Smutny los włoskich jeńców w ZSRR
Z niewoli w ZSRR do Włoch powróciło 14% włoskich jeńców; z Indii, Wielkiej Brytanii i innych części Imperium Brytyjskiego powróciło 98,4% włoskich jeńców, z USA 99,8%, a spośród internowanych w Niemczech po kapitulacji Włoch 94,4%.
Żołnierzy milicji faszystowskiej (Czarne Koszule) w przypadku dostania się do niewoli sowieci najczęściej rozstrzeliwali na miejscu.
W obozie w mieście Tambow tylko w 1943 roku śmiertelność wśród jeńców wyniosła 90%. W Miczuryńsku przeżyło 250 spośród 7000 Włochów, którzy tam trafili. W obozie Krinowaja odnotowano przypadek kanibalizmu, który był obiektem dochodzenia przeprowadzonego przez obecnych w obozie włoskich oficerów.
Sowieci i przedstawiciele włoskiej partii komunistycznej przeprowadzili na więźniach usilną indoktrynację polityczną, jednak jej skutki okazały się „marginalne”. We wrześniu 1943 r. (po kapitulacji Włoch) w Moskwie otworzono nawet „scuola superiore d’antifascismo” (antyfaszystowską szkołę… wyższą lub średnią, ciężko mi to zinterpretować), jednak z całej masy jeńców i pomimo ich tragicznej sytuacji, zechciało tam uczęszczać 300 Włochów, w tym 3 Czarne Koszule.
W szeregi jeńców wprowadzono licznych komunistycznych szpiegów, próbowano też pozyskać informatorów. Jeden z nich, Antonio Mottola, po powrocie z niewoli trafił na 10 lat do więzienia w twierdzy w Gaettcie.
Za: P. R. Di Colloredo, Croce di Ghiaccio. CSIR ed ARMIR in Russia 1941-43, Soldiershop Publishing, Zanica 2017