Początki włoskiej broni pancernej
Pierwsza postać z lewej to Capitano Alfredo Bennicelli, włoski pionier wojsk pancernych. Z prawej wystaje przód Lancii IZM (lub 1ZM, w książkach zapis jest zamienny), w środku Semovente 105/14, a w głębi Fiat 2000. Wczoraj zgłoszono mi brak aktywności w temacie broni pancernej, no to nadrabiamy.
W 1912 roku Włosi pierwszy raz użyli wozów bojowych przeciwko Turkom w Libii. Były to prymitywne pojazdy o ograniczonych możliwościach technicznych. Dwa pojazdy Fiat Arsenale powstały na podwoziu samochodu ciężarowego FIAT-15bis z ckm kal. 6,5 mm w ruchomej wieży. Samochody pancerne zyskały wówczas pochlebne oceny.
Historia włoskiej broni pancernej na dobre zaczęła się pod koniec I WŚ. Włochów bardzo zainteresowały czołgi użyte na froncie zachodnim przez aliantów. Dowództwo włoskie uważało, że mogą one dokonać przełomu w wojnie. W listopadzie 1917 r. front stanął nad Piavą, znajdujący się tu teren sprzyjał użyciu pojazdów pancernych. Jako pierwszy za zakupem czołgów optował oficer artylerii Cap. Alfredo Bennicelli, którego wysłano do Francji na początku 1917 r. Miał on zapoznać się ze szczegółami technicznymi oraz zasadami użycia nowej broni. W miarę możliwości miał on też poznać proces produkcyjny czołgów. Alfredo Bennicelli był oficerem rezerwy, w 1915 r. otrzymał powołanie do 13. Pułku Artylerii Polowej. Na miejscu zapoznał się między innymi z czołgiem Schneider M16. Bystry oficer szybko dostrzegł, że przyszłość leży w zmechanizowaniu i zmotoryzowaniu wojska. Bennicelli skończył służbę w stopniu generała brygady. Jego raport był entuzjastyczny, rekomendował w nim jak najszybsze pozyskanie czołgów. Złożono nawet zamówienie (jesienią 1917 r.) na 20 czołgów Schneider i aż 100 lekkich czołgów Renault FT. Niepowodzenia na froncie spowodowały, że priorytet przyznano innym rodzajom broni i cały kontrakt anulowano. Dopiero w maju 1918 r. do Włoch dostarczono czołg Schneider M16 i trzy Renault FT.
Wozy testowano na poligonie pod Piacenzą. Za program testów odpowiadał już awansowany Magg. Bennicelli. Czołgi pokonywały podczas testów transzeje i rowy oraz przeszkody terenowe. Czołg Schneider okazał się zbyt ciężki, z tego powodu nie nadawał się do użycia w pagórkowatym terenie, a dla Włochów był to istotny czynnik. Włosi wyżej ocenili czołg Renault, jednak Francuzi odmówili im sprzedaży. Argumentowali, że produkcja nie pokrywa ich własnych potrzeb. Fiat (FIAT – Fabbrica Italiana Automobili Torino) miał podjąć budowę licencyjną czołgów Renault. Należało jednak dokonać licznych modyfikacji, min. silnika (oryginalny był zbyt słaby), skrzyni biegów, układu jezdnego i uzbrojenia. Wstępne zamówienie Ministerstwa Wojny z lutego 1918 r. opiewało na 1400 sztuk, produkcja miała wynosić 200 czołgów miesięcznie, a ich dostawy miały się rozpocząć od maja 1919 r. Ostatnie czołgi miały być gotowe w grudniu 1921 r. Oczywiście po zakończeniu walk zamówienie zredukowano – do 100 sztuk do września 1919 r. Powstał zaledwie jeden czołg zbudowany na francuskiej licencji, a cały kontrakt ostatecznie anulowano.