Wojna Mussoliniego

La guerra di Mussolini

RSS Feed
  • Home
  • Od Autora
  • Publikacje
  • FRONTY
    • Afryka Północna – „Heia Safari”
    • Morze Śródziemne – „Mare Nostrum”
    • Wojna na Bałkanach 1939-1945
    • Kampania Włoska – „Guerra E’ Finita?”
    • Front Wschodni – „Contro il Bolscevismo!”
    • Sommergibili na Atlantyku
    • Etiopia 1935-1936 – Brudna wojna Mussoliniego
  • Armia Włoska
    • 26 Dywizja Piechoty „Assietta”
    • 4 Dywizja Alpejska „Monte Rosa”
    • 54 Dywizja Piechoty „Napoli”
    • 4 Dywizja Piechoty „Livorno”
    • Włosi w Waffen-SS
    • Organizacja Obrony Sycylii
    • Esercito Nazionale Repubblicano(ENR):
    • Aeronautica Nazionale Repubblicana
    • Jednostki Włoskiej Kawalerii
    • 132 Dywizja Pancerna „Ariete”
    • 101 Dywizja Zmotoryzowana „Trieste”
    • Armia Pancerna “Afrika” w bitwie pod El-Alamein
    • M.V.A.C. i inne organizacje współpracujące z Włochami na Bałkanach
    • Doktryna
    • 1. Dywizja Piechoty (Górska) „Superga”
    • 6. Dywizja Alpejska „Alpi Graie”
    • 1° Battaglione Paracadutisti Carabinieri Reali
    • 185. Divisione Paracadutisti „Folgore”
    • 1ª Divisione libica „Sibelle”
    • 2ª Divisione libica „Pescatori”:
    • Raggruppamento sahariano „Maletti”
    • 4. Divisione CC.NN. „3 Gennaio”
    • Początek wojsk spadochronowych – Fanti dell’Aria
    • Koszty wojny w Hiszpanii
  • Leksykon Uzbrojenia
    • Myśliwce Regia Aeronautica i ANR w latach 1923-1945
    • BIBLIOGRAFIA – lotnictwo włoskie
    • Wodnosamoloty, Łodzie Latające, Samoloty Rozpoznawcze i inne
    • Bombowce i samoloty szturmowe Regia Aeronautica
    • Samoloty obcej produkcji w Regia Aeronautica
    • Okręty podwodne typu Marcello
    • Pierwszy włoski Blenheim
    • Czołgi średnie
  • Osoby
    • Italo Balbo
    • Bibliografia dla działu Osoby
    • Giovanni Messe
    • Rodolfo Graziani
    • Pietro Badoglio
    • Galeazzo Ciano
    • Dino Grandi
    • Gabriele D’Annunzio
    • Roberto Farinacci
    • Ugo Cavallero
    • Alfredo Rocco
    • Giovanni Gentile
    • Giuseppe Bottai
    • Arconovaldo Bonaccorsi
    • Pietro Maletti
    • Emilio Faldella
    • Mario Roatta
    • Annibale Bergonzoli
    • Emilio De Bono
  • Benito Mussolini
    • Spotkanie z Hitlerem – Rastenburg IX.1943
    • Konferencja z Hitlerem, Feltre 19.VII.1943
    • Duce porwany… Duce wolny!
    • Więzień Gargnano
    • Śmierć dyktatora
    • Ostatnie spotkanie dyktatorów
    • Rodzina Mussolini
    • Benito Mussolini – cytaty
    • Dzieciństwo i młodość
    • Kochanki Mussoliniego
    • Socjalistyczny dziennikarz Benito Mussolini
    • W alpejskich okopach
    • Clara Petacci i klan Petacci
    • Benito Mussolini – osobowość
    • Benito Mussolini i Adolf Hitler – trudna przyjaźń dyktatorów
  • Włochy Mussoliniego
    • Antyfaszyzm
    • Polityka wewnętrzna Repubblica Sociale Italiana
    • Squadristi, manganello i olej rycynowy
    • Polityka wewnętrzna faszystowskich Włoch – lata dwudzieste
    • Sport w faszystowskich Włoszech
    • Doktryna faszyzmu
  • Zdjęcia
    • Afryka Północna
    • Morze Śródziemne
    • Wojna na Bałkanach
    • Italo Balbo
    • Rodolfo Graziani
    • Pietro Badoglio
    • 29 Dywizja Grenadierów Waffen-SS
    • Galeazzo Ciano
    • Kampania Włoska
    • Aeronautica Nazionale Repubblicana
    • Spotkania Dyktatorów
    • uwięzienie i uwolnienie Mussoliniego
    • Repubblica Sociale Italiana
    • Rodzina Mussolini
    • Front Wschodni
    • Giovanni Messe
    • Dino Grandi
    • Myśliwce Regia Aeronautica
    • Gabriele D’Annunzio
    • Wodnosamoloty, Łodzie Latające, Samoloty Rozpoznawcze
    • Początki faszyzmu
    • Bombowce i samoloty szturmowe Regia Aeronautica
    • Roberto Farinacci
    • Ugo Cavallero
    • Alfredo Rocco
    • Giovanni Gentile
    • Giuseppe Bottai
    • Benito Mussolini: dzieciństwo – I Wojna Światowa
    • Kochanki Mussoliniego
    • Włochy Mussoliniego na zdjęciach
    • Włoskie czołgi eksperymentalne
    • Czołgi ciężkie (carri armati pesanti)
    • Czołgi lekkie (carri armati leggeri)
    • Samochody pancerne (Autoblindi)
    • Żołnierze włoscy
    • Inwazja na Etiopię 1935-1936 r.
    • Corpo Aereo Italiano
    • Hiszpania 1936-1939
    • Benito Mussolini
    • Wielka Wojna na morzu
    • Ascari del Cielo
    • Betasom 1940-1945
  • Mapy, Struktury…
    • Afryka Północna
    • Front Wschodni
    • Armia Włoska
      • 28 Dywizja Piechoty „Aosta”
  • Filmy z YouTube
  • KINO
  • Linki
pinflix yespornplease porncuze.com porn800.me porn600.me tube300.me tube100.me watchfreepornsex.com
  • Wojna Mussoliniego
  •   » Włosi na froncie wschodnim »
lip
10

