RAF atakuje Assab
Samochód pancerny Rolls-Royce 1924 Pattern z otwartą górą wieży, Afryka Wschodnia 1941 r. Dalej kampania lotnicza w A.O.I.
30 czerwca 1940 ponownie atakowano włoskie składy benzyny w Massawie, uczyniło to pięć „Wellesley’ów” z 223. Sqn. Za tą grupą leciały jeszcze cztery kolejne bombowce tego typu z 14. Sqn., których celem była Zatoka Acico. Bombowce 14. Sqn. wpadły w kłopoty; jeden musiał zawrócić, prowadzącą maszynę trafiono ogniem z ziemi, ostatecznie jednak cała czwórka wróciła do bazy. Bombowce, które pojawiły się nad Massawą, także napotkały silną reakcję włoskiej broni przeciwlotniczej. W powietrzu znalazły się Fiaty. Strącony został bombowiec Sgt Poskitta.
Włosi nadal przerzucali swoje maszyny po lotniskach Afryki Wschodniej. Trzy Ca.133 z 49. Gruppo przeleciały z Jimma do Neghelli, a dwa CR.32 z 411. Sq. przeleciały na to samo lotnisko z Yavello. RAF wykonywał podobne ruchy. Siedem „Wellesley’ów” z 47. Sqn. wysłano do Chartumu, skąd miały operować przez kilka następnych dni.
Na południu, tuż za granicą Kenii znajdował się brytyjski fort w Moyale. Jego garnizon stanowiło 150 oficerów i żołnierzy z King’s African Rifles. W rejonie nadgranicznym doszło do kilku pojedynków z jednostkami włoskimi. Włosi kilka razy próbowali w mało zdecydowany sposób wyprzeć garnizon z fortu Moyale. Było to kilka długich i niskich budynków, które okalały zapory z drutu kolczastego. Mury wykonane z cegieł z suszonego błota próbowano wzmocnić betonem, próbowano także zbudować bunkry, ziemianki i wykopać okopy komunikacyjne.
1 lipca Capt Drummond i jego kompania 1. batalionu King’s African Rifles zostali brutalnie obudzeni przez włoskie bombardowanie. W ciągu dnia Włosi kilkukrotnie próbowali zaatakować fort. Próbowano wysłać posiłki obrońcom Moyale. Dwupłaty z 237. Sqn. zaatakowały jedną z bande.
Tego dnia SM.81 z 29. Gruppo przelatywały kolejno z Mille do Dessie i stąd do Shashamanna. Było oczywistym, że zostaną użyte przeciwko Kenii lub British Somalilandowi.
2 lipca Brytyjczycy podjęli zdecydowaną próbę zniszczenia włoskich myśliwców stacjonujących w Assabie. Pierwszy atak miał miejsce o 6.45 i wykonał go „Blenheim” z 39. Squadron. Załoga bombowca pojawiła się nad celem i ujrzała kołujący właśnie CR.42. Niedługo później atak nurkowy na Assab wykonał „Blenheim” z 11. Sqn., jego załoga meldowała, że widziała „Falco” stojący na nosie. Ten bombowiec nie powrócił na swoje lotnisko, został trafiony w jeden z silników i lądował awaryjnie w niedużej odległości od swojej bazy w Ras Arar. O 7.50 Assab atakowały kolejne „Blenheimy” z 39. Sqn. Para CR.42 przegoniła rajderów nad morze. Jeden z „Blenheimów” widział „Falco” startującego z Assabu i zaatakował go.
Do ataku dołączyły trzy „Gladiatory” z 94. Sqn., o 8.36 przybyły nad Assab. Sqn Ldr Wightman zobaczył CR.42 na ziemi i strzelał do niego tak długo, aż ten nie stanął w płomieniach. Wówczas Wightman zobaczył dwa CR.42 nad sobą i postanowił je zaatakować. Jeden z Fiatów został strącony, drugi zdołał uciec.
Inny pilot „Gladiatora”, Sgt Dunwoodie, skupił swoją uwagę na ataku na cele naziemne, wówczas dostrzegł, że ściga go CR.42. Brytyjczyk zawrócił i zaatakował, strzelał do momentu zacięcia się silnika Fiata. Dunwoodie zanurkował za Włochem, strzelał aż przeciwnik uderzył w ziemię. Włosi przyznali, że tego dnia stracono dwa „Falco” z 414. Squadriglia, jeden z pilotów zginął.
Po południu pięć „Wellesley’ów” z 47. Sqn., obecnie stacjonujących w Chartumie, atakowało cele naziemne w pobliżu Metemma. Brytyjczycy mieli dużego pecha, bombowiec Plt Off Bush został trafiony ogniem karabinowym z ziemi. Bombowiec rozbił się, zginęła cała załoga.