Wojna Mussoliniego

La guerra di Mussolini

RSS Feed
  • Home
  • Od Autora
  • Publikacje
  • FRONTY
    • Afryka Północna – „Heia Safari”
    • Morze Śródziemne – „Mare Nostrum”
    • Wojna na Bałkanach 1939-1945
    • Kampania Włoska – „Guerra E’ Finita?”
    • Front Wschodni – „Contro il Bolscevismo!”
    • Sommergibili na Atlantyku
    • Etiopia 1935-1936 – Brudna wojna Mussoliniego
  • Armia Włoska
    • 26 Dywizja Piechoty „Assietta”
    • 4 Dywizja Alpejska „Monte Rosa”
    • 54 Dywizja Piechoty „Napoli”
    • 4 Dywizja Piechoty „Livorno”
    • Włosi w Waffen-SS
    • Organizacja Obrony Sycylii
    • Esercito Nazionale Repubblicano(ENR):
    • Aeronautica Nazionale Repubblicana
    • Jednostki Włoskiej Kawalerii
    • 132 Dywizja Pancerna „Ariete”
    • 101 Dywizja Zmotoryzowana „Trieste”
    • Armia Pancerna “Afrika” w bitwie pod El-Alamein
    • M.V.A.C. i inne organizacje współpracujące z Włochami na Bałkanach
    • Doktryna
    • 1. Dywizja Piechoty (Górska) „Superga”
    • 6. Dywizja Alpejska „Alpi Graie”
    • 1° Battaglione Paracadutisti Carabinieri Reali
    • 185. Divisione Paracadutisti „Folgore”
    • 1ª Divisione libica „Sibelle”
    • 2ª Divisione libica „Pescatori”:
    • Raggruppamento sahariano „Maletti”
    • 4. Divisione CC.NN. „3 Gennaio”
    • Początek wojsk spadochronowych – Fanti dell’Aria
    • Koszty wojny w Hiszpanii
  • Leksykon Uzbrojenia
    • Myśliwce Regia Aeronautica i ANR w latach 1923-1945
    • BIBLIOGRAFIA – lotnictwo włoskie
    • Wodnosamoloty, Łodzie Latające, Samoloty Rozpoznawcze i inne
    • Bombowce i samoloty szturmowe Regia Aeronautica
    • Samoloty obcej produkcji w Regia Aeronautica
    • Okręty podwodne typu Marcello
    • Pierwszy włoski Blenheim
    • Czołgi średnie
  • Osoby
    • Italo Balbo
    • Bibliografia dla działu Osoby
    • Giovanni Messe
    • Rodolfo Graziani
    • Pietro Badoglio
    • Galeazzo Ciano
    • Dino Grandi
    • Gabriele D’Annunzio
    • Roberto Farinacci
    • Ugo Cavallero
    • Alfredo Rocco
    • Giovanni Gentile
    • Giuseppe Bottai
    • Arconovaldo Bonaccorsi
    • Pietro Maletti
    • Emilio Faldella
    • Mario Roatta
    • Annibale Bergonzoli
    • Emilio De Bono
  • Benito Mussolini
    • Spotkanie z Hitlerem – Rastenburg IX.1943
    • Konferencja z Hitlerem, Feltre 19.VII.1943
    • Duce porwany… Duce wolny!
    • Więzień Gargnano
    • Śmierć dyktatora
    • Ostatnie spotkanie dyktatorów
    • Rodzina Mussolini
    • Benito Mussolini – cytaty
    • Dzieciństwo i młodość
    • Kochanki Mussoliniego
    • Socjalistyczny dziennikarz Benito Mussolini
    • W alpejskich okopach
    • Clara Petacci i klan Petacci
    • Benito Mussolini – osobowość
    • Benito Mussolini i Adolf Hitler – trudna przyjaźń dyktatorów
  • Włochy Mussoliniego
    • Antyfaszyzm
    • Polityka wewnętrzna Repubblica Sociale Italiana
    • Squadristi, manganello i olej rycynowy
    • Polityka wewnętrzna faszystowskich Włoch – lata dwudzieste
    • Sport w faszystowskich Włoszech
    • Doktryna faszyzmu
  • Zdjęcia
    • Afryka Północna
    • Morze Śródziemne
    • Wojna na Bałkanach
    • Italo Balbo
    • Rodolfo Graziani
    • Pietro Badoglio
    • 29 Dywizja Grenadierów Waffen-SS
    • Galeazzo Ciano
    • Kampania Włoska
    • Aeronautica Nazionale Repubblicana
    • Spotkania Dyktatorów
    • uwięzienie i uwolnienie Mussoliniego
    • Repubblica Sociale Italiana
    • Rodzina Mussolini
    • Front Wschodni
    • Giovanni Messe
    • Dino Grandi
    • Myśliwce Regia Aeronautica
    • Gabriele D’Annunzio
    • Wodnosamoloty, Łodzie Latające, Samoloty Rozpoznawcze
    • Początki faszyzmu
    • Bombowce i samoloty szturmowe Regia Aeronautica
    • Roberto Farinacci
    • Ugo Cavallero
    • Alfredo Rocco
    • Giovanni Gentile
    • Giuseppe Bottai
    • Benito Mussolini: dzieciństwo – I Wojna Światowa
    • Kochanki Mussoliniego
    • Włochy Mussoliniego na zdjęciach
    • Włoskie czołgi eksperymentalne
    • Czołgi ciężkie (carri armati pesanti)
    • Czołgi lekkie (carri armati leggeri)
    • Samochody pancerne (Autoblindi)
    • Żołnierze włoscy
    • Inwazja na Etiopię 1935-1936 r.
    • Corpo Aereo Italiano
    • Hiszpania 1936-1939
    • Benito Mussolini
    • Wielka Wojna na morzu
    • Ascari del Cielo
    • Betasom 1940-1945
  • Mapy, Struktury…
    • Afryka Północna
    • Front Wschodni
    • Armia Włoska
      • 28 Dywizja Piechoty „Aosta”
  • Filmy z YouTube
  • KINO
  • Linki
pinflix yespornplease porncuze.com porn800.me porn600.me tube300.me tube100.me watchfreepornsex.com
  • Wojna Mussoliniego
  •   » armia włoska II wojna światowa »
lip
23

Wygłodzone R.E.I.

