Kontrowersyjna neutralność Grecji
Cant Z.1007bis w czasie przeglądu silników na wyspie Rodos. Ciekawa ta neutralność Grecji, w najlepsze z jej portów do brytyjskich baz pływają konwoje, co więcej, wybierają trasę przez greckie wody terytorialne…
31 lipca 1940, oraz czterokrotnie w sierpniu: 7., 14., 15. i 16., 17 trzysilnikowych bombowców z Rodos atakowało nieskutecznie frachtowce i okręty pomocnicze oraz wojenne, jak się okazało greckie. W końcu, 15 sierpnia, doszło do słynnego zatopienia małego i starego greckiego krążownika „Helli” przez okręt podwodny „Delfino”. Akcję tą zlecił ustnym rozkazem gubernator Dodekanezu De Vecchi. Gdy wiadomość o zdarzeniu na wyspie Tinos dotarła do Supermariny nakazano przerwanie misji i powrót w zanurzeniu do bazy.
Pomiędzy 21-26 sierpnia trzykrotnie atakowano szybki konwój złożony z dwóch frachtowców idących z Pireusu do Port Said. Jego eskortą były krążowniki „Kent”, „Gloucester”, „Orion” i „Sydney” oraz dwa dywizjony niszczycieli. Ponownie wybrano szlak w pobliżu greckiej wyspy Kithira (wł. Cerigo). Konwój atakowało razem 17 trzysilnikowych bombowców z Rodos, ale nie odniosły żadnych satysfakcjonujących rezultatów. 31 sierpnia 10 SM.79 bombardowało konwój idący z Egiptu na Maltę. Eskortę stanowiły pełne siły Mediterranean Fleet. Bezpośrednie trafienie w rufę otrzymał parowiec „Cornwall” (11.288 BRT). Statek miał uszkodzony ster, zdołał jednak dotrzeć do celu podróży. Od bliskich eksplozji kilka uszkodzeń odniósł także polski niszczyciel „Garland”.
4 września 1940 miał miejsce pierwszy aliancki atak na Dodekanez. O świcie krążowniki „Orion” i „Sydney”, w eskorcie niszczycieli „Dainty” i „Ilex”, ostrzelały krótko i bez spowodowania żadnych szkód wyspę Scarpanto (Karpatos). Obronę wyspy stanowiła para działek (włoskie słówko mitragliere wskazuje, że chodzi tu najpewniej o 20 mm działka plot.), które milczały. Włosi dali się zaskoczyć, spodziewali się raczej ataku na którąś z istotniejszych wysp archipelagu. Zdołano jednak przeprowadzić kontratak, MAS 536 i MAS 537 ruszyły na morze, które było wzburzone i utrudniało manewry małym jednostkom, był dzień, a taktyka ataku włoskich kutrów torpedowych przywidywała raczej atak pod osłoną nocy. Kutry zaatakowały chwilę po przerwaniu ognia przez krążowniki. MAS 537 został szybko trafiony i zatopiony przez „Ilex”. MAS 536 wystrzelił torpedy, ale wrogie okręty zdołały je wyminąć, kuter zdołał się wycofać. Brytyjczycy twierdzili, że zatopili dwa MASy i trzeci uszkodzili. Interweniować próbowało także 5 SM.79, które zrzuciły niecelne bomby na wrogi zespół kierujący się na południe. Bliska eksplozja uszkodziła jednak ster niszczyciela „Ilex”, który został wygięty, po powrocie do Aleksandrii okręt przechodził dziewięciodniową naprawę. Tego samego dnia 23 bombowce z Rodos atakowały wrogi zespół morski, stracono jeden SM.79, którego strącił „Fulmar” z lotniskowca „Illustrious”.
5 września cztery Cant Z.1007bis, dopiero co przybyłe na Rodos, atakowało konwój A.S.3 – pięć frachtowców, które 3. opuściły Pireus i kierowały się trasą koło wyspy Kithira (wł. Cerigo) do Port Said. Ponownie wynik był raczej rozczarowujący. Niebawem za cel wzięto konwój idący w przeciwną stronę – A.N.3, trzy frachtowce były eskortowane przez cztery krążowniki i sześć niszczycieli. Konwój szedł trasą „zachodnią”, wzdłuż jego szlaku atakowało go 13., 14. i 15. września odpowiednio 14, 5 i 5 trzysilnikowych bombowców. Włosi zgłosili prawdopodobne trafienie parowca, czemu Anglicy zaprzeczają.