„Trieste” jako użyteczna zapchajdziura
Również
wieczorem 29 listopada 1941 roku, około godziny 22.00 66. Pułk Piechoty
rozpoczął marsz w stronę Bir Bu Creimisa, zatrzymując się na noc w
rejonie koty 162. Rankiem następnego dnia, o 8.00, wznowiono marsz o
14.00 osiągając wyznaczony cel, 3 km na wschód od Bir Bu Creimisa,
zajmując pozycje na prawej flance batalionu
przynależnego do DP „Pavia”. III Batalion będący dotąd pułkową rezerwą,
o 17.00 zajął miejsca na lewym skrzydle II Batalionu, luzując batalion z
„Pavii”, który miał wykonać ofensywne rozpoznanie. Miejsce na prawym
skrzydle pułku zajął IX Pułk Bersalierów.
1 grudnia 101.
DZmot. „Trieste” otrzymała od Rommla rozkaz wzmocnienia pierścienia
obrony Dywizji „Ariete”, od koty 175 m wzdłuż grzbietu na wschód od Sidi
Rezegh. Marsz rozpoczął się o 8.00 z 66. pp w pierwszym rzucie, IX
Pułkiem Bersalierów pozostającym nieco z tyłu i dwoma dywizjonami
artylerii osłaniającymi kolumnę dywizyjną. Podczas marszu, około 15.00,
pułk został zmuszony do zatrzymania marszu z powodu postawienia przez
brytyjską artylerię intensywnej zapory ogniowej, a następnie został
zaatakowany z prawej flanki przez wrogie samochody pancerne i czołgi. Do
wieczora utrzymywano pozycje, później, pod ogniem artylerii, wycofano
się na bezpieczniejsze pozycje w rejonie koty 135.
Podczas
walki ciężko ranny został dowódca I Batalionu, ppłk Mazzeo; następnego
dnia zmarł w szpitalu polowym, pośmiertnie przyznano mu srebrny Medal
Waleczności Wojskowej. Ponadto polegli ppor. Bernardi i trzech
szeregowych, a rany odniosło 4 oficerów, 2 podoficerów i 22 żołnierzy.
2 grudnia, o 7.30, pułk wznowił pieszy marsz na północny wschód w
kierunku rejonu Muftah. Około 12.00, pokonawszy zaporę ogniową
brytyjskiej artylerii, osiągnął cel, zajmując pozycje oparte o Uadi Esc
Sciomar (koryto rzeki okresowej) z frontem ku południowemu wschodowi.
Porządek marszowy był następujący: bataliony I i II z 66. pp na czele,
wsparte 7. i 83. baterią artylerii, III batalion z 9. baterią jako drugi
rzut. Następny dzień spędzono na tych samych pozycjach, rankiem
wytrzymując atak bombami i bronią pokładową wrogich samolotów. Po
południu sztab pułku zmienił dyslokację oddziałów, rozmieszczając swoje
bataliony w ugrupowaniu w kształcie diamentu, skierowane frontem na
południe, południowy wschód i zachód, a podporządkowany pułkowi LII
Batalion Saperów w kierunku na północny-wschód.
W promieniu 10
km od własnych pozycji rozesłano patrole, ten kierujący się na Bir Bu
Creimisa, który miał odzyskać pozostawione tam działa przeciwpancerne,
wpadł na wroga, a do niewoli dostali się Cap. Zaghini (dowódca kompanii
dział ppanc.) i czterej podoficerowie.
Dzień 4 grudnia minął
relatywnie spokojnie, choć kilka wrogich czołgów próbowało zagrozić
powrotowi patroli rozpoznawczych, a do włoskich linii próbowało zbliżyć
się kilka samochodów terenowych. Oba wrogie zamiary udało się
pokrzyżować.
O 23.00 pułk rozpoczął odwrót w stronę Sidi
Rezegh, stale zagrożony ze strony wrogich samolotów. Po dotarciu na
miejsce, 66. pułk zajął pozycje mając na lewym skrzydle IX Pułk
Bersalierów i na prawym Dywizję „Ariete”. Rozkazy nakazywały dalszy
pieszy odwrót, aż do rejonu położonego 8 km na południowy zachód od Bir
Bu Creimisa. Podczas nocnego marszu zaginęło trzech oficerów.
—————————————————————-
Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń
podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)”! Wszystkie szczegóły
znajdziesz tutaj: http://wojna-mussoliniego.pl/?p=5897
Wystarczy zgłosić taką chęć w komentarzach lub na PW na fan page’u lub napisać na e-mail: marek.sobski@interia.eu
Dokonując zakupu wspierasz powstanie książki Caporetto 1917!