Żołnierze Dywizji Piechoty „Torino” oczekują na wizytę Mussoliniego, Monselice, 7 października 1940 roku.

Żołnierz włoski anno domini 1940 był nie tylko gorzej uzbrojony od swoich przeciwników, ale też zdecydowanie gorzej jadał. Dzienny przydział żołnierza włoskiego to 250 g mięsa, 20 g cukru i 15 g kawy. Żołnierze francuscy i angielscy otrzymywali odpowiednio: 450 i 350 g mięsa, 45 i 50 g cukru, 30 i 35 g kawy. Poza tym mięso dostarczane Francuzom czy Brytyjczykom miało nieporównywalnie większą zawartość tłuszczu (nieznany w Regio Esercito boczek…).

Przypominam, że książka „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk 1940-1945” jest dostępna w nowej cenie 30 zł na moim Allegro: https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron…

Wspomóż autora za pośrednictwem Patronite:
https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

  • Posted on 23 lipca, 2021
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: armia włoska II wojna światowa, Regio Esercito
  • Tags:
lip
23

Włochy w poszukiwaniu finansów na zbrojenia

Tankietki L3 na uzbrojeniu armii węgierskiej.

W okresie inwazji III Rzeszy na Polskę oraz tzw. „dziwnej wojny” Włochy były skupione na pracach publicznych i inwestycjach w kolonie. Produkowano uzbrojenie o mniejszej wartości, przeznaczone na eksport. W 1940 roku aż 23 kraje na całym świecie zakupiły broń wytwarzaną na Półwyspie Apenińskim. Dopiero zarobione w ten sposób pieniądze zamierzano przeznaczyć na przezbrojenie włoskich sił zbrojnych. Nie jest więc tak, że nie zdawano sobie sprawy ze słabości uzbrojenia Regio Esercito, Regia Aeronautica czy Regia Marina. Zwyczajnie nie posiadano środków, by od razu rozpocząć produkcję nowoczesnego uzbrojenia (jak czołg P26/40, bombowiec strategiczny Piaggio P.108 czy oceaniczne okręty podwodne typu Ammiragli). Warto o tym pamiętać, że dla Włoch wojna wybuchła o te dwa-trzy lata zbyt szybko, a kalkulacje, że Anglia załamie się równie łatwo jak Francja, zawiodły zupełnie. Cenę za krótkowzroczność Mussoliniego zapłacili oczywiście żołnierze na froncie, którzy poszli do walki wyekwipowani w sprzęt produkowany dla krajów trzeciego świata…

Przypominam, że książka „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk 1940-1945” jest dostępna w nowej cenie 30 zł na moim Allegro: https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron…

Wspomóż autora za pośrednictwem Patronite:
https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

  • Posted on 23 lipca, 2021
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: armia włoska II wojna światowa, Regio Esercito
  • Tags:
lip
04

Sytuacja armii włoskiej przed 8 września 1943 roku

Służba wartownicza w Czarnogórze, zima 1942 roku. Rozpoczynamy także zapowiadany wątek sił zbrojnych RSI. Najpierw jednak wprowadzenie do tematu.

8 września 1943 roku armia włoska była w zupełnie innym punkcie niż jeszcze dwa lata wcześniej. Do jej arsenału nareszcie trafiała nowoczesna broń rodzimej konstrukcji, tworzono lub odtwarzano dywizje według nowocześniejszych standardów, formowano jednostki specjalnego przeznaczenia. Regio Esercito nadal dysponowało 61 dywizjami, w tym 36 piechoty, 6 alpejskich (nawet dywizje ciężko doświadczone w Rosji były odtwarzane), 2 pancerne, 3 autotransportabili (przystosowane do przewozu za pomocą pojazdów, ale transport kołowy był im przydzielany z zewnątrz), 1 zmotoryzowana, 8 typu 41 (od rocznika ich stworzenia według nowego wzoru), 1 typu A.S.42 (Afryka Północna – czyli w myśl zasady mniej ludzi, większa siła ognia), 1 spadochronowa, 3 szybkie. Dywizje te były rozlokowane następująco: 2 we Francji, 2 na Wyspach Egejskich, 8 + brygada w Grecji, 6 w Albanii, 14 w Jugosławii, 29 + 2 brygady we Włoszech.

Ponadto istniały mniej wartościowe jednostki obrony wybrzeża: 15 dywizji i 5 brygad we Włoszech, 4 dywizje we Francji, 3 brygady w Jugosławii. Ponadto istniały różne samodzielne pułki i bataliony armii, legiony Czarnych Koszul (milicja faszystowska), oddziały karabinierów, straży granicznej, straży finansowej i policji państwowej. Nadal dużą siłę stanowiły Regia Aeronautica i Regia Marina (zwłaszcza).

Sprawy mają się dużo gorzej, jeśli wziąć pod uwagę poziom ich ukompletowania. Na dzień 1 sierpnia 1943 roku tylko pięć włoskich dywizji („Granatieri di Sardegna”, „Brennero”, „Piacenza”, „Piave” i „Ariete II”) miało 90-100% stanów, 46 dywizji miało w granicach 80% stanów osobowych, 50-70% potrzebnych czworonogów i 50% pojazdów.

Większość wielkich jednostek stanowiły dywizje obrony wybrzeża lub niemające własnego transportu dywizje piechoty, zdatne jedynie do obrony statycznej. Ważnym czynnikiem osłabiającym zdolności armii było ogromne rozproszenie dywizji. Z powodu zaangażowania części sił do np. obrony przełęczy alpejskich oraz Rzymu front południowy (jakkolwiek go zinterpretujemy, strzelam, że chodzi o południowe Włochy + ewentualnie wyspy – Sardynię zwłaszcza) mógł liczyć jedynie na 10 dywizji, w tym aż 7 obrony wybrzeża.

