Ciężkie chwile Dywizji „Sforzesca”

Ważne: trwają zapisy na polskojęzyczną wersję książki o kampanii w Afryce Wschodniej 1940-1941. Prognozowana cena 70-80 zł (ok. 470 stron licząc ze zdjęciami i mapami) (nie pobieram przedpłat). Proszę o informację w komentarzu pod zdjęciem na PW lub na marek.sobski@interia.eu Więcej informacji: http://wojna-mussoliniego.pl/?p=6860
——————————————-
Mussolini’s War series:
East Africa 1940-1941: https://www.amazon.com/dp/B08PC7FYMV
Barbarossa 1941-1942: https://www.amazon.com/dp/B09GPYLYXC
France 1940: https://www.amazon.com/dp/B09ZV5QS3P
——————————————–
Seria Wojna Mussoliniego:
Betasom 1940-1945: https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron… oraz liczne księgarnie
Afryka Wschodnia 1940-1941: wydanie w drugiej połowie 2022 roku
——————————————–
W sierpniu 1942 r. Sowieci zaatakowali na odcinku Dywizji „Sforzesca” z zamiarem utworzenia przyczółku na Donie. Na szczęście dla Włochów w natarciu nie wzięły udział czołgi. 12-20 sierpnia Sowieci wykonali szereg wypadów na włoski brzeg, by zidentyfikować najsłabsze punkty włoskiej obrony. Na przykład nocą 16/17 sierpnia dwa sowieckie bataliony zaatakowały na styku 53. i 54. pp ze „Sforzesci”. Rankiem 18 sierpnia przeprowadzono kontratak, który wyrzucił Rosjan za rzekę. Włosi wzięli 68 jeńców, ponosząc straty wysokości 23 poległych (2 oficerów) i 49 rannych (4 oficerów). 19 sierpnia ta sama dywizja zidentyfikowała zanurzony most, którym sowieci przeprawiali swoje siły na prawy brzeg Donu.
Sprawcą kłopotów Włochów była radziecka 63. Armia, która miała na pierwszej linii pięć dywizji strzeleckich (1., 62., 127., 153. i 197.). Ponadto do jej dyspozycji były 14. DGw. i 203. DS. Pomiędzy 12-19 sierpnia dla jej dywizji przysłano liczne uzupełnienia. Liczono, że jej akcja zaczepna odciągnie jakieś siły armii niemieckiej prącej ku Wołdze i wyhamuje nieco atak na Stalingrad.
Atak rozpoczął się wczesnym rankiem 20 sierpnia 1942 roku. Poprzedził go krótki ostrzał artylerii i moździerzy skierowany na wybrane pozycje włoskie. Celem natarcia był 54. pp z Dywizji „Sforzesca”. O 2.30 do natarcia ruszyły 828., 862. i 889. pp z 197. DS. Tę i kolejną próbę sforsowania rzeki udało się powstrzymać. O siódmej rozpoczął się trzeci, bardziej zdecydowany atak. Atakowano także z flanki, gdzie jedynie dozorowały drobne siły niemieckiej 79. DP, przez co broniący się w pobliżu wioski Simowskij batalion II/54. pp dostał się w okrążenie.
O 7.30, gdy bitwa trwała już od pięciu godzin, gen. Messe wysłał na pomoc 53. Pułkowi Piechoty kompanię ppanc. i dwa plutony miotaczy ognia. Na pomoc przysłano także grupę batalionową Czarnych Koszul „Tagliamento” i oddział kawalerii. O 15.30 z okrążenia zdołał przebić się batalion II/54. pp. Przez cały dzień trwały ciężkie walki, w których jako piechur brał udział każdy Włoch będący w stanie nosić broń. Włosi zatrzymali natarcie, ale najbardziej poszkodowany batalion II/54. pp miał siłę zredukowaną do zaledwie dwóch plutonów (z 684 ludzi swoje linie osiągnęło 72). W ciągu dnia na włoski brzeg Sowieci przerzucili także elementy 14. DGw.
