “Afrika” w bitwie pod El-Alamein
    • M.V.A.C. i inne organizacje współpracujące z Włochami na Bałkanach
    • Doktryna
    • 1. Dywizja Piechoty (Górska) „Superga”
    • 6. Dywizja Alpejska „Alpi Graie”
    • 1° Battaglione Paracadutisti Carabinieri Reali
    • 185. Divisione Paracadutisti „Folgore”
    • 1ª Divisione libica „Sibelle”
    • 2ª Divisione libica „Pescatori”:
    • Raggruppamento sahariano „Maletti”
    • 4. Divisione CC.NN. „3 Gennaio”
    • Początek wojsk spadochronowych – Fanti dell’Aria
    • Koszty wojny w Hiszpanii
  • Leksykon Uzbrojenia
    • Myśliwce Regia Aeronautica i ANR w latach 1923-1945
    • BIBLIOGRAFIA – lotnictwo włoskie
    • Wodnosamoloty, Łodzie Latające, Samoloty Rozpoznawcze i inne
    • Bombowce i samoloty szturmowe Regia Aeronautica
    • Samoloty obcej produkcji w Regia Aeronautica
    • Okręty podwodne typu Marcello
    • Pierwszy włoski Blenheim
    • Czołgi średnie
  • Osoby
    • Italo Balbo
    • Bibliografia dla działu Osoby
    • Giovanni Messe
    • Rodolfo Graziani
    • Pietro Badoglio
    • Galeazzo Ciano
    • Dino Grandi
    • Gabriele D’Annunzio
    • Roberto Farinacci
    • Ugo Cavallero
    • Alfredo Rocco
    • Giovanni Gentile
    • Giuseppe Bottai
    • Arconovaldo Bonaccorsi
    • Pietro Maletti
    • Emilio Faldella
    • Mario Roatta
    • Annibale Bergonzoli
    • Emilio De Bono
  • Benito Mussolini
    • Spotkanie z Hitlerem – Rastenburg IX.1943
    • Konferencja z Hitlerem, Feltre 19.VII.1943
    • Duce porwany… Duce wolny!
    • Więzień Gargnano
    • Śmierć dyktatora
    • Ostatnie spotkanie dyktatorów
    • Rodzina Mussolini
    • Benito Mussolini – cytaty
    • Dzieciństwo i młodość
    • Kochanki Mussoliniego
    • Socjalistyczny dziennikarz Benito Mussolini
    • W alpejskich okopach
    • Clara Petacci i klan Petacci
    • Benito Mussolini – osobowość
    • Benito Mussolini i Adolf Hitler – trudna przyjaźń dyktatorów
  • Włochy Mussoliniego
    • Antyfaszyzm
    • Polityka wewnętrzna Repubblica Sociale Italiana
    • Squadristi, manganello i olej rycynowy
    • Polityka wewnętrzna faszystowskich Włoch – lata dwudzieste
    • Sport w faszystowskich Włoszech
    • Doktryna faszyzmu
  • Zdjęcia
    • Afryka Północna
    • Morze Śródziemne
    • Wojna na Bałkanach
    • Italo Balbo
    • Rodolfo Graziani
    • Pietro Badoglio
    • 29 Dywizja Grenadierów Waffen-SS
    • Galeazzo Ciano
    • Kampania Włoska
    • Aeronautica Nazionale Repubblicana
    • Spotkania Dyktatorów
    • uwięzienie i uwolnienie Mussoliniego
    • Repubblica Sociale Italiana
    • Rodzina Mussolini
    • Front Wschodni
    • Giovanni Messe
    • Dino Grandi
    • Myśliwce Regia Aeronautica
    • Gabriele D’Annunzio
    • Wodnosamoloty, Łodzie Latające, Samoloty Rozpoznawcze
    • Początki faszyzmu
    • Bombowce i samoloty szturmowe Regia Aeronautica
    • Roberto Farinacci
    • Ugo Cavallero
    • Alfredo Rocco
    • Giovanni Gentile
    • Giuseppe Bottai
    • Benito Mussolini: dzieciństwo – I Wojna Światowa
    • Kochanki Mussoliniego
    • Włochy Mussoliniego na zdjęciach
    • Włoskie czołgi eksperymentalne
    • Czołgi ciężkie (carri armati pesanti)
    • Czołgi lekkie (carri armati leggeri)
    • Samochody pancerne (Autoblindi)
    • Żołnierze włoscy
    • Inwazja na Etiopię 1935-1936 r.
    • Corpo Aereo Italiano
    • Hiszpania 1936-1939
    • Benito Mussolini
    • Wielka Wojna na morzu
    • Ascari del Cielo
    • Betasom 1940-1945
  • Mapy, Struktury…
    • Afryka Północna
    • Front Wschodni
    • Armia Włoska
      • 28 Dywizja Piechoty „Aosta”
  • Filmy z YouTube
  • KINO
  • Linki
pinflix yespornplease porncuze.com porn800.me porn600.me tube300.me tube100.me watchfreepornsex.com
  • Wojna Mussoliniego
  • » Archives
kw.
15

Bilans dwuletnich działań 150. Gruppo C.T.


Startujące Macchi C.202, zima 1942 r. Wpis o ostatnich chwilach 150. Gruppo z 53. Stormo C.T. na Czarnym Lądzie.

W okresie 1 lipca-8 listopada 1942 r. 150. Gruppo bronił portu i lotnisk w rejonie Benghazi. Ponadto eskortowano niemieckie i włoskie statki na szlakach zaopatrzeniowych.

Pierwszy rajd Liberatorów B-24D z jednostki „Halpro” nad port miał miejsce nocą 21 czerwca, gdy atakowało ten cel dziewięć bombowców. W lipcu podobnych rajdów było więcej, przez co MC.200 i MC.202 często były podrywane celem przechwycenia napastników. Nocami 3, 5 i 23 lipca piloci Macchi zgłaszali zestrzelenie po jednym Liberatorze, a kolejny zgłaszając jako prawdopodobny. Ponadto w dziennych lotach na przechwycenie w dniach 11, 13, 15 i 23 zgłosili kolejne dwa pewne zestrzelenia i jedno prawdopodobne. Żaden włoski myśliwiec nie został zestrzelony, ale kilko odniosło obrażenia od ognia obronnego.

Halverson Provisional Detachment (owo Halpro) raportowało, że poza atakiem z 21 czerwca, 10 jego Liberatorów atakowało Bengazi nocą 24/25 czerwca i bombardowało Tobruk nocą 2/3 lipca, ale dwa Liberatory II z nowoprzybyłego No 159 Sgn RAF zostały utracone nad Bengazi 15 i 23 lipca.

Do B-24 RAF i USAAF w Fayd dołączyło 28 czerwca dziewięć B-17E z 9. Bomb Squadron, 7. Bomb Group pod dowództwem gen. Lewisa Breretona. Latające Fortece zgłosiły zniszczenie statku z amunicją w porcie w Benghazi nocą 5/6 lipca. Z dniem 20 lipca oddana pod rozkazy 1. Provisional Group, jednostka ciężkich bombowców kontynuowała bez wytchnienia rajdy nad Benghazi i Tobruk, wykonując 21 takich misji w ciągu tego miesiąca. Pod koniec lipca jednostka „Halpro” zgłosiła stratę czterech maszyn od czasu pojawienia się w Afryce Północnej, ponadto jedną spisaną ze stanu w wyniku przymusowego lądowania i cztery kolejne internowane w Turcji.