Kozacy w R.E.I.

Major Ranieri di Campello na czele swoich kozaków.

Włoska ARMIR była jedyną sojuszniczą armią Wehrmachtu, która zdecydowała się na wcielenie do własnych szeregów chętnych do tego jeńców sowieckich. Pomimo zniszczenia dużej części dokumentów włoscy historycy identyfikują istnienie dwóch oddziałów jazdy kozackiej: grupy szwadronów mjr Ranieri di Campello, oficera pułku kawalerii „Savoia Cavalleria”, która od lipca 1942 r. działał na rzecz XXXV KA, głównie wykonując zadania rozpoznawcze; drugą była „Sotnia Volontaria Cosacca” (lub „Banda Irregolare Cosacca”) kpt. Giorgio Stavro di Santarosa, którą powołano 25 września 1942 r. w Millerowie, podlegała II KA. Poza dowódcami oficerami i podoficerami w obu sotniach byli kozacy, którzy zachowali swoje stopnie z RKKA. W Regio Esercito nosili dystynkcje stopnia na mundurze oraz gwiazdki (symbol przynależności do armii włoskiej; podobnego zaszczytu dostąpili także Libijczycy, a odmówiono go czarnoskórym formacjom z Afryki Wschodniej). Na prawym ramieniu kawalerzyści nosili trójkątną tarczę z rosyjskimi barwami narodowymi. Włosi tradycyjnie byli bardzo liberalni w kwestii manifestowania przez ich obcokrajowych żołnierzy ich pochodzenia etnicznego, stąd kozacy zachowali swoje niebieskie spodnie z czerwonym lampasem, czerkieski i kindżały. Uzbrojenie było mieszane radziecko-włoskie. Operacyjnie obie sotnie podlegały zgrupowaniu kawalerii „Barbo”. 1 kwietnia 1943 r. obie wykrwawione sotnie połączono w Gruppo (grupę) Cosacchi „Savoia” i podporządkowano 5. pułkowi kawalerii „Lancieri di Novara”. Wówczas dywizjon składał się z dwóch sotni (pułkownik, 9 oficerów, 24 podoficerów i 266 kozaków).

Stavro di Santarosa jako swoją „prawą rękę” miał por. Kopeckiego, Rosjanina z włoskim obywatelstwem, oficera rezerwy specjalności artyleria, który służył także jako tłumacz. Ważną rolę pełnił także ppor. Piero Leonar, rosyjski uciekinier (pewnie „biały”), który na ochotnika zgłosił się do Regio Esercito, pełniący funkcję adiutanta. Santarosa nosił kozacką odznakę, oznaczającą, że jest honorowym obywatelem stanicy (wioski) Kamischewatskaija w departamencie Eisk, dystrykcie Kubań. Jako nakrycie głowy służyła mu kubanka

Grupa Campello była liczniejsza (360 ludzi), składała się z trzech sotni i konnej orkiestry. Podczas jednej z akcji Campello został ranny i pod silnym ogniem przeciwnika ewakuowany saniami przez swoich kozaków. Kozacy wyróżnili się podczas walk odwrotowych, 19 stycznia 1943 r. zdołali przerwać wrogie linie w rejonie Rossoszy, dzięki czemu uniknęli okrążenia. Przy tej okazji ranny Campello otrzymał Srebrny Medal Waleczności Wojskowej. Kozacy okazali się przydatni zwłaszcza w obliczu intensyfikacji działań sowieckiej partyzantki, działając nocą i znając miejscowy język, często zaskakiwali przeciwnika. Zima 1942/1943 r. pozbawiła część kozaków złudzeń, porażka Osi była tylko kwestią czasu, niektórzy chcieli wracać do Armii Czerwonej. Jeden z kozaków próbował zabić Campello, ale uratował go kapitan Władimir Ostrowski, wytrącając napastnikowi ostrze w śnieg (Ostrowski po kapitulacji Włoch dołączył do R.S.I. Po wojnie zaciągnął się na statek pływający pod panamską banderą, docierając do Ameryki Płd. Zmarł w Argentynie). Były to jednak incydentalne przypadki, karą, dla już wcześniej represjonowanych kozaków, za przystanie do okupantów była śmierć i deportacja rodziny (za dostanie się do niewoli 10 lat gułagu).

