Wojna Mussoliniego

La guerra di Mussolini

RSS Feed
  • Home
  • Od Autora
  • Publikacje
  • FRONTY
    • Afryka Północna – „Heia Safari”
    • Morze Śródziemne – „Mare Nostrum”
    • Wojna na Bałkanach 1939-1945
    • Kampania Włoska – „Guerra E’ Finita?”
    • Front Wschodni – „Contro il Bolscevismo!”
    • Sommergibili na Atlantyku
    • Etiopia 1935-1936 – Brudna wojna Mussoliniego
  • Armia Włoska
    • 26 Dywizja Piechoty „Assietta”
    • 4 Dywizja Alpejska „Monte Rosa”
    • 54 Dywizja Piechoty „Napoli”
    • 4 Dywizja Piechoty „Livorno”
    • Włosi w Waffen-SS
    • Organizacja Obrony Sycylii
    • Esercito Nazionale Repubblicano(ENR):
    • Aeronautica Nazionale Repubblicana
    • Jednostki Włoskiej Kawalerii
    • 132 Dywizja Pancerna „Ariete”
    • 101 Dywizja Zmotoryzowana „Trieste”
    • Armia Pancerna “Afrika” w bitwie pod El-Alamein
    • M.V.A.C. i inne organizacje współpracujące z Włochami na Bałkanach
    • Doktryna
    • 1. Dywizja Piechoty (Górska) „Superga”
    • 6. Dywizja Alpejska „Alpi Graie”
    • 1° Battaglione Paracadutisti Carabinieri Reali
    • 185. Divisione Paracadutisti „Folgore”
    • 1ª Divisione libica „Sibelle”
    • 2ª Divisione libica „Pescatori”:
    • Raggruppamento sahariano „Maletti”
    • 4. Divisione CC.NN. „3 Gennaio”
    • Początek wojsk spadochronowych – Fanti dell’Aria
    • Koszty wojny w Hiszpanii
  • Leksykon Uzbrojenia
    • Myśliwce Regia Aeronautica i ANR w latach 1923-1945
    • BIBLIOGRAFIA – lotnictwo włoskie
    • Wodnosamoloty, Łodzie Latające, Samoloty Rozpoznawcze i inne
    • Bombowce i samoloty szturmowe Regia Aeronautica
    • Samoloty obcej produkcji w Regia Aeronautica
    • Okręty podwodne typu Marcello
    • Pierwszy włoski Blenheim
    • Czołgi średnie
  • Osoby
    • Italo Balbo
    • Bibliografia dla działu Osoby
    • Giovanni Messe
    • Rodolfo Graziani
    • Pietro Badoglio
    • Galeazzo Ciano
    • Dino Grandi
    • Gabriele D’Annunzio
    • Roberto Farinacci
    • Ugo Cavallero
    • Alfredo Rocco
    • Giovanni Gentile
    • Giuseppe Bottai
    • Arconovaldo Bonaccorsi
    • Pietro Maletti
    • Emilio Faldella
    • Mario Roatta
    • Annibale Bergonzoli
    • Emilio De Bono
  • Benito Mussolini
    • Spotkanie z Hitlerem – Rastenburg IX.1943
    • Konferencja z Hitlerem, Feltre 19.VII.1943
    • Duce porwany… Duce wolny!
    • Więzień Gargnano
    • Śmierć dyktatora
    • Ostatnie spotkanie dyktatorów
    • Rodzina Mussolini
    • Benito Mussolini – cytaty
    • Dzieciństwo i młodość
    • Kochanki Mussoliniego
    • Socjalistyczny dziennikarz Benito Mussolini
    • W alpejskich okopach
    • Clara Petacci i klan Petacci
    • Benito Mussolini – osobowość
    • Benito Mussolini i Adolf Hitler – trudna przyjaźń dyktatorów
  • Włochy Mussoliniego
    • Antyfaszyzm
    • Polityka wewnętrzna Repubblica Sociale Italiana
    • Squadristi, manganello i olej rycynowy
    • Polityka wewnętrzna faszystowskich Włoch – lata dwudzieste
    • Sport w faszystowskich Włoszech
    • Doktryna faszyzmu
  • Zdjęcia
    • Afryka Północna
    • Morze Śródziemne
    • Wojna na Bałkanach
    • Italo Balbo
    • Rodolfo Graziani
    • Pietro Badoglio
    • 29 Dywizja Grenadierów Waffen-SS
    • Galeazzo Ciano
    • Kampania Włoska
    • Aeronautica Nazionale Repubblicana
    • Spotkania Dyktatorów
    • uwięzienie i uwolnienie Mussoliniego
    • Repubblica Sociale Italiana
    • Rodzina Mussolini
    • Front Wschodni
    • Giovanni Messe
    • Dino Grandi
    • Myśliwce Regia Aeronautica
    • Gabriele D’Annunzio
    • Wodnosamoloty, Łodzie Latające, Samoloty Rozpoznawcze
    • Początki faszyzmu
    • Bombowce i samoloty szturmowe Regia Aeronautica
    • Roberto Farinacci
    • Ugo Cavallero
    • Alfredo Rocco
    • Giovanni Gentile
    • Giuseppe Bottai
    • Benito Mussolini: dzieciństwo – I Wojna Światowa
    • Kochanki Mussoliniego
    • Włochy Mussoliniego na zdjęciach
    • Włoskie czołgi eksperymentalne
    • Czołgi ciężkie (carri armati pesanti)
    • Czołgi lekkie (carri armati leggeri)
    • Samochody pancerne (Autoblindi)
    • Żołnierze włoscy
    • Inwazja na Etiopię 1935-1936 r.
    • Corpo Aereo Italiano
    • Hiszpania 1936-1939
    • Benito Mussolini
    • Wielka Wojna na morzu
    • Ascari del Cielo
    • Betasom 1940-1945
  • Mapy, Struktury…
    • Afryka Północna
    • Front Wschodni
    • Armia Włoska
      • 28 Dywizja Piechoty „Aosta”
  • Filmy z YouTube
  • KINO
  • Linki
pinflix yespornplease porncuze.com porn800.me porn600.me tube300.me tube100.me watchfreepornsex.com
  • Wojna Mussoliniego
  • » Archives
gru
16

Próby odbudowania formacji saperów szturmowych

Włoski miotacz ognia w akcji.

The book „East Africa 1940-1941 (land campaign): The Italian Army Defends The Empire In The Horn Of Africa (Mussolini’s War Vol. 1)” is available on Amazone. Przypominam, że Polakom najwygodniej jest zamówić książkę na amazon.de. Drukowana jest w Polsce, więc na święta zdąży z palcem w nosie.

Wspomóż autora za pośrednictwem Patronite:
https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

W wyniku opisanych wydarzeń do połowy 1943 roku zniszczeniu uległy wszystkie trzy bataliony guastatorów walczące na froncie. W strukturach armii włoskiej nadal funkcjonowały samodzielne kompanie saperów szturmowych sformowane przez wojska inżynieryjne.

10. Kompania „Santa Barbara” powstała 1 czerwca 1942 roku. Dowodził nią kpt. Guido Garzano. Kompania miała być przeszkolona w desancie morskim, dlatego wysłano ją na Elbę. Później trafiła do Livorno, gdzie czekała na operację zajęcia Korsyki, ale nie wzięła w niej udziału. Do dnia kapitulacji Włoch 8 września 1943 roku nie brała udziału w walkach.

30. Kompania Guastatorów (alpejska) pod dowództwem Cap. Antonio Zanichelli została sformowana w sierpniu 1942 r. z saperów, którzy ukończyli szkolenie w Banne. Planowano wysłać ją do ZSRR w ramach uzupełnień dla XXX Batalionu. Gdy ten został zniszczony kompania została użyta do zwalczania jugosłowiańskich partyzantów. Saperzy szturmowi wsławili się m.in. schwytaniem lokalnego partyzanckiego dowódcy nazwiskiem Lusi Marković. Kompania powróciła do Banne na reorganizację i dalsze specjalistyczne szkolenie. Tam zastała ją kapitulacja Włoch.

30. bis Kompanię (alpejską) sformowano w kwietniu 1943 r. w Banne. Składała się z 15 oficerów oraz 180 podoficerów i żołnierzy. Dowodził kpt. Vincenzo Massari. Kompania została użyta do zwalczania jugosłowiańskich partyzantów w rejonie górnego biegu rzeki Isonzo. Pod koniec lipca 1943 r. stała się 1. Kompanią „Giaguaro” nowego XXXI Batalionu.