O 18.30 8 września 1943 roku radio Algier podało informację o zawartym zawieszeniu broni pomiędzy Włochami i aliantami. Rozpoczął się rozkład pozostawionej bez rozkazów armii włoskiej. Były także inne czynniki przyspieszające ten proces, jak ucieczka króla oraz najwyższego dowództwa z marszałkiem Badoglio na południe Włoch, zmęczenie trwającymi wiele miesięcy ciężkimi walkami i trudnymi warunkami bytowymi (w dniu kapitulacji dotyczy to w pierwszym rzędzie wojsk okupacyjnych w Jugosławii), a także natychmiastowa i zdecydowana reakcja Niemców.
—————————————————————-
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 45 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html

https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261

  • Posted on 4 lipca, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: armia włoska II wojna światowa
  • Tags:
wrz
19

Przyjmuj rozkazy w milczeniu i umieraj w milczeniu

Bitwa pod Culqualber w Afryce Wschodniej. Trochę o karabinierach królewskich.

Hasło królewskich karabinierów: „Przyjmuj rozkazy w milczeniu i umieraj w milczeniu”.

Włoski skrót CC.RR., nazywani „prawą ręką armii”. Elitarny korpus świetnie wyszkolonej żandarmerii wojskowej. Organizacyjnie, szkoleniowo i dyscyplinarnie podlegali ministrowi obrony. Najniższą rangą był kapral, dlatego karabinierzy mieli władzę nad rekrutami armii.

Byli wojskową żandarmerią i służbą bezpieczeństwa. Odpowiadali m.in. za coroczną rejestrację poborowych i sprawną mobilizację, wykonywali obowiązki zwykłej policji (wraz z Korpusem Bezpieczeństwa Publicznego czy też strażą miejską). W czasie pokoju dozorowali sądy, pełnili funkcję straży honorowej, eskorty, ochraniali doki, linie kolejowe itp.

W czasie wojny kontrolowali ruch drogowy, konwojowali jeńców, administrowali obozami jenieckimi, ochraniali linie komunikacyjne i bazy wojskowe, sprawowali też nadzór nad ludnością terenów okupowanych. W wyjątkowych okolicznościach pełnili rolę oddziałów bojowych. Wówczas formowano z nich mobilne jednostki, nie większe niż batalion, których zadaniem najczęściej było przeprowadzanie rekonesansów i utrzymywanie łączności między jednostkami operacyjnymi.

Struktura organizacyjna: Kwatera Główna (Rzym), trzy dywizje, naczelne dowództwo na obszar Albanii, siedem brygad (inspektoraty strefowe), 23 legiony terytorialne, Główna Szkoła Karabinierów i jeden legion kadetów. (oczywiście były to jedynie jednostki administracyjne, nie było na froncie czegoś takiego jak dywizja karabinierów)

Dwa bataliony przydzielono do rzymskiego regionu terytorialnego, a po jednym do legionów w Bolzano i Palermo. Specjalny szwadron rzymskiego legionu stanowił osobistą ochronę króla, byli to „corazzieri” (kirasjerzy). Nosili hełmy z grzebieniem i napierśniki. Istniała też autonomiczna jednostka na Wyspach Egejskich.

Karabinierów dzielono na dwie kategorie – „efektywnych” i „pomocniczych”. Pierwsi służyli trzy lata z zamiarem uczynienia ze służby swojej profesji. Drugą kategorię stanowili mężczyźni po całkowitym lub częściowym odbyciu dwuletniej służby w omawianej formacji, mogli po roku awansować do kategorii „efektywnych”.

Do formacji przydzielano w wyjątkowych okolicznościach żołnierzy wojsk regularnych, zyskiwali wówczas tytuł „karabinier odkomenderowany”.

Rekruci przechodzili sześciomiesięczne szkolenie w rzymskim Legionie Kadetów, z wyjątkiem tych, którzy odbyli już przynajmniej półroczną służbę w wojsku, marynarce lub karabinierach.

Podoficerowie rekrutowali się spośród absolwentów ośmiomiesięcznego kursu w Centralnej Szkole Karabinierów we Florencji.

Jeśli chodzi o oficerów to dwie trzecie stanowili absolwenci akademii wojskowych, a jedną trzecią żołnierze po zasadniczej służbie bądź przeniesieni z innych działów armii. Wszyscy przechodzili półroczne szkolenie w Centralnej Szkole Karabinierów we Florencji.

Podczas II Wojny Światowej karabinierzy walczyli na wszystkich „włoskich” frontach. Zasłynęli zwłaszcza w bitwach pod Culqualber 21 listopada 1941, gdzie pozostający od miesięcy bez amunicji i zaopatrzenia 1º Gruppo Mobilitato dei Carabinieri został praktycznie zniszczony walcząc na białą broń przeciwko Brytyjczykom. Postawę Włochów przeciwnik docenił oddając im honory wojskowe. Walki rozpoczęły się już 6 lipca 1941. Włoska pozycja na płaskowyżu Culqualber przecinała kręta droga, która prowadziła do Gondaru, gdzie po bitwach pod Amba Alagi i Keren schroniły się resztki włoskiej armii gen. Gugliermo Nasi. W sierpniu obronę wzmocniła wspomniana jednostka karabinierów, w sile dwóch kompanii włoskich i jednej zaptiè (żandarmeria jednostek tubylczych). Ciężkie walki pozycyjne, cechujące się niezliczonymi starciami na bliski dystans toczonymi o poszczególne punkty oporu, trwały przez niemal cztery miesiące.

Drugą szczególnie wartą upamiętnienia jest bitwa pod Eluet El Asel- 1° Battaglione Paracadutisti Carabinieri Reali . Karabinierzy wyróżniali się także indywidualną odwagą, np. podczas walk w Rosji przykład Giuseppe Plado Mosca poprowadził żołnierzy włoskich do wyrwania się z okrążenia pod miejscowością Abrusow 22 grudnia 1942.

