Battaglione Sciatori „Monte Cervino”
Żołnierze batalionu narciarskiego „Monte Cervino” na ówczesnej górze Mali Trebeshines w Albanii.
Battaglione Sciatori „Monte Cervino”:
Zaledwie dwa tygodnie po włoskim ataku na Grecję, zaczętym 28 października 1940, rzeczy przybrały niekorzystny obrót spraw, potrzeba było zastosowania drastycznych środków. Wśród braków armii włoskiej widoczna była potrzeba utworzenia jednostek narciarskich, zdolnych poruszać się i walczyć w terenie pokrytym śniegiem. Z niezwykłym pośpiechem, 18 grudnia 1940, sformowano Battaglione Sciatori „Monte Cervino” (batalion narciarzy). Batalion stworzono w oparciu o personel Scuola Militare Alpina (wojskowa szkoła treningu górskiego) w Aosta, w północno zachodnich Włoszech, oraz ludzi z 4. pułku Alpini, którego wszyscy żołnierze byli rekrutowani z górskiego rejonu Piemontu. Batalion składał się z plutonu dowodzenia i dwóch kompanii Alpini, każda licząca trzy plutony, jego stan wynosił 320 żołnierzy wszystkich stopni. Jego siła była zauważalnie mniejsza niż typowego batalionu Alpini, jednak w pewnym stopniu zostało to wyrównane lepszym uzbrojeniem. Jednakże, batalion „Monte Cervino” powołano w takim tempie, że zabrakło wyposażenia dla wszystkich jego żołnierzy, nim jednostka została wysłana do Albanii, by tam walczyć z Grekami.
Każdy alpejczyk służący w batalionie miał na wyposażeniu narty nowszych wzorów, dwie pary solidnych butów na gumowej podeszwie (w przyszłości podobne otrzymywać będą jeszcze tylko spadochroniarze), wiatrówki, płaszcz podszyty futrem, oraz zimowe kombinezony maskujące, początkowo zakładane na zwyczajowe mundury armii włoskiej. Strój maskujący składał się z kurtki z kapturem, długich spodni, chowanych do butów, a także długich wełnianych skarpet, co odróżniało ich od innych Alpini, noszących najczęściej owijacze. Wyposażenie narciarzy obejmowało także białe pokrowce maskujące na hełm, chlebaki (ang. haversack, względnie oznacza także plecak) i ładownice, jednak tych elementów było zbyt mało, żeby starczyło dla całego batalionu. Uzbrojenie było podobne do innych jednostek: karabiny M91 kal. 6,5 mm, pistolety M34 kal. 9 mm i 12 lekkich km Breda M30 kal. 6,5 mm. Nie dysponowano żadną cięższą bronią i transportem kołowym, do transportu używano mułów, typowy dla Alpini środek transportu, używany na górskich traktach.
13 stycznia 1941, przy pogarszającej się z każdym dniem sytuacji na froncie, batalion opuścił Aosta i 18. przybył do Albanii. Natychmiast użyto batalionu do zatkania luki w pozycjach obronnych w rejonie masywu Mali Trebeshines, szybko odkryto, że ten obszar pokryty jest rodzajem śniegu, który nie nadawał się do zjazdów narciarskich, zaraz po intensywnych opadach śnieg szybko ustępował miejsca gęstemu błotu. Panujące zimo i brak dostaw spowodowany trudnymi górskimi warunkami powodowały, że przeżycie na położonym 4500-stóp n.p.m. masywie (ok. 1372 km) było i tak nie lada sztuką. 23 i 24 sierpnia walczące w odosobnieniu kompanie straciły 14 zabitych, 37 rannych i 21 zaginionych, dodatkowe straty poniesiono w wyniku odmrożeń i chorób. 26 lutego ten mały batalion liczył ledwie trzech oficerów oraz 46 żołnierzy i podoficerów. Wielu jego Alpini znajdowało się wówczas w szpitalach, lub zdjęto ich z linii celem wypoczynku.