11. Kompania została stworzona w kwietniu 1943 roku ze 181 guastatorów, którzy mieli zostać wysłani do Tunezji celem wzmocnienia XXXI Batalionu, ale nie zdołali odbyć podróży do Afryki przed kapitulacją wojsk Osi na tym kontynencie. Ich ostatnim etapem okazała się Sycylia, gdzie zgrupowano ich w kompanię podporządkowaną stacjonującej tu 6. Armii. Dowodził kpt. Longoni, pomagało mu pięciu innych oficerów. Personel był niekompletny, ogromne były braki w uzbrojeniu, nie posiadano np. żadnego erkaemu czy moździerza. Braki częściowo udało się wyeliminować, gdy rozpoczął się desant wojsk sprzymierzonych na Sycylii. Nocą 12/13 lipca pozycje kompanii w rejonie Enna zostały poddane ciężkiemu bombardowaniu z powietrza, przysparzając dużych strat w ludziach i niszcząc większą część wyposażenia. Kompania została zniszczona podczas walk o wyspę. Część guastatorów zdołała się ewakuować i powrócić do Banne.

1 sierpnia 1943 roku w Banne powołano do życia nowy XXXI Batalion Guastatorów (alpejski), pod dowództwem mjr Paolo Caccia Dominioni. Odtworzono kompanie 3. „Folgore” i 4. „Uragano”. Ponadto w skład jednostki dołączono guastatorów z kompanii 30. bis. Batalion liczył 54 oficerów, 99 podoficerów i 1000 saperów. Oficerowie i podoficerowie w większości byli weteranami z Afryki i ZSRR. Rekrut był świeży i wymagał specjalistycznego szkolenia (wymagania stawiane saperom szturmowym nadal były wysokie, zgłosiło się 3000 ochotników na guastatorów).

Nowy batalion miał mieć swój sztab, cztery kompanie guastatorów, każda z dowództwem, drużyną zaopatrzeniową i drużyną rozminowania, czterema plutonami guastatorów, każdy z dwoma grupami niszczycieli i jedną wsparcia, ponadto kompanią broni towarzyszących (dwa plutony moździerzy kal. 81 mm i dwa plutony armat ppanc. kal. 47mm/32). Batalion miał zostać uzbrojony w 128 pistoletów maszynowych, 32 rkm, 48 moździerzy kal. 45 mm, 64 szturmowe miotacze ognia nowego typu (nie zdążono wprowadzić ich do użytku. Batalion otrzymał miotacze ognia wz. 41), cztery moździerze kal. 81 mm i cztery armaty ppanc. 47mm/32. Ponadto batalion miał dysponować czteroma kładkami do pokonywania przeszkód terenowych i tuzinem dwumetrowych drabin. Do transportu miano posiadać cztery ciężkie samochody ciężarowe, 34 lekkie samochody ciężarowe, samochód osobowy, 11 motocykli i cztery rowery.

Do kapitulacji Włoch 8 września 1943 roku batalion nie ukończył procesu szkolenia. Do 13 września nie otrzymano żadnych rozkazów. Przeprowadzono głosowanie, w wyniku którego batalion rozwiązano.

Z liczby około 4000 guastatorów wywodzących się z wojsk inżynieryjnych wyszkolonych w Banne, Civitavecchia i Ronchi dei Legionari śmierć na polu bitwy znalazło 18%, a 40% odniosło rany lub zostało okaleczonych.

Po kapitulacji Włoch tradycje formacji kontynuowała zarówno armia współwalcząca po stronie aliantów, jak i armia Republiki Socjalnej (Batalion „Valanga”). Od 1947 roku tradycje kontynuuje także armia Włoch demokratycznych.
—————————————————
Zapraszam na anglojęzyczny profil promujący książki mojego autorstwa: https://www.facebook.com/War-of-Mussolini-books-by-Marek-Sobski-100807141516911

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 40 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro. 


  • Posted on 16 grudnia, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Bez kategorii
  • Tags: Guastatori, guastatorzy, włoscy saperzy szturmowi
gru
07

Guastatori pod El Alamein

Guastatori przygotowują się do akcji.

Nim wpis, dwie sprawy organizacyjne. East Africa 1940-1941: Amazon właśnie pracuje na pliku z książką złożoną do druku. Ale trwa to makabrycznie długo. Mam nadzieję, że dzisiaj się uda. Cena wersji drukowanej… Zasada jest taka – autor dostaje 60% wartości minus koszty druku. Według tego, co wyliczyłem druk kolorowy to… $64,19, a czarno-biały $7,306 (to są wstępne kalkulacje, a oficjalnie będę wiedział, jak książka będzie sprawdzona przez Amazona). Jeśli się to potwierdzi, to sprawę mamy jasną. Przy zakupie 10+ sztuk Amazon daje zniżkę i taka opcja będzie włączona. Przypominam, że obecnie dostępna jest wersja elektroniczna (ok. 40 zł lub wypożyczenie darmowe z Kindle unlimited).

Patronite. Licznik wybił prawie 2500 zł. Za każde rozpoczęte 500 zł obiecałem upominek. Mieliśmy sytuację ex aequo, więc upominków jest 6. Zostały przekazane, jadą lub pojadą (e-booki lub czasopisma, proponowany był także Betasom). Wpłaty starsze niż 1 grudnia 2020 w kontekście nagród nas już nie interesują. Nagrodę zmieniam na książkę drukowaną (za każdy rozpoczęty 1000 zł lub trochę mniej, zależy jakie to będą koszty). Nagrody wręczę po wydaniu drugiej pozycji w serii Mussolini’s War. Za wsparcie bardzo serdecznie dziękuję, obecnie zwłaszcza pomoże zareklamować East Africę. Link: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego


Walczące w Afryce bataliony saperów szturmowych zmotoryzowano, w całości wyposażając je w zdobyczny aliancki sprzęt, i wraz z resztą wojsk Osi goniły one przeciwnika aż do El Alamein. 3 lipca 1942 roku, zredukowany teraz do poziomu 120 ludzi, XXXII Batalion wziął udział w pierwszym ataku na tą pozycję, jednak spotkał się z ciężkim ogniem artylerii i pełną determinacji reakcją przeciwnika. Nocą 5/6 lipca w rejonie sztabu batalionu rozbił się brytyjski bombowiec, eksplodowały bomby na jego pokładzie. Saperzy ponieśli wówczas ciężkie straty, a poważny uraz głowy spowodował, że majora Franceschini na stanowisku dowódcy musiał zastąpić kpt. Mario Di Luzio. Niedobitki batalionu zajęły pozycje obronne z 7. Pułkiem Bersalierów, kiedy, 16-17 lipca, ich pozycje zostały zaatakowane przez Australijczyków wspartych czołgami Sherman. 16 sierpnia praktycznie zniszczony XXXII Battaglione Guastatori został oficjalnie rozwiązany, pozostałych 72 ludzi (głównie z plutonów dowodzenia) zostało włączonych do XXXI Batalionu.

XXXI Batalion, dowodzony od końca czerwca 1942 r. przez mjr Paolo Caccia Dominioni, był trzymany w rezerwie i na linii frontu pojawił się w drugiej połowie sierpnia, wówczas z elementami dywizji „Bologna” i „Trento” wziął udział w wypadzie przeciwko brytyjskiej obronie (element bitwy pod Alam Halfa). O 22.00 31 sierpnia 1. Kompania i spadochroniarze z BSpad. „Ramcke” zaatakowali wrogie pozycje na grzbiecie Ruweisat, do niewoli wzięto 50 przeciwników. Następnie guastatorów zatrudniono przy kładzeniu pól minowych. Pod koniec sierpnia batalion powrócił na tyły, w wyniku strat liczył tylko 317 ludzi.

We wrześniu guastatorów przydzielono do DSpad. „Folgore”. W połowie października liczebność batalionu wzrosła do 610 ludzi, dzięki uzupełnieniom przysłanym z Włoch. Do początku drugiej bitwy pod El-Alamein włoscy saperzy szturmowi zajmowali się głównie kładzeniem pól minowych i wznoszeniem fortyfikacji polowych. W dużej części używano zdobycznych min brytyjskich.

Pomiędzy 23-29 października XXXI Batalion zmierzył się, walcząc ramię w ramię ze spadochroniarzami, z głównym ugrupowaniem południowego skrzydła brytyjskiej ofensywy, co kosztowało go stratę około 100 ludzi.

