Dwa spokojne miesiące włoskich podwodników
3 kwietnia 1941 roku, „Pietro Micca”, który płynął z Tarentu na Leros, w rejonie na południe od Krety, napotkał nieprzyjacielski konwój. Dwie wystrzelone z dystansu 1500 m torpedy okazały się niecelne. Włosi oddalili się w znużeniu. 5 kwietnia „Micca” wchodził do portu na Leros, w niedużej odległości od okrętu doszło do dużej eksplozji. Uszkodzony został ster i rufowe stery głębokości. Najprawdopodobniej była to mina, choć część źródeł sugeruje… torpedę przypadkowo wystrzeloną z rufowej wyrzutni. Okręt odholowano do portu na Leros, gdzie przeszedł podstawowe naprawy. W maju 1941 r. „Micca” wrócił do Tarentu, tam był remontowany od czerwca do listopada 1941 r.
W dniach 22 i 23 kwietnia okręty podwodne „Settembrini” i „Fisalia” dostrzegły brytyjski krążownik, nie zdołały jednak zająć dogodnej pozycji do wystrzelenia torped (przypis: według części literatury „Settembrini” odpalił trzy niecelne torpedy).
W kwietniu wzrosła aktywność sommergibili. 53 misje zostały wykonane przez 37 okrętów. Mimo to ponownie nie udało się zatopić żadnej wrogiej jednostki. W związku z wyjściem w morze okrętów Force „H” z Gibraltaru, „Colonna”, „Da Procida” i „Ametista” przeprowadzały nocne patrole w Zatoce Genueńskiej. Z tego samego powodu, między 3 a 8 kwietnia, na południe od Sardynii operowały „Corallo” i „Turchese”, które poszukiwały jednostek brytyjskich płynących w stronę Malty. Jej wody z kolei nadzorowały „Santarosa” i „Settembrini”. W dniach 2-14 kwietnia „Aradam”, „Onice”, „Malachite” i „Topazio” czatowały w Zatoce Sallumskiej i w rejonie Marsa Matruh. W drugiej połowie miesiąca w tym rejonie zjawiły się „Ondina”, „Nereide”, „Turchese”, „Squalo”, „Adua”, „Smeraldo”, „Settembrini” i „Fisalia”. Na Morzu Egejskim operował jedynie „Sirena”. Dodatkowo dziewięć okrętów starszej konstrukcji wykonało 10 ofensywnych patroli na wodach metropolitarnych.
27 maja miał miejsce nieudany atak SLC (żywych torped) na brytyjską żeglugę w Gibraltarze (Operacja „B.G.3”). Pomiędzy 15 a 31 maja w ich transport ponownie zaangażowany został „Scirè”.
W maju 1941 r., mimo wielu wydarzeń na Morzu Śródziemnym, mało aktywne były sommergibili. 27 okrętów wykonało 43 misje. Obeszło się bez strat, jednak nie uzyskano także żadnych zatopień. Operacje włoskich okrętów koncentrowały się w Zona „B” i „C”. Na południe od Sardynii i u wybrzeża Tunezji operowały w dniach 9-11 i 21-22 maja odpowiednio „Corallo” i „Diaspro”. W czasie trwania operacji „Tiger” na wodach Malty czaiły się w zasadzkach „Ambra”, „Settimo” i „Santarosa”. Na wodach Cyrenajki i Egiptu operowały „Beilul”, „Tricheco” i „Uarsciek”. Od połowy miesiąca 11 okrętów zaangażowano na wodach na południe od Krety. Były to m.in. „Adua”, „Galatea” i „Onice”. Jedynie „Squalo” zaobserwował, idącą w dużej odległości, grupę wrogich okrętów. „Galatea” odbył także patrol na Morzu Egejskim, a oprócz niego zaangażowano tam także okręty „Sirena” i „Nereide”.
Przypominam, że książka „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk 1940-1945” jest dostępna w nowej cenie 30 zł na moim Allegro: https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron…
Wspomóż autora za pośrednictwem Patronite:
https://patronite.pl/WojnaMussoliniego