Rusza przedpremiera „Betasom”
Na jednym zdjęciu udało się uchwycić 173 463 BRT zatopionego alianckiego tonażu, co już daje Włochom wynik spokojnie plasujący ich na pewnym szóstym miejscu na świecie pod względem skuteczności poszczególnych flot podwodnych (z malutkim znakiem zapytania, bo może nie doceniam Francuzów w Wielkiej Wojnie). Capitano di corvetta Fecia di Cossato (z prawej; 82 868 BRT) i jego ówczesny zastępca tenente di vascello Gianfranco Gazzana Priaroggia (90 595 BRT) na pokładzie okrętu podwodnego „Enrico Tazzoli” w 1942 roku (na drugim planie inny z sommergibili polujących na Atlantyku).
Nadszedł wiekopomny dzień. Za godzinę odbieram z drukarni cały nakład książki „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1943)”. Dzisiaj i w najbliższych dniach wyślę wszystkie egzemplarze dla przedpremierowiczów (spokojnie, do każdego zapisanego na listę dotrę). Oficjalna premiera w środę 7 sierpnia! Wówczas poproszę wszystkich przyjaciół strony o pomoc w promowaniu książki i udostępnienie wpisu z „oficjalką”.
Ale
jeśli ktoś zgłosi się w międzyczasie, to bardzo dobrze, książkę wyślę
natychmiast i pomoże mi to trochę rozładować ruch. Zapraszam do pisania w
tej sprawie na PW, w komentarzach do dowolnego wpisu lub na maila:
marek.sobski@interia.eu.
Sprzedaży na Allegro i E-Bayu jeszcze
nie ma (do 7 sierpnia musi być), a to ze względu na natłok różnych
zadań. Wysłałem trzy artykuły do wyd. Magnum-X, zrobiłem autoryzację
tekstu do sierpniowego TWH, jeszcze dzisiaj zapraszam na wpis i każdego
tygodnia powinienem wyrobić normę 4-6 „newsów”.
Jednym słowem dzieje się i serdecznie Wam dziękuję za zainteresowanie stroną i wszelką pomoc, jakiej mi udzielacie!