Włoscy Carabinieri szczególnie czczą pamięć brygadiera Salvo D’ Acquisto, oficera Carabinieri, który oddał swoje życie w zamian za ocalenie niewinnych cywili miasteczka Palidoro, którzy mieli zostać wymordowani w odwecie za śmierć niemieckich żołnierzy. D’Acquisto wziął na siebie winę i został zastrzelony przez Niemców w swoim biurze. 22 września 1943 roku dwóch niemieckich żołnierzy zginęło na skutek wybuchu granatu, a dwóch innych zostało rannych. Dowódca niemieckiej dywizji obwinił mieszkańców za zamach na żołnierzy. Następnego dnia niemieccy żołnierze aresztowali 22 osoby. Salvo D’ Acquisto przyznał się do zorganizowania zamachu na żołnierzy, wówczas został zastrzelony w wieku zaledwie 22 lat.

  • Posted on 19 września, 2016
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: armia włoska II wojna światowa
  • Tags: Carabinieri Reali, karabinierzy królewscy
paź
07

Operacje X Reggimento Arditi na Sycylii

Wrak Sahariany zniszczonej w pobliżu mostu Primosole na Sycylii. Ostatni wpis o armijnych ardytach.

Poniewczasie przyznano, że brak doświadczenia, zwłaszcza w lokalizowaniu strefy zrzutu, był główną przeszkodą dla kolejnych misji przeprowadzanych na alianckim terytorium. To, oraz nieuchronna aliancka inwazja na Włochy, spowodowało ponowne rozpatrzenie kwestii akcji sabotażu.

19 maja 1943 wydano rozkaz sformowania trzech kolejnych „kompanii specjalnych”. Miano je rozmieścić na Sycylii, Sardynii i Korsyce, w razie alianckiego lądowania na którąś z tych wysp miały one prowadzić działania za linią frontu. Kompanie tworzono z żołnierzy stacjonujących na tych wyspach i z cywilnych ich mieszkańców. Nowe kompanie miały liczyć około 150 ludzi, być podzielone na 12-15 patroli i być uzbrojone i wyposażone jak już istniejące jednostki ardytów. W razie lądowania przeciwnika kompanie miały rozpocząć działalność sabotażową dopiero po przejściu frontu. Na Sycylii, w stacjonującej tam 6. Armii, stworzono liczącą 66 ludzi Compagnia Speciale, jej patrole wykonywał obowiązki o niewojskowym charakterze w pobliżu wybrzeża. Jej żołnierze mieli jak najbardziej upodobnić się do cywili, mundury nosząc tylko w czasie akcji, wyposażano ich w tuzin min i bomb przeciwpancernych. Każdy człowiek miał za zadanie zrekrutować 3-4 lokalnych mieszkańców, którzy mieli pomóc podczas misji sabotażowych. To ostatnie zadanie w największym stopniu się nie powiodło, ciężko było kogoś zwerbować, a po lipcowym lądowaniu lokalni mieszkańcy raczej sami wydawali ardytów w ręce aliantów.

Podczas bitwy o Sycylię swoją wartość w walce udowodnili „prawdziwi” ardyci z X Reggimento Arditi, ale już w misjach sabotażowych okazali się mało skuteczni. 112. i 113. kompania z II batalionu trafiły na wyspę w lipcu 1943 r. Ta druga wyróżniła się podczas wyścigu z Brytyjską 8. Armią o zajęcie Katanii. 13 lipca 113. kompania walczyła z brytyjskimi spadochroniarzami w okolicy Acireale, a następnego dnia wzięła udział w bitwie o most Primosole. Kiedy niemieccy spadochroniarze walczyli o most, ardyci przekroczyli strumień w swoich pojazdach i osiągnęli wzgórza znajdujące się na południu, tam natrafili na wściekłą reakcję przeciwnika, którego ogień z moździerzy zniszczył ich Sahariany. W końcu Włosi zostali zmuszeni do odwrotu przez strumień, ta akcja kosztowała ich pięciu zabitych, czterech rannych i 20 zaginionych ze stanu liczącego 57 ludzi.

Ostatnią akcję sabotażu ardyci także wykonali na Sycylii. Nocą 20/21 lipca startujące z Włoch samoloty desantowały na południu wyspy kilka patroli komandosów, mieli oni uderzyć na alianckie składy i centra komunikacyjne. Udało się przeprowadzić kilka ataków, a ardyci w większości trafili do niewoli. Nocą 24/25 lipca zrzucono w pobliżu Katanii kolejny patrol, który zniszczył aliancki skład amunicji. Ostatnią misję przeprowadził nocą 30/31 lipca patrol z 112. Compagnia, do Augusty dostał się dzięki desantowi z morza. Ardyci wysadzili w powietrze kolejny skład amunicji, po czym próbowali wycofać się swoim statkiem, został on zatopiony ogniem aliantów, jednak Włosi dotarli do linii Osi po epickim 10-godzinnym pływaniu.

8 sierpnia II batalion, którego 112. i 113. kompanie liczyły nadal 33 oficerów oraz 350 podoficerów i żołnierzy z 14 Saharianami, opuścił Sycylię i został skierowany do Santa Severa w pobliżu Rzymu, tam spotkał jedną kompanię III batalionu i dwie IV batalionu. W Rzymie znajdowały się jeszcze pojedyncze kompanie III i IV batalionu. Ponadto, w momencie kapitulacji Włoch I batalion znajdował się na Sardynii.

  • Posted on 7 października, 2015
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: armia włoska II wojna światowa, Regio Esercito
  • Tags: Camionetta AS 42 "Sahariana", inwazja na Sycylię 1943, włoskie siły specjalne, X pułk ardytów, X Reggimento Arditi
paź
04

X Reggimento Arditi w Afryce Północnej

Pojazdy Sahariana SPA-Viberti AS42 wyruszają na patrol.