2 listopada zaczął się odwrót, jedynie 1/3 z liczącego 500 ludzi batalionu podróżowała na 13 ciężarówkach, na które załadowano także wyposażenie – później sukcesywnie niszczone, by nie wpadło w ręce wroga. Podczas odwrotu 5 listopada guastatorów zaatakowały brytyjskie samochody pancerne, co skończyło się utratą ok. 30% ludzi, w tym całej 8. Kompani. Pozostałości XXXI Batalionu – 321 ludzi wszystkich stopni, dotarły 8 listopada do Tobruku, a pod koniec miesiąca wycofały się do Trypolisu. Wówczas major Dominioni ze względów zdrowotnych powrócił do Włoch. Nowym dowódcą został Cap. Piero Santini.

W styczniu 1943 r. XXXI Batalion przeorganizowano, miał wówczas jedynie 1. i 7. Kompanię. Później w różnym okresie czasu został dołączony do dywizji „Pistoia” i „La Spezia”. Batalion walczyła najpierw na linii Mareth (przypis 1), później na linii Wadi Akarit, skapitulowała wraz z resztą sił Osi 13 maja 1943 roku. Za walki w okresie marca-listopada 1942 r. XXXI Batalion otrzymał srebrny Medal Waleczności Wojskowej.

Przypis 1: Podczas walk odwrotowych z Linii Mareth Włosi zdobyli baterię sześciu armat i 12 ciężarówek. Za ten wyczyn srebrnym Medalem Waleczności Wojskowej odznaczono guastatora Rolando Acciaro.
—————————————————
Zapraszam na anglojęzyczny profil promujący książki mojego autorstwa: https://www.facebook.com/War-of-Mussolini-books-by-Marek-Sobski-100807141516911

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 40 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i u Odkrywców :

https://odk.pl/

  • Posted on 7 grudnia, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Bez kategorii, wojna w Afryce Północnej 1940-1943
  • Tags: El-Alamein 1942, Guastatori, guastatorzy, włoscy saperzy szturmowi, Włosi pod El-Alamein
gru
05

Guastatori szturmują Tobruk

Guastatori z jeńcem.

Zaraz dostanę przez to zawału, ale osoba składająca East Africę 1940-1941 dopiero jutro ma znaleźć dla mnie czas, a ciągnie się to od 2 listopada… W każdym razie są nadzieje, że książka w przyszłym tygodniu będzie dostępna także drukiem (e-book sprawdzano parę godzin, ale domyślam się, że książkę papierową trzeba najpierw testowo wydrukować i dopiero puścić do sprzedaży). Późno, ale pod choinkę jeszcze zdąży. Strasznie mi przykro, że tak to się ślimaczy i przepraszam za opóźnienie. Tymczasem zainteresowanych zapraszam po e-booka. Książkę można także wypożyczyć za darmo mając aktywną usługę Kindle unlimited. 

14 stycznia 1941 3. i 4. Kompania Guastatorów przybyły do Afryki Północnej, gdzie stworzyły prowizoryczny Battaglione Guastatori (Cap. Giuseppe Cappuccio). Ówczesna siła batalionu wynosiła 15 oficerów, 28 podoficerów, 276 guastatorów i 73 żołnierzy wojsk inżynieryjnych, ale bez patentu sapera szturmowego. Obie kompanie miały po sześć samochodów ciężarowych Fiat 626. Początkowo zatrudniono je przy wznoszeniu fortyfikacji polowych, szlifowali również swoje umiejętności. Ten stan zmieniła włosko-niemiecka kontrofensywa i wkroczenie do Cyrenajki w kwietniu 1941 r.

27 kwietnia obie kompanie przerzucono w rejon twierdzy Tobruk i rozdzielono pomiędzy DPanc. „Ariete”, DZmot. „Trento” i DP „Brescia”, z których żołnierzami guastatorzy wykonali pierwsze ograniczone akcje, ponosząc też pierwsze straty.

4. Kompania brała udział w ataku „Brescii” w rejonie koty 209 znanej jako Ras el Medauar. Celem było zdobycie posterunków S 9 i S 11 na pierwszej linii fortyfikacji Tobruku. Nocą 30 kwietnia z powodzeniem udało się otworzyć przejścia przez pola minowe i zapory z drutu, ale w ciemnościach pobłądzili piechurzy, którzy poruszali się w stronę posterunku S 5. 3 maja wykonano kolejną podobną akcję, ponownie z powodzeniem otwierając drogę dla piechoty. Nocą 15/16 maja 4. Kompania wykonała jeszcze dwa nieudane ataki.

Od 29 kwietnia 3. Kompania była przydzielona do „Ariete”. Wieczorem jej 1. Pluton współpracował z plutonem bersalierów i dwoma czołgami M 13. Saperzy szturmowi otworzyli przejście przez pas min i zapór osłaniających pozycję R3, którą następnie zdobyli atakiem z użyciem ładunków wybuchowych i miotaczy ognia. Nocą 30 kwietnia przeprowadzono większą akcję. Stworzono grupę bojową majora Gagetti z 8. Pułku Bersalierów. W jej skład wszedł V Batalion Bersalierów, dwie kompanie tankietek L 3 (część uzbrojona w miotacze ognia), trzy czołgi M 13, 11. Dywizjon Artylerii, trzy działka plot. kal. 20 mm i dwa plutony guastatorów. Celem ataku było Ras el Medauar bronione przez Australijczyków. O świcie saperzy rozbroili miny i przedarli się przez rów przeciwczołgowy i utworzyli przejścia przez zapory z drutu. Pod ogniem artylerii i cekaemów guastatorzy zaatakowali wrogie pozycje z pomocą miotaczy ognia, ładunków wybuchowych i granatów ręcznych. Do niewoli wzięto trochę Australijczyków, reszta uciekła pozostawiwszy swoich rannych i poległych kolegów. Udało się zdobyć kilka wrogich pozycji, ale w kolejnych dniach z trudem broniono zajętego terenu. W ciężkich walkach pozycyjnych 3. Kompania utrzymała do 9 maja pozycje R3, R5 i R6, gdy zluzowali ich bersalierzy. Stracono 11 poległych (w tym dowódcę por. Tuci, który otrzymał pośmiertnie srebrny Medal Waleczności Wojskowej), 31 rannych i czterech zaginionych.

Obie kompanie miały 95 zabitych, rannych i zaginionych. Nie dokonano przełamania, ale nadzwyczajna postawa guastatorów przyniosła im nagrodę od generała Erwina Rommla, który 11 maja wizytował ich szeregi. Przy okazji niemiecki generał udekorował trzech włoskich saperów szturmowych Krzyżami Żelaznymi 2 klasy. Guastatorowi Emilio Caizzo z 3. Kompanii przyznano pośmiertnie złoty Medal Waleczności Wojskowej. Było to pierwsze najwyższe włoskie odznaczenie przyznane nowej formacji.

Obie kompanie wysłano na wypoczynek i reorganizację. Pomimo przybycia 50 żołnierzy uzupełnień z Włoch, obie zredukowały ilość plutonów z czterech do dwóch. 15 sierpnia obie niekompletne kompanie oficjalnie utworzyły XXXII Battaglione Guastatori. 1 września dowodzenie objął major Enea Franceschini.

Nocą 14/15 września XXXII Batalion i niemiecki Pionier-Bataillon 900 atakowały kotę 146 (Marsa el Zeitun) wewnątrz perymetru obrony Tobruku. Atak Niemców został odkryty, mimo to zdobyto wzgórze, ale za cenę dużych strat. Niebawem rozpoczął się kontratak Australijczyków. Z własnej inicjatywy z pomocą ruszyły włoskie 3. i 4. Kompania. Niemiecki batalion, mający ponad 100 poległych, wycofał się, a guastatorzy utrzymali pozycje. 15 września włoski batalion ponownie wizytował Rommel, przy tej okazji odznaczył czterech Włochów Krzyżami Żelaznymi 2 klasy.

Batalion ponownie przeszedł do rezerwy. Żołnierze odbyli kolejny cykl szkoleniowy, ćwicząc zwłaszcza zwalczanie wrogich czołgów. 2 lutego 1942 roku żołnierze batalionu otrzymali karabiny przeciwpancerne Solothurn kal. 20 mm.

Podczas udanej próby deblokady Tobruku – operacji „Crusader” – XXXII Batalion, walczył w rejonie Tobruku. Poniósł straty, sięgające ok. 17% jego stanu. Następnie brał udział w drugiej ofensywie Rommla na Cyrenajkę, w styczniu-lutym 1942 r. W maju 1942 r. siła batalionu spadła do 263 ludzi wszystkich stopni.