21 sierpnia siły 14. DGw. (36. i 38. pp) i 203. DS (592. pp), które zdążono przeprawić na prawy brzeg Donu, atakowały na styku 53. i 54. pp ze „Sforzesci”. Włochów odrzucono od linii rzeki. Zwłaszcza dzięki postawie LXXIX Batalionu Czarnych Koszul udało się zapobiec wyjścia przeciwnika na tyły prawego skrzydła włoskiej 8. Armii. Batalion zapłacił za to dużą daniną krwi, w wyniku walk z tego dnia pozostając tylko z czterema oficerami. W tym czasie dowództwo XXXV KA przygotowało silny punkt umocniony w miejscowości Czebotarewski, gdzie kierowano wszystkie niezaangażowane w walkę siły (m.in. resztę Grupy „Tagliamento”, batalion I/54. pp, kawalerię i artylerię konną – razem ok. 1000 ludzi). 53. pp przygotował kolejny punkt oporu w Jagodnyj, gdzie broniło się 3500 Włochów. Przestrzeń między nimi zabezpieczały dwa pułki włoskiej kawalerii.
Sytuacja była groźna. Sowieci przerzucili przez Don 27 batalionów z 197. i 203. DS oraz 14. DGw. Od utrzymania Jagodnyj zależało bezpieczeństwo całego prawego skrzydła 8. Armii. 22 sierpnia pozycja była silnie atakowana przez Rosjan. Udaną szarżę wykonał jeden ze szwadronów pułku kawalerii „Lancieri di Novara”.
Niespokojnie było także w innych sektorach. Począwszy od 20 sierpnia walki obronne toczyła także DP „Ravenna” z II KA. Po kontrolowanej przez Rosjan stronie rzeki znajdowało się miasto Werchnij Mamon. Naprzeciwko miasta na prawym brzegu rzeki znajdował się sowiecki przyczółek sięgający koty 220. W dniach 4., 5. i 6. sierpnia próbowała go zneutralizować niemiecka 294. DP. Nie zdołała tego uczynić i przekazała pozycje DP „Ravenna”. Do 22 sierpnia Sowieci bez powodzenia atakowali od czoła włoskie pozycje. Włosi stracili nieco terenu, w tym cenne dla obserwatorów artyleryjskich wzgórza, przez co pozycje Rosjan nie mogły już być skutecznie rażone przez włoską artylerię. Sytuacja tutaj nie była jednak aż tak groźna. 24 sierpnia Sowieci przeprawili się przez Don w punkcie położonym bardziej na zachód i zaatakowali na styku sektorów dywizji „Cosseria” i „Ravenna”, zdobywając miejscowość Krasno Orechowo. Kontratak piechoty z „Ravenny” i grupy batalionowej Czarnych Koszul „Vale Scrivia” przyczynił się do odparcia przeciwnika i ponownego oparcia obrony o brzeg Donu. Sowieci rzucili do ataku 1. DS i batalion 619. pp z 203. DS. W ciągu czterech dni Dywizja „Ravenna” poniosła straty wysokości 48 poległych (10 oficerów), 296 rannych (13 oficerów) i 65 zaginionych.
22 sierpnia o 13.30 Rosjanie zaatakowali pozycje batalionu III/79. z DP „Pasubio”, który do niedawna sąsiadował z 53. pp ze „Sforzesci”, obecnie odrzuconym od linii Donu. Wywiązały się ciężkie walki z użyciem bagnetów, ale do 19.00 Włosi odparli przeciwnika. Na polu walki zostało 200 poległych Rosjan, 45 kolejnych trafiło do niewoli. Batalion włoski stracił 12 poległych (2 oficerów) i 40 rannych. W kolejnych dniach prowadzono nękające ataki na różne pozycje włosko-niemieckie, stała presja przeciwnika i poczucie zagrożenia nie pozwalały zwolnić rezerw dla zapobieżenia trudnej sytuacji w pasie obrony przytłoczonej sowieckim atakiem Dywizji „Sforzesca”.
Wspomóż autora za pośrednictwem Patronite:
https://patronite.pl/WojnaMussoliniego