Piloci 150. Gruppo zgłosili zwycięstwa nie tylko nad amerykańskimi maszynami. 12 lipca dwa patrolujące MC.200 zaatakowały rozpoznawczego Beaufightera. Włosi widzieli wiele swoich pocisków trafiających w cel, roszcząc sobie pewne zwycięstwo.

W sierpniu i wrześniu piloci dywizjonu nadal mieli ręce pełne pracy, ale patrolując głównie w nocy nie mieli wielu sposobności do spotkania z przeciwnikiem. Dlatego w tym okresie odnotowano tylko jedno udane przechwycenie, 9 sierpnia, gdy dwa poderwane Macchi stoczyły nierozstrzygnięty bój z dwoma Liberatorami.

Trwały też ataki LRDG i SAS za liniami Osi. Lotniska atakowano w ramach operacji „Agreement”, 14-17 września 1942 r. W Barce błyskotliwa akcja spowodowała zniszczenie 16 maszyn. Kombinowany atak SAS i LRDG na Bengazi, którym dowodził David Stirling, okazał się porażką, a atakujący ponieśli ciężkie straty. W ramach poszukiwań wycofujących się komandosów maszyny Regia Aeronautica wykonały 130 samolotolotów począwszy od zarania 14 września. 31 z nich wykonały Macchi z 150. Gruppo w rejonie Wadi Belgardan, Bir Balach i Msus.

Włoscy piloci przeciwdziałali także akcji Sudan Defence Force w oazie Jalo. W jej ramach pomiędzy 15-17 września wykonano kilka ofensywnych patroli w rejonie El Gamara, El Garat, Soluch, El Qattara i Sceleidima. Podczas tych lotów piloci Macchi zgłosili zniszczenie siedmiu ciężarówek i ciężkie uszkodzenie wielu kolejnych ogniem broni pokładowej.

We wrześniu alianci przeprowadzili trzy dzienne ataki na Benghazi, a atak z dnia 22 spowodował duże uszkodzenia statków rozładowujących zaopatrzenie i instalacji portowych. Włoskie myśliwce zostały zaalarmowane z opóźnieniem i nie zdołały przechwycić przeciwnika.

W związku z planowanym atakiem pod El Alamein sprzymierzeni zwiększyli intensywność swoich działań w powietrzu w październiku i na początku listopada. Piloci 150. Gruppo zostali zaangażowani do walki z dużymi formacjami czterosilnikowych bombowców. Włosi zgłosili jeden z nich jako zestrzelony i kilka kolejnych jako uszkodzone. Ponadto postrzelano dwa Beaufightery, gdy te atakowały żeglugę Osi.

W listopadzie 150. Gruppo wziął udział w dwóch większych bitwach, 4 i 6 dnia miesiąca. W pierwszym Macchi atakowały siedem czterosilnikowych bombowców, a za drugim razem zabrały się za Liberatory. Włosi zgłosili dwa prawdopodobne zestrzelenia i kilka uszkodzeń.

8 listopada, po ponad dwóch latach poza metropolią, 150. Gruppo dostał rozkaz powrotu do Włoch. Dwa dni później jednostka opuściła Libię i ewakuowała się na lotnisko Rzym-Ciampino Sud w celu reorganizacji.

Podczas tury operacyjnej na Bałkanach i w Libii, dywizjon „Gigi Tre Osei” wziął udział w 64 walkach powietrznych zgłaszając 105 pewnych i 65 prawdopodobnych zwycięstw powietrznych. W 87 atakach na cele naziemne raportowano zniszczenie 141 pojazdów i uszkodzenie 428. Podczas tych operacji 30 pilotów uznano za poległych lub zaginionych, a 19 odniosło rany. Pilotom przyznano 31 srebrnych i 31 brązowych Medali Waleczności Wojskowej, nie wspominając o trzech złotych przyznanych pośmiertnie.

Po powrocie do Włoch status autonomo (samodzielny) 150. Gruppo został zachowany – dywizjon nie był już dłużej częścią 53. Stormo. Gruppo przezbrojono w MC.202, a niedługo później otrzymano także Bf 109G.

  • Posted on 15 kwietnia, 2019
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: wojna w Afryce Północnej 1940-1943
  • Tags: 150. Gruppo C.T., 53. Stormo C.T., Macchi C.200 "Saetta", Macchi C.202 "Folgore", Regia Aeronautica w Afryce Północnej
mar
26

Folgore i Liberatory debiutują nad Benghazi


Macchi C.202 Folgore w pierwszej połowie 1942 roku powoli zaczął zastępować w części jednostek coraz bardziej deklasowane przez maszyny przeciwnika myśliwce MC.200 i Fiaty G.50.

W maju 1942 r. 150. Gruppo został rozlokowany na lotnisku K3 w Beghazi. Podczas dwóch pierwszych spędzonych tam tygodni, myśliwce dywizjonu wykonały kilka lotów taktycznego rozpoznania za linią frontu. W przeciągu całego miesiąca wykonano 389 samolotolotów podczas 598 godzin spędzonych w powietrzu, w tym 14 na wspomniane rozpoznanie taktyczne pomiędzy 1 a 14 dniem miesiąca. Kolejne 272 wyloty to patrole w rejonie Benghazi, 76 to eskorta przy statkach poruszających się na drogach zaopatrzeniowych do Afryki i 27 startów alarmowych, w tym sześć wykonały dostarczone właśnie myśliwce MC.202 Folgore. Ten nowy myśliwiec został czasowo przydzielony do Gruppo, a jego piloci z miejsca bardzo polubili ostatni wytwór włoskiego przemysłu lotniczego.

W przeciągu tego miesiąca Macchi dywizjonu „Gigi Tre Osei” wzięły udział w trzech starciach powietrznych. 17 maja myśliwiec patrolujący nad portem w Benghazi przechwycił trzy wrogie bombowce i ostrzelał je. 22 dnia miesiąca MC.202 został poderwany na przechwycenie wrogiego samolotu rozpoznawczego, którego zestrzelenie pilot zgłosił po powrocie do bazy. Dwa dni później po jednym MC.200 i MC.202 dostrzegły podczas patrolu Beufightera, ale brytyjski samolot zdołał zgubić Włochów i skrył się w chmurach.

W czerwcu działania powietrzne zintensyfikowano. Powietrzna obrona Beghazi została wówczas zagrożona nie tylko przez wrogie samoloty, ale też patrole SAS i LRDG aktywne w tym rejonie. W tym miesiącu Włosi spotkali się także z nowym przeciwnikiem – USAAF. Na lotnisko Fayid w Egipcie przybyła specjalnie przeszkolona jednostka z bombowcami B-24D Liberator. Była to tzw. Halverson Provisional Detachment (znana także jako Halpro), która została nazwana tak na cześć swojego dowódcy, płk Harry’ego A. Halversona. Niebawem jej Liberatory stały się częstym gościem nad Benghazi.

