Łowcy partyzantów
Strzelcy alpejscy na ładnej propagandowej fotografii, ZSRR, lato 1942 r.
Pierwszym włoskim pomysłem na walkę z partyzantami w ZSRR było stworzenie tzw. nuclei cacciatori (oddziałów łowców), które składały się z oficera, podoficera i 24 żołnierzy. Panowała zasada, że wszyscy „łowcy” mieli zgłosić się do tego zadania na ochotnika. Tych nie brakowało i starannie selekcjonowano tych najsprawniejszych fizycznie i rwących się do walki. W zamian oferowano tym żołnierzom możliwie najlepsze traktowanie. Dla przykładu Korpus Alpejski wystawił sześć takich grup.
Małe grupki Włochów były dobrze uzbrojone i zmotoryzowane, przydzielano im lokalnych przewodników. Równocześnie prowadzono intensywną agitację propagandową wśród cywili. Partyzanci działający na tyłach ARMIR nie mieli łatwego zadania także ze względu na brak na tym terenie dużych kompleksów leśnych i dużych ośrodków miejskich.
Działającym na tyłach armii oddziałom łowców partyzantów z całą surowością zakazano podejmowania jakichkolwiek represji wobec cywilów wspomagających partyzantów. Co do oceny skuteczności tych grup nie da się wiele powiedzieć. Dokumentacja przepadła podczas tragicznego odwrotu 8. Armii znad Donu. Być może pozostaje ona gdzieś w rosyjskich archiwach.