Bersalierzy – łowcy czołgów uzbrojeni w granatniki Panzerschreck. Dzisiaj wpis o Dywizji Alpejskiej „Monterosa” z armii RSI.
Od 14 sierpnia 1944 trzy dywizje RSI („Monterosa”, „San Marco” i „Littorio”) zostały połączone w Armata „Liguria” (armię „Liguria”), którą dowodził Graziani. W skład armii wchodził ponadto niemiecki LXXV KA (gen. Schelemmer), rozmieszczony między San Bernardo i Albenga, oraz Gruppe „Lombardia” (gen. Jahnn), która zajmowała pozycje między Albenga i La Spezią. Każda włoska dywizja była „kontrolowana” przez Deutsche Verbindung Kommando (nie znam niemieckiego, ale z włoskiego wynika, że chodzi o oficerów łącznikowych przydzielonych Włochom), którym zawsze dowodził generał. Przy czym niemieccy generałowie raczej nie wykraczali poza swoje prerogatywy.
Po drugiej linii frontu Gruppi di Combattimento, które włączono w skład alianckich korpusów, miały przydzieloną British Liason Unit (brytyjska jednostka łącznikowa), która efektywnie kontrolowała całą działalność organiczną, szkolenie i ich działania operacyjne. To nie przypadek, że anglo-amerykanie pozwolą na formowanie jednostek czołgów i ciężkiej artylerii, aby nie pozwolić Włochom na działanie z pewną autonomią (? nie bardzo wiem co ma na myśli włoski autor).
Pierwszą sformowaną wielką jednostką (w RSI) była Dywizja Alpejska „Monterosa”, w 19% jej kadrę stanowili żołnierze, którzy powrócili z internowania. Instruktorzy rozpoczęli jej szkolenie w grudniu 1943 r. Podstawowe szkolenie było podobne do otrzymywanego przez niemiecką piechotę. Od kwietnia rozpoczęło się szkolenie zespołowe i potrwało do połowy lipca. Instruktorzy mieli powrócić do lagrów i tam czekać na formowanie kolejnej dywizji, ale ostatecznie powrócili wraz z „Monterosa” do Włoch. Przydział rekrutów nie był ortodoksyjny jak wcześniej i wielu Alpini nie pochodziło obecnie z rejonów alpejskich. Żołnierzy przydzielonych do dywizji było tak wielu, że 5.000 z nich szkoliło się w Heuberg (z Dywizją „Italia”), zamiast w Munzingen. Szkolenie specjalistyczne, w tym przypadku alpejskie (by nie powiedzieć alpinistyczne, ale nie mam wiedzy jak wyglądało szkolenie „prawdziwych” Alpini), w dużej części pominięto. Te braki miano uzupełnić w Ojczyźnie, ale nie uczyniono niczego w tym kierunku. To nie była duża strata, dywizja nie działała w wysokich górach, jednak jak wspominali weterani wojsk alpejskich, brakowało w jej szeregach dawnego specyficznego i pełnego wzajemnej zażyłości ducha dawnych Alpini.
Dywizja Alpejska „Monterosa” liczyła 19.500-20.000 ludzi, w tej liczbie 650 oficerów i 30 kobiet. Uzbrojenie dywizji, wyłączywszy pistolety, stanowiły karabinki Mauser 98 K i karabiny samopowtarzalne G-41. Ponadto posiadano także 1.500 pistoletów maszynowych Beretta. Podstawowy karabin maszynowy stanowił MG-42. W niektórych oddziałach znalazły się także karabiny maszynowe Breda 37, cięższe i o mniejszej szybkostrzelności, ale bardziej celne od broni niemieckiej, nawet gdy ta była ustawiona na statywie. W sumie „Monterosa” posiadała 480 km. Z innych broni posiadano działa wsparcia piechoty kal. 75 mm (12 na pułk), moździerze kal. 80 mm (razem 46-50) i 24 miotacze ognia. Do obrony przeciwpancernej posiadano kompanię 12 dział 75 M.40 (Pak 40), a dla obrony przeciwlotniczej 15 działek kal. 20 mm.
„Monterosa” składała się z dwóch pułków strzelców alpejskich. W jej składzie znalazło się także Gruppo Esplorante (grupa rozp.) w składzie trzech szwadronów (squadroni) bersalierów na rowerach, których uzbrojenie stanowiły trzy działa kawalerii (prawdopodobnie 75/27 Mad. 1911) i trzy działka kal. 20 mm, ponadto posiadano cztery samochody pancerne, sześć samochodów osobowych, 20 samochodów ciężarowych, ambulans i 12 motocykli.
Pułki alpejskie składały się z trzech batalionów, każdy z nich liczył ok. 1.110 ludzi. Bataliony składały się z trzech kompanii strzelców po 220 ludzi, kompanii broni ciężkich – 300 ludzi oraz kompanii dowodzenia. W późniejszym okresie stworzono także kompanię „łowców czołgów”, uzbrojoną w 36 granatników Panzerschreck i 144 Panzerfausty (lub 144 żołnierzy je obsługujących – „lanciatori di panzerfaust”). Dywizja posiadał także trzy bataliony uzupełniające, z których dwa stały się później operacyjnymi, oraz kompanię przeciwpancerną.
Alpejski pułk artylerii posiadał cztery dywizjony, w każdym z nich służyło około 1.000 ludzi. Pułk składał się z trzech dywizjonów haubic górskich 75/13 Mod. 1915 ciągniętych przez zwierzęta (zapewne muły) i dywizjonu haubic górskich 100/17 ciągniętych przez konie. Siła baterii to 300-350 ludzi. Dywizję uzupełniały bataliony saperów i łączności oraz służby. Dostawy amunicji były limitowane, ale nie były niewystarczające. Dużym kłopotem były braki środków transportowych, posiadano ledwie połowę z 5.000 przewidzianych czworonogów oraz 1/3 pojazdów.