Tymczasem 150. Gruppo zaliczył swoje pierwsze spotkanie z SAS. Nocą 13 czerwca 1942 r. komandosi zaatakowali lotniska w Dernie, Barce i Benghazi. Zamiarem Brytyjczyków było osłabienie potencjału lotnictwa Osi w przeddzień przejścia Morzem Śródziemnym strategicznie ważnego konwoju „Vigorous”, który kierował się na Maltę. Rajdy nie przebiegły jednak zgodnie z planem. W Martubie i El Fteiah większość ich uczestników zginęła lub trafiła do niewoli, a w Barce wysadzono w powietrze tylko dwa małe składy amunicji. Jednak założyciel SAS David Stirling poprowadził bardzo udany atak na lotnisko w Benina, gdzie zniszczono hangar i cztery niemieckie samoloty, a kolejne siedem maszyn zostało ciężko uszkodzonych. U zarania 14 czerwca piloci 150. Gruppo dołączyli do swoich kolegów z innych jednostek, którzy intensywnie poszukiwali ocalałych komandosów wycofujących się do oazy Kufra. Macchi zapuściły się na niemal 100 km w głąb pustyni na wschód od Benghazi.

Podczas czerwca 150. Gruppo wykonał 380 samolotolotów podczas 532 godzin w powietrzu, 223 z nich przypadło na patrole, 108 to eskorta przy statkach, 24 to loty rozpoznawcze, a 21 to starty alarmowe. Czterokrotnie atakowano bronią pokładową pojazdy komandosów dostrzeżone w rejonie Msus, zgłoszono przy tej okazji zniszczenie czterech pojazdów i uszkodzenie szeregu kolejnych.

  • Posted on 26 marca, 2019
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Regia Aeronautica, wojna w Afryce Północnej 1940-1943
  • Tags: 150. Gruppo C.T., 53. Stormo C.T., Macchi C.200 "Saetta", Macchi C.202 "Folgore", Regia Aeronautica w Afryce Północnej, wojna powietrzna w Afryce Północnej
mar
25

Poświęcenie Włochów w obronie Ju 87


Para Macchi C.200 Saetta w ataku na cele naziemne.

W marcu 1942 r. piloci 150. Gruppo brali udział tylko w dwóch starciach powietrznych, akcja z 8 marca przysporzyła Włochom poważnych strat. Dziesięć MC.200, prowadzonych przez dowodzącego 363. Sq. Cap. Luigiego Mariottiego, stanowiło bliską eskortę dla tuzina niemieckich Stukasów o 16. 30 atakujących port w Tobruku. Wówczas wyprawę zaatakowało 12 Kittyhawków (po sześć z No. 450 i 3. RAAF Sqns), które prowadził Flt Lt „Nicky” Barr. Niemieckie Bf 109 stanowiły górną osłonę, ale z nieznanych przyczyn nie podjęły walki. Pięciu pilotów dywizjonu „Gigi Tre Osei” – Ten. Enea Atti, Serg. Magg. Enrico Micheli i Leopoldo Jerai, Serg. Raffaele Badalassi i Ugo Rodorigo – zostało zabitych. Dwa ciężko uszkodzone Macchi, jeden pilotowany przez Ten. Ugo Drago, zdołało bezpiecznie wylądować w Tmimi i Martubie.

Flt Lt „Nicky” Barr, latający na Kittyhawku AK903/CV-L, zaliczył w tej akcji swoje dziewiąte zwycięstwo, zgłaszając zestrzelenie Macchi na północny zachód od Tobruku, a ponadto kolejnego prawdopodobnie i dwa kolejne jako uszkodzone. Plt Off V.F. Curtis, Flg Off H.G. Pace i Plt Off P.R. Giddly, wszyscy z 3. Sqn, i sierżanci F.W. Beste, D.H. McBurnie i R. Shaw z 405. Sqn wszyscy zgłosili po zestrzeleniu jednego Macchi. Według Włochów wszystkie Ju 87 ocalały, choć Flt Lt „Jerry” Westenra z 112. Sqn zgłosił kolejnego Macchi, a Sgt R.B. Evans Ju 87.

Generał Rino Corso Fougier, szef sztabu Regia Aeronautica, pochwalił pilotów 150. Gruppo, których poświęcenie pozwoliło ocalić niemieckie bombowce. Jednak Włosi zażądali poprawy współpracy między ich myśliwcami i tymi z Luftwaffe.

28 marca trzy MC.200 z 150. Gruppo patrolujące nad Martubą przechwyciły bombowce Boston z No 12 Sqn SAAF, które eskortowały Kittyhawki z No 94 Sqn, No 450 Sqn RAAF i No 2 Sqn SAAF. Sergente Maggiore Mario Angeloni został zestrzelony i zginął w samolocie, który spadł w pobliżu macierzystego lotniska.

Piloci dywizjonu wykonali w marcu także trzy ataki na cele naziemne. Piloci zgłosili zniszczenie w ich wyniku 20 pojazdów i uszkodzenie 110 kolejnych. Podczas ataku na koncentrację pojazdów w rejonie Ain el Gazala przeprowadzonego 7 dnia miesiąca, 15 z 18 Macchi ucierpiało od silnego ognia z ziemi. Cztery najciężej postrzelane lądowały w Tmimi, a pozostałe 14 powróciło do Martuby z jednym lekko rannym pilotem.

Tydzień później, 21 Macchi C.200 atakowało kolejną grupę pojazdów, ponownie mającą silną osłonę broni przeciwlotniczej. Włosi mimo to wlecieli w zaporę ognia z ziemi i natychmiast zapłacili za to wysoką cenę. Samolot Serg. Magg. Renato Zandoniego został trafiony, gdy pilot nurkował ku celom i spadł płonąc. Saetta Serg. Magg. Bruno Zottiego został ciężko uszkodzony i z trudem powrócił do Martuby, gdzie rozbił się podczas lądowania. Trzeci Macchi nie powrócił na lotnisko, ale przynajmniej jego pilot zdołał odnaleźć swoją jednostkę.

Trzeci atak na cele na ziemi wykonano 21 marca i był on najbardziej udany. Tuzin MC.200 zaskoczył wrogą kolumnę na południe od Martuby, tym razem obyło się bez strat w szeregach atakujących.

W kwietniu piloci 150. Gruppo nie brali udziału w żadnych walkach powietrznych, ale wykonywali taktyczne i zbrojne loty rozpoznawcze nad i za linią frontu. Wykonano ogółem 78 samolotolotów (36 „zbrojnych” lotów rozpoznawczych i 42 taktyczne – armed i tactical reconaissance, taki jakiś dziwny ten podział) w ciągu 118 godzin w powietrzu. 2 kwietnia siedem Macchi zaskoczyło wrogie wojska w sektorze Bir Tengeder. Dwie Saetty zostały trafione ogniem z ziemi, ale obaj piloci powrócili do bazy. Następnego dnia powrócono do tego samego sektora w sile 10 MC.200, pomimo silnego ognia przeciwlotniczego nie poniesiono strat. 4 kwietnia ponownie odwiedzono to samo miejsce, tym razem siłą dziewięciu myśliwców, lider formacji musiał lądować awaryjnie, ale pilot powrócił do jednostki. 5 kwietnia zniszczono 16 pojazdów i uszkodzono kolejnych 60, gdy 150. Gruppo zaatakował szlaki pustynne w rejonie Gadd el Ahmar.