W międzyczasie, po chrzcie bojowym w pierwszych etapach inwazji na Jugosławię, 18 kwietnia 1941 roku 1., 2., 7. i 8. kompania zostały zebrane w XXXI Battaglione Guastatori (Cap. Nicola Cicchese, od sierpnia Magg. Dante Caprini), liczącym ok. 1300 ludzi. Po okresie szkolenia w rejonie Turynu w sierpniu, w połowie września także ten batalion trafił do Afryki, gdzie został podporządkowany XXI KA w rejonie Tobruku. Tam saperzy przygotowywali się do szturmu na tę twierdzę.

Podróż mogła skończyć się katastrofą. 16 września 1941 roku port w Tarencie opuściły trzy motorowce pasażerskie „Vulcania”, „Neptunia” i „Oceania”, które eskortowało pięć niszczycieli. Na swoje szczęście guastatorzy zostali rozlokowani na pokładzie „Vulcanii”. 18 września pozostałe dwa statki zatopił brytyjski okręt podwodny HMS „Upholder”. Każdy z nich miał na pokładzie ponad 2900 ludzi. Śmierć w wodach Morza Śródziemnego znalazło 394 ludzi.

18 listopada 1941 roku, kiedy zaczęła się aliancka operacja „Crusader”, XXXI i XXXII bataliony guastatorów zostały zaangażowane w walce, w jakiej ich nie szkolono i do jakiej nie były należycie wyekwipowane. XXXI batalion, współpracujący z dywizjami „Pavia” i „Bologna”, walczył najpierw w rejonie Belhamed, a potem Bu Hamed, używając swoich materiałów wybuchowych przeciwko brytyjskim czołgom. 5 grudnia cały batalion ześrodkowano i niebawem zajął on pozycje w rejonie koty 147 na szlaku Trigh Capuzzo. 18 grudnia zaordynowano odwrót wojsk włosko-niemieckich.

Saperzy w większości maszerowali pozbawieni transportu kołowego. 19 grudnia grupę pojazdów przewożących całe wyposażenie batalionu zaatakowała brytyjska kolumna samochodów pancernych. Lekko uzbrojeni i zaskoczeni w marszu Włosi nie byli w stanie skutecznie stawiać oporu. Stracono w zabitych, zaginionych i wziętych do niewoli ośmiu oficerów, 19 podoficerów i 171 żołnierzy, w tym majora Caprini (dowodzenie batalionem przejął Cap. Chiolero). Nie koniec na tym nieszczęść, 3 kwietnia 1942 roku doszło do wypadku z niekontrolowaną eksplozją, co kosztowało życie 4 oficerów oraz 19 podoficerów i żołnierzy (według innych danych zginęło 16 ludzi, a rannych zostało 22). Wśród poległych był także kapitan Chiolero, dlatego nowym dowódcą został kpt. Amoretti. Do stycznia 1942 r. XXXI Batalion stracił 362 ludzi. Batalion wysłano do Trypolisu celem reorganizacji, w jej wyniku ilość kompanii zmniejszono do trzech, najbardziej wykrwawioną 2. Kompanię wchłonęła 1.

W maju 1942 r., kiedy Rommel atakował linie obrony pod Gazalą i kierował się w stronę Tobruku, XXXI i XXXII bataliony guastatorów powróciły na linię frontu. 20 czerwca oba bataliony (XXXI liczył ledwie 260 ludzi) atakowały umocnienia Tobruku. Nocą 19 czerwca XXXI Batalion zajął pozycje wyjściowe – 7. Kompania w El Adem, 8. Kompania w Bellafa, a 1. Kompania pozostawała w rezerwie. 7. Kompania, która działała na rzecz DPanc. „Ariete”, otworzyła o 8.00 korytarz przez pole minowe pomiędzy pozycjami R 55 i R 57, a o 8.30 także pomiędzy R 55 i R 53. Dopiero od 10.30 przez drugie z przejść zaczęli przedzierać się bersalierzy z XII Batalionu. Teren znajdował się pod ciężkim ostrzałem artylerii i cekaemów, co hamowało natarcie. Guastatorzy wdzierali się dalej w głąb twierdzy. Złoty Medal Waleczności Wojskowej otrzymał pośmiertnie starszy kapral Leccis bezpośrednio trafiony pociskiem armaty przeciwpancernej. 8. Kompania wykonywała podobne zadania na rzecz DZmot. „Trieste”. XXXII Batalion wspierał atak Dywizji „Trento”.
—————————————————
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam na anglojęzyczny profil promujący książki mojego autorstwa: https://www.facebook.com/War-of-Mussolini-books-by-Marek-Sobski-100807141516911

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 40 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i u Odkrywców :
https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron…

https://odk.pl/

  • Posted on 5 grudnia, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: wojna w Afryce Północnej 1940-1943
  • Tags: Guastatori, guastatorzy, włoscy saperzy szturmowi
gru
03

Guastatorzy na Bałkanach i w Rosji

Guastator w popisowym numerze, czyli rzucie miną. Raczej propagandowa sztuka dla sztuki. Niemniej zdjęcie ładne. Trochę muszę pospamować żeby wypozycjonować East Africę, miejcie do tego cierpliwość.

The e-book (616 pages for €8,35; $10.49; £7.50 etc.) of „East Africa 1940-1941 (land campaign): The Italian Army Defends The Empire In The Horn Of Africa” is available on all Amazon marketplaces!

Kompanie 5., 6. i 9. stworzyły XXX Batalion Guastatorów i działając osobno zostały wysłane na front grecko-albański. Formalnie batalion powstał 15 marca 1941 roku w Weronie, a dowodzenie nim sprawował kapitan Vincenzo Mazzucchelli di Morazzone.

9. Kompania alpejska gustatorów walczyła u boku 19. DP „Venezia” i następnie 6. DP „Cuneo”. Brała udział w ciężkich walkach pozycyjnych, co dla saperów szturmowych oznaczało ataki na umocnione pozycje na wzniesieniach. Podczas całej kampanii poniesiono straty wysokości 13 poległych i 17 rannych. 6. Kompania została przydzielona do 36. DP „Forli”, na rzecz której zakładała pola minowe w rejonie rzeki Shkumbin. Z kolei 5. Kompania brała u boku 131. DPanc. „Centauro” udział w inwazji na Jugosławię. Wraz z jej bersalierami przyczyniła się m.in. do zajęcia Dubrownika (wł. Ragusa).

W drugiej połowie maja wszystkie trzy kompanie zgrupowano w Tiranie. W czerwcu rozpoczęto przerzucać je do Włoch. Szóstą kompanię wysłano do Ronchi dei Legionari, gdzie u boku kompanii szkoleniowej odbudowywała swoją siłę wcielając do swego składu nowych rekrutów. Później dołączyła w rejonie Courmayeur do 9. Kompanii, gdzie obie odbyły szkolenie wysokogórskie. Niebawem z obu kompanii stworzono XXX Batalion Guastatori (alpejski). Od kwietnia 1942 roku 5. Kompanię przydzielono do 80. DP „La Spezia”, która przygotowywała się do operacji desantowej na Maltę, gdzie miała zostać przewieziona na opanowane przez spadochroniarzy lotniska na pokładach samolotów. Po odwołaniu operacji trafiła 10 listopada 1942 roku do Cyrenajki, gdzie zajmowała się kładzeniem pól minowych i wznoszeniem zapór przeciwczołgowych. Walczyła w Tunezji, m.in. na linii El Akarit. Później brała udział w ostatnich walkach kampanii północno-afrykańskiej u boku 125. pp z DP „La Spezia”. 11 maja skapitulowała. Bilans strat w kampanii afrykańskiej wyniósł 6 poległych, 11 rannych i 55 zaginionych.

17 marca 1942 roku XXX Batalion (kpt. Mazzucchelli di Morazzone, od 1 sierpnia w stopniu majora) włączono w skład Korpusu Alpejskiego, który planowano użyć do walk na Kaukazie. 21 lipca 1942 roku batalion rozpoczął swą podróż na front wschodni. 31 lipca, po podróży koleją przez Austrię, Niemcy i okupowaną Polskę, osiągnięto Gorłówkę, 150 km od Taganrogu, gdzie miał ześrodkować się Korpus Alpejski. Nowy front stawiał przed saperami nowe zadania, dlatego przeszkolono ich m.in. w zakresie zwalczania czołgów z użyciem niemieckich magnetycznych ładunków kumulacyjnych. W międzyczasie zapadła decyzja o ześrodkowaniu całej włoskiej 8. Armii nad Donem, gdzie miała zabezpieczać atak na Kaukaz wojsk niemieckich. 25 września batalion zajął pozycje w rejonie miejscowości Archangelskaja. Tutaj saperzy zajmowali się poprawą własnych pozycji obronnych i aktywnością patrolową. Prowadzono także minowanie i rozminowanie terenu. Użycie żołnierzy posiadających specjalistyczne wyszkolenie do takich celów spotkało się z niezadowoleniem guastatorów.

