Stosunki dyplomatyczne na linii ZSRR-Królestwo Włoch

Większość tekstu za: M. T. Giusti, La campagna di Russia 1941-1943, il Mulino, Bolonia 2016.
Już w chwili objęcia władzy Mussolini gotów był uznać rząd sowiecki, głównie celem złamania hegemonii Francji na kontynencie europejskim. Jeszcze w maju 1922 roku Kraj Rad i Królestwo Włoch podpisały w Genewie konwencję handlową, którą ZSRR ostatecznie nie ratyfikował z powodu braku uznania za legalny sowieckiego rządu ze strony Rzymu, a ponadto wydał się on niekorzystny, gdyż miał bardzo faworyzować Włochów.
Począwszy od 1924 rok roku miała miejsce normalizacja stosunków Włoch z ZSRR. 7 lutego podpisano traktat handlowy i konwencję celną. Rzym uznał rząd sowiecki za legalny, dokonano także wymiany ambasadorów. Sowiecki ambasador, pomimo nacisków włoskich komunistów i liberałów przyjął zaproszenie Mussoliniego na lunch, choć miało to miejsce krótko po morderstwie opozycyjnego polityka Giacoma Matteottiego.
W okresie pierwszego planu pięcioletniego ZSRR składał we Włoszech ogromne zamówienia na urządzenia przemysłowe, a włoscy przedsiębiorcy udzielali długoterminowych kredytów, poręczonych przez państwo.
W 1933 roku oba państwa podpisały traktat o nieagresji i wzajemnej przyjaźni. Sygnatariusze obiecywali nie uciekać się do wojny lub innej formy agresji oraz do poszanowania nienaruszalności terytorialnej drugiej strony. Mussolini oferował się nawet jako mediator w kontaktach Kremla z Hitlerem.
W latach trzydziestych ścisła współpraca dotyczyła głównie flot wojennych, Włochy w zamian za ropę przekazywały swoją technologię. Sporo na ten temat w: https://www.tetragon.com.pl/…/flota-czerwona-na-morzu…/
Dobre stosunki skończyły się pod koniec lat trzydziestych, gdy koła konserwatywne we Włoszech przeprowadziły antysowiecką kampanię medialną. Wcześniej, w 1928 roku na Kongresie Międzynarodówki komunistycznej uchwalono, że „prawdziwy wróg jest na lewicy”, co oznacza socjofaszystów (social-fascisti). W 1938 roku repatriowano Włochów zamieszkujących na Kaukazie, a sowiecka podejrzliwość wobec obcokrajowców paraliżowała pracę włoskich dyplomatów w Związku Radzieckim.
Sytuację zmienił wybuch wojny w Hiszpanii. Rozpoczął się wyścig z jednej strony Włoch i Niemiec, a z drugiej ZSRR w wojskowym wsparciu swoich politycznych stronników. Na niebie Hiszpanii walczyli ze sobą lotnicy z obu krajów, podobnie było na lądzie. W 1937 roku włoskie okręty podwodne zatopiły szereg statków pod czerwoną banderą, które Morzem Śródziemnym wiozły pomoc dla republiki. W odpowiedzi prześladowano włoskich robotników w Moskwie, zamknięto konsulaty, a w 1938 roku załamały się kontakty handlowe obu krajów.
Sytuację ponownie poprawiła konferencja Monachijska we wrześniu 1938 roku (Mussolini uratował pokój w Europie) i od 1939 roku nastąpiła zdecydowane ocieplenie radziecko-włoskich kontaktów. Sowiecka dyplomacja próbowała kupić Rzym dla swojej sprawy zwracając uwagę na nasilenie się niemieckich wpływów na Bałkanach, które były włoską strefą wpływów. 4 kwietnia odnowiono pakt o nieagresji i przyjaźni, a obie strony uzgodniły równowagę interesów w Europie południowo-wschodniej.
Kolejne załamanie przyszło wraz z podpisaniem paktu Mołotow-Ribbentrop, który zdestabilizował sytuację w Europie (Mussolini dowiedział się o nim jedenaście godzin przed jego zawarciem. Uznał, że wobec tego on także ma wolną rękę w kontaktach z Kremlem i nie musi niczego konsultować z Niemcami). Na przełomie 1939/1940 roku obie strony zamknęły swoje ambasady. Z obu stron prowadzono kampanię pomówień za pomocą prasy i radia.
Sytuację zmieniła interwencja niemieckiej dyplomacji, gdyż Rzesza prowadziła interesy zarówno z Rzymem jak i Moskwą, dążyła więc do stabilizacji. W maju 1940 roku obie strony ponownie wymieniły ambasadorów.
O okresie wojny z Grecją już pisałem: ZSRR naciskał na Włochów, by ją zgnieść. Oznaczało to bowiem odcięcie Niemców od wpływów w basenie Morza Śródziemnego (Metaksas był filonazistą). Po zakończeniu wojny, gdy Włosi panowaliby nad Kanałem Sueskim, z Kreml wywalczyłby przynajmniej swobodę żeglugi przez cieśniny tureckie, urządzono by stosunki handlowe w Europie Płd. (i dalej, panujące na Morzu Czerwonym Włochy to okno na Ocean Indyjski) od nowa.
W okresie poprzedzającym „Barbarossę” stosunki włosko-sowieckie były poprawne, a Mussolini robił sobie wielkie nadzieję na zakup surowców strategicznych. Od marca 1941 roku sposobiono się do podpisania nowego traktatu handlowego. Pomiędzy marcem a majem jego warunki negocjowali hrabia Ciano i Anastas Mikojan, minister handlu zagranicznego ZSRR. W zamian za surowce (miedź, cyna, nikiel, mangan, azbest długowłóknisty, dwutlenek manganu, stała parafina, oleje smarowe, mika, rafinacja żeliwa) Włochy miały wysłać do Moskwy delegację włoskich przemysłowców (w roli doradców) i techników oraz sprzedawać maszyny specjalistyczne (sygnalizacja kolejowa, lokomotywy elektryczne, maszyny księgujące, maszyny do pisania, maszyny do szycia, kondensatory, kable elektryczne, produkty chemiczne, bibułkę papierosową, kwas winowy, cytryny). 27 maja 1941 roku Mussolini ostatni raz naciskał hrabiego Ciano, by ten przyspieszył negocjacje…
Wspomóż autora za pośrednictwem Patronite:
https://patronite.pl/WojnaMussoliniego
Książka „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” dostępna na Allegro, zamówić można także pisząc na marek.sobski@interia.eu
Cena 40 zł + wysyłka