  • Posted on 25 marca, 2019
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Regia Aeronautica, wojna w Afryce Północnej 1940-1943
  • Tags: 150. Gruppo C.T., 53. Stormo C.T., Macchi C.200 "Saetta", Regia Aeronautica w Afryce Północnej, wojna powietrzna w Afryce Północnej
mar
23

Trudny początek 1942 roku w 150. Gruppo C.T.


Macchi C.200 z 363. Squadriglia, 150. Gruppo, 53. Stormo C.T. Zrobimy małą przerwę od Wielkiej Wojny. Na początek trochę polatamy, bo dawno nie było wątku lotniczego. Fragmenty monografii 53. Stormo z Osprey’a (a raczej ich ciąg dalszy).

Wraz z przesuwaniem się frontu na wschód, gdy w styczniu i lutym 1942 r. wojska Osi przeszły do kontrataku, 150. Gruppo C.T. przebazował się z El Merduma do Agedabii, później na lotnisko K3, aż ostatecznie 12 lutego w Martubie znalazły się jego 23 MC.200 oraz sekcja fotograficzna (podejrzewam, że działająca na rzecz Regia Aeronautica, ale zawsze mogli to być propagandyści pracujący do Instytutu Luce). Przegrupowanie wiązało się z ogromnymi problemami logistycznymi i odbywało się przy niepogodzie. W tym okresie dywizjon nadal tracił część swoich najlepszych pilotów. Na przykład, niebawem po śmierci „Gigi” Caneppele, Ten. Lorenzo Clerici zginął podczas wrogiego bombardowania 4 lutego, a Serg. Teofilo Biolcati, weteran kampanii greckiej, zginął w wypadku lotniczym 11 tm.

Pomiędzy 12 a 28 lutego 1942 r., jednostka, teraz znana powszechnie jako „Gigi Tre Osei”, wykonała 108 samolotolotów podczas 166 godzin spędzonych w powietrzu. 78 to loty eskortowe, a 30 to ofensywne patrole. Podczas tych ostatnich często atakowano bronią pokładową oddziały lądowe przeciwnika, którego wukaemy przyczyniły się do ciężkich strat w formacjach Osi.

Rankiem 14 lutego siedem MC.202 z 6. Gruppo i 15 MC.200 z 150. Gruppo eskortowało 7 myśliwców bombardujących Fiat CR.42 z 3. Gruppo, gdy te zostały zaatakowane w pobliżu Acromy przez 18 Kittyhawków – 10 z No 112 Sqn, prowadzonych przez Plt Off Jacka Bartle, i osiem z No 3 Sqn RAAF. Taki był początek wyjątkowo złego dnia dla Włochów. Według alianckich raportów walka, jaka się wywiązała, przerodziła się w jednostronną masakrę. Nie mniej niż 20 włoskich samolotów zostało zgłoszonych jako zestrzelone, dwa kolejne jako zestrzelone prawdopodobnie i 10 uszkodzonych, wszystko bez strat z rąk Włochów.

Prawda miała się nieco inaczej. 150. Gruppo stracił trzy Macchi, dwa uległy wrogim myśliwcom, a trzeci zestrzelono ogniem z ziemi. Trzech pilotów nie powróciło, Ten. Armando Badessi, Serg. Bruno Dellai i S.Ten. Maurizio di Robilant, przyjaciel „Gigiego” Caneppele. Saetta Serg. Magg. Angeloni lądowała awaryjnie, a pilot zdołał powrócić do jednostki. 6. Gruppo stracił jeden MC.202, a CR.42 i kolejny Folgore lądowały awaryjnie odpowiednio 15 mil na północ od Mechili i w pobliżu Berta, ich piloci byli lekko ranni. Trzy kolejne MC.200 i jeden MC.202 zostały uszkodzone, ale wszystkie powróciły do bazy. Tenente Ugo Drago z 363. Sq. postrzelał Kittyhawka siedzącego na ogonie MC.200 Cap. Mariotti.

Po alianckiej stronie jedne z największych sukcesów zapisano tego dnia Flg Off Neville’owi Duke, który na Kittyhawku I AK578/GA-V zgłosił zestrzelenie MC.200 i brał udział w zestrzeleniu drugiego wraz z Sgt F. B. Reid z No 3 Sqn RAAF. Sgt Henry Burney z 112. Sqn, latający na Tomahawku AK702, także zapisał MC.200, którego opisał jako Bredę Ba.65, Sgt R. M. Leu (na AK781) zgłosił dwa Macchi, a Plt Off Jack Bartle (AK700) przyznano zestrzelony Macchi i uszkodzony Me 109.

23 lutego Macchi z „Gigi Tre Osei” ostrzelały koncentrację wrogich pojazdów w pobliżu Sidi Muftah, ale z powodu silnego ostrzału z ziemi w różnym stopniu uszkodzono siedem włoskich myśliwców, choć wszystkie zdołały osiągnąć bazę. Jeden z pilotów został lekko ranny. Cztery dni później jednostka straciła w ogniu przeciwlotniczym S.Ten. Mario Gambari, gdy 10 MC.200 eskortowało Ju 87 atakujące port w Tobruku. 28 lutego 15 MC.200 prowadzonych przez dowodzącego 150. Gruppo Magg. Antonio Vizzotto ostrzelało lotnisko w El Adem podczas wykonanego wczesnym rankiem rajdu. Przyznano im zniszczenie dwóch maszyn na ziemi i uszkodzenie kilku kolejnych. Podczas powrotu Macchi atakowały wrogie pojazdy, zgłaszając 10 z nich jako zniszczone i ciężkie uszkodzenie kolejnych 40.

W marcu siły lotnicze Osi skupiły się na poszukiwaniu i atakowaniu wrogich pojazdów w rejonie Ain el Gazala. Atakowano także linie zaopatrzenia przeciwnika (autor pisze, że prowadzące do obleganego Tobruku, ale jeśli nie zwariowałem, to był on wówczas odblokowany po „Crusaderze”). W tym okresie dywizjon „Gigi Tre Osei” wykonał 122 samolotoloty podczas 212 godzin. 33 z nich to loty eskortowe, 59 to ofensywne patrole, a 30 to wymiatania na Tobrukiem.

  • Posted on 23 marca, 2019
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: wojna w Afryce Północnej 1940-1943
  • Tags: 150. Gruppo C.T., 53. Stormo C.T., Macchi C.200 "Saetta", Regia Aeronautica w Afryce Północnej, wojna powietrzna w Afryce Północnej
cze
14

Legenda „Gigi Tre Osei”

Godło 150. Stormo C.T., którego historię powstania oraz pierwsze los dywizjonu po powrocie na front północnoafrykański dzisiaj śledzimy.

Porucznik Luigi „Gigi” Caneppale miał wrodzony talent do latania, przez swoją wielkoduszną naturę był bardzo lubiany w 150. Gruppo C.T. Na swoim kombinezonie dumnie nosił odznakę pilota szybowca z trzema lecącymi ptakami, dlatego nazywano go „Gigi Tre Osei” (Gigi trzy ptaki). Przed wojną Caneppale był bowiem olimpijskim pilotem szybowca z pewną sławą. Służbę w Regia Aeronautica rozpoczął w 1939 r. od 53. Stormo C.T. Po wybuchu II WŚ latał w 157. Gruppo i 2. Stormo C.T., aż w końcu trafił do 363. Sq./150. Gruppo.