Sytuacja zmieniła się wraz z rozpoczęciem przez Rosjan operacji „Mały Saturn”, która spadła na pozycje armii włoskiej. Pierwszy cios minął pozycje Korpusu Alpejskiego. Początkowo XXX Batalion ścierał się jedynie z partyzantami. 15 stycznia 1943 roku batalion został pilnie wezwany do Rossoszy, gdzie znajdował się sztab Korpusu Alpejskiego, któremu zagroziły sowieckie czołgi. Nazajutrz dotarły wieści o wrogiej kolumnie pancernej zmierzającej ku miastu. Z zadaniem powstrzymania jej ruszyła 9. Kompania. Na przedmieściach miasta wpadła jednak w zasadzkę i poniosła straty. Za wysadzenie w powietrze sowieckiego czołgu srebrny Medal Waleczności Wojskowej otrzymał ciężko ranny kpt. Morelli. Dzielnie broniący się batalion nie był jednak w stanie utrzymać miasta. Ponosząc bardzo ciężkie straty (160 zabitych, rannych i zaginionych, tym dowódca batalionu major Mazzucchelli di Morazzone) wycofał się z Rossoszy. W Podgornoje zebrało się około 200 żołnierzy batalionu, którym brakowało amunicji i żywności. 20 stycznia wycofującą się kolumnę zaatakowały czołgi i piechota. W wyniku dalszych strat siła batalionu stopniała do ledwie 60 żołnierzy i nieokreślonej liczby maruderów. Odwrót zaśnieżonym stepem w temperaturze kilkudziesięciu stopni poniżej zera, a zwłaszcza spędzane w otwartym terenie noce, bardzo dawał się we znaki Włochom. 25 stycznia osiągnięto rejon Mikołajewki (Nikołajewki w mniej poprawnej wersji), gdzie Korpus Alpejski przebił się z okrążenia. Do Włoch pociągiem powróciło sześciu oficerów, siedmiu podoficerów i 52 żołnierzy (według innych danych z 480 guastatorów, którzy byli w batalionie 1 stycznia 1943 roku, do Włoch powróciło 121). W 1988 roku w uznaniu postawy w styczniowych walkach XXX Batalionowi Guastatori del Genio przyznano srebrny Medal Waleczności Wojskowej.
—————————————————
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam na anglojęzyczny profil promujący książki mojego autorstwa: https://www.facebook.com/War-of-Mussolini-books-by-Marek-Sobski-100807141516911

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 40 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i u Odkrywców :
https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron…

https://odk.pl/

  • Posted on 3 grudnia, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: atak na Jugosławię w 1941 r., Włosi na froncie wschodnim, wojna w Afryce Północnej 1940-1943, wojna włosko-grecka 1940-1941
  • Tags: Guastatori, guastatorzy, włoscy saperzy szturmowi
gru
02

Guastatori: szkolenie, wyposażenie, taktyka

Guastatori podczas odpoczynku, na pierwszym planie dwa rkm Breda Mod. 30.

Od wczoraj w sprzedaży znajduje się elektroniczna wersja książki East Africa 1940-1941. Najwygodniej zamówić ją z niemieckiego Amazona, gdyż jest on przetłumaczony na język polski: https://www.amazon.de/dp/B08PC7FYMV

Dzisiaj wyślę na Amazona wersję do druku. Przy tej okazji mam jednak małą wątpliwość. Nie wiem jakie będą to ceny, ale za druk w kolorze płaci się więcej, a jest on ważny, gdyż w środku jest 17 map. Czy w razie gdyby cena okazywałaby się zaporowa mam zmienić parametry na druk czarno-biały, a mapki umieścić na stronie? Jeśli będzie z tym jakiś kłopot, to napiszę wieczorem o szczegółach.


Stworzenie jednostek saperów szturmowych wymagało dwóch zasadniczych innowacji: adekwatnej organizacji i taktyki oraz właściwego doboru personelu i należytego jego wyszkolenia. Autorem wytycznych dotyczących taktyki i szkolenia guastatorów („Istruzione sull’impiego e l’addestramento dei genieri guastatori”) był płk Steiner. Pierwszą instrukcję wydano w grudniu 1940 r. W maju 1941 r. wydano ją ponownie z uzupełnieniami, zawierającymi m.in. rolę wsparcia lotnictwa i artylerii w ataku na fortyfikacje.

Guastatorów selekcjonowano spośród ochotników. W lecie 1940 r. zgłosiło się prawdopodobnie 15 tys. chętnych, co wskazuje na spore zainteresowanie nową formacją, jednak z tej liczby tylko 20% ukończyło szkolenie w Civitavecchia. Po rygorystycznych badaniach lekarskich, zarówno pod kątem mentalnym, jak i fizycznym, ochotnik na guastatora był poddawany krótkiemu, ale bardzo wymagającemu i selektywnemu kursowi szkoleniowemu.

Program szkoleniowy opracował pułkownik Steiner, oparty był na wierze w to, że chociaż wytrzymałość fizyczna i psychiczna były podstawowym wymogiem stawianym przed guastatorem, to w walce dobre wyszkolenie jest równie istotne jak odwaga. Steiner był prawdziwym innowatorem w konserwatywnej armii włoskiej. Ćwiczono z ostrą amunicją, prawdziwymi materiałami wybuchowymi i z użyciem miotaczy ognia. Wahających się lub okazujących najmniejsze choćby objawy strachu odsyłano do poprzednich jednostek. Uczono odpowiedzialności za kolegów. Drużyna, która podczas szkolenia miała wypadek śmiertelny lub przypadek odniesienia rany rozpoczynała szkolenie od początku wraz z nowicjuszami.

Kurs rozpoczynał się od podstawowej gimnastyki, a następnie treningu strzeleckiego, w tym strzelania karabinowego z każdej pozycji, ale także rzucania granatów, obrony przed wrogimi granatami (dwie grupy obrzucały się granatami na bliskim dystansie), techniki walki na bliskim dystansie, a wybrane drużyny doskonaliły się w obsłudze ręcznych karabinów maszynowych Breda i moździerzy Brixia. To miało zaszczepić w kursantach bliskość z bronią i wyposażeniem, czyniąc każdy ruch i reakcję tak znaną, że niemal automatyczną. W przypadku ćwiczeń z granatami, oczekiwano od guastatora, że jego reakcją na wrogi granat będzie rzucenie, niemal jednocześnie, własnego granatu – bardzo skuteczna metody obrony wobec kogoś, kto nigdy jej nie doświadczył.

Najbardziej wymagającą częścią kursu był specjalny trening z materiałami wybuchowymi. Osobiście sprawdziwszy zasięg i skutki użycia różnych ładunków, Steiner zredukował do minimum bezpieczny dystans podczas ćwiczebnych szturmów z użyciem materiałów wybuchowych. Ogólny trening obejmował także dużą różnorodność podstawowych umiejętności, jak rozpoznanie terenu w rejonie ataku, orientacja i skryte podejście do celu w nocy lub warunkach ograniczonej widoczności (np. w wyniku użycia zasłony dymnej), przecinanie zasieków pod ogniem przeciwnika, kładzenie min, wykrywanie min i ich obezwładnianie za pomocą sprzętu improwizowanego i wykrywaczy elektromagnetycznych. Kurs kończył zaimprowizowany atak drużyny, z użyciem prawdziwych ładunków, na „wrogi” bunkier.

Dowodzony przez podpułkownika lub majora batalion guastatorów składał się ze sztabu i dwóch kompanii. Każda kompania posiadała pluton dowodzenia w składzie drużyna dowodzenia oraz drużyny łączności i logistyczna – razem oficer, dwóch podoficerów i 37 żołnierzy (m.in. sanitariusze, pisarze, kierowcy itp.). Ponadto w skład kompanii wchodziły cztery plutony guastatorów.

Każdy pluton składał się z dwóch liczących razem 36 guastatorów drużyn, do tego dochodził młodszy oficer, szofer i ordynans. Drużyna była podstawową jednostką taktyczną, z głównym zadaniem w postaci szturmowania i niszczenia wrogich schronów i innych „twardych” celów. Dla wykonania tych zadań drużyny podzielono na dwie grupy – gruppo distruttori (niszczycieli) i gruppo d’appoggio (wsparcia). Taktykę oparto o możliwości posiadanej broni i wyposażenia. W czasie szkolenia pod okiem pułkownika Steinera szczególną uwagę zwracano na pozbawioną strachu i instynktowną metodę szturmu z użyciem granatów.

