Alessandro Pavolini
Alessandro Pavolini w rozmowie z Galeazzo Ciano, Afryka Wschodnia, 1935 r. Tłem rozmowy jest kadłub bombowca Caproni Ca.101 z eskadry „La Disperata”. Pavolini jest osobą najwyższej wagi w historii RSI, dlatego otrzymuje swój własny album, a poniżej parę zdań o nim. Do tej biografii będziemy jeszcze wielokrotnie wracać.
Alessandro Pavolini (1903-1945)– syn wybitnego człowieka kultury, jego ojciec Paolo Emilio był docentem sanskrytu w Istituo di Studi Superiori we Florencji. Jako młody sekretarz PNF w tym mieście wsławił się wieloma inicjatywami, np. Maggio Musicale Fiorentino (muzyczny maj florencki), czy budową ważnych obiektów, jak stadion Giovanni Berta (obecnie Artemio Franchi), do dzisiaj służący klubowi AC Fiorentina, tzw. autostrada Florencja-Morze (Firenze-Mare), czy budynek centralnej stacji kolejowej. W czasie wojny w Etiopii służył w eskadrze dowodzonej przez hrabiego Gaelazzo Ciano – „La Disperata”. Tam wyróżnił się swoją odwagą. Następnie został ministrem kultury ludowej, funkcję sprawował do pierwszych miesięcy 1943 r., kiedy Mussolini rekonstruując kadry przeniósł go do zarządu dziennika „Il Messaggero”. Był to błąd Duce, Pavolini był inteligentny i wierny, nie szukał drogi ucieczki, jak jego mentor Ciano.
Jako jeden z pierwszych po 25 lipca 1943 (odsunięcie Mussoliniego od władzy) dotarł do Niemiec. Być może dzięki temu uniknął losu jaki spotkał Ettore Muti (zamordowany). Spędził kilka tygodni nad Bałtykiem, gdzie dojrzewał do przyszłych decyzji. Po 8 września 1943 (kapitulacja) i wkroczeniu Niemców do Włoch, postanowił powrócić z jasno sprecyzowanymi celami – policzenie się ze zdrajcami, przywrócenie faszyzmowi jego początkowego rewolucyjnego charakteru, sprzeciwienie się wielkiemu kapitałowi i rozpoczęcie procesu socjalizacji. Pavolini wysunął się wręcz na czele, przed zrezygnowanego Mussoliniego, jego płomienne mowy i zapał dały nowy impuls partii, powodując dobre wyniki, pomimo złej sytuacji ogólnej. Podczas pierwszego i jedynego kongresu Partito Fascista Repubblicano (Werona, 13-14 listopada 1943), stało się jasnym, że przed sekretarzem partii będzie stało wyjątkowo trudne zadanie , należało min. rozliczyć zdrajców z 25 lipca, w tym Ciano, żonatego z córką Mussoliniego Eddą. Od września 1943 r. Pavolini ścierał się z marszałkiem Grazianim, zwolennikiem armii apolitycznej. Pavolini uważał, że należy stworzyć ściśle upolitycznione formacje zbrojne. Przed takimi problemami stanął 15 listopada 1943, kiedy został sekretarzem generalnym PRF.