
Pilot 1. Stormo C.T. wskakuje do kokpitu swojego MC.200. Zapowiadany temat włoskich asów, na pierwszy ogień idzie Alessandro Bladelli z pięcioma zwycięstwami powietrznymi. Postanowiłem opisać także tych mniej skutecznych pilotów, a nie samą czołówkę, nie żałuję także wszelkich możliwych szczegółów. Ogółem trochę odświeżę tematykę strony, oprócz asów będą historie operacyjne włoskich okrętów i statków, wpisy o włoskich walkach na wszystkich frontach od przełomu 1942/1943 r. (min. Sycylia i mam nadzieję niebawem RSI), a także historia włoskiej pancerki w Afryce Północnej. Mam nadzieję, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Sergente Maggiore Alessando Bladelli latał w 91. Sq., 10. Gruppo, 4. Stormo. W II WŚ zaliczył pięć zwycięstw powietrznych.
Gdy Włochy przystąpiły do wojny Sergente Alessandro Bladelli służył w 91. Squadriglia, 10. Gruppo, 4. Stormo C.T. 10. Gruppo rozpoczął wojnę na lotnisku Tobruk T2 z 27 Fiatami CR.42.
Dziewięć „Blenheimów” z 113. i 55. Squadrons atakowało lotniska El Adem i El Gubbi o świcie 16 czerwca. Na przechwycenie bombowców poderwano czterech pilotów 91. Sq.: Tenente Enzo Martissa, Maresciallo Vittorio Romandini, Sergente Bladelli i Sergente Elio Miotto. Piloci przechwycili trzy wrogie maszyny i dwie z nich zgłosili jako strącone. Zwycięstwa zapisano jako wspólne całej czwórki pilotów, co na tym etapie było normą w 4. Stormo.
23 lipca Tenente Martissa, Sergente Miotto i Sergente Bladelli z 91. Sq. oraz piloci z 13. Gruppo zgłosili wspólne strącenie „Gladiatora”. 33. Squadron stracił wówczas myśliwiec Plt Off Prestona („Gladiator” N5774), strącił go jednak prawdopodobnie Guglielmo Chiarini z 13. Gruppo.
Po południu Capitano Monti, Maresciallo Emiro Nicola (obaj 84. Squadriglia) i Sergente Alessandro Bladelli (91. Squadriglia) wystartowali na Fiatach CR.42 z lotniska T3. Trzydzieści kilometrów na północny-zachód od Tobruku przechwycili brytyjską czterosilnikową łódź latającą Short „Sunderland” z 228. Sqn. (N9025 ‘OO-Y’) startującą z Aboukir. Pilotem był Flg Off T. M. W. T. Smith. Pechowa maszyna zastąpiła niedawno innego „Sunderlanda” (Sqn Ldr Menzies) z 228. Sqn., który od rana śledził mały włoski konwój .
Maresciallo Nicola został zmuszony do powrotu z powodu zacięcia się jego broni. Monti i Bladelli zaatakowali przeciwnika od strony słońca. W pierwszej kolejności wyłączyli z akcji tylną (ogonową) wieżyczkę przeciwnika, a następnie w dwóch osobnych atakach obezwładnili stanowiska strzelców na prawej i lewej burcie ofiary. Wewnątrz maszyny doszło do masakry, Sergeant H. J. Baxter został trzykrotnie ranny, Leading Aircraftsman Colin James Cambell Jones otrzymał postrzał w żołądek i zmarł po godzinie męczarni, a strzelec jednego z bocznych stanowisk Leading Aircraftsman P. F. O. Davies został ciężko ranny w żołądek i lewe oko. Dwóch innych członków załogi odniosło lżejsze rany. „Sunderland” odnosił kolejne obrażenia, wyłączony z użycia został jeden z silników z prawej strony, palił się też zbiornik paliwa na prawej burcie. O 16.20, po 15 minutach trwania ataku, brytyjski samolot spadł do morza w pozycji 32°19’ N i 23°42’ E.
Capitano Monti nakazał Bladellemu powrót na T3, a sam na ostatkach paliwa kierował torpedowiec „Rosolino Pilo” w miejsce upadku „Sunderlanda”, po czym lądował na lotnisku T2bis. Jednak jedynie po to, by wskoczyć do CR.32 i ponownie pomóc nawigować okrętowi poszukującemu szczątków wrogiej maszyny. O 19.00 torpedowiec odnalazł unoszącą się na wodzie łódź latającą. W międzyczasie Brytyjczycy nawiązali łączność radiową z bazą, jednak na widok „Rosolino Pilo” zaprzestali nadawać. W odnalezieniu „Sunderlanda” miał swój udział także CR.32 Sergente Giovacchini z 160. Sq., który pod nieobecność Montiego krążył nad tonącą łodzią latającą. Włoscy marynarze wzięli na pokład ośmiu jeńców, ciało Jonesa zatonęło wraz z samolotem, kiedy próbowano wziąć go na hol. Literatura dość często wspomina przy tym wydarzeniu jedynie nazwisko kapitana Montiego, należy jednak podkreślić, że sierżant Bladelli był jego współtwórcą. Oficjalnie zapisano pilotom wspólne zwycięstwo.
11 września Bladelli był wśród pilotów, którym zapisano grupowe strącenie „Blenheima”. Możliwe, że była to maszyna z 113. Sqn., którego dziennik bojowy zaginął.
23 listopada 1940, Sergente Aldo Rosa i Sergente Bladelli z 91. Squadriglia wystartowali z lotniska T4 i zgłosili uszkodzenie bombowca „Wellington”.
10. Gruppo wycofano do Włoch i przezbrojono w MC.200. 16 czerwca 1941 dywizjon przeniósł się do Trapani na Sycylii, skąd operował przeciwko Malcie.
17 lipca 1941 po powrocie z misji Sergente Bladelli zgłosił strącenie „Blenheima” w pobliżu Przylądka Passero.
Na początku maja 1942 r. uzbrojony w MC.202 4. Stormo znalazł się na Sycylii, skąd pełnił misje eskortowe przy bombowcach latających nad Maltę. Później 10. Gruppo powrócił do Afryki, 1 lipca 1942 znalazł się na lotnisku Fuka.