Grupa niszczycieli liczyła 11 ludzi, w tym czteroosobową sekcję z ładunkami wydłużonymi (powszechnie znanymi jako torpedy Bangalore) i czteroosobową sekcję niszczącą, dodatkowo wsparcia udzielał miotacz ognia (operator miotacza i jego asystent). Nad sprawnością działań czuwał podoficer. Każdy człowiek z sekcji z ładunkami wydłużonymi przenosił na plecach zawinięte w brezent trzy jednometrowe cylindry (ładunki niemieckiej produkcji typu Manesmann), które można było złączyć w trzymetrową całość. Poruszając się pod osłoną sekcji uzbrojonych w rkm Breda M30 i moździerz Brixia M35, sekcja była w stanie wysadzić przejście w zaporach z drutu kolczastego, które później poprawiano za pomocą nożyc.

Blisko nich trzymała się czteroosobowa grupa niszczycieli, której każdy żołnierzy miał z sobą trzykilogramowy ładunek wybuchowy, znajdujący się w blaszanej skrzynce z uchwytami. Ta sekcja miała podejść do wrogiego bunkra, wspierana przez sekcję z miotaczem ognia, której zadaniem było zniwelować ostrzał ze strony nieprzyjaciela. Po dotarciu do wrogiego schronu guastatorzy mieli wrzucić ładunki wybuchowe do środka poprzez otwór strzelecki, ewentualnie skręcić trzymetrowy drewniany pręt i za jego pomocą wepchnąć je do środka. Podobnie neutralizowano wieże pancerne (obserwacyjne, artyleryjskie lub z bronią automatyczną). W razie potrzeby operator z plecakowym miotaczem ognia łamał ostatni opór wewnątrz atakowanej pozycji. W grupach niszczycieli już na etapie szkolenia żołnierzy łączono w pary, by wzbudzić w nich poczucie koleżeństwa i co najważniejsze – nauczyć automatyzmów na polu walki.

Grupa wsparcia to sześciu guastatorów i podoficer, trzech tworzyło sekcję lekkiego karabinu maszynowego, dającą wsparcie ogniowe w czasie szturmu, a trzech tworzyło grupę obsługującą moździerz kal. 45 mm, udzielającą wsparcia ogniowego i kładącą osłonę dymną podczas ataku.

Siła kompanii to 6 oficerów, 18 podoficerów, 173 żołnierzy z 6 lekkimi samochodami ciężarowymi, motocyklem, 8 rkm Breda M30, 8 moździerzami szturmowymi Brixia M35 kal. 45 mm, 8 miotaczami ognia, 108 karabinami Carcano M1938, 83 pistoletami, 27 (11?) pistoletami sygnalizacyjnymi Very oraz 24 nożycami do cięcia drutu. Pistolet Beretta M34 kal. 9 mm posiadali wszyscy oficerowie i podoficerowie, operatorzy miotaczy ognia (bez asystenta) i saperzy z grupy wsparcia. Reszta żołnierzy była uzbrojona w karabiny. Erkaemy Breda i moździerze kal. 45 mm były skuteczne przy prowadzeniu ognia wspomagającego szturm, jednak zupełnie nieadekwatne, kiedy Guastatori musieli pokonać naprawdę poważnego przeciwnika. Każdy guastator zabierał z sobą ile tylko mógł granatów i świec dymnych, te pierwsze, najczęściej lekkie OTO M35, nazywane „czerwonymi diabłami”, miały zbyt małą siłę rażenia, by być naprawdę skuteczną bronią.

Operatorzy miotaczy ognia używali miotaczy lanciafiamme mod. 35, które później zastąpiły nowsze modele wz. 40 i 41. Pracowano także nad skonstruowaniem ważącego 8 kg tzw. szturmowego miotacza ognia przeznaczonego specjalnie dla tej formacji, ale nie wszedł on nigdy na wyposażenie.

Wyraźnie widać, że pierwotnie taktyka guastatorów była nastawiona wyłącznie na atak. Jednak nawet podczas szturmu najważniejszą bronią miała być brawura i doskonałe wyszkolenie. Guastatorzy wykazali wysoką skuteczność w walce z wrogimi fortyfikacjami, ale ich kompanie miały dramatycznie małą siłę ognia, kiedy musiały zmierzyć się z wrogą piechotą, albo, co gorsza, czołgami.

Relacja XXXI Batalionu z walk o Tobruk zawierała uwagi na temat wyposażenia niemieckich pionierów, gdzie każda kompania posiadała sześć armat ppanc. kal. 37 mm, a saperzy w 60% byli uzbrojeni w pistolety maszynowe. Zwracano uwagę, że peemy są użyteczne nie tylko w akcjach stricte szturmowych, ale także podczas patroli poza swoimi liniami, w których guastatorzy często brali udział. W przeciągu działań na froncie jednostki guastatorów doraźnie dozbrajano w armaty przeciwpancerne, moździerze o większym kalibrze, czy wyposażano w detektory min. Z biegiem czasu zintensyfikowano szkolenie w zwalczaniu czołgów.

Na początku 1943 r. próbowano zmienić organizację jednostek guastatorów – nowa kompania miała liczyć 268 ludzi, na uzbrojeniu miało znaleźć się ponadto 32 pistolety maszynowe Beretta M.A.B. 38/A. Jednak zmiany te pozostały jedynie na papierze.
—————————————————
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam na anglojęzyczny profil promujący książki mojego autorstwa: https://www.facebook.com/War-of-Mussolini-books-by-Marek-Sobski-100807141516911

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 40 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron-podwodna-w…

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atla…

  • Posted on 2 grudnia, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Bez kategorii
  • Tags: Guastatori, guastatorzy, włoscy saperzy szturmowi
lis
30

Szkoła saperów szturmowych w Civitavecchia

Guastatori trenują zwalczanie wrogich czołgów, 1942 rok.

Począwszy od 15 lipca 1940 roku dowództwo wojsk inżynieryjnych poczęło otrzymywać od podległych mu jednostek wnioski kandydatów (oficerów, podoficerów i żołnierzy) do nowej formacji. Pod koniec lipca 1940 r. Col. Piero Steiner dostał zadanie stworzenia nowej formacji od podstaw. Początkom towarzyszyła improwizacja związana z ekspresowym tempem jej tworzenia i brakiem bezpośrednich doświadczeń w tej dziedzinie. Pułkownik Steiner nie marnował jednak czasu, 1 sierpnia 1940 roku oficjalnie powołano Scuola Zappatori w Civitavecchia, na północ od Rzymu. Znajdował się tutaj poligon wojsk chemicznych Campo dell’Oro. Na wniosek inspektora wojsk inżynieryjnych, generała Degiani, nazwę szybko zmieniono na Scuola Guastatori del Genio.

Niebawem przybyli pierwsi kursanci, którzy na początku musieli nocować pod namiotami. W połowie sierpnia szkoła działał już pełną mocą, z możliwością szkolenia równocześnie 1000 ludzi.

W Civitavecchia odbyły się tylko dwa kursy, w wyniku których utworzono dziewięć kompanii. 9 sierpnia – 30 września wyszkolono kompanie 1., 2., 7. i 8. Przeznaczono je dla 2. i 8. Armii. W wyniku kursu trwającego pomiędzy 5 października – 18 listopada powstały kompanie 3. i 4., które razem stworzyły XXXII batalion, 5. (która została niebawem 6.) oraz 9. kompania alpejska stworzyły XXX batalion z przeznaczeniem dla Korpusu Alpejskiego. Kompania 6. (później 5.). pozostała samodzielna. Numeracja, nazwy własne i pierwsi dowódcy tych kompanii były następujące:

1. „Giaguardo” (Cap. Cicchese)
2. „Lupo” (Cap. Chiolero)
3. „Folgore” (Ten. Tuci)
4. „Uragano” (Ten. Torregrossa)
5. „Tuona la Tempesta” (późniejsza 6.) (Ten. Astrella)
6. „Teste dure” (późniejsza 5.) (Cap. Lumachi)
7. „Tigre” (Cap. Brancolini)
8. „Leone” (Cap. Amoretti)
9. „Tuona la Valanga” (Cap. Morelli)

W listopadzie 1940 r. Col. Steiner został wysłany do Albanii, by walczył w wojnie przeciw Grecji. Szkołę przejęła piechota. Zaciąg nie był już ochotniczy, ale zajęcia nadal prowadzili instruktorzy wojsk inżynieryjnych. Piechota tworzyła swoje własne jednostki szturmowe – Guastatori di Fanteria. Te formacje generalnie szkolono podobnie jak Guastatori del Genio, ale nie uczono kładzenia pól minowych oraz rozminowywania i ogólnie nie przyswajano taktyki prowadzenia działań opóźniających postępy przeciwnika. Celem tej zmiany było szybkie wystawienie większej ilości batalionów, tak by każdy korpus mógł mieć własny batalion saperów szturmowych. Do zawieszenia broni stworzono dziesięć batalionów guastatorów piechoty: I, II, V, VIII, XI, XV, XVII, XXII, CLXXXIV, CCV, ponadto istniały samodzielne kompanie i plutony. Szkołę guastatorów piechoty stworzono 15 listopada 1941 roku. Bataliony te nie miały elitarnego charakteru i nie są tematem niniejszego opracowania. Dalej uwagę skupimy na saperach wywodzących się z korpusu wojsk inżynieryjnych.

