Czarny obraz Esercito w 1939 r.
Obrona przeciwlotnicza była jedną z wielu pięt achillesowych armii włoskiej, choć gdzieś niedawno czytałem, że gdy posiadano odpowiednie środki, to włoscy strzelcy okazywali się być jednymi z lepszych (jakkolwiek stronię od takich tez, bo to sprawy niepoliczalne). Zgodnie z zapowiedzią, przyglądamy się dokładnie sytuacji w Afryce Północnej.
2 marca 1939 Szef Sztabu Generalnego, marszałek Badoglio, pisał do Mussoliniego w dokumencie zatytułowanym „Relazione” (relacja, ew. raport lub sprawozdanie) o przygotowaniu zachodniej Libii do wojny. Badoglio argumentował, że wielka rozległość granicy libijsko-tunezyjskiej oznacza możliwość ominięcia przez przeciwnika wszystkich włoskich placówek. Oprócz twierdz i rejonów umocnionych, należy dysponować elementami szybkimi – transportowanymi na pojazdach jednostkami kolonialnymi, dysponującymi dużą autonomią, jednostkami przewożonymi drogą powietrzną, z ewentualnym wsparciem spadochroniarzy, znaczącymi siłami powietrznymi. Wszystko w celu zatrzymania niespodziewanego wtargnięcia przeciwnika w granice Libii. Po litanii pochwał pod adresem Italo Balbo, gubernatora Libii, Badoglio dochodzi do tego co nazwał „brakami” z jakimi zmagał się Balbo. Jeśli chodzi o armię w saharyjskiej części Libii, to oficerów jest 600, brakuje 100, libijskich żołnierzy jest 10.500, brakuje 18.500 (sic!). Zgłoszono też brak 150 samochodów ciężarowych. Jeśli chodzi o lotnictwo, w dyspozycji są jedynie dwie eskadry, podzielone na trzy sekcje, nie uznaje się tych sił za wystarczające. W całej Libii znajduje się 266 samolotów, 145 jest sprawnych bojowo, 42 to maszyny treningowe, a reszta znajduje się w naprawie (79).
Inny dokument wystawiony przez Badoglia 18 listopada 1939 mówi o zapasach paliwa lotniczego w Libii na dwa miesiące, amunicji miało starczyć na pięć. Nie uwzględniano przy tym, że w warunkach wojny zużycie materiałów zostanie ogromnie zwiększone.
19 czerwca 1939 Badoglio punktował kolejne braki:
-Żołnierze libijscy – pilnie należy doprowadzić ich do sprawności bojowej… przyspieszyć nie tylko przydział materiałów, ale też personelu narodowego (jak rozumiem włoskiej kadry).
-Wielkie jednostki – Oficerowie… brak (względnie deficyt). Oficerowie rezerwy… są kiepscy.
-Saperzy (ogółem wojska inżynieryjne) – W środkach łączności radiostacje R.F.1 i R.F.2 mają niedostateczny zasięg.
-Uzbrojenie: Karabiny maszynowe Schwarzlose (łup wojenny z 1915 roku! – uwaga włoskiego autora) [chyba 1918?] nadal są dostarczane… nie są już wystarczające na potrzeby wojny… trzeba je wymienić. Pociski przeciwpancerne: znowu brak… Nadal brakuje materiałów dla pułkowych kompanii dział 47 mm… brak artylerii dla Korpusów Armijnych (istnieją dwa dywizjony… dla sześciu dywizji… są 24 działa… braki w dowództwach baterii (goniometry, telefony etc.).
-Obrona plot: Trypolis… praktycznie niebroniony.
-Motoryzacja: środki niewystarczające… brak jednostek i pojazdów… zdolnych do ruchu z wyłączeniem dróg. W skrócie, w obecnej sytuacji dywizje i żołnierze… nie są w stanie operować poza terenem przyległym do dróg. Brak kompanii motocyklowych, czołgów i samochodów pancernych, zwłaszcza do utworzenia oddziałów zwiadowczych.
-Lotnictwo: Aktualnie mamy ogółem 312 samoloty w Libii, z czego 189 sprawnych bojowo.