Pośmiertne wyróżnienie dla ppor. Vidolettiego
Podporucznik Angelo Vidoletti służył w Rosji w XVIII batalionie bersalierów. 25 grudnia 1941, podczas wspomnianej w poprzednim wpisie Bitwy Bożonarodzeniowej, został ranny najpierw w gardło, a później w klatkę piersiową. Mimo to długo nie schodził z linii zagrzewając innych do walki. Wraz z 21 innymi żołnierzami batalionu został umieszczony w jednej z chat, gdzie ciężko ranni czekali na pomoc (ich stan nie pozwalał na ewakuację). Wkrótce przybyli Rosjanie. Szeregowi żołnierze próbowali udzielić pomocy rannym Włochom. Sytuacja odwróciła się po przybyciu komisarza politycznego. Rozkazał wywlec rannych z pomieszczenia. Improwizowany pluton egzekucyjny rozstrzelał wszystkich rannych (inna relacja mówi o mordowaniu po kolei strzałem w tył głowy). Ocalał jedynie kapral Rigo, który schował się pod zwłokami kolegów. Później ukrył go w stogu siana miejscowy chłop. Następnego dnia został odnaleziony przez Włochów. Będący na zdjęciu ppor. Vidoletti wstawił się za swoich kolegów i był pierwszym zamordowanym. Otrzymał złoty Medal Waleczności Wojskowej.