Szkolenie Guastatori del Genio kontynuowała kompania szkoleniowa, którą administrował 5. pułk wojsk inżynieryjnych. Kompania przeprowadziła sześć kolejnych kursów w Ronchi dei Legionari i Banne. Szkolono tutaj uzupełnienia dla istniejących formacji, ale stworzono także 10. kompanię „Santa Barbara”, 11. kompanię oraz alpejskie 30. i 30. bis. Do kompanii szkoleniowej zgłosiło się 2500 ochotników, jednak tylko około 1000 udało się ukończyć wymagający kurs. W październiku 1942 r. jej 250 adeptów wysłano do XXXI Batalionu Guastatorów. W wyjątkowych okolicznościach szkolenie nowych guastatorów przeprowadzono przy oddziałach, tak swój patent zdobyła m.in. legenda tej formacji Paolo Caccia Dominioni, który w czerwcu 1942 r. ukończył szkolenie przy 9. Kompanii alpejskiej.
—————————————————
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam na anglojęzyczny profil promujący książki mojego autorstwa: https://www.facebook.com/War-of-Mussolini-books-by-Marek-Sobski-100807141516911

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 40 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron-podwodna-w…

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atla…

  • Posted on 30 listopada, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Bez kategorii
  • Tags: Guastatori, guastatorzy, włoscy saperzy szturmowi
lis
29

Guastatori: powstanie formacji

Guastatori zadymiają pole walki i skradają się do pozycji wroga. Saper z prawej strony ściska lewą dłonią prawdopodobnie fragment torpedy Bangalore.

GUASTATORI – SAPERZY SZTURMOWI ARMII WŁOSKIEJ

W przeciągu II wojny światowej armia włoska uważnie śledziła rozwój wojsk specjalnego przeznaczenia swoich sojuszników i przeciwników. Wyciągnięto wnioski i pomimo trudnej sytuacji na frontach i braków materiałowych tworzono nowe formacje lub doskonalono te już istniejące. Tak powstały jednostki spadochronowe armii i lotnictwa, także te przeznaczone do akcji sabotażowych, jednostki przeznaczone do desantu morskiego, gdy do pułku piechoty morskiej „San Marco” dołączyły bataliony desantowe Czarnych Koszul, czy X Reggimento Arditi – odpowiednik pustynnych komandosów armii brytyjskiej. Jedną z takich formacji byli także guastatori (guastatorzy), elitarni saperzy szturmowi, którzy jako jedyni mieli okazję wykonać operacje, dla których zostali wyszkoleni.

POWSTANIA FORMACJI

Na początku II wojny światowej armia włoska nie miała jednostek trenowanych i wyposażonych specjalnie do zadań szturmowania ufortyfikowanych pozycji przeciwnika. Podczas I wojny światowej takie zadania wykonywały najpierw „kompanie śmierci” (Compagnie della Morte), które wysadzały za pomocą ładunków wybuchowych zapory osłaniające pozycje przeciwnika. Później narodziły się regularne oddziały szturmowe (Reparti d’Assalto) wielkości kompanii, których żołnierzy powszechnie nazywano Ardytami (Arditi). Już wówczas szturmowano wrogie pozycje z użyciem miotaczy ognia i bombard mających niszczyć wrogie zapory z drutu kolczastego. Nade wszystko jednak bronią używaną w szalenie brawurowych atakach były granaty.

W okresie międzywojennym nie przykładano większej roli do rozwijania podobnej taktyki. Założono, że zadania takie wypełni piechota. Armijny korpus inżynieryjny (Corpo del Genio) zajmował się niemal wyłącznie zagadnieniami taktycznymi. Jego jednostki składały się z saperów, oddziałów radiowych i telefonicznych, kompania każdej z tych specjalności była przydzielona do każdej z dywizji, ponadto istniały pododdziały minerów, budowy mostów, inżynieryjne zajmujące się zagadnieniami kolejowymi i inne.

Podobnie jak w przypadku wojsk spadochronowych, Włosi wyciągnęli wnioski z niemieckiej kampanii na zachodzie w maju-czerwcu 1940 r. i z opóźnieniem rozpoczęli tworzyć wyspecjalizowane oddziały saperów szturmowych. Raport szefa włoskiego wywiadu wojskowego Servizio Informazioni Miliare, generała Giacomo Carboniego, z czerwca 1940 r. podkreślał, że niebagatelną zasługą niemieckich pionierów było wysokie tempo niemieckiego uderzenia i fakt obezwładnienia licznych fortyfikacji stałych belgijskich i francuskich. Włosi zdawali sobie sprawę, że zwłaszcza zdobycie grupy warownej Eben Emael i towarzysząca temu propagandowa otoczka mogą powodować przecenienie formacji saperów szturmowych. Raport szefa SIM podkreślał ich mniejszą skuteczność w ataku na Liege i Namur. Niemcy nie zdobyli także żadnego wielkiego dzieła fortyfikacyjnego (gros ouvrage) Linii Maginota, choć wielokrotnie mieli okazję atakować je od tyłu. Najbliżej tego byli sami Włosi. 24 czerwca 1940 roku podczas walk o położone nad Morzem Śródziemnym miasto Mentone saperzy DP „Cosseria” wdarli się na teren gros ouvrage Cap Martin. Włosi szykowali się do założenia ładunków wybuchowych, ale wówczas ostrzelały ich moździerze kal. 81 mm i działa kal. 75 mm z ouvrage de Roquebrune. Penetrujący okolicę tej pozycji włoscy saperzy zostali przegonieni. Wyraźnie przy tej okazji zabrakło koncepcji na neutralizację francuskiego fortu.

Z propozycją stworzenia nowej formacji wyszedł pułkownik Piero Steiner (1). Wyciągnąwszy wnioski, włoski Sztab Generalny nakazał bezzwłocznie rozpocząć formowanie nowej formacji wojsk inżynieryjnych, dla której wzorem mieli być pionierzy sojuszniczego Wehrmachtu. 6 lipca 1940 roku gen. Mario Roatta, zastępca szefa Sztabu Generalnego armii włoskiej, nakazał naczelnemu dowództwu wojsk inżynieryjnych rozpocząć tworzenie nowej formacji przeznaczonej do ataków na wrogie fortyfikacje. Szkolenie polecono podjąć niezwłocznie, za pomocą środków prowizorycznych, które w wyniku wyciągniętych wniosków miały zostać zastąpione wyposażeniem zidentyfikowanym jako niezbędne. Nowa formacja otrzymała miano „zappatori d’assalto” (saperzy szturmowi), a jej personel nosił specjalną odznakę (szarozielony granat z czerwonym płomieniem oraz gladius). Z dniem 21 września 1940 roku nazwę zmieniono na Genio Guastatori. Nowa nazwa nawiązywała do batalionów guastatorów walczących w XVII i XVIII wieku w armii sabaudzkiej.

Przypis 1: Piero Steiner urodził się 15 maja 1895 r. w Arpino, zmarł 11 września 1965 r. w Pavii. Weteran wielkiej wojny, podczas której otrzymał w 1916 roku srebrny Medal Waleczności Wojskowej. Od 1939 r. kierował pracami szkoły wojsk inżynieryjnych w Civitavecchia. W listopadzie 1940 r. trafił na front w Albanii, gdzie zasłużył na brązowy Medal Waleczności Wojskowej. W 1951 roku został inspektorem wojsk inżynieryjnych, a w 1954 r. objął dowództwo Dywizji Piechoty „Legnano”. Służbę zakończył w stopniu generała korpusu.
—————————————————
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam na anglojęzyczny profil promujący książki mojego autorstwa: https://www.facebook.com/War-of-Mussolini-books-by-Marek-Sobski-100807141516911

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 40 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron-podwodna-w…

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atla…

  • Posted on 29 listopada, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Bez kategorii
  • Tags: Guastatori, guastatorzy, włoscy saperzy szturmowi
mar
17

Guastator spod El Alamein


Szeregowy XXXI Batalionu Szturmowego Saperów (Guastatori), El Alamein, 1942 r. Czyli kolejna sylwetka z opisem zaczerpniętym z książki C. Antonucci, „Wojska Osi w Afryce Północnej (1940-1943)” z wyd. Bellona.

