Wałujki: Marsz w paszczę lwa

UWAGA: Poniżej wrzucam mój plan wydawniczy na koniec tego roku i cały rok 2023. Kolejność będzie identyczna, co do terminów… życie pokaże.

——————————————-
Mussolini’s War series:
East Africa 1940-1941: https://www.amazon.com/dp/B08PC7FYMV
Barbarossa 1941-1942: https://www.amazon.com/dp/B09GPYLYXC
France 1940: https://www.amazon.com/dp/B09ZV5QS3P
——————————————–
Seria Wojna Mussoliniego:
Betasom 1940-1945: https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron… oraz liczne księgarnie
Afryka Wschodnia 1940-1941: wydanie w drugiej połowie 2022 roku
——————————————–
Nocą 21/22 stycznia 1943 roku GA „B” przekazała poprzez radiostację XXIV KPanc., że Korpus Alpejski powinien osiągnąć własne linie w rejonie miejscowości Nikitowka. Spośród włoskich dywizji wiadomość otrzymała jedynie „Tridentina”, pozostałe nadal uparcie parły na Wałujki, silnie obsadzone przez nieprzyjaciela (VII KKaw.). Najkrótsza droga prowadziła przez miejscowość Warwarowka, ale brak czasu i kłopoty z łącznością spowodowały, że generał Nasci postanowił nie modyfikować obranej wcześniej marszruty i awangarda w postaci Dywizji „Tridentina” ruszyła ku południu na Sceljakino. O 10.00 osiągnięto tę miejscowość, gdzie Włochów przywitał silny ostrzał przeciwnika. Do ataku na zabudowania rzucono bataliony „Vestone” i „Val Chiese” z 6. Pułku Alpejskiego oraz niemieckie czołgi, a wsparcia udzieliły im dywizjony artylerii „Bergamo” i „Vicenza”. W tym samym czasie batalion „Edolo” z 5. Pułku Alpejskiego próbował obejść pozycje przeciwnika w miejscowości. Pomimo obecności w Sceljakinie sowieckich czołgów i artylerii, Alpini zdołali zdobyć zabudowania, zadając przy tym duże straty przeciwnikowi. O zmierzchu kolumna ruszyła w dalszą drogę. Podczas marszu Włochów atakowały od południa sowieckie czołgi. Batalion „Morbegno” pomaszerował do Warwarowki, poszukując dla swojej dywizji alternatywnej drogi odwrotu. Tam natrafiono na kolejne oddziały sowieckie, z którymi batalion stoczył krwawy bój, w wyniku którego został praktycznie zniszczony. Jednak jego poświęcenie pozwoliło kolumnie dywizyjnej na spokojniejszy marsz na zachód.
Tej samej nocy śladami „Tridentiny” maszerowała „Vicenza”. Po osiągnięciu Sceljakino okazało się, że ponownie obsadziły je sowieckie jednostki zmotoryzowane. dopiero atak całością sił dywizji pozwolił Włochom wedrzeć się pomiędzy zabudowania. W tym momencie zaatakowane zostały tyły dywizji, co skończyło się zniszczeniem jej sztabu i ciężkimi stratami dywizyjnego CLVI Batalionu Ckm. Przeszkoda okazała się być nie do przezwyciężenia; dywizja musiała porzucić marsz w ślad za „Tridentiną” i poszukać własnej drogi do wolności.
W południe 22 stycznia Dywizja „Cuneense” osiągnęła Lymarewkę, gdzie zarządzono postój. W najgorszym stanie była „Julia”. Niedobitki jej 8. Pułku Alpejskiego zostały nad ranem otoczone w rejonie miejscowości Nowo Georgewskij i zmuszone do kapitulacji. Skupione wokół sztabu resztki dywizji osiągnęły Sceljakino, gdzie także zostały otoczone i zaatakowane przez sowietów. „Julia” przestała istnieć jako samodzielny związek taktyczny, a jej żołnierze ratowali się dołączając do innych sojuszniczych jednostek lub maszerując za korpusem wraz z grupami maruderów.
23 stycznia ze sztabu 8. Armii dotarła wiadomość, że będąca celem marszu korpusu Nikitowka jest zajęta przez przeciwnika. Miejscowość Romachowo wyznaczono na punkt koncentracji jego dywizji, gdzie miano uporządkować szeregi przed decydującym starciem o wyjście z kotła. Tego dnia „Tridentina” rozbiła oddział partyzancki, który wspierały cztery działa średniego kalibru, a następnie osiągnęła Kowalew.
Nie mająca łączności ze sztabem korpusu Dywizja „Vicenza” ruszyła o świcie do Warwarowki. Jej kolumny stały się celem dla sowieckich moździerzy i samolotów, a 278. pp został zniszczony przez atakujące w kilku falach sowieckie czołgi. Liczące kilka tysięcy ludzi pozostałości dywizji zatrzymały się i zorganizowały obronę w folwarku w pobliżu Warwarowki. Po zmroku dywizja ruszyła w dalszy marsz na zachód.
Przez cały dzień w marszu była „Cuneense”, osiągając kolejno Garbusowo i Rybalzin. Pierwszy pułk alpejski odparł atak partyzantów. O świcie ustał opór pozostałości Dywizji „Julia” okrążonych w rejonie Sceljakina. Do kolumny „Cuneense” zdołali się przedrzeć jedynie generał Umberto Ricagno, czterech oficerów i około 50 strzelców alpejskich. Nadal tysiące jej rozproszonych po różnych włoskich kolumnach żołnierzy walczyło o wyjście z pułapki.
24 stycznia sytuacja Korpusu Alpejskiego była ciężka. Jego dowództwo nie miało wieści o losach innych niż „Tridentina” dywizji. Mimo próśb odmówiono zrzutów zaopatrzenia dla przebijających się na zachód Włochów (przypis 1). Sytuację komplikował tragiczny los licznych rannych i odmrożonych. O 10.00 idąca w awangardzie dywizja osiągnęła Malakijewę. Siarczysty mróz (-40° C) powodował, że opanowanie zabudowań było kwestią życia i śmierci dla tysięcy rannych. Bataliony „Vestone” i „Val Chiese”, wsparte niemieckimi pojazdami pancernymi i artylerią zdołały do południa wyprzeć Rosjan z miejscowości. O zaciętości walk może zaświadczyć starta przez Rosjan 600 poległych i 12 dział średniego kalibru. O 16.00 osiągnięto Romachowo i rozpoczęto ostateczne przygotowania do próby przebicia się z okrążenia.
Przypis 1: Od połowy stycznia 1943 roku zawiesił loty operacyjne na froncie wschodnim włoski korpus lotniczy, który pospiesznie ewakuował się z zagrożonych ogarnięciem sowiecką ofensywą lotnisk. Zrzutów dla Włochów musiałaby dokonać Luftwaffe.
Marsz na zachód kontynuowała Dywizja „Vicenza”. Do Rybalzina napływały oddziały „Cuneense”, po drodze w rejonie Garbusowa, 1. Pułk Alpejski został zaatakowany przez czołgi, ponosząc dalsze ciężkie straty w ludziach. W Rybalzinie dywizja spędziła całą noc, zatrzymana przez szalejącą burzę śnieżną. Tego dnia w pobliżu kolumny wylądował niemiecki samolot, którego pilot miał rozkaz ewakuować generała Emilio Battisti. Dowódca „Cuneense” kategorycznie odmówił, a samolotem odesłał dwóch rannych.
Wspomóż autora za pośrednictwem Patronite:
https://patronite.pl/WojnaMussoliniego