Kozaków ewakuowano wraz z resztą ARMIR, w maju 1943 r. osiągnęli Włochy. Tam przydzielono ich do gospodarstwa rolniczego Jacur w Gazzo Veronese. Kozacy nawiązali dobre kontakty z lokalną populacją. W sierpniu grupa szwadronów defilowała przed gen. Gariboldim (dowódcą ARMIR), który wygłosił mowę pochwalną na cześć kozaków. Latem 1943 roku liczebność jednostki wzrosła i powołano trzecią sotnię. Przyznano im także uposażenie równe należności otrzymywanej przez żołnierzy włoskich. Grupę zamierzano wykorzystać do zwalczania partyzantów na Bałkanach. 8 września 1943 r. (dzień kapitulacji Włoch), doszło do spotkania oficerów kozackich z Niemcami. Dywizjon wraz z bronią i końmi wcielono do Wehrmachtu, a następnie przerzucono do Camporosso z zadaniem zwalczania partyzantów. Po przybyciu do Włoch armii atamana kozackiego Piotra Krasnowa, grupę wcielono w jej skład (za Wikipedią: 30 marca 1944 r. gen. P. N. Krasnow stanął na czele Głównego Zarządu Wojsk Kozackich w Berlinie. Pod koniec października tego roku przybył do północnych Włoch, gdzie w rejonie Tolmezzo skoncentrowały się kozackie kolaboracyjne formacje wojskowe. Władze III Rzeszy obiecały Kozakom utworzyć na tym obszarze ich państewko Kazakię. Według planów SS miejscowa ludność włoska miała być stopniowo wysiedlana, zaś teren przejęty przez Kozaków, którzy mieli stworzyć bastion chroniący Wielką Rzeszę przed partyzantami włoskimi i jugosłowiańskimi. Generał P. N. Krasnow zabronił jednak prześladowań ludności włoskiej, w tym rozstrzeliwania podejrzanych o współpracę z partyzantami.).

Część kozaków do końca okazała wierność sprawie włoskiej, ukryła broń i porzuciła jednostkę, później dołączając do R.S.I. lub włoskiego ruchu oporu, jak por. Władimir Ponomarow – antykomunista, których przystał do partyzantki będąc równocześnie takim samym zaprzysięgłym wrogiem Hitlera jak i Stalina. Po wojnie odmówił powrotu do ZSRR i pozostał we Włoszech.

  • Posted on 10 lipca, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Włosi na froncie wschodnim
  • Tags: 8. Armia włoska w Rosji, armata italiana in russia, armia włoska na froncie wschodnim, kozacy w armii włoskiej, obcokrajowcy w armii włoskiej, obcokrajowcy w Regio Esercito, Włosi na froncie wschodnim
lip
09

Smutny los włoskich jeńców w ZSRR

Z niewoli w ZSRR do Włoch powróciło 14% włoskich jeńców; z Indii, Wielkiej Brytanii i innych części Imperium Brytyjskiego powróciło 98,4% włoskich jeńców, z USA 99,8%, a spośród internowanych w Niemczech po kapitulacji Włoch 94,4%.

Żołnierzy milicji faszystowskiej (Czarne Koszule) w przypadku dostania się do niewoli sowieci najczęściej rozstrzeliwali na miejscu.

W obozie w mieście Tambow tylko w 1943 roku śmiertelność wśród jeńców wyniosła 90%. W Miczuryńsku przeżyło 250 spośród 7000 Włochów, którzy tam trafili. W obozie Krinowaja odnotowano przypadek kanibalizmu, który był obiektem dochodzenia przeprowadzonego przez obecnych w obozie włoskich oficerów.

Sowieci i przedstawiciele włoskiej partii komunistycznej przeprowadzili na więźniach usilną indoktrynację polityczną, jednak jej skutki okazały się „marginalne”. We wrześniu 1943 r. (po kapitulacji Włoch) w Moskwie otworzono nawet „scuola superiore d’antifascismo” (antyfaszystowską szkołę… wyższą lub średnią, ciężko mi to zinterpretować), jednak z całej masy jeńców i pomimo ich tragicznej sytuacji, zechciało tam uczęszczać 300 Włochów, w tym 3 Czarne Koszule.

W szeregi jeńców wprowadzono licznych komunistycznych szpiegów, próbowano też pozyskać informatorów. Jeden z nich, Antonio Mottola, po powrocie z niewoli trafił na 10 lat do więzienia w twierdzy w Gaettcie.

