Upadek Gondaru
Włoscy piechurzy w czasie walki, zwracają uwagę przeciwsłoneczne gogle, charakterystyczny element ekwipunku w czasie wojny abisyńskiej. Pamiętam, że poniższy fragment już częściowo się tu znalazł, ale dla porządku i przypomnienia publikuję.
UPADEK GONDARU
Osobną historią było zajęcie leżącego na zachodzie kraju miasta Gondar. Negus Fasiladas (1632-67) przeniósł tam swoją stolicę. Gondar był do tej pory mało znaczącą osadą, szybko stał się miastem z 80.000 mieszkańców, z wystawnymi pałacami, kościołami, zamkiem, wszystko to w iście europejskim stylu. Włosi mogli podziwiać ruiny świadczące o tej świetnej przeszłości miasta.
Do zajęcia miasta przeznaczona została kolumna szybka (colonna celere) w sile 5 tys. ludzi z 433-500 pojazdami. 15 marca 1936 opuściła Asmarę (Erytrea) i 19 marca osiągnęła przygraniczne Om Ager. W skład grupy wchodził 3. pułk bersalierów, batalion Czarnych Koszul, dywizjon artylerii o ciągu mechanicznym, zmotoryzowany batalion karabinów maszynowych, szwadron samochodów pancernych, kompania inżynieryjna i inne służby. Droga przez teren Etiopii wiodła przez ziemie niemal dziewicze, dotąd nie pokonywane przez pojazdy, a już z pewnością nie przez taką ich masę. W 12 dni pokonano 300 km trudnego terenu. W południe 1 kwietnia colonna celere wraz z 3. Brygadą Erytrejską (z II. KA), idącą z Debarech, zajęła bez wystrzału Gondar, przez wiele wieków stolicę całej Etiopii.
Operacją dowodził Gen. Achille Starace, sekretarz partii faszystowskiej (PNF), nazywany „Człowiekiem Panterą”. Przed wyruszeniem Starace miał oświadczyć podkomendnym: To najbardziej ryzykowne, najtrudniejsze i najważniejsze przedsięwzięcie w całej kampanii. Nie zmarnujcie żadnego naboju! Mamy przy sobie całą amunicję, jaką będziemy dysponować podczas tej ekspedycji. Nasza kolumna musi być niczym kabel pod napięciem. Śmierć dla każdego, kto go dotknie! Kierowcy ciężarówek muszą nauczyć się trzymać prawej strony drogi, pod rygorem surowych kar. Cytat podano z F. Josephem („Wojny Mussoliniego…”), była to akcja niezwykle widowiskowa, jednak z pewnością nie najważniejsza w całej kampanii. Ten sam autor informuje czytelników, o sprowadzeniu do miasta ciężkiej artylerii, 150 czołgów i przebazowaniu 400 samolotów. Jakaś ilość czołgów i artyleria do miasta z pewnością wkroczyła, jednak sprowadzenie 400 samolotów na zupełnie peryferyjny odcinek frontu jest informacją zgoła absurdalną.
Działanie na tym odcinku nie zakończyły się wraz z zajęciem miasta, 11 kwietnia z Gondaru wyruszyła kolumna w składzie: batalion bersalierów, plutonu Czarnych Koszul oraz jednostki tubylcze. Pokonała ona równinę Dembia i rano 12 kwietnia osiągnęła półwysep Gorgora na północnym brzegu ogromnego jeziora Tana. Tego samego dnia inna kolumna, min. Carri Veloci i jednostki wielbłądzie, poruszająca się z Noggara, dotarła do przejścia granicznego z Sudanem w rejonie Gallabat. Ta kolumna pokonała 150 km, Etiopczycy na wieść o wrogu uciekali w popłochu. Do 24 kwietnia 1936 Włosi ukończyli podbój regionu jeziora Tana. Od 27 kwietnia pomiędzy Morzem Czerwonym (baza morska w Massaua) a jeziorem istniało połączenie lotnicze. Początkowo lotu dokonały dwa wodnosamoloty, niebawem na półwyspie Gorgora założono całą bazę tych maszyn. 28 kwietnia 1936 kolumna Starace odniosła zwycięstwo pod Debra Tabor (na wschód od Jeziora Tana).
Przy okazji warto podać kilka informacji na temat samego Jeziora Tana. Leży ono w regionie Amhara, położone 1.840 m n.p.m. Jego maksymalna średnica to ok. 70 km, średnia głębokość 14 m, maksymalna głębokość ok. 70 m. Powierzchnia jeziora jest zmienna i zależna od ilości opadów, może sięgnąć nawet 3.600 km² powierzchni. Na jeziorze znajdują się liczne wyspy i wysepki. Tubylcy, trudniący się rybołówstwem, poruszali się po wodach jeziora przy pomocy łodzi z trzciny.
Dotychczasowa treść artykułu: Etiopia 1935-1936 – Brudna wojna Mussoliniego