1 lutego 1942 r., gdy na pokładzie transportowego SM.81 leciał z Agedabii do Marauy, Caneppale zginął gdy samolot rozbił się podczas burzy piaskowej w pobliżu Benina. Dla jego upamiętnienia jeden z jego bliższych przyjaciół, S. Ten. Maurizio di Robilant, narysował na swoim Macchi specjalną odznakę. Znajdowała się na niej palma i kojarzone z Caneppale trzy ptaki, a także upamiętniające poległego motto „Gigi Tre Osei”. Niebawem wszystkie samoloty dywizjonu ozdobiono podobnym godłem, 150. Gruppo kontynuuje tę tradycję do czasów obecnych.

150. Gruppo powrócił do Afryki w grudniu 1941 roku, w przeciągu kolejnego miesiąca w całości osiągnął gotowość operacyjną. W styczniu piloci dywizjonu wykonali 214 samolotolotów, w powietrzu spędzając 354 godzin. 157 z lotów to eskorta przy myśliwcach bombardujących CR.42 i niemieckich oraz włoskich Ju 87. 24 loty to patrole nad liniami komunikacyjnymi Osi, 23 to patrole defensywne nad własnymi lotniskami, 8 to swobodne wymiatanie nad linią frontu, a dwa ostatnie to ofensywne patrole na poszukiwanie wrogich wojsk w rejonie Soluch, Agedabia i Msus.

8 stycznia MC.200 dywizjonu dawały bliską eskortę 21 CR.42 z 3. Gruppo Assalto na południowy wschód od Agedabii. Fiaty zgłosiły zniszczenie na ziemi jednego Blenheima i dwóch ciężarówek, później włoską formację zaatakowały Kittyhawki z No 3 Sqn RAAF. W wynikłej walce MC.200 z 150. Gruppo zestrzeliły Kittyhawka, którego pilotem był poległy Flg Off A R Baster. W odpowiedzi dwa MC.200 zestrzelił australijski as Sgt Ronald Simes, który zginął następnego dnia z ręki Oberleutnanta Gerharda Homutha z I./JG 27. Obaj włoscy piloci, z czego jeden ranny, zdołali wyskoczyć ze spadochronem, sześć kolejnych Macchi zdołało powrócić do bazy pomimo odniesienia poważniejszych uszkodzeń.

22 stycznia kilka MC.200 z 150. Gruppo było bliską eskortą 30 Ju 87, które atakowały 1. DPanc. w rejonie El Haseiat. Kolejny raz doszło do starcia z 12 Kittyhawkami z No 3 Sqn RAAF. Flg Off R C Hart i Plt Off P R Giddy zgłosili po jednym zestrzelonym MC.200, a Flg Off „Bobby” Gibbes złożył raport o zestrzeleniu Ju 87 i uszkodzeniu dwóch włoskich myśliwców. Włoscy piloci meldowali, że cztery z wrogich myśliwców zostały przez nich skutecznie ostrzelane, ale utracono Serg. Renato Carrari, którego uznano za zaginionego. Inny Macchi został uszkodzony, a jego pilot ranny, ale zdołał powrócić na własne lotnisko.

Dwa dni później 10 MC.200 z 150. Gruppo było bliską eskortą dla siedmiu CR.42 i trzech Ju 87, które atakowały cele na południe od Msus. Górną eskortą było osiem MC.202. Nad celem niemiecko-włoską formację przechwyciło sześć Hurricane II z No 274 Sqn, piloci RAF meldowali później stracie z 30 samolotami Osi. Po walce Włosi meldowali ostrzelanie 11 wrogich samolotów oraz brak strat własnych. Spośród pilotów 274 Sqn, Sgt Dodds zgłosił zestrzelenie CR.42 i Ju 87, a Flt Lt Smith zestrzelenie jednego MC.200 i uszkodzenie kolejnego. Plt Off Moriarty raportował zestrzelenie Ju 87 i CR.42, a także dwa kolejne Stukasy jako prawdopodobne. Jego myśliwiec został uszkodzony i lądował awaryjnie 15 mil na zachód od Msus. Straty poniosły bombowce nurkujące z I./StG 3 – jeden pilot poległ, a drugi trafił do niewoli.

  • Posted on 14 czerwca, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: walki powietrzne w Afryce Północnej, wojna w Afryce Północnej 1940-1943
  • Tags: 150. Gruppo C.T., 53. Stormo C.T., Macchi C.200 "Saetta", wojna powietrzna w Afryce Północnej
lis
05

Ostatnie strącenie Regia Aeronautica

Messer z 365. Squadriglia, 150. Gruppo C.T. Ciąg dalszy wczorajszego wątku.

W maju 1943 r. 150. Gruppo zaledwie trzykrotnie udało się nawiązać kontakt z samolotami przeciwnika. Przeprowadzone na miejscu dochodzenie wykazało, że nadzór nad przestrzenią powietrzną był nieskuteczny z kilku powodów. Zbyt długa była procedura startu myśliwców, niski był współczynnik przechwytywania wrogich maszyn, a myśliwcom już poderwanym w powietrze ponowne lądowanie zajmowało zbyt dużo czasu. Sytuację komplikowało ponadto działanie jednostek niemieckich i włoskich w tym samym obszarze. 150. Gruppo ze swojej strony sugerował stworzenie lepszego systemu wczesnego ostrzegania (podobnego do tego, czym dysonowali Niemcy), oraz łączenie wszystkich myśliwców uzbrojonych w działka pod jednym dowództwem, by mogły one zaatakować bombowce, a inne własne maszyny miały w tym czasie wiązać walką eskortę. Pora na realizację tych wniosków nie była jednak właściwa, brakowało czasu na doszkolenie personelu.

Szkolenie zostało opóźnione przez niekończącą się serię startów alarmowych i bombardowań, jakie spadały na włoskie bazy. Ponadto brakowało części zamiennych i zaopatrzenia. Ograniczono zwłaszcza trening wysokościowy. Piloci włoscy byli nastawieni entuzjastycznie, ale byli wyczerpani z powodu przebywania w stanie ciągłej gotowości do walki. Podobnie ich myśliwce nosiły już ślady sporego zużycia.

Wielu pilotów było doświadczonych i zdołali kontrolować niebo nad Pantellerią w czerwcu 1943 r. (kwestia dyskusyjna, choć przyznaję, formacje kilkunastu włoskich myśliwców potrafiły osiągać sukcesy walcząc z kilkudziesięcioma myśliwcami alianckimi). 10 czerwca kłopoty z oponami uziemiły wszystkie Bf 109 dywizjonu. Dostawy oleju i benzyny prowadzili Niemcy. Kiedy piloci Luftwaffe mieli często okazję startować nawet dwukrotnie, Włosi musieli czekać na ziemi na zaopatrzenie, często na bombardowanych właśnie lotniskach. Chociaż myśliwce obu partnerów z Osi zajmowali skrajne sektory lotniska, pojawiały się problemy, gdy niemieckie maszyny kołowały we wszystkich kierunkach, a Włosi przed startem próbowali ustawić się na ziemi w formacji (walka formacją była w Regia Aeronautica świętością, jedynym motywem „gwiazdorzenia” mógł być wąsik lub bródka).