Za: P. R. Di Colloredo, Croce di Ghiaccio. CSIR ed ARMIR in Russia 1941-43, Soldiershop Publishing, Zanica 2017

  • Posted on 9 lipca, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Włosi na froncie wschodnim
  • Tags: 8. Armia włoska w Rosji, armata italiana in russia, armia włoska na froncie wschodnim, jeńcy włoscy w ZSRR, Włosi na froncie wschodnim
lip
09

Zbrodnia pod Pawłogradem?

Bersalierzy latem 1942 roku w ZSRR.

20 lutego 1943 r. bersalierzy płk Mario Carloniego (dwa bataliony, w tym jeden będący pozostałością 6. pułku bersalierów, które pomiędzy 10-20 lutego broniły Pawłogradu przed sowieckimi formacjami zmotoryzowanymi oraz partyzantami), wsparci przez tuzin niemieckich czołgów, dokonali wypadu do miejscowości Snamenka. Niemcy i Włosi puścili wioskę z dymem. W drodze powrotnej, w rejonie osady Gorianowskij, kolumnę zaatakowali żołnierze Armii Czerwonej i partyzanci, których zdołano odeprzeć. Następnego dnia bersalierzy z kompanii kpt. Parisa oraz oddział niemiecki, powrócili do tej drugiej miejscowości, w walce o każdy dom oczyszczono ją z żołnierzy przeciwnika i partyzantów. Jako karę za zamordowanie dwóch niemieckich oficerów i pomoc partyzantom rozstrzelano wszystkich męskich mieszkańców wioski. Nie jest jasnym, czy za masakrę odpowiadają Niemcy czy bersalierzy. Jednak jest to najbardziej jaskrawy przykład udziału Włochów w zbrodni wojennej popełnionej na terenie ZSRR.

Po wojnie Rosjanie wystąpili do rządu Włoch (z oczywistych względów sformowanego przez antyfaszystów) o wydanie nieco ponad 30 Włochów oskarżonych o zbrodnie wojenne (w morzu kilkuset tysięcy oskarżonych z innych państw Osi walczących na wschodzie). Rząd włoski odmówił, uznając zarzuty za absurdalne. Na przykład generała Roberto Lerici z DP „Torino” obwiniano o zniszczenie szkoły w Gorłówce, co jednak było wynikiem ciężkich walk o miasto, a nie planowego działania.

Sami Włosi uważają, że około 22 tysięcy ich żołnierzy zostało zamordowanych, porzuconych bez pomocy w śniegu lub zmarło na skutek nie udzielenia im pomocy medycznej po wzięciu do niewoli, nim dotarli do obozów (gdzie według danych sowieckich zmarło kolejnych 38 000 Włochów).

  • Posted on 9 lipca, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Włosi na froncie wschodnim
  • Tags: 8. Armia włoska w Rosji, armata italiana in russia, armia włoska na froncie wschodnim, Włosi na froncie wschodnim
lip
06

Antyczni wojownicy ruszają na krucjatę

Dywizja Alpejska „Cuneense” defiluje w Cuneo przed początkiem podróży do ZSRR, lata 1942 r.

Porucznik Nuto Revelli z 46. kompanii batalionu „Tirano” z Dywizji Alpejskiej „Tridentina” podróżował pociągiem do Rosji latem 1942 roku. Na Przełęczy Brenner skład miał długą przerwę. Na równoległym torze stał pociąg z niemieckimi czołgami. Było bardzo gorąco, niemieccy czołgiści siedzieli na słońcu, nadzy do pasa zajmując miejsca na kadłubach swych pojazdów, natomiast Alpini pocili się w swoich mundurach i alpejskich kapeluszach. Dziewiętnaście mułów przewożonych na końcu składu okrutnie cierpiało z upału i poczęło kopać w podłogę i ściany wagonu, powodując „niesamowity harmider”. Niemieccy żołnierze patrzyli na tę scenę w zdumieniu. Revelli pamięta to jako „poniżającą chwilę”, gdy porównał możliwości obu stron: „My mieliśmy jednego muła na czterech strzelców alpejskich, natomiast oni czołg na każdych czterech Niemców”. Revelli zapisał: „Byliśmy antycznymi wojownikami; oni byli żołnierzami nowoczesnej wojny”.

Revelli odnotował, że dominującymi nastrojami pośród Alpini podróżujących do Rosji było „raczej zrezygnowanie niż przygnębienie”. Raczej akceptowano rzeczywistość: „Po zakończeniu wojny na froncie albańsko-greckim, należało stoczyć kolejną wojnę w Rosji, niech tak będzie”. Przez ostatni miesiąc intensywnie karmiono ich faszystowską propagandą, która ogólnie mówiła o „obszarpanych, zdezorientowanych Rosjanach”, którzy nie chcą walczyć i idą do niewoli tysiącami. Mieli atakować jak stado owiec, z komisarzami politycznymi podążającymi za ich plecami. Nawet miejscowa populacja miała mieć dość i fraternizować się z wyzwolicielami z Osi. Ta populacja miała być prymitywna jak rdzenna ludność Afryki. Żołnierzom zalecano zabierać ze sobą pocztówki, by mogli użyć ich jako środka płatności podczas handlu wymiennego. „Zalecano zwłaszcza zabierać z sobą obrazki z Duce i Królem, ponieważ miały podwójną wartość [w porównaniu do pocztówek]”. Revelli pisał, że ciężko było dać wiarę tej propagandzie, ale jej codzienne powtarzanie miało jednak pewny wpływ na ludzi.

