Sukcesy i porażki Włochów na Morzu Czarnym
Okręt podwodny typu CB sfotografowany na Krymie.
Służba miniaturowych okrętów podwodnych nie była łatwa. Z powodu swojej małej prędkości i ograniczonego zasięgu wykonywały one patole w pobliży wybrzeża, które trwały dwie noce i jeden dzień, gównie polując na sowieckie okręty podwodne próbujące dowieźć zaopatrzenie do oblężonego Sewastopola lub ewakuować z twierdzy rannych lub oficerów wysokich stopniem. 13 czerwca 1942 CB-5 został zatopiony w pobliżu Jałty przez sowiecki torpedowiec. Dwa dni później CB-3 zaatakował i zatopił okręt podwodny S-32, a 18 czerwca CB-2 zgłosił zatopienie kolejnego okrętu podwodnego (SC-213 wg. źródeł radzieckich, SC-306 wg. włoskiej wersji wydarzeń). Żadnego z tych zdarzeń nie potwierdzają źródła sowieckie (więc nie wiem, jaki sens ma powyższy nawias – admin), zamiast tego podają one, że SC-32 został zatopiony 26 czerwca, prawdopodobnie przez CB-2, a w czerwcu stracono jeszcze tylko jeden okręt podwodny (SC-214). Trzecie włoskie zatopienie, według którego ofiarą CB-4 padł SC-207 26 sierpnia 1943, także jest kwestionowane, ale tego dnia sowieci stracili inny okręt – SC-203.
Sukcesy kutrów torpedowych okazały się ograniczone. Należy do nich zaliczyć rajd przeciwko sowieckim jednostkom desantowym w pobliżu Sewastopola przeprowadzony 18 czerwca 1942, a także uszkodzenie niszczyciela „Charków” nocą 2/3 sierpnia, a jedynym potwierdzonym zatopieniem był 3000-tonowy frachtowiec. Dwa kutry MAS zostały zniszczone i dwa kolejne uszkodzono podczas ataku z powietrza 9 września 1942. MTSM-216 i -210 bezskutecznie atakowały sowieckie statki 10 i 11 czerwca, ale 13 czerwca MTSM-210 uszkodził prom, który później zatopiło niemieckie lotnictwo. Pomiędzy majem i lipcem 1942 r. kutry MAS wykonały 65 misji, MTSM 56, a miniaturowe okręty podwodne 24, te ostatnie były już wysłużone i cierpiały z powodu trudnej pogody. Jesienią 1942 r., gdy stan morza jeszcze się pogorszył, miniaturowe okręty podwodne miały problem z wykonywaniem powierzonych im zadań, dlatego na zimę odesłano je do Konstancy.
Po sowieckim zwycięstwie pod Stalingradem nie było już powodu, dla którego Włosi mieliby dłużej przebywać nad Morzem Czarnym. W marcu 1943 r. wszystkie jednostki Xa Flottiglia z wyjątkiem MTM-80 odesłano do Włoch, ocalałe kutry MAS przekazano Niemcom 20 maja, ostatni patrol pod banderą Regia Marina wykonały 13 maja. Jedynie miniaturowe okręty CB nadal operowały z Sewastopola, wykonując pomiędzy czerwcem i sierpniem kolejnych 21 misji, w tym tę zakończoną zgłoszeniem zatopienia sowieckiego okrętu podwodnego 26 sierpnia. Po włoskiej kapitulacji z 8 września 1943 ich załogi przyłączyły się do Niemców, ale miniaturowe okręty pozostawały bezużyteczne w porcie, aż wpadły w ręce nacierającej Armii Czerwonej w sierpniu 1944 r.
Na początku 1943 r. włoska flota planowała zakup kolejnych 72 okrętów CB, w sierpniu zmniejszono zamówienie do 50. Przed kapitulacją dostarczono jedynie sześć z nich (CB-7 do -12); sformowano z nich 2a Squadriglia Sommergibili „CB” w Tarencie, ale nie wykonywały one żadnych misji. Po kapitulacji uszkodzony CB-7 wpadł w ręce Niemców w Poli i został przez nich rozebrany, reszta pozostał w zajętym przez aliantów Tarencie, gdzie służyły jedynie do szkolenia.