W rzeczywistości 103. kompania, pierwsza z jej specjalności, która wzięła udział w walce, nie mogła być przerzucona do Afryki przed styczniem 1943 r. Wówczas jej personel przetransportowano drogą lotniczą do Tunezji, a morzem dotarło osiem Saharian. Kompania przybyła niedługo przed upadkiem Trypolisu; nie mogła jednak działać jako jednostka operująca na głębokich tyłach wroga ze względu na nieodpowiedni teren i kształt linii frontu. Kompanię podzielono, a jej trzy patrole były używane oddzielnie do rozpoznania i misji szturmowych. Pierwszy przydzielono od lutego 1943 r. do Dywizji „Trieste” walczącej na Linii Mareth, a pozostałe oddano do dyspozycji korpusu. Dopiero teraz X Reggimento Arditi przeszedł próbę ognia, w styczniu 1943 r. odwołano planowaną akcję ataku na lotnisko na Cyprze, którą miały wykonać dwa patrole spadochroniarzy i dwa pływaków. Sposób użycia 103. kompanii różnił się znacznie od zadań, do jakich ją szkolono. Wszystkie trzy patrole poniosły ciężkie straty, stracono także jej dowódcę. W marcu przegrupowano jednostkę, następnie do kwietnia walczyła ona w rejonie Wadi Akarit i Enfidaville. Do kapitulacji w maju straciła dziewięciu zabitych i 18 rannych.

Wiele misji sabotażu przeprowadzanych przez X Reggimento Arditi okazało się nieudanych ze względu na brak doświadczenia. Pierwszą przeprowadzono nocą 15/16 stycznia 1943; patrol spadochroniarzy w sile dwóch oficerów, dwóch podoficerów i siedmiu ardytów zrzucono w Algierii z zadaniem zniszczenia mostu na rzece Eddous. Grupa osiągnęła cel o świcie, stoczyła walkę z wartownikami i w końcu wysadziła most w powietrze. Dalszy plan zakładał, że grupa przemaszeruje 800 km do linii Osi. Następnego dnia ardytów otoczyła kompania francuskich wojsk kolonialnych i zmusiła do poddania się.

Wykonano kolejnych osiem misji, nie licząc tych przerwanych z powodu nie odnalezienia stref zrzutu przez samoloty lub stref lądowania przez okręty podwodne, co spowodowały brak doświadczenia lub złe warunki pogodowe. Nocą 6/7 lutego dziesięcioosobowa grupa pływaków wylądowała w Algierii, wysadzona przez okręt podwodny, ich zadaniem było zniszczenie wiaduktu kolejowego. Lądowanie odbyło się w niewłaściwym miejscu, to spowodowało opóźnienie, w jego wyniku ardyci stracili osłonę nocy. Misję przerwano, okręt podwodny nie przybył do miejsca podjęcia, a komandosów ostatecznie złapano. Brak doświadczenia i i ekspertyz na polu sabotażu i operacji specjalnych udaremniły większość misji ardytów na początku 1943 r. Wykonywano niemal wyłącznie ataki na cele w Algierii. Misje spadochroniarzy z dni 15/16 luty, 10/11 kwietnia i 12/13 kwietnia spaliły na panewce, dwie z nich nawet przed dotarciem Włochów do celu, ocalali żołnierze w komplecie trafili do niewoli.

W ciągu dwumiesięcznej przerwy, która nastąpiła po tych pierwszych porażkach, odrobiono kilka lekcji. Nocą 12/13 czerwca dużą akcję sabotażową przeprowadziły siły specjalne armii i lotnictwa (miało własnych komandosów: ADRA – Arditi distruttori della Regia Aeronautica), celem było zniszczenie jak największej liczby alianckich samolotów na lotniskach w Afryce Północnej. Żadna z trzech grup armijnych ardytów nie odniosła sukcesu. Ta mająca uderzyć na lotnisko w Bengazi wylądowała daleko od planowanej strefy zrzutu, tracąc przy okazji radio i kanistry z wodą. Inna, zrzucona w Algierii z zadaniem ataku na lotnisko Oulmène, wylądowała bezpiecznie i osiągnęła swój cel, tylko by odkryć, że nie jest ono już użytkowane. Trzecia grupa nie osiągnęła lotniska w Oranie. Wszystkie patrole wzięto do niewoli nim osiągnęły cokolwiek. (CDN.)

  • Posted on 4 października, 2015
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: armia włoska II wojna światowa, Regio Esercito, wojna w Afryce Północnej 1940-1943
  • Tags: Camionetta AS 42 "Sahariana", włoskie siły specjalne, X pułk ardytów, X Reggimento Arditi
paź
04

X Reggimento Arditi: Szkolenie i wyposażenie

Dwaj oficerowie X Reggimento Arditi w Santa Severa, 1942 r. Z prawej stoi porucznik (o czym świadczą dwie gwiazdki na berecie i nad lewą kieszenią), z lewej prawdopodobnie kapitan (trzy gwiazdki na berecie). Dalej o armijnych ardytach, szkolenie i wyposażenie:

Pierwszy etap treningu był jednakowy dla żołnierzy wszystkich specjalności, intensywne podstawowe przeszkolenie, w tym gimnastyka, forsowne marsze, szybkie marsze z pełnym wyposażeniem, boks, wrestling, walka wręcz z użyciem rąk i noży. Następnie przechodzono do treningu specjalistycznego, który dotyczył orientacji w terenie, użycia map i kompasu, znajomości broni osobistej i ciężkiej oraz materiałów wybuchowych. Ćwiczenia polowe zawierały, dla spadochroniarzy, dzienne i co najmniej trzy nocne skoki ze spadochronem (w różnych warunkach widzialności) przy pełnym wyposażeniu. Pływacy ćwiczyli przy wszystkich stanach morza, dniem i nocą. Uczyli się poruszania gumową łodzią i skrytego lądowania na wrogim wybrzeżu. Trening uwzględniał także załadunek i wyładunek z okrętu podwodnego, a jedną z kompanii wyszkolono specjalnie w opuszczaniu zanurzonego okrętu podwodnego przez wyrzutnie torpedowe, wraz z wodoszczelnymi torbami, bronią oraz gumowymi łodziami, które miały być napompowane za pomocą małych butli ze sprężonym powietrzem. Camionettisti (kompanie samochodów terenowych) byli dokładnie szkoleni z zakresu utrzymania ich pojazdów oraz zaawansowanej nawigacji za dnia i nocą.