Pośrodku lipca zaczęła krążyć wśród Alpini plotka o wyższości rosyjskiego uzbrojenia i czołgów: „Zbywano to starą śpiewką; Rosjanie są zmęczeni walką i zdezorganizowani…”. Krążyła też plotka o rosyjskiej pogodzie: „…zimy są bardzo mroźne, Rosjanie nie śpią w łóżkach, a na piecach. Pogoda jest okropna…”.

Podróżując przez Austrię byli zdziwieni „porządkiem” jaki panował w tamtej okolicy. Podobnie było w Niemczech. W Polsce zobaczyli duże obszary nieuprawianej ziemi i pola zboża gotowe do zbiorów. Alpini z batalionu „Tirano” w większej części byli górskimi farmerami przyzwyczajonymi do swoich małych poletek w alpejskich dolinach. Patrząc na te rozległe pola, niektórzy myśleli, „gdybyśmy tu byli, moglibyśmy uprawiać tę ziemię”. Tak na marginesie, Revelli odnotował, że ludzie nie zdawali sobie sprawy, że Polska od 1939 roku znajduje się pod niemiecką okupacją. Podróżując dalej w głąb Polski widzieli ślady wojny; zniszczone stacje i rozległe szkody uczynione przez bombardowania w Warszawie.

  • Posted on 6 lipca, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Włosi na froncie wschodnim
  • Tags: 8. Armia włoska w Rosji, armata italiana in russia, armia włoska na froncie wschodnim, Włosi na froncie wschodnim, włoski korpus alpejski w Rosji
lip
05

Korpusu Alpejskiego droga do wolności

Na mój warsztat trafił temat Korpusu Alpejskiego w operacji ostrogożsko-rossoszańskiej i jego późniejsze walki o wyjście z okrążenia. Będzie to czwarty i ostatni artykuł o włoskiej armii na froncie wschodnim, który ukaże się w Technice Wojskowej Historii. Przyznam bez bicia, że lubię się „nakręcać” w czasie pisania i żyć tematem. Dlatego na stronie obecnie będzie całkowita dominacja tematu Alpini w Rosji. Fragmenty wspomnień nie zmieszczą się do magazynu, więc mam nadzieję sprawić Wam przyjemność publikując je na stronie. Na razie jeden z akapitów wyrwany żywcem z powstającego artykułu:

O godzinie 11.00 17 stycznia sztab Korpusu Alpejskiego przekazał podległym mu dywizjom rozkaz do odwrotu znad Donu (w poprzednich dniach, po pobiciu wojsk węgierskich i niemieckich, zamknął się na jego tyłach podwójny pierścień okrążenia, ale pomimo całkowitej izolacji Niemcy nakazali Włochom tkwić na pozycjach). Kolejno zamierzano osiągnąć następujące rubieże: linia kolejowa Jewdakowo-Rossosz, dolina rzeki Olchowatka, dolina rzeki Ajdar-Mikołajewka, a następnie stąd zamierzano przebić się do własnych linii. Do sztabu korpusu cały czas napływały informacje o zajmowaniu i obsadzaniu przez Rosjan kolejnych miejscowości i przecięciu szlaków komunikacyjnych. Nie można było mieć wątpliwości, alpejczyków czekała ciężka walka o przebicie się na wolność. GA „B” autoryzowała przejęcie dowodzenia przez sztab Korpusu Alpejskiego nad resztkami niemieckiego XXIV KPanc. O stanie jego wykrwawienia niech świadczy sprzęt będący w pełni sprawnym: cztery czołgi, dwa działa samobieżne, pięć dział polowych, bateria wyrzutni rakietowych. Niemieckie dywizje piechoty 385. i 387. były praktycznie zniszczone, z ich żołnierzy stworzono drużyny, którymi zasilono jednostki włoskie. Marsz czterech dywizji włoskich (trzech strzelców alpejskich i DP „Vicneza”) opóźniało około 10 tys. niemieckich i węgierskich maruderów, którzy z niezliczonymi saniami snuli się za prowadzącym walkę o wyjście z kotła Korpusem Alpejskim. Ci często zdemoralizowani ludzie skupiali się na próbach zdobycia pożywienia i schronienia na noc. Doszło niestety do obrzydliwych sytuacji, gdy Niemcy wyrzucali na mróz rannych w walkach strzelców alpejskich…

Tak na oko, patrząc na mapę, Korpus Alpejski musiał przebić się 80 do 100 km przez obszar zajęty przez przeciwnika. Wyjdą z tego?

