20. Gruppo C.T. w Afryce Północnej
Ju 87R2 „żółta 8” z 209. Squadriglia, 97. Gruppo Bombardamento a Tuffo, Derna, sierpień 1941 r. Dalej o 20. Gruppo C.T.
Zimą/wiosną 1941 r. sytuacja wojsk włoskich w Afryce Północnej była bardzo ciężka, dlatego myśliwce 20. Gruppo C.T. prosto z Belgii były przerzucane na kontynent afrykański. W tym okresie 351. Sq. przekazano do 155. Gruppo, zastąpiła ją 151. Sq. Wiosną Fiaty Gruppo chroniły kolumny własnych wojsk i linie zaopatrzenia, wykonywano także loty na przechwycenie. Od czerwca operowano najczęściej w rejonie Sidi Barrani. Na przykład, 4 lipca pięć Fiatów G.50 z 151. Sq. wystartowało z Martuba i zgłosiło dwa zniszczone na lotnisku w Sidi Barrani „Hurrricane’y”. Dowódca, Capitano Montefusco, podczas drugiego lotu został ciężko ranny 10 km od celu, jego myśliwiec rozbił się, chociaż jego skrzydłowy próbował doprowadzić go do bazy. Montefusco otrzymał Medaglia d’Oro al Valor Militare. Dywizjon cierpiał z powodu wszechobecnego piasku, jego przebazowanie odbywało się gwałtownie, piloci musieli długo czekać na zainstalowanie filtrów przeciwpyłowych. W lipcu jednostka eskortowała 209. Sq. (Ju 87) nad Tobruk.
Przez resztę 1941 r. Gruppo wykonywał wiele lotów rozpoznawczych i eskortowych przy bombowcach nurkujących, także razem z Niemcami. 19 listopada, w wyniku rajdu komandosów na Sidi Rezegh, utracono 18 Fiatów G.50. W podobnych okolicznościach utracono kolejne pięć myśliwców w Agedabia 22 grudnia. W nowym roku (1942) jednostka powróciła do Włoch, praktycznie nie posiadała wówczas samolotów. W ponad osiem miesięcy w Afryce piloci Gruppo wylatali więcej niż 4 tys. godzin.