„San Marco” po obu stronach frontu
Żołnierz piechoty morskiej z batalionu „Fulmine” z Xª MAS (RSI). Kolejnym wątkiem na Wojnie Mussoliniego będzie piechota morska odrodzonej na północy Włoch Decimy.
We wrześniu 1943 r. to, co pozostało z pułku piechoty morskiej „San Marco” oraz 1.000 rekrutów zostało przeszkolonych w obiektach pułku w Pola; kolejny tysiąc ludzi z IV batalionu „Caorle” znajdowało się w południowej Francji; kilkuset ludzi z batalionu „NP” (większość nadal przed ukończeniem szkolenia) w centralnych Włoszech i na Sardynii; 350 ludzi z dwóch kompanii w bazie Betasom w Bordeaux i 100 ludzi strzegących Sztabu Głównego floty w Rzymie. Z tych około 3.200 ludzi tylko ok. 100 ludzi z batalionu „Caorle”, plus większość ludzi z Bordeaux i batalionu NP, dołączyło do Niemców walczących przeciwko aliantom; reszta trafiła do niemieckiej niewoli, lub spróbowała przedostać się do swoich domów. Pomimo niemal całkowitego zniknięcia po kapitulacji Włoch jednostek związanych z „San Marco”, jego nazwa i symbole były wykorzystywane po obu stronach frontu, gdyż chciano spożytkować towarzyszący pułkowi prestiż.
W kontrolowanej przez aliantów części Włoch, z dniem 1 listopada 1943 włoska flota pierwsza odbudowała „San Marco” jako „Brigata Marina”, z personelem wywodzącym się z armii i marynarki. 1 stycznia 1944 powrócono do nazwy „San Marco”. W kwietniu 1944 r. jednostka trafiła na front w składzie Włoskiego Korpusu Wyzwoleńczego (Corpo Italiano di Liberazione). Brygada „San Marco” i jego pododdziały – odbudowane bataliony „Bafile” i „Grado”, była używana w roli zwykłej piechoty. Pod koniec 1944 r. stworzyła z również odbudowanym pułkiem spadochronowym „Nembo” Grupę Bojową „Folgore”, która wzięła udział w ostatniej ofensywie na froncie włoskim w kwietniu 1945 r.
W okupowanych przez Niemców północnych rejonach Włoch Xª Flottiglia MAS szybko okazała się magnesem dla personelu wojskowego pragnącego nadal walczyć przeciwko aliantom, ale niechętnego czynić to pod niemieckim dowództwem. 8 września 1943 flotylla miało ok. 400 ludzi w La Spezia, do których 10 dni później dołączyło 350 ludzi sprowadzonych tutaj z Pola przez tenente di vascello Umberto Bardelli. W połowie października w Viterbo zjawiło się ok. 50 członków batalionu „NP”, którymi dowodził capitano di vascello z formacji inżynierów morskich Nino Buttazzoni, którzy także dołączyli do Decimy. Do tego czasu duży stopień niezależności od Niemców sprowadził do capitano di fregata Borghese wielu innych ochotników, w tym spadochroniarzy, ardytów, czy członków milicji faszystowskiej. Liczba rekrutów stale rosła…