Do zbadania jest też kilka legend. Jedną z ciekawszych jest śmierć w niewyjaśnionych okolicznościach jednego z niemieckich generałów, który miał traktować Włochów jako mięso armatnie i posyłać do kolejnych pozbawionych sensu ataków. Aż w końcu któryś ze strzelców alpejskich miał rzucić w niego granatem… Choć tu z miejsca pachnie pomówieniem, bo to raczej Włosi dowodzili Niemcami. Co ciekawe w tym samym czasie sztab włoskiej 8. Armii prowadził walki odwrotowe dowodzonymi przez siebie dywizjami niemieckimi. 19. DPanc., resztki 27. DPanc. (obita w czasie „Małego Saturna”) oraz 320. DP wyróżniły się prowadząc walki opóźniające na kierunku charkowskim, co dało czas Niemcom na ściągnięcie pod miasto Korpusu Pancernego SS i Dywzji Großdeutschland, które później przeprowadziły znaną już pewnie wszystkim kontrofensywę Mansteina.

  • Posted on 5 lipca, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Włosi na froncie wschodnim
  • Tags: 8. Armia włoska w Rosji, armata italiana in russia, armia włoska na froncie wschodnim, Włosi na froncie wschodnim, włoski korpus alpejski w Rosji
cze
28

Włoska 8. Armia i operacja „Mały Saturn”

Mamy także zaległość wydawniczą. Mianowicie od minionego piątku w sprzedaży znajduje się Technika Wojskowa Historia nr. 4/2018. W magazynie znajdziecie artykuł mojego autorstwa: Włoska 8. Armia i operacja „Mały Saturn”. A przed nami jeszcze wisienka na torcie – historia walk Korpusu Alpejskiego zimą 1943 roku. Polecam, zapraszam!

Spis treści numeru:

• Arado Ar 234 Blitz w działaniach bojowych
• Spitfire – obrońca Albionu (cz. 1)
• Walki na przedpolach Augustowa latem 1944 roku
• Pancerne Junaki. Bułgarska broń pancerna 1939-1945
• Czołgi z mgły – polskie Vickersy Mk. E
• Włoska 8. Armia i operacja „Mały Saturn”
• Pojazdy budowane w oparciu o jednowieżową wersję T-26 (cz. 1)

  • Posted on 28 czerwca, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Publikacje, Włosi na froncie wschodnim
  • Tags: 8. Armia włoska w Rosji, armata italiana in russia, armia włoska na froncie wschodnim, operacja Mały Saturn, Włosi na froncie wschodnim
maj
19

Sukcesy MC.200 na froncie wschodnim

Piloci 21. Gruppo C.T. omawiają szczegóły kolejnego lotu. W ZSRR operowały kolejno (jeden po drugim) dwa dywizjony myśliwców, oba miały (wyjątkowo) cztery eskadry i latały na MC.200 (21. Gruppo wzmocniło też 14 MC.202).

Myśliwce MC.202 wykonały tylko 17 lotów bojowych (z powodu warunków pogodowych). Nie zgłosiły zestrzeleń i nie poniosły strat w boju. Cały ciężar działań myśliwskich na froncie wschodnim wzięły więc na siebie MC.200. W ciągu 18 miesięcy działań, gdy w każdym miesiącu do lotów bojowych średnio było gotowych nie więcej niż 30 myśliwców, „Saetty” wykonały 1983 lotów eskortowych, 2557 ofensywnych patroli, 511 ataków szturmowych (z podwieszonymi bombami) i 1310 ataków na cele naziemne za pomocą kaemów. Ich piloci zgłosili 88 zwycięstw odniesionych w powietrzu i 72 wrogie samoloty zniszczone na ziemi. Ceną za to było 15 maszyn utraconych podczas działań operacyjnych (w tym zestrzelonych przez niemiecką pelotkę). Wyróżniającym się pilotem był ppor. Giuseppe Biron z 369. Squadriglia/22° Gruppo Autonomo C.T., któremu przypisuje się odniesienie w ZSRR sześciu zwycięstw powietrznych.

—————————————————————-
Ponownie przepraszam za brak wpisów. Praca siedem dni w tygodniu jest przytłaczająca. Musiałem ostatnio wyasygnować kolejną godzinę dziennie z mojego napiętego grafiku, bo już prawie zacząłem nie dotrzymywać kolejnych terminów na wysłanie artykułów. Nie wgłębiając się w szczegóły – jest ciężko. O wpisy na stronę powalczę, ale żadnych deklaracji złożyć nie mogę. Proszę o zrozumienie i cierpliwość.

  • Posted on 19 maja, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Regia Aeronautica, Włosi na froncie wschodnim
  • Tags: Macchi C.200 "Saetta", Macchi MC.200, MC.200 "Saetta", Regia Aeronautica na froncie wschodnim
maj
05

Gdy dyktator wie lepiej…

Generał Giovanni Messe ogląda armatę przeciwpancerną dostarczoną jego korpusowi przez Niemców. Trochę o kulisach rozbudowy sił włoskich w Rosji z CSIR do ARMIR.