150. Gruppo miał około 25 Bf 109 G, by w lipcu 1943 r. przeciwstawić się alianckiej inwazji. 3 lipca 14 myśliwców poderwano, by przechwyciły południowoafrykańskie lekkie bombowce „Baltimore”. Eskortą był 324. FS USAAF, który wykonywał swoją pierwszą misję bojową. Amerykanie weszli w kontakt z dwoma włoskimi eskadrami, podczas gdy trzecia spadła na niebronione bombowce. Strącono dwa „Baltimore” i uszkodzono kilka innych. Lotnicy południowoafrykańscy próbowali bronić się w gęstym ogniu niemieckiego flaku. Niemiecka obronna przeciwlotnicza zapisała na swoje konto kolejne dwa bombowce i jeden z włoskich Bf 109 G. Włosi w walce z eskortą zgłosili strącenie siedmiu P-40.

Dywizjon został później wycofany, by wspomóc obronę Rzymu, a jeszcze później do obrony przemysłowych rejonów na północy Włoch. 7 września przebywał w Turynie, cztery maszyny były w Ciampino, a klucz (nucleo) w Littoria. 8 września przed południem myśliwce z Ciampino poderwano przeciwko formacji bombowców USSAF w pobliżu Rzymu. Strącony został B-17 F z 97. BG. Wydaję się, że było to ostatnie zwycięstwo Regia Aeronautica w jej historii.

  • Posted on 5 listopada, 2016
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Regia Aeronautica, Regia Aeronautica w obronie Włoch
  • Tags: 150. Gruppo C.T., 53. Stormo C.T., Bf 109 w Regia Aeronautica, samoloty niemieckie w Regia Aeronautica
lis
04

150. Gruppo – od CR.32 do Bf 109

Karabinier pełniący wartę, z lewej Fiat CR.42 z zdemontowanym górnym płatem, front grecki, zima 1941 r. Wpis z książki C. Dunninga „Courage Alone: The Italian Airforce 1940-1943” o 150. Gruppo C.T.

150. Gruppo C.T. składał się z 363., 364. i 365. Squadriglie i organizacyjnie wchodził w skład 53. Stormo C.T. W maju 1939 r. otrzymano Fiaty CR.42. Zastąpiły one CR.32, które służyły w jednostce od 1936 r.

Operacje podczas II WŚ rozpoczęto od lotów na metropolitarną Francją (z lotniska Torino Caselle). 14 czerwca CR.42 z 364. Sq. przechwyciły nad Turynem bombowce RAF, które bazowały we Francji. 23 października Gruppo zyskał status samodzielnego i przeniósł się do Albanii (Valony).

Od 28 października 1940 150. Gruppo bardzo aktywnie uczestniczył w kampanii greckiej. Poszczególne eskadry, liczące po 12 myśliwców, rozdzielono na następujące lotniska: Tirana (363. Sq.), Valona (364. Sq.) i Argirocastro (365. Sq.). Już podczas pierwszych akcji rozpoczęło się przezbrajanie dywizjonu na MC.200. 365. Sq. czasem korzystała z lotniska w Scutari. Dochodziło do licznych starć z „Gladiatorami” RAF. Na początku kampanii jugosłowiańskiej posiadano 20 MC.200 sprawnych operacyjnie, głównie w Valonie.

Po zakończonej sukcesem kampanii bałkańskiej jedna z eskadr została przerzucona do Grecji, gdzie pełniła rolę eskorty przy konwojach. Niebawem dwie eskadry wyruszyły z Tirany jej śladem, wcześniej jednak krótko wykonywały patrole antypartyzanckie.

Pod koniec 1941 r. 150. Gruppo skierował się do Afryki. Rozpoczął się okres intensywnych lotów eskortowych, ataków na niskim pułapie na cele lądowe i lotów na wymiatanie, co potrwało do wiosny 1942 r. W lipcu 1942 r. sekcja MC.202 operowała z lotniska w Bengazi. Ochraniała tamtejszy port, a także eskortowała konwoje pomiędzy Trypolisem i Tobrukiem. 20 września posiadano 25 sprawnych MC.200. W listopadzie ocalałe myśliwce przekazano do 8. Gruppo, a cztery dni później samoloty S.A.S. (Servizi Aerei Speciali) ewakuowały personel dywizjonu z Derny do Lecce.

Początek 1943 r. to dla 150. Gruppo przezbrojenie w Bf 109 przekazane z niemieckiego JG 53. Początkowo włoscy piloci kręcili nosem na jego słabszą niż w włoskich myśliwcach manewrowość, ale niebawem doceniono jego silne uzbrojenie i prędkość. Ku zaskoczeniu Niemców, ich sojusznicy błyskawicznie zdołali opanować pilotaż Messerschmittów. Podczas tej operacji sekcja trzech MC.202 stacjonowała w Furbara. Od kwietnia dywizjon zaangażowano w obronę Sycylii. Gruppo otrzymał 49 Bf 109 F-4, G-4 i G-6. Wiele z tych myśliwców zostało zniszczonych podczas alianckich bombardowań, nim zdołały się wykazać skutecznością. Uważa się, że tylko jeden lub dwa Bf 109 F zostały użyte operacyjnie (warto jednak mieć na uwadze, że raczej otrzymywano Gustavy).

CDN.

  • Posted on 4 listopada, 2016
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Regia Aeronautica
  • Tags: 150. Gruppo C.T., 53. Stormo C.T.
paź
19

„Falco” stawiają czoła „Hurricaneom”

Nisko lecący „Hurricane” nad nowozelandzką kolumną. Ok, to teraz w monografii 53. Stormo C.T. czas na jego drugi (a w poprzednim wpisie dołączył także 153.) dywizjon – 151. Gruppo. Po kampanii francuskiej jego i 150. Gruppo losy rozdzieliły się.

Późnym popołudniem 8 września 1940 personel 151. Gruppo pierwszy raz ujrzał Afrykę Północną, o 16.45 jego myśliwce wylądowały w Castel Benito k. Trypolisu. Dywizjon działał jako samodzielny (autonomo) i przez kolejne cztery miesiące prowadził regularne walki z RAF. Pomiędzy 11 września i 30 października 151. Gruppo bazował na wielu lotniskach, w tym Bengazi, El Adem, Ain el Gazala i Amseat A3. Z tych lokalizacji wykonywano loty patrolowe i eskortowe przy włoskiej żegludze.

16 września dwa CR.42 z 368. Sq. startowały o 20.00 z Benina. Tenente Giuseppe Zuffi przechwycił wrogi bombowiec i zgłosił jako prawdopodobnie strącony. Włoski pilot widział zapalony silnik bombowca, który znikał na nocnym niebie. Dwa dni później sekcja trzech „Falco” z 368. Sq., które pilotowali Zuffi oraz Sergente Maggiori Annibale Ricotti i Alvise Andrich, startowała o 12.15 z zamiarem przechwycenia rozpoznawczego „Blenheima”, zauważonego nad Bengazi. Lecący na wysokości ok. 5000 m (16.000 stóp) Włosi zajęli dogodne pozycje do ataku. Zuffi i Ricotti ostrzelali brytyjskiego intruza, ale ten zdołał uciec po długim pościgu, ciągnąc za sobą smugę dymu wydobywającą się z jednego z silników. Zuffi zgłosił prawdopodobne zwycięstwo nad Wadi Tamet.

