30 stycznia 1945, Forli, Semovente M42 da 75/18 oglądany przez żołnierzy hinduskich na wystawie sprzętu zdobycznego zorganizowanej przez brytyjski V. Korpus.
ANSALDO-FIAT Semovente M 40 da 75/18:
Działo samobieżne. Najlepsze działo samobieżne armii włoskiej. Pomysł wprowadzenia do produkcji działa tego typ rzucił płk Barlese z Inspektoratu Artylerii. Inspiracją były niemieckie modele dział samobieżnych Stug.III. Konstrukcją czołgu zajęły się genueńskie zakłady Ansaldo. Budowano je na podwoziach już istniejących czołgów M13/40 (produkowane przez Ansaldo), co przyśpieszyło ich konstruowanie i produkcję.
Zrezygnowano z wieży, uzbrojenie montując w górnej części przebudowanego kadłuba. Takie rozwiązanie wymagało manewrowania całym pojazdem, by trafić cel. Brak wieży pozwalał jednak zwiększyć kaliber działa, dodatkowo obniżając masę i wysokość pojazdu. Na uzbrojenie pojazdu wybrano standardową haubicę górską kalibru 75 mm Obice 75/18 Modello 34. Jego siła przebicia i dalekonośność powodowały, że brytyjskie czołgi nie mogły go lekceważyć.
10 stycznia 1941 przedstawicielom armii zaprezentowano drewnianą makietę Semovente 75/18, niemal natychmiast zamówiono pierwsze 30 sztuk. Prototyp gotowy był po miesiącu. Próbne strzelanie odbyło się w Cornigliano pod Genuą. Po niewielkich zmianach przyjęto działo, którego pełna nazwa brzmiała Semovente 75/18 su scafo M 13/40, na wyposażenie armii. Produkcję rozpoczęto w maju 1941 roku. Do końca roku wyprodukowano 60 sztuk tego pojazdu.
Przedział bojowy był zamknięty od góry, bez bocznych włazów. Górny właz zamykały dwie odchylane do góry klapy. Działo było zamontowane w przedniej ścianie przedziału bojowego, na prawo od osi symetrii pojazdu. Do osadzenia działa w pojeździe wykorzystano jarzmo kulowe. Na końcu lufy zamontowano wielofunkcyjne urządzenie, będące hamulcem wylotowym jak i tłumikiem płomienia. Zamontowano także karabin maszynowy, z przeznaczeniem przeciwlotniczym. Wadliwy był system wentylacji, brakowało wentylatorów, wewnątrz gromadziły się gazy prochowe, nawet z odchylonymi klapami włazu ciężko było wytrzymać we wnętrzu pojazdu, a w sytuacji bojowej najczęściej było to niemożliwe.
Wszystkie pojazdy wyposażono w radiostację RF 1 CA. Koła napędzające znajdowały się z przodu, napinające z tyłu. Pojazd był w stanie pokonać ściany wysokości 0,8 m, rowy szerokości 2,1 m i brody głębokie na 1 m.