30 maja 1942 roku gen. Messe (dowódca CSIR) spotkał się w Rzymie z gen. Cavallero, szefem Sztabu Generalnego. Bazujący na swoich doświadczeniach w Rosji, Messe tłumaczył, że jest błędem wysyłanie dalszych żołnierzy na front wschodni. Cavallero cierpliwie słuchał tych tłumaczeń, ale gdy dowódca CSIR stał się bardziej natarczywy, szef sztabu upomniał go: „Takie decyzje podjął Duce z powodu względów politycznych i jest zbędnym dyskutować z nimi”.

2 czerwca Messe i gen. Magli spotkali się z Mussolinim. Podczas krótkiego spotkania Duce pochwalił CSIR i jego dowódcę. Po wyjściu, Messe zwrócił się z prośbą o prywatną audiencję. Później tego samego dnia raz jeszcze spotkał się z dyktatorem w jego biurze (dalej cytaty na podstawie wspomnień Giovanniego Messe).

Kolejny raz Mussolini nie szczędził pochwał: „Zyskałeś szacunek Niemców i doceniają ciebie. Z tego powodu, rozważaliśmy umieszczenie ciebie na czele 8. Armii. Wydaje mi się, że byłoby to najbardziej logiczne rozwiązanie… ale było to niemożliwym”.

Duce wyjaśnił potem, że było koniecznym powierzenie dowództwa nad 8. Armią (ARMIR) gen. Italo Gariboldiemu, „który od jakiegoś czasu był gotów objąć dowodzenie”. (nie jest tajemnicą, że Niemcy woleli współpracować z potulnym Gariboldim, o pominięcie Messe miał zabiegać sam Hitler… kolejny polityk, który wiedział lepiej niż wojskowi; decyzja głupia, zwłaszcza, że Messe był obyty z frontem wschodnim i ogółem uchodzi za najzdolniejszego z włoskich generałów)

Messe nie chciał wdawać się w dyskusję na temat dowództwa 8. Armią. Skupił się na przedstawieniu Duce swoich wątpliwości, co do wysłania całej armii do Rosji: „Jest dużym błędem wysyłać całą armię na front rosyjski. Gdyby się ze mną skonsultowano, opowiedziałbym się przeciwko temu”.

Mussolini odparł: „Muszę być u boku Fuhrera w Rosji… Przeznaczenie Włoch jest związane z Niemcami”.

Messe odpowiedział: „Jestem przekonany, że armia większa niż 200 000 ludzi znajdzie się w Rosji w wielkich kłopotach”. Ostrzegł także, że kłopoty, z jakimi borykał się 60 000 CSIR, jedynie zwielokrotnią się w przypadku 8. Armii. „Nasze skromne, przestarzałe uzbrojenie, całkowity brak odpowiednich pojazdów pancernych, niewystarczająca liczba ciężarówek, wieli kłopot z transportem i zaopatrzeniem, sprawiają jeszcze więcej problemów z powodu niezrozumienia i nieustępliwego egoizmu Niemców”.

Według Mussoliniego Niemcy obiecali „pomóc na wszelkie sposoby” w zaspokojeniu potrzeb armii włoskiej. Dodał także, że zawarto „precyzyjne umowy”, gdy Niemcy zwracali się z prośbą o wsparcie ze strony armii włoskiej (bo i nawet zawarto, ale z realizacją było różnie – np. na nie: rozległość włoskiego odcinka, na tak: sześć armat ppanc. kal. 75 mm na każdą włoską dywizję).

Messe nie odpuszczał: „Niemcy nigdy nie dotrzymywali umów zawartych pomiędzy oboma rządami… to była codzienna walka, by zmusić ich do realizacji zawartych uzgodnień. Jest ważnym zrozumieć, i nie zapominać o tym, że tylko cudem CSIR nie został zgnieciony i pogrzebany w tej okropnej wojnie gigantów…”.

W końcu Mussolini zbył gen. Messe mówiąc o jego przekonaniu o szybkim niemieckim zwycięstwie, rozmowę puentując: „Drogi Messe, przy stole negocjacji pokojowych 200 000 żołnierzy ARMIR będzie miało większe znaczenie niż 60 000 żołnierzy CSIR”.

  • Posted on 5 maja, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Włosi na froncie wschodnim
  • Tags: 8. Armia włoska w Rosji, armata italiana in russia, armia włoska na froncie wschodnim, Giovanni Messe, Włosi na froncie wschodnim
maj
05

Osamotnienie na stepie

Pozycje włoskiej 8. Armii (ARMIR) w przeddzień „Małego Saturna” były tak rozciągnięte, że na jednego człowieka przypadał średnio odcinek frontu długości siedmiu metrów. Stało się tak także na skutek oddania w listopadzie 1942 roku przez ARMIR trzech dywizji niemieckich, które pomagały tamować front rumuńskiej 3. Armii (co naturalnie zdezorganizowało całą obronę Włochów i zaangażowało na pierwszej linii wszystkie rezerwy). Rekord pobiła 3. Dywizja Szybka (3. Divisione Celere „Principe Amedeo Duca d’Aosta”), której dwa pułki bersalierów (wzmocnione słabym liczebnie Legionem Chorwackim) obsadzały odcinek frontu długości 50 km. Włoskie normy taktyczne mówiły, że dywizja piechoty (zawsze pamiętamy – binarna, czyli dwupułkowa) powinna bronić odcinków długości 3-5 km.