XXXI i XXXII batalionu Guastatori były specjalnymi oddziałami szturmowymi saperów. Pod El Alamein działali na polach minowych i dzielnie walczyli. Dostawy odzieży były ograniczone lub całkiem zatrzymane działaniami RAF przeciwko żegludze Osi na szlakach do Afryki Północnej. Na szczęście, w czerwcu 1942 roku, po odbiciu Tobruku, przechwycono duże ilości mundurów brytyjskich. Przejęto nawet pidżamy ze szpitali polowych. Brytyjskie koszule były bardziej przewiewne i lepiej chroniły przed słońcem.

Sandały i mundur naszego szeregowca wydają się dobrze przystosowane do warunków pustynnych. Żołnierz posiada pistolet Beretta 9 mm, broń odpowiednią dla szturmowego sapera. Nie zapomniał też przyszyć odznaki pułkowej (?) do swojej brytyjskiej koszuli. Obaj żołnierze na rysunku chronią głowy hełmami M933. Hełmy te były mocne, chociaż może zbyt ciężkie. Były stosowane we Włoszech do lat dziewięćdziesiątych.

Żołnierz na pierwszym planie pomalował swój hełm na kolor piaskowy, podczas gdy oficer w głębi nosi hełm w oryginalnym kolorze szarozielonym z namalowaną na czarno odznaką saperów. Oficer na dalszym planie to porucznik (Tenente) De Rita. Rozbraja brytyjską minę Mk IV. Miny często układano w podwójnych warstwach, by zwiększyć siłę niszczącą wybuchu. De Rita ubrany jest w ładną białą saharianę z czarnymi naramiennikami z purpurową otoczką saperów. Sztylet milicji faszystowskiej i skórzany pas oficerski uzupełniają strój.

Chociaż „Folgore” i Guastatori nie posiadały skutecznej broni przeciwpancernej, odważnie atakowały brytyjskie Granty i Shermany butelkami z płynem zapalającym. Na rysunku przedstawiono ich przykłady znalezione na polu bitwy pod El Alamein. Do niektórych wykorzystywano brytyjskie butelki po piwie, których duże ilości zdobyto w Tobruku. Obok butelki pokazano granaty oto (OTO M1935). Takie granaty nazywano „czerwonymi diabłami”.

Włoski weteran walk w Libii przypomina sobie, że w jego jednostce nie było nikogo, kto potrafiłby strzyc włosy. Stąd żołnierze często nosili obfite czupryny. Doświadczeni żołnierze dobrze wiedzieli, że drobne zranienia źle się goją w afrykańskim klimacie. Dlatego wszystkie rany smarowali jodyną.

  • Posted on 17 marca, 2019
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: wojna w Afryce Północnej 1940-1943
  • Tags: Guastatori, guastatorzy, włoscy saperzy szturmowi, Włosi pod El-Alamein
mar
13

Guastatori – saperzy szturmowi armii włoskiej

W ubiegły piątek w sprzedaży pokazały się Militaria nr. 5(80)/2017. Moim wkładem jest artykuł „Guastatori – saperzy szturmowi armii włoskiej”. Polecam, zapraszam!

Spis treści numeru:

Z Ustianowej i Góry – Chełm do obcych skrzydeł – Andrzej Olejko

Dzieje PZL P.24 – w Grecji, Turcji, Rumunii, ale nie w Polsce – Andrzej Olejko

Czerwone gwiazdy nad Zatoką Gdańską (13 stycznia – 25 kwietnia 1945 roku) – Jan Radziemski

Landsknechci z SS – 10. Dywizja Pancerna SS Frundsberg (1942-1944) – Rolf Michaelis

Operacja „Jerycho” – Piotr Boczoń

Lubeka 1945 – Piotr Boczoń

Z zapasami na pierwszą linię – wózek piechoty
Infanteriekarren 8 – Łukasz Gładysiak

Guastatori – saperzy szturmowi armii włoskiej – Marek Sobski

  • Posted on 13 marca, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Publikacje
  • Tags: Guastatori, guastatorzy, włoscy saperzy szturmowi
wrz
11

Guastatori na froncie wschodnim

Guastatori podczas forsowania rzeki na froncie wschodnim, lato 1942 r. Pojawiła się pewna kontrowersja co do określenia „saperzy szturmowi”, podobnie jak spolszczenie „guastatorzy”, termin funkcjonuje w polskiej literaturze. Jestem praktycznie pewien, że z takim określeniem Guastatori spotkałem się w książce S. Czmura, „El-Alamein” (Historyczne Bitwy Bellony, jedna z pierwszych książek, z których robiłem notatki, do dzisiaj pamiętam zapisy o tym, że bersalierzy nie ustępowali wartością bojową niemieckim grenadierom pancernym, a Włosi okazali się zwłaszcza mistrzami walk nocnych), na pewno także w kilku magazynach. Myślę więc, że nie warto wyważać otwartych drzwi i tworzyć nowych terminów. Angielska książka z której robiłem wpisy także nazywa ich assault engineers.

XXX Battaglione Guastatori został wysłany do Rosji, by walczyć w składzie ARMIR (Armata Italiana in Russia). Pod koniec września 1942 r. saperzy weszli do akcji w rejonie dolnego biegu Donu. Podczas sowieckiej zimowej kontrofensywy, na południe i północ od Stalingradu, guastatorzy zostali jedną z wielu włoskich jednostek odciętych na północny zachód od miasta i zniszczonych. 13 stycznia 1943 sowieckie Fronty Woroneski i Południowo-Zachodni rozpoczęły operację „Mały Saturn”, wymierzoną w pozycje trzymane przez ARMIR (wówczas już 8. Armia włoska). Następnego dnia batalion guastatorów, wraz z innymi jednostkami, brał udział w obronie sztabu Korpusu Alpejskiego w Rossoszy. 15 stycznia sztab zaatakowała kolumna sowieckich czołgów, saperzy stracili 160 ludzi i wycofali się z resztkami korpusu na zachód. 27 stycznia XXX batalion był częścią kolumny, która zaatakowała i zajęła Nikołajewkę. Dzięki temu cały korpus (oraz tysiące maruderów węgierskich, rumuńskich i niemieckich, którzy ciągnęli się za Włochami) miał otwartą drogę na zachód, ale osiągnięto to kosztem bardzo wysokich strat. Następnego dnia, gdy nawiązano kontakt z jednostkami niemieckimi, z 480 guastatorów, którzy byli w batalionie 1 stycznia, pozostało 121. (niedawno mnie ktoś zaczepił, że po co Włosi, którzy „nie wygrali żadnej bitwy”, dobre sobie, Korpus Alpejski w kilkanaście dni wygrał ich kilkanaście, może warto sięgnąć po nowość wydawniczą na polskim rynku: http://merlin.pl/Chrystus-wsrod-strzelcow-alpejskich_Carlo-Gnocchi/browse/product/1,1687660.html#fullinfo)

Po tych walkach batalion rozwiązano. W czerwcu 1943 r. armia włoska miała już tylko trzy kompanie guastatorów: 30. Alpini (alpejską), sformowaną w sierpniu 1942 r., oraz 10. i 11. Te dwie ostatnie powstały w maju-czerwcu 1943 r., nigdy nie osiągnęły wyższego poziomu organizacyjnego, niż niepełna jednostka szkolna, obie rozwiązano w sierpniu 1943 r. 1 sierpnia powołano do życia nowy XXXI Battaglione Guastatori, pod dowództwem Magg. Paolo Caccia Dominioni, na papierze liczył on 1000 ludzi, w rzeczywistości miał siłę kompanii, byli to nowi rekruci, którzy do kapitulacji Włoch, 9 września 1943 r., nie ukończyli jeszcze szkolenia.

  • Posted on 11 września, 2015
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: armia włoska II wojna światowa, Regio Esercito, Włosi na froncie wschodnim
  • Tags: Guastatori, guastatorzy, włoscy saperzy szturmowi, włoski korpus alpejski w Rosji
Page 1 of 212
REKLAMA
Wojna Mussoliniego All Rights Reserved.
Kontakt poczta@wojna-mussoliniego.pl
Designed & Developed by Carla Izumi Bamford
Powered by Wordpress
Go back to top