27 września Ten. Mario Ferrero z 366. Sq. dołączył do sześciu CR.42 z 97. Sq., 9. Gruppo, 4. Stormo, które zapewniały osłonę włoskim żołnierzom w rejonie Giarabub. Myśliwce przechwyciły 11 „Blenheimów” I z 55. Sqn., które prowadził Flt Lt R. B. Cox. Do starcia doszło nad El Garn ul Grein. Dwóch maruderów z Flight „C”, L8394/L i L8454, pilotowane odpowiednio przez Plt Off A. S. B. Godrich i Plt Off I. Hook, zostały zaatakowane przez Fiaty. Capitano Antonio Larsimont Pergameni, Sergente Franco Sarasino i Sottotenente Giovanni Barcaro strącili maszynę Godricha, oprócz pilota zginęli jeszcze Sgt W. C. Clarke i W. H. Thompson. Ta trójka włoskich pilotów dołączyła następnie do Ferrero, który atakował bombowiec z prowadzącej sekcji. Ferrero zgłosił prawdopodobne zwycięstwo. Ciężko uszkodzony został L8454, którego załogę stworzyli Plt Off Hook oraz sierżanci W. F. Bowker i J. Rigby. Ten sukces poszedł na konto Tenenti Ezio Viglione Borghese i Riccardo Vaccari oraz Sergente Angelo Golino.

Pilotom 151. Gruppo dał się zapamiętać ostatni dzień października. Lotniska Menastir i Gambut były atakowane przez dziewięć „Blenheimów” I z 211. i 84. Sqn. Bombowce prowadził Sqn Ldr J. R. Gordon-Finlayson. Eskortowało je osiem „Gladiatorów” II i dwa „Hurricane” I z 80. Sqn. Brytyjską formację przechwyciły dwa CR.42 z 366. Sq., pilotowane przez Sottoten. Carlo Albertini i Serg. Magg. Roberto Marchi. Startujący o 10.10 z Amseat A3 Albertini zgłosił prawdopodobne zestrzelenie „Hurricane”.

Około 13.00 19 CR.42 z 151. Gruppo, prowadzone przez Magg. Calosso, razem z 18 maszynami 13. Gruppo z 2. Stormo, eskortowało 26 SM.79 z 9. i 14. Stormi oraz 33. Gruppo nad Mersa Matruh. Włochów przechwyciło 12 „Hurricane” I z 33. Sqn. RAF i dziewięć „Gladiatorów” II z 112. Sqn. W ciężkiej walce piloci 151. Gruppo zgłosili strącenie trzech „Hurricane” i dwóch „Gladiatorów”, a kolejne dwa „Hurricane” i dwupłata jako prawdopodobne, bez strat własnych. W „Falco” Tenente Mario Ferrero z 366. Sq. zacięły się karabiny, chwilę po tym jak ostrzelał trzy „Hurricane”, z kolei teraz to on padł ofiarą ataku, prawdopodobnie ze strony „Hurricane” P3725 pilota Flg Off F. S. Holmana. Ferrero zdołał umknąć na lotnisko A3, ale jego „Falco” mocno ucierpiał.

Dowódca 366. Sq. Capitano Bernardino Serafini zgłosił strącenie „Hurricane” i wspólne uszkodzenie kolejnego wraz z Serg. Magg. Colauzzi z 368. Sq. Brytyjski myśliwiec był widziany jak oddalał się z pola bitwy, ciągnąc za sobą smugę dymu, mogła to być maszyna Flg Off J. M. Littler, która została ciężko uszkodzona. Sergente Maggiore Roberto Marchi z 366. Sq. strącił „Gladiatora” który wcześniej starł się z Serafinim. Zwycięstwa odnieśli także piloci 368. Squadriglia, Serg. Magg. Davide Colauzzi i Serg. Mario Turchi posłali po jednym „Hurricane” w płomieniach na ziemię, a Cap. Bruno Locatelli przyznano uszkodzenie trzeciej maszyny tego typu i zapalenie nad morzem „Gladiatora”. Piloci 13. Gruppo zgłosili strącenie czterech dwupłatów i dwóch „Hurricane”, zginął Sottotenente Gianfranco Perversi.

33. Sqn. RAF przyznał się do straty dwóch „Hurricane” I, Flg Off E. K. Leveille zginął, bez szwanku wyszedł natomiast Flg Off P. R. St Quintin. 112. Sqn. stracił Flg Off R. H. Clark i w sumie aż pięć „Gladiatorów”, dwa z nich w walce i trzy w wypadkach. Myśliwce RAF strąciły dwa SM.79 z 11. Squadriglia, 26. Gruppo, 9. Stormo B.T. i CR.42 z 13. Gruppo. Sześć kolejnych Savoi z 44. Gruppo, 14. Stormo i jedna z 9. Stormo zostało uszkodzonych, dwa z nich rozbiły się i zostały skreślone ze stanu.

O 16.25 startowali jeszcze Sottoten. Furio Lauri i Serg. Ernesto De Bellis z 368. Sq., których celem było przechwycenie „Blenheima”. Lauri musiał przerwać walkę z powodu zacięcia się broni pokładowej.

  • Posted on 19 października, 2015
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Regia Aeronautica, walki powietrzne w Afryce Północnej
  • Tags: 150. Gruppo C.T., 53. Stormo C.T., myśliwce Regia Aeronautica
paź
07

Koniec greckiego etapu 150. Gruppo

„Hurricane” zmuszony przez włoskie myśliwce do lądowania, Afryka Północna, lato 1941 r. Wpis z historii 53. Stormo C.T. (nadal jego 150. Gruppo), który zmienia swój rejon operacyjny.

W październiku 1941 r. CR.42 i MC.200 z 150. Gruppo ponownie były często podrywane z lotnisk Araxos i Tatoi, ale ponownie nie przechwyciły żadnych intruzów. 26. tego miesiąca trzy MC.200 dwukrotnie wykonywały patrole pomiędzy Tatoi i Koryntem. W listopadzie zintensyfikowano aktywność treningową, 150. Gruppo wykonywał ćwiczebne loty na przechwycenie niemieckich Ju 88, raportowano dobre wyniki. Myśliwce Gruppo pojawiały się także nad wyspami Morza Jońskiego, głównie nad Kefalonią i Argostoli, eskortowano także statki. 3 listopada myśliwce dywizjonu dały osłonę konwojowi, Tenente Mario Mecatti i Maresciallo Guidi z 364. Sq. patrolowali wówczas na zachód od Argostoli. Cztery dni później poderwano alarmowo MC.200 z 364. Sq., pilotowali je Ten. Mario Mecatti i Serg. Adriano Patrioli, ten drugi zginął gdy jego myśliwiec rozbił się z nieznanych powodów.

W 1941 r. piloci 363. Sq. spędzili na lotach treningowych 1300 godzin. Liczba ta zawiera ponad 100 godzin w okresie 18 luty – 12 marca, kiedy eskadra przezbrajała się na MC.200 na lotnisko Rzym-Ciampino. W tym samym czasie piloci 364. i 365. Sq. poświęcili na loty szkoleniowe 1700 godzin, w tym przezbrojenie na MC.200, które miało miejsce pomiędzy połową marca i 12 czerwca, także na lotnisku Ciampino.

