Rozbudowa włoskich sił w ZSRR
Włoski patrol podczas walk o dzielnicę przemysłową w mieście Orłowka (Orlowka). zima 1941 r. Kontynuujemy przegląd włoskich frontów z książką J.L. Ready’ego, czas na ZSRR.
Włosi dowodzeni przez generała Messe, którzy w 1941 r. ścigali Armię Czerwoną przez 800 km, pozostali na froncie w ciągu przerażającej zimy. Żołnierze egzystowali w prymitywnych warunkach. Włosi w ZSRR posiadali trzy dywizje: Szybką (Celere) „Amadeo Duca d’Aosta” (gen. Mario Marazzani) oraz zmotoryzowane „Torino” (gen. Roberto Lerici) i „Pasubio” (mjr Vittorio Giovannelli), do tej ostatniej dołączono 1. Legion CC.NN. Ponadto w Rosji znalazł się 63. Gruppo Battaglioni CC.NN. (wielkości pułku piechoty). Rosjanie chwalili się, że ich najlepszym dowódcą jest „generał mróz”, który pokonał już Szwedów w XVIII w. i Francuzów w XIX w., a teraz poradzi sobie z nowymi najeźdźcami. Ze wszystkich wojsk Osi jedynie Węgrzy pozwolili sobie na luksus wycofania swoich wojsk w czasie zimy. Było tak zimno, że samochody można było uruchomić jedynie paląc pod nimi ognisko. Nadal trwały ataki i kontrataki. W jednym z nich, 12 grudnia 1941, zginął generale di brigata Ugo Caroli, dowódca piechoty w dywizji „Torino”, którego skosiła seria z broni maszynowej. Otrzymał on Złoty Medal Waleczności Wojskowej.
W lutym 1942 r. korpus gen. Messe wzmocniło Raggruppamento CC.NN. „23 Marzo” (gen. Enrico Francisci) w składzie Gruppo CC.NN. „Valle Scrivia” (wcześniej 5. Legion CC.NN.) i Gruppo CC.NN. „Leonessa” (dawny 15. Legion CC.NN.), oba liczyły po trzy bataliony. Dawny 15. Legion walczył wcześniej w Grecji.
Podczas spotkania w Austrii, w kwietniu 1942 r., Hitler poprosił Mussoliniego o przysłanie kolejnych włoskich wojsk. Duce był zadowolony, że Hitler jest zmuszony ubiegać się o jego pomoc. Oczywiście niemieccy generałowie byli pod wrażeniem Włochów. W rezultacie C.S.I.R. przemianowano na XXXV KA i wzmocniono dwoma batalionami Chorwatów. Z Włoch przysłano tysiące ludzi, którzy mieli zastąpić w szeregach poległych, chorych, rannych i cierpiących na odmrożenia. Dywizja Szybka „Amadeo Duca d’Aosta” została wzmocniona przez 6. pułk bersalierów, weteranów walk na Bałkanach – przeciwko Albańczykom i Jugosłowianom, także partyzantom Tity. Niebawem do Rosji przybyły kolejne dwa korpusy – II KA i Alpejski (Alpini).
II Korpus składał się z DG „Sforzesca”, DG „Ravenna” i DP „Cosseria”. Ta ostatnia walczyła w Etiopii i krótko przeciwko Francji. „Sforzesca” walczyła przeciwko Grekom, a „Ravenna” we Francji i Jugosławii. Korpus Alpejski składał się z dywizji strzelców alpejskich „Julia” (gen. Umberto Ricagno), „Tridentina” (gen. Luigi Reverberi) i „Cuneense” (gen. Emilio Batisti). „Julię” stworzono praktycznie od nowa, tak duże straty poniosła w Grecji i w wyniku zatopienia liniowca „Galilea” (28 marca 1942 zatopiony przez brytyjski op „Proteus”, zginął prawie tysiąc strzelców alpejskich, ponadto greccy jeńcy i pilnujący ich karabinierzy). „Tridentina” walczyła z Francuzami i Grekami, „Cuneense” podobnie, ale zmierzyła się jeszcze z Jugosłowianami. Do tych korpusów włączono ponadto Raggruppamento CC.NN. „23 Marzo” i 63. Gruppo CC.NN., nazwane teraz Legionem „Tagliamento”. Ponadto do Rosji wysłano nowe jednostki Czarnych Koszul – Gruppo Battaglioni „Montebello” (12. i 30. Legion CC.NN.). „Tagliamento” i „Montebello” stworzyły razem Raggruppamento „3 Gennaio”. 30. Legion walczył we Francji i Grecji.
Messe otrzymał awans i dowodził teraz wszystkimi trzema korpusami, które stworzyły nową 8. Armię. Nowa DP „Vicenza” chroniła linie komunikacyjne armii przed atakami partyzantów. Messe wcale nie był zwolennikiem wysyłania nowych włoskich żołnierzy do bezmiernie wielkiej Rosji. Weterani opowiadali nowo-przybyłym o jałowych stepach, o błotnistych drogach w październiku, o mroźnej zimie i bestialstwie żołnierzy Armii Czerwonej.
Wielka ofensywa Hitlera zaczęła się 28 czerwca 1942, jednak ze względu na masy zaangażowanych sił Włosi swój rozkaz do marszu otrzymali dopiero 11 lipca. 227.000 Włochów ruszyło w drogę, zmagając się z koszmarnym upałem, Don znajdował się z ich lewej strony (na północy). Czasem napotykano straż tylną sowietów, dla której walki z Włochami często kończyły się fatalnie. Włoska kawaleria z Dywizji „Amadeo Duca d’Aosta” spisała się dobrze w roli zwiadu, w Krasnym Łuczu walcząc jako piechota unicestwiła kocioł w którym znajdowało się kilkuset czerwonoarmistów. Niektóre jednostki przeciwnika cofały się na północ, aż nie oparły się plecami o Don, ale Włosi mijali je prąc na wschód. Pozostawionymi na włoskich tyłach jednostkami zajmowali się Węgrzy, którzy poruszali się za 8. Armią.