Trening specjalistycznych kompanii był utrudniony brakiem koordynacji pomiędzy różnymi rodzajami sił zbrojnych armii włoskiej i przez zmniejszające się zasoby, jakimi dysponowano w połowie 1942 r. Spadochroniarzom brakowało doświadczonych instruktorów, załóg samolotów i jumpmasterów (członek załogi samolotu transportowego odpowiedzialny za właściwe przeprowadzenie zrzutu). Jeden doświadczony oficer i obserwator lotniczy został przydzielony do sztabu pułku, ale wymagająca umiejętność dokładnego lokalizowania stref zrzutu nigdy nie została dopracowana do perfekcji. Podobnie pływacy, kiedy mieli być podjęci w pobliżu brzegu przez okręt podwodny, lub ćwiczyć w porcie opuszczanie okrętu opisane powyżej, nie było okrętu, który mógłby umożliwić im taką praktykę.

Broń jednostki stanowiły pistolety maszynowe Beretta M38A ze specjalnym magazynkiem na 40 naboi, obok karabinu Mannlicher-Carcano M91. Każdy ardyta posiadał pistolet Beretta M34 i sześć granatów. Każdy dwudziestoosobowy patrol miał też bronie wsparcia – lekki karabin maszynowy Breda M30 i lekki moździerz Brixia M35, a w niektórych przypadkach także miotacze ognia. Do misji sabotażowych każdy ardyta był szkolony w użyciu cylindrycznych lub prostokątnych ładunków TNT o wadze 100 g, 200 g i 500 g. Ponadto posiadano 100 g ładunki żelatyny wybuchowej, torby z 500 g ładunkiem (explosive bags) i 400 g, 35 cm „kiełbasy” T4. Ardytów uczono także używania przenośnych min przeciwpancernych, których dostępne były dwie wersje – jedna do rzucania, druga do przyklejenia do pancerza za pomocą przyssawki (? vacuum cup).

Spadochroniarze skakali ze swoimi pistoletami maszynowymi M38 znajdującymi się w płóciennej torbie przywiązanej do biodra i podudzia, a także umocowanymi do pasa bezpieczeństwa. W małej torbie przenoszono 12 kg ładunek T4, mocowano go do klatki piersiowej lub, jeśli zaszła taka potrzeba, zwieszano na 12 m sznurze; miała też zamocowany mały spadochron, by zapewnić jej identyczne opadanie jak spadochroniarzowi. Inne wyposażenie to podświetlane (fosforyzujące) zegarki i kompasy (w ówczesnej włoskiej armii rzadkość), lornetki, lampy sygnalizacyjne i świece dymne. Pływacy mieli specjalne gumowe kombinezony , składające się z bezrękawników, spodni i opaski na brzuch (belly band) do przenoszenia wyposażenia (ta ostatnia nie była dostępna aż do końca 1942 r.). Większe i bardziej powszechnego typu dmuchane gumowe łodzie mogły pomieścić pięciu pływaków, którzy napędzali ją za pomocą wioseł. Na przełomie 1942/1943 r. wprowadzono także cichy silnik, do użytku w sytuacjach alarmowych.

Dla jednostek Camionettisti przeznaczono specjalny pojazd – Camionetta Sahariana SPA-Viberti AS42, budowany na podwoziu samochodu pancernego AB 41. Ten solidny pojazd terenowy mógł przewozić działo przeciwpancerne, jednak najczęściej montowano na nim 20 mm działko Breda M35 i ckm Breda M37 kal. 8 mm. Często montowano też zajmujący mniej miejsca karabin przeciwpancerny Solothurn kal. 20 mm. Załogę pojazdu zwykle ograniczano do czterech ludzi, celem zabrania większej ilości zaopatrzenia i wyposażenia. Każda kompania Camionettisti była wyposażona w 24 pojazdy, dodatkowo osiem ciężarówek i dwa samochody, min. do przewozu zaopatrzenia. Produkcję pojazdu rozpoczęto już w sierpniu 1942 r., ale pierwsza dostawa, która trafiła do 103. kompanii, została opóźniona przez aliancki nalot na Turyn, podczas którego zniszczono wiele AS42.

  • Posted on 4 października, 2015
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: armia włoska II wojna światowa, Regio Esercito
  • Tags: Camionetta AS 42 "Sahariana", włoskie siły specjalne, X pułk ardytów, X Reggimento Arditi
paź
02

X Reggimento Arditi

Żołnierze X Reggimento Arditi podczas ćwiczeń we Włoszech. Pojazd to Camionetta AS 42 „Sahariana” widziana od tyłu.

X Reggimento Arditi (X pułk ardytów):

Armii włoskiej brakowało bezpośredniego doświadczenia w użyciu sił specjalnych, nawet Ardyci z Wielkiej Wojny byli bardziej jednostką szturmową, niż formacją którą można by zestawić z brytyjskimi komandosami, Long Range Desert Group lub Special Air Service. Dopiero przykład użycia tych jednostek w Afryce i w basenie Morza Śródziemnego skłonił Włochów do stworzenia własnych oddziałów tego typu. Proces studiów i przygotowania musiał jednak zabrać trochę czasu. Dopiero w kwietniu 1942 r. zdecydowano się sformować nowy batalion Ardytów, który otrzymał nazwę i kontynuował tradycje pierwszo-wojennej formacji, jednak było to jedyne podobieństwo. Podstawowym zadaniem nowej jednostki miały być ataki na istotne cele na tyłach aliantów – linie kolejowe, drogi, mosty, lotniska, składy paliwa i amunicji, głównie po to by przeciwnik musiał zaangażować wojska do ochrony tych obiektów.

Pierwszy batalion sformowano w maju 1942 r. z ochotników wywodzących się z całej armii. Selekcja nie opierała się tylko na czynnikach mentalnych i fizycznych, duży nacisk kładziono także na doświadczenie bojowe kandydata. Zwłaszcza mile widziani byli żołnierze, którzy otrzymali odznaczenia wojenne. Pierwszą grupę ochotników umieszczono w nadmorskiej wiosce Santa Severa, w pobliżu Rzymu. Lokalizację wybrano ze względu na jej bliskość do szkoły spadochronowej i saperów szturmowych, dodatkowo okolica była zalesiona, a okoliczne wzgórza słabo zamieszkane, co czyniło je doskonałym miejscem do treningu. Sformowano trzy kompanie: 101. Arditi Paracadutisti (spadochroniarzy), 102. Arditi Nuotatori (pływaków) i 103. Ardit Camionettisti (powiedzmy, że pojazdów terenowych). 20 lipca powstał drugi batalion, podobnie składał się z trzech kompanii, tych samych specjalności: 111., 112. i 113., później przenumerowana na 120. Z dniem 15 września 1942 oba bataliony stworzyły X Reggimento Arditi, znajdujący się w bezpośredniej dyspozycji Sztabu Głównego Armii.