Przez większość 1941 r. dostępność sprawnych samolotów w 150. Gruppo była więcej niż satysfakcjonująca, meldowana 12 czerwca dzienna średnia wynosiła 40 MC.200 i sześć CR.42. Podczas listopada ilość sprawnych Macchi spadła już jednak do poziomu 26 maszyn. Natrafiono na duże problemy z silnikami, dochodziło w nich do częstych wycieków oleju, co najmniej dziewięć jednostek napędowych trzeba było wymienić. Personel musiał pozostać w Tiranie i Araxos celem wymiany silników, podczas gdy reszta Gruppo przeniosła się do Afryki Północnej. W ten sposób 53. Stormo zakończył swój grecki przydział.

14 grudnia 1941 23 MC.200 wylądowało na libijskim lotnisku Castel Benito, przelotu dokonano via Comiso na Sycylii i Pantalerię. W ten sposób rozpoczęto przerzut 150. Gruppo do Afryki. Personel naziemny przybył na pokładach SM.82 dwa dni później. Początkowo dywizjon wzmocnił powietrzną obronę Trypolisu, wykonując 180 godzin patroli nad portem, loty na wymiatanie nad liniami komunikacyjnymi Osi i eskortując statki przybywające do Libii.

19 grudnia stoczono pierwszą walkę nad Afryką, MC.200 Magg. Antonio Vizzotto zaatakował dziewięć „Blenheimów” IV. Vizzotto otrzymał drogą radiową informację o wrogich bombowcach, z wigorem wleciał w ich formację, ostrzeliwując pięć maszyn i zmuszając je do przerwania ataku oraz zrzucenia bomb do morza.

29 grudnia 150. Gruppo wzmocniło przybycie uzbrojonej w MC.200 357. Sq. z 157. Gruppo. Jednostkę natychmiast przenumerowano na 364. Squadriglia. Tego samego dnia, via Tamet, ruszono na lotnisko En Nofilia, 48 godzin później przejęto ostatnie sprawce „Saetty” z 153. Gruppo. Ten dywizjon niebawem stał się częścią 53. Stormo.

  • Posted on 7 października, 2015
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Regia Aeronautica
  • Tags: 150. Gruppo C.T., 53. Stormo C.T., myśliwce Regia Aeronautica
paź
02

150. Gruppo C.T. przeciwko powstaniu w Czarnogórze

Fiat CR.42LW, czyli maszyna wyprodukowana przez przemysł RSI dla Luftwaffe. Dla Niemców wyprodukowano w latach 1944-1945 jeszcze ponad 100 „Falco” (moje dane mówią o 112-150, ale to bez weryfikacji z literaturą włoskojęzyczną). Maszyna była wyposażona w zaczepy bombowe i użytkowana w nocnych lotach szturmowych, głównie przeciw partyzantom. Dalej o historii 53. Stormo (choć nadal tylko o 150. Gruppo na Bałkanach).

W przeciągu lipca 1941 r. piloci 363. Sq. wykonali także 37 lotów na CR.42, dwupłatów używano w zwalczaniu rebelii, do ostrzeliwania i bombardowania czarnogórskich partyzantów, którzy 13. wywołali powstanie przeciwko włoskiej okupacji. Forpoczta 150. Gruppo przeniosła się do Czarnogóry 19 lipca. Sześć maszyn 364. Sq. przeniesiono na lotnisko Scutari (Szkoda) na północy Albanii, stamtąd wykonywano loty podczas których ostrzeliwano partyzantów w rejonie Podgorica-Cattigne (Cetynia).

Pilotów eskadry z panującą sytuacją zapoznali lokalni dowódcy wojskowi, po czym pięć myśliwców wystartowało 19 lipca by ostrzelać Czarnogórców w rejonie Cevo. Loty wykonywano także kolejnego dnia, kiedy, sześć „Falco” atakowało partyzantów w rejonie Ocinic-Vrelo-Ugnij. Dwa dni później 10 Fiatów wykonało ofensywne loty w okolicy Sozina i Vukovici, a następnego dnia osiem myśliwców wykonało serię ataków w pobliżu Utra, Brceli, Satonici, Stojanovici, Prentovici i Martinovici.

23 lipca 364. Sq. powróciła do Tirany, a w Scutari zastąpiła ją 363. Squadriglia. Następnego dnia jednostka wykonała pięć pierwszych ataków w rejonie Uba, Vaci Do, Sclo i Resna. 28 lipca trzy CR.42 ostrzeliwały rebeliantów w okolicy Meljak.

W międzyczasie, także w lipcu, piloci 150. Gruppo kontynuowali misje polegające na przelocie zdobycznymi jugosłowiańskimi samolotami do Włoch. 16 lipca Breguet XIX, który leciał z Niksicia do Tirany, musiał lądować awaryjnie z powodu awarii silnika. Jego pilot, Sergente Pietro Secchi z 365. Sq., został pojmany przez czarnogórskich partyzantów.

Akcje na zwalczanie partyzantów trwały także w sierpniu, 44 loty od 6. wykonywały Fiaty CR.42 z 363. i 365. Squadriglie. 14 sierpnia wyposażona w „Falco”, wydzielona z 150. Gruppo sekcja, która zwalczała powstanie, powróciła do Tirany. W tym ostatnim okresie Fiaty obu eskadr latały nad takie partyzanckie bastiony jak Savnik, Niksić, Cevo, Kolasin i Djakovo.

W sierpniu nadal wykonywano przeloty zdobytych jugosłowiańskich samolotów do Włoch. Piloci 150. Groppo przeprowadzili 11 sierpnia pięć szkoleniowych Rogožarski PVT i kolejne trzy 22., wówczas towarzyszyły im Dewoitine i dwa Potezy 25.

Poza tymi niestandardowymi lotami, personel Gruppo zintensyfikował swój program treningowy, wykonując indywidualne i grupowe loty akrobatyczne oraz ćwicząc bardziej zaawansowaną taktykę walki myśliwskiej. W tym okresie wydarzyło się także kilka wypadków, 22 sierpnia zginął Serg. Magg. Aldo Innocenti z 365. Sq. Wrzesień rozpoczął się równie źle, w wypadku na MC.200 życie stracił Sottotenente Romeo Della Costanza z 363. Sq. Stratę tego weterana ciężkich walk zimowych w Albanii ciężko przeżyto w całym dywizjonie. Mimo to kontynuowano intensywne szkolenie. Wykonywano także loty na przechwycenie z lotniska Araxos. Wszystkie okazały się bezskuteczne. 13 września osiem myśliwców zostało wysłanych by eskortowały storpedowany i będący w ciężkim stanie parowiec „Oriani”, 11 września, na południowy-zachód od Przylądka Papas dokonały tego trzy „Blenheimy” IV z 105. Sqn.

W mniej więcej tym samym okresie utworzono w 150. Gruppo sekcję nocnych myśliwców. Personel latający i naziemny stworzyli ludzie z dywizjonu, uzbrojenie stanowiło siedem CR.42, które bazowały na greckim lotnisku w Tatoi.

  • Posted on 2 października, 2015
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Regia Aeronautica
  • Tags: 150. Gruppo C.T., 53. Stormo C.T., myśliwce Regia Aeronautica
Page 1 of 212
REKLAMA
Wojna Mussoliniego All Rights Reserved.
Kontakt poczta@wojna-mussoliniego.pl
Designed & Developed by Carla Izumi Bamford
Powered by Wordpress
Go back to top