  • Posted on 5 maja, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Włosi na froncie wschodnim
  • Tags: 8. Armia włoska w Rosji, armata italiana in russia, armia włoska na froncie wschodnim, Włosi na froncie wschodnim
maj
03

Sprawa Kantemirowki i Dywizja „Ravenna”

Strzelec erkaemu Breda na powierzchni zamarzniętej rzeki, Rosja, zima 1941/1942 r. Wypada mi się zmierzyć z pewną sprawą dotyczącą „Małego Saturna” i tego co napisał Paul Carell (w rzeczywistości Paul Schmidt), który twierdzi o Dywizji „Ravenna”, że porzuciwszy broń i pojazdy uciekła z pola bitwy”.

„Ravennie” przypisano odpowiedzialność za incydent z Kantemirowki. Rankiem 19 grudnia 1942 roku (trwał „Mały Saturn”) czołgi sowieckie przerwały się przez linie włosko-niemieckie na dalekie tyły ARMIR. We wspomnianym mieście znajdowało się 3000 do 6000 żołnierzy włoskich, z których próbowano sformować trzy improwizowane bataliony, które miały zatkać luki w przerwanym w kilku miejscach froncie. Włosi już wcześniej rzucili do walki kompanie chemiczne, budowy mostów i dróg i inne tego rodzaju jednostki. W Kantemirowce znajdował się już wyłącznie personel służb tyłowych (intendentura, kierowcy z kolumn transportowych, urzędnicy armii etc.), a do wspomnianych batalionów wcielano także lekko rannych i odmrożonych, którzy czekali tutaj na ewakuację (miejscowość leżała przy linii kolejowej odcinka Millerowo-Rossosz, bardzo ważnej arterii komunikacyjnej na zapleczu ARMIR). Pojawienie się sowieckich czołgów w rejonie dworca kolejowego faktycznie wywołało panikę (zaskoczenie było całkowite, były to bowiem dalekie tyły armii) i ucieczkę znajdujących się w mieście Włochów. Był to jedyny odnotowany w kampanii na wschodzie przypadek zbiorowej paniki w armii włoskiej (jestem świeżo po lekturze książek o bitwie piotrkowskiej w 1939 roku i kolejnej o udziale US Army w kampanii tunezyjskiej, więc nikt nie musi mi tłumaczyć, że w obliczu ataku czołgów nogę za pas dawały nawet oddziały liniowe).

Jednak incydent nie miał nic wspólnego z Dywizją „Ravenna” . Na przykład niemiecka grupa łącznikowa przy tejże złożyła po zakończeniu walk raport następującej treści: „Jest ewidentnym, że Dywizja ‚Ravenna’ nie ‚uciekła’ pierwszego dnia walk (w tym wypadku chodzi o 16 grudnia), jak chciałaby to przedstawiać zwłaszcza 298. Dywizja Piechoty (niemiecka), ale walczyła dniem i nocą pomiędzy 11 i 17 grudnia 1942 roku. Niemiecka dywizja może mogłaby opierać się kilka dni dłużej dzięki lepszemu wyposażeniu i uzbrojeniu [pewnie także przewadze liczby organicznych batalionów piechoty, 6:9 na niekorzyść włoskich dywizji], ale na koniec także ona zostałaby zmuszona do odwrotu”.

Inna relacja, oficerów łącznikowych przy sztabie ARMIR: „Pomimo wszystkich niedociągnięć i błędów popełnionych w okresie trwania misji, twierdzenie, wyrażane przez niektórych, według którego Włosi zwyczajnie uciekli, nie tyle jest przesadą, co zwyczajnie jest nieprawdą. […] Na specjalne wyróżnienie zasłużyła Dywizja Torino (generał dywizji Lerici), Tridentina (generał dywizji Reverberi), a zwłaszcza Julia, pod dowództwem generała dywizji Eibla, wymieniona w biuletynie wojennym Wehrmachtu”.

Karma wraca. Niemiecka 298. DP także została ogarnięta przez „Mały Saturn”, podzieliła los 8. Armii i poniosła tak ciężkie straty, że 30 kwietnia 1943 r. została rozwiązana, a jej ocalałych żołnierzy wcielono do 387. Infanterie-Division.

  • Posted on 3 maja, 2018
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Włosi na froncie wschodnim
  • Tags: 8. Armia włoska w Rosji, armata italiana in russia, armia włoska na froncie wschodnim, Włosi na froncie wschodnim
Page 4 of 812345678
REKLAMA
Wojna Mussoliniego All Rights Reserved.
Kontakt poczta@wojna-mussoliniego.pl
Designed & Developed by Carla Izumi Bamford
Powered by Wordpress
Go back to top