1 marca 1943 powstał III Battaglione, tym razem składający się z czterech kompanii: 121. i 131. Arditi Paracadutisti oraz 122. i 123. Arditi Camionettisti. Zatem ostatecznie przeznaczono ardytom rolę spadochroniarzy i jednostki przeprowadzającej patrole samochodowe. Postanowiono iść tym tropem, w maju 1943 r. utworzono IV Battaglione, który miał skupić wszystkie kompanie spadochronowe z pozostałych trzech batalionów. W rzeczywistości składał się z przebudowanej 102. Compagnia oraz nowych 104. i 110.

W październiku 1942 r. X Reggimento liczył 87 oficerów, 150 podoficerów i 493 ardytów. Pułk posiadał także kompanię dowodzenia, grupę Karabinierów (ich zadaniem było zachowanie bezpieczeństwa wokół jednostki i jej istnienia w tajemnicy), a także pluton logistyczny. Jak wspomniano, I i II batalion posiadał po kompanii spadochronowej, które przeznaczono do misji sabotażowych za alianckimi liniami; po kompanii pływaków, którzy mieli uderzać w cele na i w pobliżu wybrzeża; oraz po lekkiej kompanii zmotoryzowanej, wzorowanych na brytyjskich LRDG/SAS, głównym ich zadaniem były dalekie rajdy na Pustyni Zachodniej. Bez względu na ich specjalizację, kompanie podzielono na małe patrole, każdy złożony z dwóch oficerów oraz 18 żołnierzy niższych stopni. (CDN.)

  • Posted on 2 października, 2015
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: armia włoska II wojna światowa
  • Tags: Camionetta AS 42 "Sahariana", włoskie siły specjalne, X pułk ardytów, X Reggimento Arditi
wrz
16

Batalion „Monte Cervino” na froncie wschodnim

Żołnierz batalionu narciarzy „Monte Cervino” podczas rozpoznania. Ostatni wpis o tej jednostce.

24 marca 1942 batalion narciarzy „Monte Cervino” zaliczył swoje pierwsze poważne starcie z żołnierzami Armii Czerwonej. W pobliżu miejscowości Olovatka (Ołowatka?) Włosi popełnili poważny błąd taktyczny, 1. kompania batalionu przemierzała otwarty teren, znajdując się pomiędzy dwiema pozycjami Rosjan. Narciarze wpadli w krzyżowy ogień, nie to było jednak najgorsze, przy mrozie sięgającym 32 stopni zacinał się skomplikowany system zasilania w amunicję (z bocznego magazynka) karabinów maszynowych Breda M30, strzelcy nie mieli należytego wsparcia ogniowego. W porę z odsieczą kolegom przyszła 2. kompania. Straty w tym starciu to sześciu zabitych, 20 rannych i 30 przypadków odmrożeń. Niepowodzenie jasno pokazało, że należy wzmocnić siłę ognia batalionu. Do „Monte Cervino” dołączyła kompania wsparcia (armi d’accompagnamento), posiadała dwa plutony moździerzy kal. 81 mm (każdy złożony z czterech luf), dwa plutony ppanc. (każdy z dwoma działami 47/32), dwa plutony karabinów maszynowych, dodatkowo przydzielono także 10 ciężarówek służących do transportu. Tak zorganizowana 8. kompania dołączyła do batalionu pod koniec kwietnia 1942 r., dzięki temu jego liczebność wzrosła do około 400 żołnierzy.

W maju batalion powrócił na linię frontu. 18 maja, w walkach o Izium, „Monte Cervino” zajął wioskę Klivonoi (?), za cenę 15 zabitych i 40 rannych. Narciarzy wycofano z walki i umieszczono w kwarantannie, żołnierzy dopadła epidemia zakaźnej gorączki (ang. infectious fever). Kolejny powrót na linię miał miejsce 19 czerwca. Pomiędzy 20-25 sierpnia 1942 wziął udział w pierwszej bitwie obronnej nad Donem. Odpierano ataki Rosjan na wysunięte pozycje i w razie potrzeby kontratakowano celem odbicia pozycji utraconych przez bersalierów.

Na początku października 1942 r. batalion „Monte Cervino” został przydzielony do sztabu Korpusu Alpejskiego, znajdował się w jego pobliżu w Rossoszy. W następstwie początku sowieckiego ofensywy, 14 grudnia batalionu użyto do załatania luki we własnych liniach, obsadzając wioskę Iwanowka (Ivanovka). Batalion został poddany ogromnemu naporowi Armii Czerwonej, jego resztki zdołały się wycofać korzystając ze swoich nart. Następnie batalionu użyto do obrony skrzyżowania w Selenim Jarze (Seleni Yar), wraz z batalionem strzelców alpejskich „L’Acquila”. Włochom realnie zagroziło okrążenie i zniszczenie, ale z opresji wyciągnęło ich pojawienie się niemieckich dział samobieżnych. Bez 8. kompanii wsparcia (cofała się osobno, 31 grudnia powróciła w skład batalionu), rozbitkowie z obu kompanii, w tym wielu cierpiących na odmrożenia, dotarli do Rossoszy 30 grudnia. Batalion „Monte Cervino” i XXX batalion guastatorów otrzymały zadanie obrony sztabu Korpusu Alpejskiego, który znajdował się w tym mieście. Atak sowieckich czołgów w dniach 14-15 stycznia 1943 zmusił Włochów do odwrotu. Batalion „Monte Cervino” został wówczas tylną strażą korpusu. W warunkach odwrotu na zachód i desperackiej walki o przetrwanie, batalion podzielił się, część Alpini podróżowała na ciężarówkach, część na saniach, jednak większość, około 120 ludzi, porzuciła narty i maszerowała pieszo przez śnieg. Pierwsze dwie grupy, głównie ranni i 8. kompania wsparcia, zdołały się wyrwać z pułapki i uniknąć okrążenia. Reszta ludzi walczyła z atakami czołgów i partyzantów, ostatecznie wszyscy zginęli lub trafili do niewoli.

Z liczącego 564 ludzi, w tym uzupełnienia, batalionu „Monte Cervino”, 114 zginęło, a 226 uznano za zaginionych; z sowieckich obozów dla jeńców wróciło ledwie 15 osób. Jednostkę rozwiązano, ale najpierw jej sztandar udekorowano najwyższym włoskim odznaczeniem Medaglia d’Oro al Valor Militare, podobne złote medale otrzymało dwóch żołnierzy batalionu, 35 dostało srebrne medale, 54 brązowe, 65 krzyże za zasługi wojenne (Croce al merito di guerra), a część otrzymała także niemieckie Krzyże Żelazne (niesamowite liczby, pierwszy raz widzę taką ilość medali, a mam wrażenie, że Włosi nimi specjalnie nie szastali). W 1943 r. inny batalion otrzymał nazwę „Monte Cervino”, wchodził on w skład XX Raggruppamento Sciatori (zgrupowanie narciarzy), od września wysłany do południowej Francji.

  • Posted on 16 września, 2015
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: armia włoska II wojna światowa, Regio Esercito, Włosi na froncie wschodnim
  • Tags: Alpini, batalion narciarzy "Monte Cervino", Battaglione Sciatori "Monte Cervino", włoski korpus alpejski
wrz
15

Narciarze w błocie

Patrol włoskich narciarzy. Ciąg dalszy historii Battaglione Sciatori „Monte Cervino”.

5 marca 1941 resztki batalionu „Monte Cervino” powróciły na linię frontu, tym razem na masyw Mali Scindeli, gdzie pozostał on do 10 kwietnia. Po tej dacie jednostka została zredukowana do siły ledwie pojedynczego plutonu, po w końcu pomyślnym zakończeniu greckiej wojny, w maju 1941 r. batalion powrócił do Włoch. Straty batalionu w wojnie z Grecją to 14 zabitych lub rannych oficerów z 19 służących w jednostce (w tym oficerowie przysłani z uzupełnień), 8 podoficerów zabitych lub rannych z 13, 153 Alpini zabitych lub rannych z 208 służących w „Monte Cervino”. Sztandar batalionu udekorowano Medaglia d’Argento al Valor Militare (Srebrnym Medalem za Waleczność), a 37 jego żołnierzy otrzymało indywidualne odznaczenia. Pomimo tak ofiarnej postawy żołnierzy, z dniem 24 maja 1941 jednostkę rozwiązano.

Batalion musiał zmierzyć się z warunkami terenowymi, pogodowymi i taktycznymi, do jakich nie był szkolony i przygotowywany, to wpłynęło na ocenę jego działań. Powstaniu jednostki przyświecała raczej idea przeprowadzania drobnych operacji – rajdów za wrogie linie, przeprowadzanych przez szybko poruszających się narciarzy. Tymczasem ci Alpini trafili w warunki wojny pozycyjnej, toczonej w grząskim błocie, najczęściej będąc używanym do bronienia różnych górskich pozycji. Trudna pogoda i przerwanie linii zaopatrzeniowych powodowało, że długimi okresami czasu nie spożywano gorących posiłków i służono w zupełnie przemoczonych mundurach, to prowadziło do utrzymywania się wysokiego wskaźnika zachorowań.

Miesiąc po rozwiązaniu batalionu narciarskiego „Monte Cervino” Niemcy najechały Związek Radziecki, z momentem pospiesznego wysłania na nowy front włoskiego korpusu odżyły też dyskusje nad potrzebą posiadania jednostki narciarzy, potrafiącej szybko przemieszczać się po zasypanym śniegiem stepie. W październiku 1941 r. batalion „Monte Cervino” odbudowano, ponownie liczył ledwie dwie kompanie. Teraz jego personel wywodził się z wielu różnych jednostek alpejskich, około 1/3 żołnierzy była ochotnikami. Mieszany skład jednostki był wymuszony faktem, że niewielu strzelców alpejskich posiadało dostateczne umiejętności narciarskie. Zabrakło specjalistycznego wyposażenia dla wszystkich ludzi w batalionie, a dodatkowe wyposażenie i specjalne elementy umundurowania często były wykonane prowizorycznie. Były to białe peleryny, mające maskować żołnierza leżącego na ziemi, kożuchy pozbawione ramion, rękawice wodoszczelne i futrzane, sięgające kolan buty wodoszczelne wyłożone futrem jagnięcym. Nieco poprawiono uzbrojenie batalionu, część oficerów i podoficerów otrzymała 9-mm pistolety maszynowe Beretta M38A, do jednej z kompanii dołączono także drużynę wyposażoną w ckm.

Podróż na południową Ukrainę zajęła batalionowi ponad miesiąc, odbyła się pomiędzy 13 stycznia – 18 lutego 1942. „Monte Cervino” natychmiast po przybyciu przerzucono w rejon Dniepropietrowska w dolnym biegu Dniepru. Z początku wykonywano patrole na nartach i szybkie rajdy, najczęściej walcząc z partyzantami. Niebawem narciarzy ściągnięto na front, trafili do sektora obsadzanego przez Dywizję „Pasubio” z XXXV KA.

  • Posted on 15 września, 2015
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: armia włoska II wojna światowa, Regio Esercito, wojna włosko-grecka 1940-1941
  • Tags: Alpini, batalion narciarzy "Monte Cervino", Battaglione Sciatori "Monte Cervino", włoski korpus alpejski
Page 1 of 41234
REKLAMA
Wojna Mussoliniego All Rights Reserved.
Kontakt poczta@wojna-mussoliniego.pl
Designed & Developed by Carla Izumi Bamford
Powered by Wordpress
Go back to top